Miss Sporty, Hollywood Lip Gloss

Był czas, że większość moich kosmetyków do makijażu ust, to były właśnie błyszczyki. Dopiero od niedawna zaczęłam stawiać na mocny kolor.

Miałam i ten błyszczyk. Transparentny, lekko brzoskwiniowy za sprawą dużej ilości właśnie pomarańczowych mikro-drobinek, a między nimi ciut mniej większego i kolorowego brokatu. Na szczęście drobinki nie dają nachalnego i tandetnego błysku.

Błyszczyk wyposażony jest w gąbeczkowy aplikator, który z jednej strony jest ukośnie ścięty. Wygodnie się nim maluje, ale też powiedzmy sobie szczerze, że nie jest wielkim trudem pomalować się tego typu kosmetykiem.

Błyszczyk jest w miarę gęsty i nie spływa z warg. Dość szybko znika z ust, pozostawiając po sobie wspomnienie i drobinki. Rozprowadza się gładko i bez problemu.
Nie lepi się i nie skleja warg jakoś szczególnie. Nie wysusza ust, ale też ich nie pielęgnuje.
Ot, taka zabawka.

Opakowanie urodą nie powala, ale jest trwałe. Napisy z czasem się ścierają.
Cena zabójcza nie jest, a dostępność znakomita.

Niestety numer z kolorem się starł, ale to taki pomarańczowo- brzoskwiniowy odcień.Na ustach bardzo delikatny, lekko błyszczy, optycznie jakby powiększa usta. Ładnie pachnie. Ma delikatne drobinki, ale żaden tam wielki brokat. Utrzymuje się na ustach przeciętnie, jak większość tanich błyszczyków, tak ze dwie godziny. Klei się i lepi, ale nie zbiera się na ustach, tylko z czasem znika nie wyglądając przy tym źle.

Mam w kolorze ciemnoróżowym, z drobinkami, bardzo przypomina mi błyszczyk Rimmel, który kiedyś miałam (chyba został wycofany) :)
Błyszczyk pachnie jakoś...pudrowo. Trochę mnie drażni, ale po chwili przestaję wyczuwać. Kolor jest średnio kryjący, na ustach trochę się klei. Trwałość przeciętna, około godziny. Bardzo przeciętny kosmetyk, cena adekwatna do jakości. Raczej nie skuszę się ponownie.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w dalszym ciągu pierwsze

Tani produkt o całkiem niezłej jakości. Posiadam 2 kolory - intensywny róż i czerwień.
Plusy
+ ładne kolory
+ cena
+ niezła pigmentacja
+ wydajność
Minusy
- trwałość

Używam tego produktu od: Dłużej niż pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2

Całkiem przyzwoity błyszczyk. Fajna kolorystyka, ładnie błyszczy na ustach. Przyjemna konsystencja, pudrowa, fajny zapach. U mnie trochę za szybko znika z ust, inne błyszczyki wytrzymują dłużej.Stąd z wydajnością nie za specjalnie bo muszę często go nakładać. Dobrze, że chociaż cena niska. Ale podstawowy problem to to, że trochę zbiera się w kącikach ust i wygląda niezbyt estetycznie. Nie lubię tego.
Nie ponowię zakupu.


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mój kolor to 140 pasadena. Jest to piękna brzoskwinka, która sprawdza się idealnie na co dzień.

+ładne opakowanie
+przyjemny zapach
+fajna, kremowa konsystencja
+nie lepi się szczególnie mocno
+wydajny

+/- przeciętna trwałość

-napisy z buteleczki się ścierają

Zastanawiam się nad zakupem jeszcze jednego koloru.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam odcien 200 Royal Plum.

Ze sliwka to jednak niewiele ma wspolnego. To bardziej ciemny roz, z perlowymi drobinkami.
Jest trwaly, ale przy aplikacji brzydko pachnie ;/
I nie lubie tez, ze czasem piecze w usta, czemu?

W sklepie kolor wygladal inaczej, ciemniej, a w domu stal sie rozowy, nietrafiony.
Nie kupie.

Przeciwnie do serii 8Hr ta seria to jakis niewypal.

Używam tego produktu od: pol roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo dobry i tani produkt. Nie wysusza ust i fajnie na nich wygląda. Call my agent 080 to mój ulubiony kolor, szkoda, że nie jest dostępny w Polsce. Z tych dostępnych lubię Miami Street.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Miałam kolor 140 Pasadena.
Plusy:
nie miał drobin
był kremowy
dawał lekki kolor, błysk, taki na dzień do lekkiego makijażu
nie lepił się mocno, ale też ni był niewyczuwalny
miał ładny zapach
utrzymywał się standardowo, po zjedzeniu czegoś już go nie było

Minusy:
opakowanie powinno być bardziej prostokątne, wtedy łatwiej wydobywałoby się resztki ze ścianek pod koniec
napisy troche się starły



Używam tego produktu od: 8 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Porządny i przede wszystkim tani błyszczyk, ale niestety nie trwały. Mam w odcieniu 410 Melrose Avenue (jasny beż, prawie transparentny). Należy nałożyć dużą ilość jeśli chce się sprawić aby kolor był widoczny. Zapach wporządku. Ma delikatne , błyszczące i nie nachalne drobinki. Wielki plus- bardzo wydajny. Jak za tą cenę wart uwagi.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Z wszystkich odcieni w drogerii tylko te dwa były dla mnie ok. Reszta jest z drobinami bądź nie pasowałaby do mnie. Oceniam kolory 350 - fuksjowa czerwień z minimalnymi drobinami i 140 koralo-brzoskwinię.
+ nie zjada się bardzo szybko
+ super mocna czerwień
+ tani
+/- dosyć klejący
Nie mam co więcej o nich napisać bo błyszczyk jak błyszczyk. Ja mi sięskończą pewnie drugi raz nie kupię.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszych 2

Oceniam kolory 350 i 140.

Kolor 350 nadaje ustom intensywny czerwony kolor. Czerwień jest kusząca, usta wyglądają pięknie. Kolor "zjada się" dość równomiernie, wytrzymuje całkiem przyzwoicie jak na błyszczyk. Niestety nie było mi zbyt dobrze w tym odcieniu, więc błyszczyk oddałam mamie, która jest nim zachwycona. ;)

Kolor 140 wygląda w opakowaniu słodko i troszkę neonowo, ustom nadaje jednak bardzo subtelny, brzoskwiniowy kolor i połysk. Efekt nie jest tak spektakularny i mocny jak w przypadku koloru 350. Mam wrażenie, że też szybciej znika z warg.

Cechy wspólne:
* dobra cena
* przyjemna konsystencja (nie klei się bardzo)
* neutralny zapach
* nie mają irytujących drobinek
* wygodna aplikacja


Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch