Bond No. 9, Park Avenue EDP

Bond No. 9, Park Avenue EDP

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

REKLAMA
Pojemność 50 ml
Cena 486,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 720,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Mówiąc uczciwie, Fifth Avenue wzdłuż Central Park jest bardziej wytworna i posiada własne miejsca rozrywki. Jednak Park Avenue jest większa, ozdobiona wyspami zieleni. Posiada też własną linię metra, wybudowaną jeszcze w XIX w., która łączy stację Grand Central Station z pozostałą częścią miasta. Poczynając od lat dziewięćdziesiątych XIX w. okolica ta była domem dla bogatych przemysłowców. Od lat dwudziestych XX w. budowano tu rezydencje i apartamenty - fortece. zaprojektowane w różnych stylach: rzymskim, gruzińskim, włoskiego renesansu, Art Deco - czasem stoją na jednym osiedlu, strzeżonym przez jednego dozorcę. Park Avenue posiada nawet murowaną fortecę 7 regimentu armii. Na tej ulicy mieszkają pieniądze.
Jest dobrze ubrana i zawsze posiada staranny manicure. Jej ulubione restauracje to Daniel i Vong. Ubiera się u Valentino i Caroliny Herrery, nosi torebkę Hermes'a. Kobieta Park Avenue jest nieskazitelnie dystyngowana. Zawsze jest ubrana w dobrym guście.
Zapach Park Avenue jest zrozumiałym melange, dyskretnym i słodkim, ale nie za słodkim. Łączy w sobie świeże kwiaty, biały pieprz, irys, różę i łagodny rumianek. Jest jak filiżanka dobrze zaparzonej herbaty. Przesłaniem zapachu jest nieskazitelna elegancja.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: mimoza, cytryna, rumianek
nuta serca: biały pieprz, róża
nuta bazy: piżmo, heban, wanilia.

Cechy produktu

Rodzaj
wody perfumowane
Pojemność
50 - 100ml
Nuty
kwiatowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 3

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Park w wielkim miescie

Sa zapachy, ktore zapadaja nam w pamiec, ktore spelniaja najskrytsze marzenia oraz pragnienia. Sa zapachy, ktore przywoluja moc wspomnien i zalewaja fala melancholii. Sa tez zapachy, ktore sprawiaja, ze czujemy sie wyjatkowe. Moim takim skarbenkiem, ktory laczy w sobie wszystkie te cechy to wlasnie perfumy Park Avenue.

Pamietam, ze nieco ponad 3 lata temu, gdy paradowalam sobie po dosyc ekskluzywnym (i niestety drogim) butiku, natknelam sie na malutki stoliczkek, na ktorym staly sobie, wowczas mi jeszcze nieznane, flakony perfum Bond no. 9. Gdy tak sobie spryskiwalam nadgarstki i papierki, i swietnie sie bawilam, natknelam sie na flakon o nazwie Park Avenue. Spryskalam rekaw od bluzy (papierki i nadgarstki byly juz calkowicie zapelnione) i... oniemialam! Doslownie niemoglam oderwac nosa od tego rekawa, stalam jak zaczarowana. Jeszcze jeden niuch... jakis przyjemny dresz przeszedl po moim ciele, a moj nosek stwierdzil, ze wlasnie sie zakochal. Cale moje dziecinstwo stanelo mi przed oczami, moje parki w Warszawie (niestety lub stety wyprowadzilam sie na Floryde), moje wieczorne spacery z psem, moje zabawy w chowanego, w dlugie, letnie popoludnia. Delikatnie kwitnace krzewy, trawniki opruszone subtelnymi kwiatkami rumianku, lagodne promienie slonca i duzo, duzo smiechu. Park Avenue pachnie jak wspanialy park, zywy i pelny kwiatow, rzucony gdzies pomiedzy bloki i wiezowce zwariowanego miasta. Nuty zapachowe sa wedlug mnie dobrane wspaniale i swietnie lacza sie w calosc. Rumianek jest na poczatku slodki, potem lekko ziolowy a na koncu bardzo herbaciany. Troszke korzennych akordow dodaje glebi calej kompozycji. Gracja i elegancja wielkomejskiej damy oraz subtelnosc wiosennych kwiatow... taki jest wlasnie zapach Park Avenue.

Kocham ten zapach do szalenstwa, chce zeby towarzyszyl mi juz zawsze. Co ciekawe, zauwazylam, ze nie cieszy sie ogromna popularnoscia wsrod perfum Bond no. 9 - bedac bardzo zakochana i samolubna stwierdzam, ze to ogromny plus. Dodatkowo fakt, ze niewiele kobiet siega po zapachy o tak wygorawanej cenie sprawiaja, ze nikt niepachnie tak jak ja.

Najchetniej bym go niepolecila... niestety bedac obiektywna musze stwierdzic, ze to sliczny zapaszek a wiec jednak polecam:))

Tak juz na sam koniec chcialam jeszcze cos dodac na temat porownan tego zapachu z insolence...
Zaczne od tego, ze jezeli juz to predzej insolence jest podobne do Park Avenue jako, ze zostalo wyprodukowane jako drugie. A wiec juz predzej insolence jest takim, paryskim Park Avenue a nie odwrotnie! Po drugie Insolence zaitrygowal mnie rowniez jednak jest to zupelnie inna bajka. Insolence to taka mocniejsza, nieco przerobiona wersja, ma sie podobac szerszej i mniej wymagajacej publicznosci. Park Ave ma za zadanie odurzyc tylko kobietki o nieco bardziej wygorowanych gustach, szukajacych czegos naprawde innego.
Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie 3-ego

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Amerykańskie Insolence

Park Avenue ma w sobie coś bardzo znajomego i już po dziesięciu sekundach doszłam do wniosku, że otwarcie to troszkę złagodzone Insolence ;) Potem to Insolence staje się złagodzone jeszcze bardziej i odpływa w słodko-przyprawowe rejony osnute delikatnym polnym kwieciem, wykorzystywanym w ziołowych, aptekarskich mieszankach. ;) Ma w sobie dobre cechy Insolence, ale wyprane z charakteru i tej wyjątkowości, zadziorności, które były tak charakterystyczne dla guerlainowskiego wyrobu...
Całość jest nieprzesłodzona, w sumie przyjemna, ale jak wszystkie Bondy zdecydowanie za bardzo rozcieńczona... :] Niby taki nieskazitelny i dopięty na ostatni guzik, ale jakby to jednocześnie wykreślało jakąkolwiek możliwość polotu.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: ...

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rumianek, brrr ;-)

Taaaak, tak sie zastanawialam, czym mi Park Avenue pachnie - kwiatki, owszem, jakies cytrynki owszem, ale co to za ziolo dominuje nad tym wszystkim, jakies takie znajome?? Zajrzalam do nut i bingo - RUMIANEK.
W Park Avenue czuje sie jakby odrobinke chora i nafaszerowana lekami (to te rumiankowe skojarzenia ;-))) ). Pomijajac juz powyzsze - Park Avenue to zapach absolutnie niespecjalny, ot, nieokreslone kwiatki i owocki z wielka chochla rumianku, pfuj ;-))).
Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: meczona probka

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    471
    produktów

    0
    recenzji

    610
    pochwał

    10,00

  2. 2

    9
    produktów

    8
    recenzji

    22
    pochwał

    5,51

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    983
    pochwał

    4,80

Zobacz cały ranking