Avon, Planet Spa, Provence Lavender and Jasmine, Body Souffle (Jedwabisty mus do ciała `Prowansalska lawenda i jaśmin`)

Mus bardzo ślicznie świeżo pachnie i posiada w sobie drobne ziarenka które pod wpływem wcierania produktu w skórę się rozpuszczają.
Produkt posiada lekką konsystencję, nawilża skórę i jest przyjemna w dotyku oraz pięknie pachnie.

Bardzo dobrze zmiękcza i nawilża skórę. Koi i nie wywołuje żadnych podrażnień. Dodatkowo aromat lawendy ma działanie delikatnie relaksujące. Dobry i wydajny produkt :)

Mus zupełnie nie warty swojej ceny. Cieszę się, że kupiłam go za niewiele ponad 10 zł, bo byłabym wściekła.

Plusy:
- przyjemna konsystencja
- nie klei się
- dobrze się wchłania

Ale co z tego... skoro:

- nie nawilża prawie wcale (godzinę temu się nim wysmarowałam - nie czuję już prawie nic)
- ma zbyt nachalny i chemiczny zapach
- irytujące kapsułki, które ciężko się rozciera
- w składzie parabeny

Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

Przede wszystkim ma ładny zapach i ładne, ekonomiczne opakowanie, doskonale nawilża skórę, drobinki wcale nie są irytujące, fajnie się rozprowadzają ,bardzo przyjemnie sie go naklada. Jak na taką cenę mogłby być jedynie troszkę bardziej wydajny.

skuszona moja ulubiona seria pielegnacyjna z avonu, kupilam sobie ten balsam.
moze i nawilza, frejde sprawiaja rozpuszczajace sie kapsulki ale tylko tyle.
jak dla mnei balsam ma bardzo nieprzyjemny zapach. uwazam ze w tej cenie mozna kupic na prawde dobry balasm zamiast teg0.
ostatecznie nie polecam

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (mecze je)

Zapach akrat mi się podoba,
ale cała reszta niekoniecznie.
Po pierwsze konsystencja, jak na mus dość rzadka.
W dodatk te irytujące drobinki, które mimo rozcierania nie rozpadają się. Widzę że wiele dziewczyn tutaj o nich wspomina.
Byłabym wstanie przymknąć na to oko, gdyby nawilżenie powalało. Ale tak niestety nie jest.
Mus nawilża jak każdy przeciętny balsam.
Na pewno nie zasługuje na tak wysoką cenę.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mus Planet Spa kupiłam głównie ze względu na myśl o zapachu lawendy, miałam też nadzieję na dobre działanie nawilżające.

Konsystencja kosmetyku okazała się dość rzadka, byłam tym dosyć zaskoczone, nie przeszkadza to bynajmniej w rozsmarowywaniu, natomiast jest problemem w kwestii czasu zużycia musu - dość dużo trzeba, żeby natrzeć całe ciało, wskutek czego szybko się kończy.

Oto co wyniknęło z tych założeń przy używaniu:

Plusy:
- dobrze nawilża, wyraźnie czuć, że skóra nie jest sucha,
- szybko się rozsmarowuje, idealny na pośpieszne smarowanie nóg przed wyjściem ;),
- przepięknie pachnie lawendą (nie wiem czemu pozostałe dziewczyny odczuwają zapach jako chemiczny, wg mnie tak właśnie pachnie lawenda).

Niestety, teraz muszę przejść do minusów:
- szybko się kończy,
- ma małe filetowe drobinki (przypuszczam, że producent chciał upewnić kupujących, że naprawdę użył lawendy), trochę to przeszkadza, zostają na skórze, później na ubraniach, niepraktyczne,
- jak na tak szybki koniec, rzeczywiście cena jest dosyć wysoka.

Podsumowując, kosmetyku dość przyjemnie się używa, ale nie za taką cenę. Będę szukała czegoś bardziej praktycznego z lawendą.

Nie wiem czy ktoś kupował mus na allegro - ja tak i wydaje mi się, że zostałam oszukana. Mus, który tam kupiłam nie wypełniał całego opakowania. Nie miałam takiego wcześniej, więc nie mogłam stwierdzić, czy rzeczywiście jest to normalna ilość. Kiedy kupiłam z tej samej serii kwiat lotosu, okazało się, że jest go o wiele więcej w takim samym opakowaniu. Jednym słowem, trzeba wcześniej mieć oryginalny kosmetyk w ręku, zanim się kupi przez internet (nie jest to oczywiście wina samego kosmetyku:), mówię o tym w ramach przestrogi).

Używam tego produktu od: 2 miesięcy z przerwami

Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 200 ml

Tak na pewno nie pachnie lawenda ;/ głównie z powodu zapachu chciałam mieć to mazidełko na półce. Ale pierwsze otwarcie pojemniczka przesądziło los tego musu.
Plusy:
*konsystencja
*lekkie nawilżenie
Minusy:
* zapach! paskudno - duszące coś !
* rozprowadzanie -szczególnie irytują mnie te drobinki
* cena

Polecam osobom które szukają lekkiego nawilżenia skóry i mają bardzo nieczuły węch ;]

Używam tego produktu od: 4mies
Ilość zużytych opakowań: 1 kilka razy

Preparat według mnie dobrze nawilża skóre. Natomiast jego największym minusem jest zapach. Wiem że to sprawa indywidualna ale dla mnie pachnie jak domestos. Kuleczki w balsamie fajnie się rozprowadzają. Osobiście nie kupie go więcej bo zapach mi nie odpowiada.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

jedynym plusem jest nawilżenie skóry i ewentualnie opakowanie

-zapach!!!!!!!! ble, strasznie duszący i sztuczny
-drobinki, które są zupełnie niepotrzebne
-cena (dostałam w prezencie, nigdy bym na to tyle pieniędzy nie wydała)
-wydajność

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mus dostałam w prezencie. Dobrze, że sama nie wydałam na niego pieniędzy... Ma okropny lawendowy zapach, który zdecydowanie za długo utrzymuje się na skórze. Kuleczki które rzekomo mają nawilżać tylko denerwują i zostają pod paznokciami. Zdecydowanie nie nadaje się do stosowania rano kiedy trzeba się śpieszyć... Dodałam mu jedną gwiazdkę, bo nawet dobrze nawilża, ale należy podkreślić, że nie robi tego lepiej niż przeciętny balsam...

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Konsystencja samego musu jest w porządku, Dobrze się rozsmarowuje, wchłania i nawilża. Minusem jest zapach, który kojarzy mi się z lawendową zawieszką na mole, stosowaną przez strasze panie w szafach;) Na szczęście dość szybko ulatnia się ze skóry i nie pachniemy jak krążek antymolowy;) Gorzej jest z kuleczkami!! Które podczas wsmarowywania musu nie chcą się rozcierać na skórze. Po aplikacji pozostają nadal na ciele i pod paznokciami:)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe