Lancome, Hydra Zen Neurocalm Nuit, Soin de Nuit Apaisant Ressourçant (Krem na noc do skóry suchej)

Krem ma rewelacyjną konsystencję i szybko się wchłania. Jest lekki i ma przyjemny lekki zapach.
Zastanawiałam się długo nad zakupem tego kremu przez wzgląd na jego cenę, ale jestem zadowolona, że jednak się zdecydowałam go kupić, bo moja skóra wygląda świetnie, młodo, jest odpowiednio nawilżona, a wszyscy myślą, że jestem 4-5 młodsza.
Idealny dla każdego typu cery, także wrażliwej.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i z pewnością nie ostatniego

Plusy:
- rewelacyjne nawilżenie cery
- nie ściąga i świetnie odżywia
- ma cudowny delikatny zapach
- piękne opakowanie jest ozdobą toaletki
- nie uczula
- rano cera jest promienna i miękka jak pupa niemowlęcia
- bardzo wydajny
- łatwa dostępność

Minusy:

- tylko cena < chociaż idzie Upolowąć ten krem za dobre pieniażki na feelunique.com i bardzo często są wspaniałe darmowe gifty przy zakupie tego produktu >

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania po 50 ml

Kupiłam ten krem...przez pomyłkę :-). Szukałam, czytałam, rozmawiałam z konsultantką z Sephory i w końcu wzięłam krem na noc do cery suchej ( chociaż mam mieszaną ) zamiast wersji uniwersalnej do każdego rodzaju cery.

Wieczorem w łazience przeżyłam szok ! Jak ja mam nałożyć krem do cery suchej na moją mieszaną z tendencją do przetłuszczania ??? 10 oddechów...i doczytałam, że łagodzi zaczerwienienia. O, tego mi właśnie potrzeba :-).

Otworzyłam słoiczek i - jako osoba bardzo wrażliwa na zapachy - najpierw powąchałam. Bardzo przyjemny, delikatny, nienachalny zapach. Pierwszy test zaliczony na 5. Część 2 - konsystencja. Hmmm...krem do cery suchej ale bardzo lekki. Kolejny test na 5. Doszłam do wniosku, że krzywdy mi nie zrobi - nałożyłam na twarz niewielką ilość i poszłam spać.

Rano - znów szok !!! Skóra co prawda się błyszczy ale gdzie są zaczerwienienia ??? Umyłam twarz pianką Filorga, przetarłam płynem Biodermy a zaczerwienień jak nie było tak nie ma...Szok przerodził się w zdziwienie bo przecież pomimo stosowania kremów na noc do cery naczynkowej i podrażnionej czerwone placki na moich policzkach zawsze były ! A teraz nie dość, że zniknęły to jeszcze nie pojawiły się przez cały dzień. Doszłam do wniosku,że to pewnie przypadek a po miesiącu stosowania kremu po prostu przyzwyczaiłam się, że ich nie ma.

Krem się skończył...kupiłam Bruno-Vassari Skin Comfort Stop Redness. Fajny, nawet kolor ma zielony...pewnie świetny. Rano spojrzałam w lustro...róż do policzków zbędny. Masakra ! Co robić, co robić...??? Absurdalną wydała mi się myśl, że trzeba kupić krem do cery SUCHEJ Lancome. Ale po kilku dniach stwierdziłam &quot;raz kozie śmierć&quot;. Kupiłam po raz kolejny Hydra Zen. I co ? Powtórka z rozrywki...gdzie są moje rumiane poliki ???

Podsumowując ...krem zupełnie nie do mojej cery. Rano mogę oświetlić swoją twarzą całe mieszkanie. Ale zaczerwienień jak nie było tak nie ma :-). Zmywam tę świecącą powłokę z twarzy, nakładam krem Filorga Mat i mam cerę matową o wyrównanym kolorycie. Niczego więcej mi nie trzeba :-)


Używam tego produktu od: Pół roku
Ilość zużytych opakowań: Zaczęłam piąte.

Dobry krem, delikatna konsystencja, miły zapach. Lecz zimą, po nocy, moja skóra była zbyt napięta, wiec jak dla mojej cery krem ma mało właściwości nawilżających.

Ale i w tym dostrzegam plusy: latem, przy wysokiej temperaturze nie jest zbyt ciężki a i moja buzia w ciągu dnia nie świeci się. Jak dotąd zdarza mi się zastosować krem na noc, rano- lekki, nawilżający a po 3 godz buzia okropnie się świeci. I już wiem, że winę ponosi zbyt ciężki krem na noc.
Latem bardzo dobry, za lekki zimą.

Używam tego produktu od:1 rok
Ilość zużytych opakowań:2

Stosuje go raz na jakiś czas po wyjątkowo ciężkim dniu. Już sam zapach mnie odpręża. Nawilża, wygładza i rozświetla skórę. Ma dość lekką konsystencję.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Używam wersji dla skóry normalnej - po pierwszych aplikacjach byłam zaskoczona! krem ma delikatny, niedrażniący zapach i lekką konsystencję, szybko się wchłania. rano moja cera była wyjątkowo wypoczęta, jakby ujędrniona. Po dwóch tygodniach zauważyłam, że trochę mnie buzia piecze po aplikacji.. a rano jest jakby ściągnięta. być może to kwestia pogody, zima grzejniki etc... no cóż.. teraz aplikuję ten krem co drugi/trzeci dzień i obserwuję co się będzie działo.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań:

Mam cerę skłonną do podrażnień, ten krem nie tylko działa nawilżająco i relaksująco, ale co ważne skutecznie łagodzi podrażnienia, a cena w stosunku do jakości jest bardzo atrakcyjna.

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:-

Jestem fanką kosmetyków Lancome, ten jednak uważam za niewypał. Gdyby kosztował 20-30 zł, moje rozczarowanie nie byłoby pewnie tak duże. Znam jednak tę firmę i wiem na co ją stać. Przechodząc jednak do konkretów...
Konsystencja jest całkiem przyjemna, lekka (w wypadku kremów na noc wolę jednak te bardziej &quot;treściwe&quot;), po nałożeniu ma się wrażenie mokrej twarzy,krem jednak bardzo szybko wnika w skórę, nie tworzy tłustej powłoki
Zapach jest taki sobie, z pewnością jednak nie relaksuje, jest dość delikatny.
Krem jest dość wydajny.
Obiecywanych rezultatów nie zauważyłam, wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że moja skóra jeszcze bardziej się wysuszyła... Rano nie widzę absolutnie żadnych (!) rezultatów, wyglądam tak samo jak wieczorem przed nałożeniem kremu...
Podsumowując, nie polecam, to zdecydowanie za drogi krem na to co jest w stanie zaoferować.

Używam tego produktu od:dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Krem ma wspaniałą konsystencje, jest gęsty ale równocześnie idealnie się go nakłada. Rano skóra twarzy jest przyjemna w dotyku, gładka i taka &quot;świetlista&quot;. Bardzo przyjemny w użyciu, nawilżający krem na noc.
Zaznaczam, że nie wiem czy go ponownie kupię ,ze względu na cenę ,troszkę jednak chyba wygórowaną...


Używam tego produktu od:dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno