OnlyBio, Hair Balance, Wcierka pobudzająca wzrost włosów (różne zapachy)

Jako iż OnlyBio to według mnie najlepsza firma produkująca kosmetyki do włosów, postanowiłam również przetestować ich wcierka ponieważ od dawna borykałam się z ciągłym wypadaniem włosów. Po miesiącu zaczęto widać efekty. Włosy już przestały wypadać, a sama skóra głowy nabrała odpowiedniego nawilżenia. Łatwa aplikacja i naprawdę dobra cena.

Wcierka OnlyBio przyciąga uwagę bardzo ładnym projektem opakowania i wygodną buteleczką. No i faktycznie, jej stosowanie jest bardzo wygodne. Wcierka jest dość wydajna i pachnie ładnie, ale same efekty jej stosowania są raczej przeciętne i na rynku jest sporo wcierek ze znacznie szybszymi i bardziej widocznymi efektami.

Jest to pierwsza wcierka, jaką kupiłam w życiu. Ma wygodny aplikator, ładnie pachnie (zapach typowy dla większości produktów onlybio, bardzo słodki, owocowy), rozgrzewa skórę głowy. Zużyłam całe opakowanie i pojawiło się u mnie trochę baby-hairów, natomiast bez jakiegoś szału. Moim zdaniem całkiem dobra wcierka jak za tę cenę.

Nie zauważyłam ani jakiegoś przyrostu włosów, ani baby hair. Zapach ma ładny… i chyba nic więcej. Totalny średniak. Są wcierki po których naprawdę widać efekty, ta jest mi obojętna. Na pewno nie będę do niej wracać, bo w podobnej cenie mamy kilka o wiele lepszych wcierek.

Nie jest źle

Zaczęłam używać tej wcierki bo szukałam alternatywy dla używanego do tej pory produktu z Jantaru. Akurat byłam w momencie zakupu całego zestawu do pielęgnacji włosów tej marki. Razem z wcierką używam również masażera do skóry głowy i faktycznie włosy się lekko zagęściły. Nie jest to jednak efekt jakoś bardzo spektakularny. Jeśli chodzi o aplikator to faktycznie jest lekko problematyczny. Na plus dla mnie przyjemny zapach.

Bardzo fajna wcierka do włosów. Przepiękny zapach. Mała buteleczka 100ml ale dość wydajna. Ciekawy aplikator zapewnia łatwą aplikację. Zauważyłam więcej babyhair w trakcie i po skończonej kuracji. Jestem zadowolona z produktu. Na pewno kupię ponownie.

Kosmetyk dostajemy w ładnym opakowaniu, wygodne się używa, aczkolwiek pod koniec opakowania ciężej jest pryskać już na skórę głowy.
Jest wydajny, dość łatwo dostępny, ma przyjemny zapach. Wcieram codziennie lub prawie codziennie i włoski odrastają, więc jestem zadowolona. Może nie tak szybko jak bym chciała, ale jest ok.

Myślę, że warto spróbować tej wcierki. Miałam chyba lepsze, ale nie pamiętam dokładnie.

Kocham te kolorowe opakowania, nie pozwalają przejść obok obojętnie. W uroczej butelce z bardzo wygodnym aplikatorem kryje się całkiem niezły produkt. Pierwsze co daje o sobie znać to słodki, przyjemny zapach. Wcierkę stosuje się bardzo wygodnie i z przyjemnością. A teraz najważniejsze, efekty. Może nie jest to efekt wow, przyznam że stosowałam lepsze wcierki, ale nie jest też źle. Zauważyłam u siebie nieco baby hairów, ktorych wcześniej było dużo mniej, także wcierka działa. Nie wien jeszcze czy kupię ją ponownie, ale warto wypróbować.

Ok, to była moja pierwsza wcierka do skóry głowy jaką miałam w swoim młodym życiu, haha i ostatnio do niej wróciłam i jestem całkiem zadowolona, powiedzmy.

Tak jak wspominałam w swoim pierwszym zdaniu była to moja pierwsza wcierka, którą udało mi się kupić.
Wróciłam do niej teraz i muszę przyznać, że jest to dość... Prosty produkt?
Wiecie to nie jest raczej coś co robi mega super efekt "wow!" To raczej coś mega banalnego i po prostu "wzorowego", ale może być dobre na sam start z rozpoczęciem swojej świadomej pielęgnacji jeśli chodzi o skórę głowy.

Produkt ma ten plus, że ma wygodny dzióbek, dzięki któremu można łatwo nałożyć produkt na skórę głowy a następnie go wmasować.

Zauważyłam też, że pomału zaczynają rosnąć mi baby hairy co jest super ^^.

Ale niestety nie mogę przejść obojętnie względem tych kilku minusów...

Produkt z czasem bardzo męczy swoim zapachem i zamiast przyjemnej maliny masz wrażenie jakbyś wąchał coś naprawdę obrzydliwego--- uh... Nie jestem nawet w stanie tego dokońca opisać...

Kolejna rzecz! Polecam używać tego produktu bardziej przed umyciem skóry głowy w dniu w którym zamierzacie umyć tą głową, bo niestety wcierka pozostawia uczucie takich nieco tłustych włosów od ich nasady :(
Szczególnie jeśli macie krótkie włosy bądź grzywkę, bądź nieco krótsze pasma z samego przodu to to mega widać, niestety...

No i ostatnia rzecz to to, że przy dłuższym stosowaniu skóra głowy nieco swędzi (albo nawet czasami ZBYT bardzo swędzi...)
Słyszałam raz, że jest to spowodowane przez kapsaicyne, która jest w składzie produkty, ale niestety nie jestem w stanie tego w żaden sposób potwierdzić czy też temu zaprzeczyć.
Ale faktem jest to, że po prostu ta skóra głowy przy dłuższym stosowaniu tego produktu po prostu lekko swędzi.

Nie jestem w stanie powiedzieć czy kupię ten produkt ponownie, raczej nie i będę szukać czegoś innego.

Stosowałam ją w miarę regularnie od października do stycznia co drugi dzień.
Możliwe, że przyspieszyła wzrost włosów, jeśli ograniczyła wypadanie to raczej niezauważalnie.
Jest delikatna, bez alkoholu. Nie zaobserwowałam efektów ubocznych.

Nie stosuję jej regularnie więc ciężko jest mi odnieść się do tego, jak wcierka pomaga w poroście włosów, ale jedno mogę powiedzieć - zapach jest śliczny! Po rozpyleniu na włosach robi się naprawdę bardzo ładny i utrzymuje się na głowie cały dzień. Jeżeli chodzi o działanie, to wcierka nie przetłuszcza mi włosów, a wręcz mam wrażenie, że przedłuża świeżość. Nie podrażniła mi też skóry głowy, jest delikatna, a ja zawsze mam z tym problemy, także jak dla mnie duży plus. Wydajność oceniam na dobrą, bo wystarcza mi na długo. Polecam.

Wcierka pobudza wzrost włosów. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam wysyp Baby Hair. Niestety skalp jest mocno przesuszony i przez to włosy szybciej się przetłuszczają. Wcierka znajduje się w ładnym kolorowym opakowaniu. Jest w formie sprayu przez co nie można nałożyć jej precyzyjnie, tylko rozpylić na obszar głowy. Zapach jest intensywny. Nie do końca mi odpowiada.