Givenchy, Power Youth, Cream - Gel Youth Energizer (Krem - żel na pierwsze oznaki starzenia się)

Podczas tej zimy, gdy miałam wyjątkowo męczący okres w pracy oraz liczne loty samolotem, mojej cerze przestała wystarczać dotychczasowa pielęgnacja. Konsultantka w Sephorze na zmęczenie skóry doradziła mi serię Power Youth. Używałam żel-kremu wespół z serum.
Bardzo, bardzo lekka konsystencja i podobny do serum brzoskwiniowy zapach.
Nie odnotowałam działania energetyzującego ani wzmocnienego blasku. Krem jedynie nawilża i to w stopniu dostatecznym, dlaeko mu, np. do Hydramax + Chanel. Nie kupiłam jednak Power Youth jedynie dla nawilżenia, miał działać na pierwsze zmarszczki i usuwać oznaki zmęczenia.
Niestety, nie wywiązywał się z tego, dlatego tylko **.
Jest przeciętnie nawilżającym kremem, a to za mało.

Używam tego produktu od: zeszłej zimy
Ilość zużytych opakowań: 1

Ten krem poleciła mi konsultantka w perfumerii. dostałam 2 opakowania na próbę, bo nie ukrywam, że cena mnie poraziła - tzn. jak na krem który nawilża i sprawia że buzia jest ładniutka. ale po przetestowaniu przez ponad tydzień tego kremu muszę przyznać, że jest bardzo wydajny - więc cena jest ok bo na pewno wystarczy na długo, poza tym buźka wygląda naprawdę ślicznie - napięta, wygładzona, promienna. fajny krem.

Używam tego produktu od:2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 x 5 ml

Muszę uratować trochę opinię tego kremiku. W zasadzie jestem zadowoloną uzytkowniczką:) Odświeża buźkę, lekko napina i odżywia.Cera rzeczywiście jest ładniejsza, taka jak po peelingu. Oczywiscie nadaje się raczej do dość młodej cery. Ma piękny kolor i konsystencję deseru. Nakładam go z przyjemnością. Nie można go nałożyć zbyt dużo bo moze lekko się kleić, jak przystało na żelową konsystencję. W sumie duzym minusem jest cena ale przyznaję, że jest wydajny wbrew pierwszym pozorom.

Używam tego produktu od:1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Lubie kosmetyki pielegnacyjne givenchy, Skin Drink nalezy do moich ulubionych, ale na Power Youth sie srodze zawiodłąm :(
Plusy...? Ładne opakowanie ( choc z typowym przerostem formy nad treścią ;)), ładny, brzoskwiniowy kolor, przyjemny zapach, dobra wydajnośc. Minusy...? Wszystko pozostałe, z ceną na wstepie.
Kupiłam go razem z serum z tej serii, gdybym doczytała, ze to krem-żel - pewnie bym sobie oszczędziła rozczarowania.
Mam cerę normalna, bezproblemową i lubie normalne kremy - lekkie i te solidne. Żele toleruje tylko w pielegnacji ciała ;) Niestety - w tej serii Givenchy daje wybór miedzy fluidem a kremo-zelem, inne opcje nie sa przewidziane :( Uzywałam juz podobnych kosmetyków róznych firm, ale ten mnie naprawde do siebie zniecheca. Faktycznie - jest baardzo lekki i baardzo zelowy. Po rozsmarowaniu - wchłania sie w miare a potem klei...klei...klei...Moze i nawilża, ale w tak nieprzyjemny sposób, ze boje sie dotykac twarzy! Gdy uzyłam go na dekolt ( ta wydajnośc!) - i dekolt sie kleił przez cały dzień. O ile nabłyszczenie twarzy mogłabym mu darowac, o tyle lepkośc go dyskwalifikuje...
Oby szybciej sie skonczył...

Używam tego produktu od:ok miesiąc
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1