Floslek, Winter Care, Krem ochronny zimowy

Jak w podsumowaniu; kremik przydaje się zimą niesamowicie.

Moja cera jest mieszana, w kierunku suchej, natomiast zimą przez ciągłe ogrzewanie pomieszczeń, zmiany temperatury, mróz i wiatr, staje się sucha na wiór, zaczerwieniona i szczypie mimo stosowania wielu nawilżaczy i olejków.

Ten krem to dla mnie wtedy świetny ratunek. Dobrze natłuszcza i nawilża cere, daje natychmiastowe ukojenie, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, a nałożóny na noc grubszą warstą likwiduje suche skórki i plamy.

Mimo treściwej konsystencji krem nie zapycha
a że mam skłonność do wyprysków i zaskórników, jest to wielki plus.

Widomo że buzia po nim się swieci, jednak dobranie odpowiedniej ilości i nalożenie kremu kilka chwil wcześniej przed podkładem, umożliwia wykonanie makijażu.


Bardzo polecam wypróbowanie tego kremu.

Używam tego produktu od: zeszłej zimy
Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie

Razem z TZ-em jestesmy w trakcie uzywania 2 opakowania tego kremu. 1 kupilismy 2 miesiace temu. Nie jest on niewydajny tylko uzywamy go w duzych ilosciach i bardzo czesto.
Zimowa zmiana klimatu zaatakowala moja skore ze zdwojona sila w tym roku, jestem wtrakcie zluszczania sie, dodajac do tego minusowe temeratury i silny wiatr efektem byla wysuszona twarz.
Po chwili namyslu wybor padl na Floslek. I problemy minely :) Moj maz uzywa go codziennie, nosi go nawet w torbie. Ja stosuje co pare dni jako oklad/maska, kiedy czuje ze jest taka potrzeba.
Jest to tresciwy produkt, ktory sie nie wchalnia do konca. Pozostawia lekka powloke na twarzy-wiedzialam o tym i nie bylam zaskoczona. Tego potrzebuje teraz moja twarz, ochronnej kolderki.
Zdarza sie, ze uzywam pod makijaz- kiedy wiem, ze spedze duzo godzin na zewnatrz i jest swietny. Przy temperaturach pokojowych moze byc za ciezki.
Jestem zadowolona ze stanu cery przy uzywaniu tego kremu- jest ona dla mnie specjalista do zadan specjalnych.

Używam tego produktu od: ponad miesiace
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Mam cere suchą więc zimą potrzebuje kremu dobrze nawilżającego. Ten kupiłam za 14,50zł i....
Uważam,że jest rewelacyjny:)

Zalety:
+pięknie nawilżona skóra
+przyjemny zapach
+wydajny
+opakowanie
+faktycznie chroni przed mrozem

Wady:
-odejmuje pół gwiazdki za to,że może byc za tłusty pod makijaż

Produk godny polecenia


Używam tego produktu od: 2-3miesiące
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego

Tak jak w nagłówku opisu - krem nadaje się, ale tylko na srogą zimę przy temperaturach ostro poniżej zera, albo podczas uprawiania sportów zimowych tudzież biegania na dworze. NIestety kompletnie nie nadaje się pod makijaż. Już tłumaczę skąd ta moja opinia.

Na wstępie zaznaczę, że mam cerę mieszaną, jednak bardzo skłonną do podrażnień, przesuszeń i do tego naczynkową. Stąd uzasadniony jest wybór przede mnie tego kremu. Krem ma rzadką konsystencję, wręcz lejącą jednak jest dość tłusty. Specjalnie zawsze wybieram kremy tłuste i półtłuste na zimę, ale ten ma zzdecydowany mankament. Po zetknięciu ze skórą pomimo lejącej konsystencji kiepsko się rozprowadza. W dodatku baaardzo źle się wchłania. Całkowite wchłonięcie kremu czyli nieświecenie się twarzy, ale jednocześnie pozostawienie ochronnego filmu następuje dopiero po jakiś 2 godzinach od aplikacji. To czyni ten krem nie nadającym się pod makijaż szczególnie w przypadku gdy zależy nam na czasie.
Co do chronienia przed czynnikami zewnętrznymi - sprawdza się, dobrze zabezpiecza skórę, nie dochodzi do przesuszeń spowodowanych czynnikami zewnętrznymi.
Krem ma bardzo ładny zapach i na prawdę dobry skład. Witamina E, witamina B5, olejek migdałowy i filtry - zdrowy zastrzyk dla skóry, szczególnie tej przesuszonej. Dość dobrze sobie radzi już z przesuszonymi miejscami.
Niestety cena podana w opisie produktu jest kłamstwem ponieważ średnio widzę, że cena waha się od 12 zł do 14-15zł. Więc 6 zł jest lekką przesadą...

Pamiętam wersję starą, w tubce. Ona była zdecydowanie lepsza. Mniej lejąca, bardziej zbita i lepiej się wchłaniała. Zdecydowanie bardziej nadawała się pod makijaż.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Moje KCW
lekki krem który chroni moją twarz w zimie
jestem zachwycona
stosuje go równiez na noc
twarz po nim promienieje:)
uzywam go równiez pod makijaz
cera jest piekna działa równiez na rumien u mnie
przedtem po wejsciu do ciepłego pomieszczenia robiłam sie cała czerwna
teraz nic
piekna cera polecam :)

Krem jest lekki a jednoczesnie ma bogata konsystencje, skora od razu czuje, ze dostala cos dobrego ;) Uratowal mnie ubieglego roku przed przesuszona skora twarzy od mrozu i nie zamienie go pod tym wzgledem na zaden inny. Zreszta na reszte por roku tez sie swietnie nadaje. Mialam tez wersje do skory naczynkowej i rozjasnil mi dwie plamki. Doskonale nadaje sie pod podklad, nie roluje sie. Pachnie, ale calkiem milo, kwiatowo. Na pewno kupie jeszcze nieraz.

Mam cerę mieszaną naczyńkową skłonną do zapychania, ten krem kupiłam na zime po pierwszym odmrożeniu buzi i spisuje sie super, zimą na dzień i na noc, ładnie nawilża, regeneruje, łagodzi koi, teraz w ciepłe dni dokańczam go stosując na noce i pięknie nawilża moją skórę nie zapychając jej, rano twarz jest rozjaśniona wypoczęta i elastyczna. polecam

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Mam cerę mieszaną, 22-letnią, i skłonność do pękania naczynek.
Zakupiłam ten krem w Naturze za ok. 12zł, a wiec za cenę dwukrotnie wyższą niż jest napisane w zgłoszeniu.

Cóż.... Po prostu nie lubię tego kremu. Ja wiem, że kremy ochronne, z filtrami muszą być takie tłuste, ale ja tego tak nie cierpię...

Krem ten jest leisty, jak na krem, i bardzo wydajny. Używam go od grudnia, prawie codziennie,chociaż nieregularnie, a nie wiem czy zużyłam 1/4.

Zapach jest intensywny, ale da sie przezyć. W ciągu dnia nie czuję go na twarzy;)

Krem dośc ciężko się rozsmarowuje, trudno się też wchłania, pozostawia wyczuwalną warstwę. Gdy dotykam buzi w ciągu dnia odczuwam to jako miekką skóre, ale tak naprawdę jest ona tłusta, pokryta pudrem sypkim (wiem wiem, bariera ochronna...).
Aha, troszkę bieli twarz, ale minimalnie.

Jeśli chodzi o ochronę, to chyba dobrze sie sprawdza, bo nie widze nowych popękanych naczynek na twarzy.

I jeszcze coś... Podczas uzywania tego kremu pogarsza mi się stan cery. Wydaje mi sie, że jest taka poszarzała, wyskakują drobne krostki... Po odstawieniu kremu skóra wraca do formy.

Zostało mi jeszcze duzo tego kremu. Wiem, że nie zużyję go przed upływem daty ważnosci, ale nie lubię wyrzucać kosmetyków i będę go używać również w przyszłym roku.

Używam tego produktu od: ok. 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Super krem na zimową porę. Dość szybko się wchłania (trzeba chwilę odczekać) tworząc cienką warstwę ochronną. Dobrze sprawdza się w mroźne dni. Delikatny, przyjemny zapach.
Wielkim jego atutem jest niska cena.

Używam tego produktu od: używam całą zimę
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem jest supr, sprawdza się rewelacyjnie na mrozie. Co prawda nie mogłam na niego nałożyć fluidu bo nagle spływał, ale całkiem nieźle działał w parze z pudrem w kamieniu. Skóra po nim nie jest podrażniona, jest nawilżona i natłuszczona.

Pół gwiazdki odejmuję za: niestety zapycha mnie jeśli używam go zbyt często.

Mimo tego polecam, używać będę, bo wolę mieć gdzie nie-gdzie niespodzianki na twarzy niż skórę podrażnioną mrozem.

Używam tego produktu od: grudnia 2012
Ilość zużytych opakowań: 0,3 opakowania

Dobrze natłuszcza. Doskonale się sprawuje na suche skórki dzięki czemu podkład lepiej wygląda. Co prawda nie stosuję go pod makijaż, ale na noc ( skóra się po nim świeci), rano cera jest gładka i wypoczęta.

Używam tego produktu od: od miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Doceniam ten krem, choć mnie zawiódł....

Zalety:
+ chyba jeden z nielicznych kremów ochronnych, które są stosunkowo lekkie i nie mają parafiny wysoko w składzie;
+ cena, średnia wydajność
+ całkiem dobrze się rozprowadza i wchłania pozostawiając dość przyjemną, lekko błyszczącą warstewkę
+ nie podrażnia, a nawet czasami mam wrażenie, iż lekko koi skórę
+ chroni przed chłodem przez kilka godzin
+ świetnie się sprawdza jako "podkład" pod krem tonujący z Alterry

Wady:
- nie poradził sobie przy tem. minus 8 i wietrze - miałam podrażnione od zimna policzki, czyli już bliżej odmrożenia

Neutalnie:
+/- nie nawilża, jak obiecuje producent, ale daje takie złudzenie na skórze ;)

Podsumowanie: bardzo ciekawy krem, ale raczej jesienno - zimowy niż typowo zimowy