L'Oreal Paris, Feria Color (stara wersja)

Kupiłam tą farbę bo akurat była w promocji, poza tym chciałam spróbowac czegos nowego. Od trzech lat byłam wierna Excellence, ale tym razem skusiła sie na odcień metaliczny blond

No i niestety totalne rozczerowanie

Wcześniej próbowałam najrózniejszych farb, które działały raz słabiej raz mocniej, czasem odcień wychodził inny ale PIERWSZY RAZ WYSZŁA MI ZIELEŃ!!!

co prawda nie na całych włosach ale na grzywce.
Niestety z grzywką nie da sie nic zrobić!!! jedyne co mi pozostało to podpiąć do góry bo wtedy tej zieleni nie widać, myć i jak najszybciej ufarbować znowu

Jutro lecie kupic moją excellence, po tej farbie wyleczyłam sie z eksperymentów na długo

Używam tego produktu od: 2 dni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Farbuję się Ferią w kolorze Mango :) Mimo, że w trakcie farbowania skóra głowy trochę mnie szczypie, to potem jest tylko lepiej :) Po odżywce (BARDZO wydajnej) włosy są miękkie, lśniące, z niesamowitymi refleksami.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, że jest mała gama rudości (szukam czegoś bardziej miedzianego, ale złocisto-miedziany blond Loreala mnie zawiódł totalnie).

Skusiła mnie promocja w Rossmanie. Pomyślałam sobie, że skoro Casting i Exellence były takie fajne to Feria w żelu będzie też dobra. Na początku stanęły mi włosy na głowie od smrodu amoniaku a potem- całe 30 minut, kiedy miałam farbę na głowie, czułam swędzenie a nigdy tak nie miałam bo z reguły w ogóle nie jestem na nic uczulona. Kiedy przyszło mi zmywać to z głowy, to nie wspominając że musiałam szorować skronie i uszy zmywaczem do paznokci to pierwszy raz doświadczyłam czegoś takiego: włosy przy spłukaniu były jak miotła- drapak. Już widziałam siebie w krótkich kłakach ( mam do pasa). Gdyby nie załączona odżywka pewnie by się tak skończyło. Rano obudziłam się jednak z mięciutkimi, błyszczącymi włosami ale to pewnie dlatego, że po farbowaniu wylałam na nie sporo jedwabiu i nie suszyłam suszarką. Zobaczymy, co będzie przy kolejnym myciu. Aha i normalnie bym ich nie rozczesała tylko wyrwała pół kłaków, gdyby nie uratowałby ich jedwab. Porażka!

Używam tego produktu od:wczoraj pierwszy i ostatni raz.
Ilość zużytych opakowań:1

Na początku zaznaczam, że oceniam farbę FERIA PREFERENCE w kolorze głęboka czerń.
Nie od dzisiaj wiadomo, że LOreal to poporotu słaby średniak z dobrą kampanią reklamową a jednak skusiłam się ich produkt sugerując się wyższą ceną, profesjonalnym opakowaniem i pięknym kolorem - no to mam. Już 3 dzień siedzę w domu i myję włosy bo cała skóra na głowie, szyja i uszy są brudne!!!
Dopiero co ufarbowałam włosy a już marzę o dekoloryzacji. Kolor jest matowy, mimo, że to czerń ma fioletowy poblask (czego kompletnie nie było widać na zdjęciu ani próbce włosów). Do tego włosy tuż po zmyciu szamponu są suche, poplątane i wyglądają jak jeden wielki kołtun. Nawet odżywka na nic się nie zdaje.
Moja ocena nie byłaby aż tak surowa gdyby nie fakt, że cała jestem z farby (chyba ktoś zapomniał ująć w ulotce tego "cudeńka", że po zastosowaniu należy wziąć co najmniej 4 dniowy urlop).
Jakiś czas temu porzuciłam drogeryjne farby na rzecz domowej koloryzacji farbami profesjonalnymi-może gdyby nie ten fakt, nie wiedziałabym, że farba może pielęgnować włosy, czynić je miękkimi, nie brudzić skóry i mieć piękny kolor adekwatny do składanych obietnic producenta.... wtedy to może i Feria dostałaby słabą 4 a tak ma u mnie słabą 1!!!!

Używam tego produktu od:pierwszy i ostatni raz
Ilość zużytych opakowań:1

Cieszę się,że trafiłam na Ferię bo:

- starcza mi jedno opakowanie ( mam wlosy długie tak do środka pleców ) i gęste. Zazwyczja kupowałam 2 opakowania,ale spostrzegłam się ze tu moge tylko jednym:)

- piekna rudość- używam Pure Paprika- i średnio raz na tydzien ktos mnie zaczepai pytajac o kolor wlosow

- pieknie sie blyszcza-zawsze od pierwszego farbowania,az do nastepnego

- Feria tworzy super refleksy

-rzadka co ułatwia mi samodzielna aplikacje bez niczyjej pomocy, bez uzywania zbednych szczoteczek, miseczek itp

-szybko sie aplikuje

- do mojego koloru dolaczany jest szampon i mimo,ze kolor sie splukuje to wlasnie ten po kilku myciach jest jest najpiekniejszy

- nie niszczy wlosow !!!



Używam tego produktu od:pol roku
Ilość zużytych opakowań:6

Zgodze sie z poprzedniczkami, ze farba ma piekne kolory, jest trwala i nie smierdzi tak strasznie, jak inne, jednak na moich wlosach efekt jest za ciemny, kolor plaski i zbyt intensywny, do tego moje wlosy sa matowe po jej uzyciu, co razem daje efekt fryzury starej baby, taka ciezka kopula na glowie zamiast pieknych, lsniacych wlosow. Nie polecam, sa lepsze farby w tej cenie.

Używam tego produktu od: 2 razy
Ilość zużytych opakowań:2

Miałam już kilka odcieni tej farby w kolorach blondu i zawsze byłam z niej zadowolona. Wystepują fajne kolory, ciekawe nie płaskie-mój ulubiony to champagne.Włosy są milutkie w dotyku, takie gładkie i lśniące.Fajna odżywka w opakowaniu starcza na kilka razy.

Używam tego produktu od:paru lat
Ilość zużytych opakowań:5

Swoją przygodę z Ferią zaczęłam parę lat temu. Wtedy farbowałam włosy na burgund. Kolor wyszedł rewelacyjny. Tylko, że do paru myć. zresztą tak było z każdą farba u Mnie w tym odcieniu.
Teraz postanowiłam dać jej druga szansę. Tylko,że Mój kolor to teraz czerń. I trzyma sie świetnie. Może dlatego,że najbardziej jest zbliżony do Mojego naturalnego koloru włosów. Może w tym był problem.

A poza tym drogie Panie weźcie tez pod uwagę to, że stary barwnik jaki jest we włosach po jakimś czasie zaczyna wychodzić. Cokolwiek byście nie zrobiły. Potrzeba trochę czasu aby kolor sie utrwalił.

PS. I jest jeszcze w zestawie olejek eteryczny. Działa, włosy nie pachną amoniakiem. Dla Mnie bardzo duży plus.

Używam tego produktu od:
Ilość zużytych opakowań:4 burgund i 1 czerń

Najlepsza farba, jakiej do tej pory dane mi było używać!

Regularnie farbuję włosy odcieniem 74 Mango. Cudowny, intensywny rudy kolor, wreszcie, po tylu przygodach z innymi farbami, mam na głowie taki kolor, jak chcę - a chcę ten ze zdjęcia z opakowania! No i mam.:)
Co do trwałości - nie narzekam. I tak farbuję włosy co ok. miesiąc (niewiarygodne, jak szybko rosną mi włosy...), więc na ten czas farba się bardzo dobrze trzyma.

Nie mam żadnych zarzutów. Farba nie niszczy mi włosów. No, co najwyżej mogę przyczepić się do wysokiej ceny oraz tego, że strasznie śmierdzi przy nakładaniu. Ale dla efektu końcowego - warto!

Używam tego produktu od: kilka m-cy
Ilość zużytych opakowań: 3

Długo farbowałam włosy kolorem ICE BLOND. Był śliczny co potwierdziła niejedna osoba (nawet nieznajomi na ulicy) wychwalając ich kolor. Przerzuciłam sie z niej na rzecz fryzjera ale jak ostatnio spieprzono mi baleyage to był mój jedyny ratunek. Nie zawiodłam się i chyba do niej znowu powrócę. Tęskniłam za tym kolorem i po tym jak włosy po niej wyglądają. Mimo farbowania profesjonalną farbą u fryzjera uważam ze spieprzono mi włosy. Polecam !
A ta odżywka....cudo.

Używam tego produktu od: trzech lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: dużo

Produkt nie niszczy tak włosów jak większość farb,a używam praktycznie co miesiąc i pamiętam co inne farby zrobiły z moimi włosami.Kolorki ładne,bardzo zbliżone do tych co na opakowaniu.na pewno będę nadal używać

Używam tego produktu od:6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:6?

miałam któryś z odcieni blondu, nie pamietam, bo było to dawno
byłam w miare zadowolona, bo kolor wyszedł fajny (lepsza niż feria color boster) włosy nie były specjalnie zniszczone tzn tak jak przecietnie po farbie
włosy błyszczące, dodatkowo dzięki tej fajnej odzywce , która jest w farbie
generalnie polecam, z trwałością - nawet nieżle, kolor trzyma się kilka tygodni, nie dłużej
możebyć, nie jest to napewno kwc, ale całkiem niezła ta farba
może się jeszcze na nią skusze

Używam tego produktu od:ze 4 lata temu
Ilość zużytych opakowań:2