The Body Shop, Tea Tree Oil, Facial Blotting Tissues (Chusteczki matujące do twarzy)
0 HIT!
67 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Opis produktu
Zgłoś treśćChusteczki wchodzą w skład serii z olejkiem z drzewa herbacianego. przeznaczonej do skóry normalnej i tłustej. Absorbują tłuszcz i redukują świecenie.
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 9
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5
2 listopada 2017, o 16:08
Kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Trwałość / wykonanie: 5
- Zgodność z opisem producenta: 5
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Design produktu: 5
Zadowolona
Chusteczki super spełniają swoje role. Używam je gdy skora zaczyna sie mocno świecić. Dzięki tym chusteczka mogę spokojnie, ponowie przypudrować twarz bez efektu hmm zważenia sie pudru z kontaktem sebum. Używam tak od 2 do 3 chusteczek na twarz, zależności jak mocno skora sie świeci.
4 /5
18 maja 2014, o 01:51
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Spełniają swoją rolę...
Bibułki spełniają obietnice producenta. Doskonale matują, nie naruszając przy tym make-up\'u twarzy. Po tłustej warstewce jaka na nich zostaje, widać, że zbierają sebum dość dokładnie. Jedyny minus należy im się za rozmiar, są zdecydowanie zbyt małe. Jeśli nie używamy ich kilka razy dziennie, są nawet dość wydajne.
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1: 65 szt. w opakowaniu
3 /5
23 maja 2013, o 22:10
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
rozmiar ma jednak znaczenie :-)
Tak jak w tytule : dla mnie jedynym ale wielkim minusem jest rozmiar tych bibułek. Żeby usunąć sebum z całej twarzy potrzebuje minimum 3 bibulek- trochę dużo zwłaszcza jeśli trzeba ich uzywać minimum 2 razy dziennie.
Bardzo podoba mi się, że nie mają pudrowej warstewki, którą ma większość innych bibułek bo zazwyczaj efekt jest taki, ze ten puder osadza sie w nieestetyczny sposób na twarzy.
Nie rozmazują makijazu, "wysysają" tłuszcz :-), jak na razie najlepsze jakie miałam , gdyby tylko były odrobine większe....
4 /5
7 marca 2011, o 16:00
Kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Bardzo dobre.
Jedne z lepszych chusteczek jakich używałam. Malutkie, ale z moją mieszaną cerą nawet jedna radzi sobie dobrze. Robią to co do nich należy- zbierają nadmiar sebum. Idealne, by po nich przypudrować nosek ;) bez obawy, że zostaniemy z toną pudru przylepionego do sebum. Ładnie matują, chociaż nie mają w sobie pudru, co moim zdaniem jest tylko na ich korzyść, od przypudrowania mam po prostu puder ;) a z doświadczenia wiem, że chusteczki od razu z zawartością pudru, często nie spełniają swojego zadania, źle matują, albo generalnie efekt jest średni. Nie naruszają makijażu, nic nie rozmazują czy rozcierają. Są dyskretne w działaniu ;) Poza tym są mocne, nie drą się. Dla posiadaczek umiarkowanie przetłuszczającej się cery będą w sam raz. Używam ich niecodziennie, bo nie mam takiej potrzeby, ale w sezonie letnim na pewno będą przy mnie częściej. Generalnie polecam.
Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 op.
4 /5
29 października 2010, o 18:37
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
nawet nawet
Bardzo dobre bibulki :ehem:. W porzadku zbieraja nadmiar sebum, nie rwa sie i nie sa z zadnego gumowego tworzywa jak chusteczki matujace Inglot. Do tego maja wygodne opakowanie, dzieki ktoremu wyciaga sie tylko jedna bibulke oraz nie naruszaja makijazu. Takie bibulki nie sa mi potrzebne na codzien, a jedynie w wyjatkowych sytuacjach. Nie sa wiec dla mnie za male, a zadowalajacy efekt mam juz po uzyciu jednej sztuki. Aczkolwiek wyobrazam sobie, ze osoby posiadajace mocno przetluszczajaca sie cere beda potrzebowaly wiecej sztuk.
Nie daje 5* poniewaz efekt jaki daja jest IDENTYCZNY jak bibulek Wibo, ktore sa 3 razy tansze. Roznia sie kolorem (Wibo sa rozowe, a te zielone) oraz opakowaniem (w Wibo nie ma tak dobrze przemyslanego opakowania).
Takze ja jestem na tak, ale nie mam tu zbyt wysokich wymagan, wiec wystarczaja mi tansze odpowiedniki.
Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1
4 /5
27 października 2010, o 15:55
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Dosc dobry kosmetyk
Kupilam ten produkt, gdyz, mam dosc przetuszczajaca sie cere w szczegolnosci jesli mam makijaz. Zawsze nosze te chusteczki w torebce i uzywam zamiast kolejnej warstwy pudru, zeby zapobiec swiecacej sie cerze. Bardzo dobrze pochlaniaja nadmiar tluszczu na cerze i ten efekt dosc dlugo sie utrzymuje.
Minusem jednak tego produktu jest to, ze nie wystarczy uzyc jedej chusteczki tylko co najmniej 2 - sa bardzo malutkie.
Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1
4 /5
23 maja 2010, o 19:38
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Świetne!
Jestem z nich bardzo zadowolona.
Właściwie to chyba moje ulubione bibułki matujące (przynajmniej póki co ;)).
Bardzo rzadko się drą, dokładnie zbierają sebum. Nie są "gumowate", co jest dla mnie dużym plusem.
Nie zauważyłam aby bibułki wraz z potem zbierały puder czy podkład.
Opakowanie wygodne, a bibułki można z niego wydostać bez żadnych problemów.
Tylko cena trochę za wysoka (ale chociaż w opakowaniu jest 65 bibułek), no i niestety mają dość mały format.
[dodam tylko, że nieco, oprócz opakowania, zmienił się skład bibułek, dodano 6 składników - przynajmniej w porównaniu do tych 2 w opisie --> jednak myślę, że są to te same bibułki, na moim opakowaniu jest znaczek o zastrzeżeniu praw z 2009r.]
Używam tego produktu od: ileś miesięcy, ale nieregularnie, a w dodatku z przerwą na bibułki Wibo
Ilość zużytych opakowań: kończę 1
4 /5
22 stycznia 2010, o 13:35
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
w porządku
Używałam bibułek matujących wielu firm, więc mam dosć duże porównanie. Na tym tle chusteczki TBS prezentują się poprawnie. Dobrze usuwają nadmiar sebum, są w przystępnej cenie, mają delikatny, orzeźwiający zapach (co daje miłe poczucie odświeżenia), ponoć działają antybakteryjnie (przyjemna świadomość!).
Na pewno jednak wolę bibułki o większym formacie, choć muszę przyznać, że chusteczki TBS pomimo małych rozmiarów są dość wydajne i radzą sobie nie najgorzej.
Mimo że to naprawdę dobry produkt, nie wiem czy kupię ponownie, bo minusem jest dla mnie wspomniany mały format, a poza tym moimi ulubionymi są bibułki Drammock.
Używam tego produktu od: teraz nie używam, opakowanie zużyłam w 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1
5 /5
19 kwietnia 2009, o 13:01
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zgłosiłam, zużyłam, polecam!!!
To moja pierwsza przygoda z bibułkami matującymi i na pewno nie ostatnia. To bardzo skuteczny produkt, a ja dotąd nie miałam do niego przekonania. A szkoda.
Bibułki skutecznie usuwają tłuszcz i odświeżają makijaż. Szczególnie na moim wiecznie świecącym się nosie. Kto nie wierzy, może się przyjrzeć bibułce "po" pod światło. Dzięki nim nie muszę nosić tony kosmetyków do makijażu do pracy, bo mam małą paczuszkę w torebce.
Do tego zawierają wyciąg z drzewa herbacianego i zapobiegają powstawaniu pryszczy.
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1
-
1
0
produktów2
recenzji980
pochwał10,00
-
2
0
produktów0
recenzji284
pochwał9,62
-
3
6
produktów3
recenzji965
pochwał9,55