Vipera, Galaxy, Sypki cień do powiek

Cień super, podobają mi się takie wyraziste kolory. Aplikowanie ma mokro to najlepszy atut , wtedy makijaż jest wprost zjawiskowy, cień szybko się nie ściera, nie obsypują się drobinki, jest trwały i ten kolor to najlepszy atut.

Kolor 145
+ piękny różowy kolor
+ jest głęboko napigmentowany
+ kolor na powiece wygląda świetnie
+ jest długotrwały
+ jest niesamowicie wydajny
+ cudo

Posiadam ten sam odcień,który jest na zdjęciu.
Kiedy tylko dotarł do mnie pożałowałam że od razu nie zamówiłam więcej :)
Kiedyś głównie dokupowałam albo cienie pojedyncze różnych firm albo malutkie paletki np. 3 cieni. Teraz praktycznie tylko wkłady i paletki Inglot :) lub inne palety mieszczące zestawy kolorystyczne

Po wypróbowaniu cienia sypkiego Vipery przekonałam się do tej wersji, chociaż stosuję je raczej jako wykończenie. Np. ten jasny, lśniący odcień nałożony w małej ilości na nawet najbardziej nudny i nieciekawy cień sprawia, że nabiera on wyrazistości.
Cień tworzy jakby mgiełkę poświaty na oku, ciut je rozjaśnia, i w efekcie sprawia że makijaż wygląda na bardziej staranny, dopracowany. Bardzo dobry efekt daje też nałożenie go i dobre roztarcie w załamaniu powieki, na linii gdzie kończy się nałożony cień .
Takie działanie pozwoli w fajny sposób rozblendować, czyli rozetrzeć i złagodzić wszystkie ostre linie. Ciemne kolory nie będą kończyły się tak gwałtownie ale przejdą mgiełką w tzw. smoky eye .

Trochę męczące dla mnie jest wyszukiwanie w dużym pojemniku malutkich słoiczków z cieniami sypkimi a potem bardzo delikatne obchodzenie się z nimi przy otwieraniu, bo mogą się rozsypać (!)
Zawsze najpierw stukam w słoiczek kiedy jest w pozycji pionowej, odkręcam delikatnie i odkładam słoiczek w bezpieczne miejsce ( dlatego, że nie raz już wysypałam zawartość przez nieuwagę , a po takim wypadku za bardzo nie ma co zbierać)

Dobre świetliste, pigmenty sypkie można poznać po tym,że są tak intensywne,że wystarczy podczas makijażu omiatać pędzelkiem tylko wieczko ( i to z umiarem ) a nie maczać go w kosmetyku*** chyba, że robimy makijaż na imprezę i chodzi nam o mocny efekt .
Obecnie mam kilka świecących pigmentów z różnych firm. Starałam się dobierać je tak by się nie powtarzały kolorystycznie czyli np. złoty, srebrny, biały , jakiś różowy też się trafił, niebieski itp. Ogólnie jest ich kilka i jeżeli nawet trafiam na takie odcienie za pół darmo w promocji to już nie kupuję. Jeśli trafię na inne,konkretne kolory np. czarny w dobrej cenie to się skuszę ale ta kolekcja i tak dużo nie urośnie, bo cienie czy pigmenty sypkie są bardzo wydajne ! Bardzo, bardzo ! (a do tego tych świecących nie używam zbyt często więc pewnie wystarczą mi na wieki !)

Przekonałam się,że neutralnych kolorów cieni można mieć masę a niestety te ekstrawagandzkie bardzo intensywne, chociaż są cudne najczęściej leżą w szufladzie :( Szkoda więc wydawać na nie wiele pieniędzy.

Podsumowując polecam z czystym sumieniem kupno na początek dosłownie jednego podstawowego koloru czy może dwóch a jeżeli się do nich przekonacie następnych. Gdybym od początku miała zbierać swą kolekcją kosmetyków i cieni (mając wtedy tą wiedzę) zrobiłabym to zupełnie inaczej ! Kolekcja była by o połowę mniejsza, portfel pełniejszy :) i ja szczęśliwsza, bo nie musiałabym się denerwować szukając konkretnej rzeczy w całym stosie...
Jeżeli chodzi o trwałość cieni Vipery to jestem bardzo zadowolona! Ostatnim razem używałam go w dużej ilości do sylwestrowego makijażu. Nakładałam bazę potem cień podstawowy i Vipery jako mocny wykańczający . Makijaż wytrzymał do samego rana w bardzo dobrym stanie :)
zapłaciłam 14 zł za słoiczek.

Używam tego produktu od: 6-7 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch

Mam 4 kolory, jestem z tych cieni bardzo, ale to bardzo zadowolona!
Utrzymują się na powiece bardzo długo (ja używam do nich fixera vipery)
Kolory są połyskujące, nasycone.
Aplikacja nie jest trudna, trzymają się pędzelka bardzo dobrze.
Cienie nie osypują się, trzymają się sopóki ich nie zmyje, czyli spokojnie całą imprezę.


Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 4 w trakcie

Mam z nich tylko jeden odcień - ciemny grafit i go uwielbiam:)

Nakładam go na różne sposoby:) Na mokro, na sucho, jako samodzielny cień lub jako dodatek a czasem tylko po to, żeby roziskrzyć powiekę odrobinkę bo ma w sobie takie cudowne małe drobinki, a nie jak niektóre cienie - wielkie kawały brokatu.

Będę mu wierna jeszcze dłuuuuuuugo ;)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

w sumie dobry ;p

cienie vipery kupiłam skuszona-jak zwykle- recenzjami na wizażu, potrzebowałam różowego i ciemnego fioletu, a niestety w moich ukochanych my Secret star dust nie ma takich kolorów, wiec nabyłam róż nr 111 [pieeeekny ;p] i jedyny fiolet dostępny akurat w mojej drogerii- 112 [fiolecik z pięknymi różowymi i niebieskimi drobinkami]

fioletowego używałam w połączeniu z odc 5 my secret star dust, ale w zasadzie wygląda dość smutno i sino, dlatego znacznie częściej używam go połączonego z różem viperki 111 ;D
natomiast róż bardzo ładnie komponuje sie z 5 star dust
+ ładne, nasycone kolory, pięknie migoczące
+ duuuuzy wybór kolorów
+ nie osypują się podczas nakładania
+wydajne
+ solidne opakowanie


- czasami blakną na powiece i są mniej trwale niż my secret star dust, a 3krotnie droższe ;////
- trzeba bardzo dokładnie nakładać, bo robią się prześwity [fiolet]
- czasem zbierają się w załamaniu powieki [oj buuu;/]

mimo wszystko przetrwały weselicho w prawie nienaruszonym stanie, wiec jak będę potrzebowała koloru, którego nie będzie w ofercie my secret- wybiorę viperę galaxy ;p

załączam fotki [zrobione tuz przed weselem ;p] fiolet plus róż oraz róż z 5 star dust [w rzeczywistości są bardziej wyraźne i nasycone kolorki ;p

Używam tego produktu od: ok m-ca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Jest po prostu genialny!

+ świetnie się błyszczy
+ delikatny połysk
+ można stosować na dekolt czy też włosy
+ cena!
+ widoczny efekt
+ bardzo wydajny

Mój KWC!


Używam tego produktu od: 1 roku
Ilość zużytych opakowań: 1 i nadal go używam!

Dostałam ten produkt do recenzji od firmy Vipera i powiem, że jestem nim zauroczona, ma świetną konsystencję, jest lekki, już niewielka ilość pozwala na pomalowanie całej powieki. Przekonałam się właśnie po nim do sypkich cieni. Jestem jak najbardziej na TAK :D

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam trzy odcienie na promocji za 3 zł za sztukę , gdyś mają termin ważności do lipca, ale nie wiem czy sypkie cienie mogą szybko stracić na jakości z powodu daty ważności. Zobaczymy. Poki co spisują się na prawde super. Posiadam odcienie : 137( brąż) 143 ( perłowy opalizuje na róż) i 111 ( róż)
+ świetnie napigmentowane
+ dobrze trzymają się powieki, po aplikacji nie ospypują się
+cena też przyzwoita, 15 zł za słoiczek to nie majątek, a warto
+ sa wydajne i nie wiem czy kiedkolwiek się skonczą
+ słoiczki wyglądają cudownie
+nie rolują sie na powiece
+ nakładane na mokro lu na dureline Inglota mozna z nich wydobyć piekny soczysty glęboki kolor
+ łatwo dostępne, na każdym stoisku Vipery
+bardzo je polubiłam, a one chyba mnie

Jedyny minus to taki że przy aplikazji troche ospyją się na policzki, ale to normalne przy cieniach sypkich.

Używam tego produktu od: dwoch miesiecy
Ilość zużytych opakowań: nie zuzylam zadnego jeszcze

Cienie zakupiłam pod wpływem filmiku Florence , mam 108- piękna soczysta zieleń, 109-ciemna zieleń i 145 fajny róż, do tego zakupiłam fixer. Cienie są rewelacyjne, prawie się nie osypują, a na powiece trzymają się przez cały dzień. Opakowanie ogromne nie wiem kiedy dosięgnę denka, gdyż wystarczy minimalna ilość cienia do rozświetlenia oka. Według mnie to najlepszy produkt Vipery. Szczerze polecam-świetne na wiosnę i lato.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzech

Zgodnie z zasadami im dłużej na Wizaż tym więcej trafionych tanich zakupów. Mam kilka MAC i szczerze powiem , że te naprawdę nie są gorsze. Oczywiście ilość kolorów jest bez porównania, ale znalazłam w tych dwa takie , które uważam za niezastąpione. Utrzymują się bardzo długo, a z fixerem są dopóki ich nie zmyjemy. Trzeba jak każde sypkie pigmenty nauczyć się je nakładać, ale jak to opanujemy efekt jest super, nie otrzymamy takiego prasowanymi. Ja polecam przyłożyć kartkę , bądź mocno przyłożyć pod całe oko wzdłuż palec . Następnie, jeżeli chodzi o ciemny kolor pędzelkiem kulką dociskamy lekko w zewnętrznym kąciku i rozcieramy. Ach oczywiście są mega wydajne.

Używam tego produktu od: od 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie kilku

Kupiłam te cienie w sumie przypadkowo ponieważ chciałam z Inglota ale nie było w drogerii;-) Pani poleciła mi te. Mam odcień 103.
Cienie to istna rewelacja. Błyszczą się niesamowicie, nie osypują i trzymają się na oku cały dzień. Efekt powalający szczególnie w sztucznym świetle mienią się bardzo ładnie.
Słoiczek niby malutki a niemam pojęcia czy kiedykolwiek je skończę.;-) Nie trzeba dużo by rozświetlić powiekę.
Mój KWC!

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1