Guerlain, Eau de Cologne du 68 EDC

Na wstepie powiem, ze jest bardzo podobny do Hermes Eau d\'Orange Verte EDC nawet pomimo tego, ze Guerlain sklada sie az (!) z 68 skladnikow.
Poczatek to swieze, tryskajace sokiem, cierpkie cytrusy- to nie sa tylko pomarancze i cytryny, tu mozna wyczuc nawet greipfruta, limonke i mandarynke. Dosc dlugo graja cytrusy- po dobrej godzinie zapach sie wysladza dzieki kwiatom- na pierwszy plan wychodza irysy, frezja, listki fiolka (a moze i sam fiolek), jasmin i lipa, a tlo tym kwiatom stanowia przyciszone cytrusy i zjawiajace sie zielone przyprawy z ogrodka- szalwia, kolendra i lawenda, a nawet imbir. Koncowka przyjemna i bardzo znajoma (chociaz wanili tu brak) za sprawa nuty za starych, dobrych Guerlain\'owskich czasow (cos z Samsary, L\'Heure Bleue)
Trwalosc na mnie- 4-5 godzin.
Probowalam na moim mezczyznie- sa cytrusy, sa ziela z ogrodka, jest bardzo wyrazna lawenda, ale nie ma tej slodkiej Guerlain bazy.
W suchym i cieplym pomieszczeniu zapach ma tendencje do wysladzania sie, zas podczas opadow sniegu na dworze- robi sie zielony, bardziej meski, wytrawny i cierpki.

Używam tego produktu od: styczen 2012
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100 ml

Jedenz niewielu unisexów, które mi przypadły do gustu. Tutaj mamy aż tak wiele składników, że nie umiem wyszczególnić jakiejś jednej konkretnej nuty. Faktycznie może kojarzyć się z szamponem ziołowym, choć jest od niego słodszy, bardziej miękki, a dziwne to, bo w składzie nie ma wanilii. Miałam próbeczkę, którą chętnie zużyłam :)
Trwałość - 2-3 h.

Używam tego produktu od: maj 2011
Ilość zużytych opakowań: Próbeczka 1,5 ml

Z reguły nie kupuję większych ilości perfum, które mają w sobie z 30 składników ;) Czasem rezultaty bywają opłakane.
No OK, tu nie ma ich 30-tu :) ale dosyć dużo. Mimo to kompozycja jest udana. Zapach jest dosyć słodki, ale nie przesłodzony; z początku ciut męski, ale to wrażenie trwa króciutko, potem zmienia się w prawdziwy uniseks. Jest owocowo-zielono, nawet drzewnie. Czuć dość wyraźnie rozmaryn, a ja rozmaryn lubię. Zapach na naprawdę wysokim poziomie i dla faceta też się nadaje, tyle, że facet nie będzie pachniał tym, co uważa się za typowo męski, ostry zapach starego typu. Prawdziwy uniseks.
Czasem po "uleżeniu" kojarzy mi się z ziołowym szamponem, ale podoba mi się to - to "szampon" z klasą :)

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: próbka