LancrOne, Blending E231 (Pędzel do rozcierania cieni)

LancrOne, Blending E231 (Pędzel do rozcierania cieni)

Średnia ocena użytkowników: 4,9 /5

REKLAMA
Pojemność 1 szt
Cena 11,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Owalny pędzel do mieszania kolorów i rozcierania granic. Idealny również do nakładania cieni na całą powiekę. Wykonany z naturalnego, miękkiego włosia. Pędzel osadzony na długim, drewnianym trzonku, oprawiony w niklowaną, elegancką skuwkę.

Cechy produktu

Rodzaj
pędzle
Opakowanie
pojedyncze
Właściwości
do cieni
Wykonanie
naturalne włosie
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 7

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,9 /5
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Trwałość / wykonanie:
Design produktu:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość / wykonanie: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Design produktu: 5

LancrOne, Blending E231 (Pędzel do rozcierania cieni)

Pamiętam swoją przygodę z makijażem oraz to że nadszedł czas na zakup pędzli, najpierw naoglądałam się youtuberek które co polecają,jaki rodzaj włosia, jaki rodzaj pędzelka do czego służy itd. Podjęłam decyzję kompletujemy pędzelki i padło na LanrOne E231. Pędzelek ma świetną jakość, biała końcówka włosia co bardzo lubię , dzięki czemu widzimy jak bardzo jest zabrudzona, świetnie osadzona skuwka, bardzo wygodnie trzyma się w dłoni. Jest świetny do blendowania, najczęściej używam go do roztarcia z zewnętrznego kącika oka w stronę wewnętrznego oraz pod łukiem brwiowym,Dzięki temu mam cudowną smużkę koloru.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Trochę drapie

Chciałam kupić dobry pędzel do rozcierania cieni, ale nie chciałam wydawać nie wiadomo ile kasy. Zasugerowałam się nielicznymi opiniami tu w KWC na temat tego pędzla. Przeczytałam i pomyślałam, że to jakaś doskonałość. Cena nie przekraczała nawet 10 złotych więc zaryzykowałam i nie powiem, żebym była w 100% zadowolona z tego produktu.

Zacznę jednak od pozytywów :)
Przede wszystkim pędzel bardzo fajnie rozciera cienie, na górnej czy dolnej powiece - bez różnicy. Często, gdy mam mniej czasu, nakładam nim cień na całość powieki. Oczywiście nie robię tego wszystkimi cieniami, bo boję się jakby to mogło wyjść. Używam w tym celu tylko matowego cienia latte lub chłodnego jasnego brązu. Idealnie się sprawdza w tej roli, oszczędza czas i przy okazji blendowanie jest szybsze :)
Pędzel także ładnie wygląda, łatwo się go myje, jest leciutki i dobrze wykonany.

Minusem jednak jest to, że włosie drapie. I nie, nie mam wrażliwych oczu ani wrażliwej skóry na powiekach. Jakoś się już do tego przyzwyczaiłam, ale na początku moje powieki dawały mi znać, że włosie jest za ostre. Teraz już prawie tego nie czuję. Myślę, że osoba z wrażliwą skórą wokół oczu po prostu nie da rady umalować się tym pędzelkiem.

Po myciu pojedyncze włoski odstają od reszty, jednak gdy już wszystko wyschnie wygląda to ok, więc nie uznam tego za minus.

Używam tego produktu od: ok. 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jeden pędzelek

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Doskonałość

Zacznę od tego, że do pewnego czasu byłam w ogóle odsunięta od makijażu. Skupiałam się na pielęgnacji i wszystko jakoś mnie omijało. Naszedł czas świadomego upiększania siebie (a nie krzywdzenia) makijażem, a do tego jak wiadomo potrzeba nie tylko dobrych jakościowo kosmetyków, ale i narzędzi.

Świat pędzli nie jest mi obcy, maluję, rysuję i znam się na tym jaki efekt daje włosie naturalne, syntetyczne, kształt, szerość skuwki, długość włosia, jego rozpiętość itp. Nie mając podstaw makijażu wybieram pędzle na logikę - póki co nie zawodzę się. Pędzel firmy LancOne został mi polecony przez pewną wizażankę i od tego momentu mój romans z tą firmą trwa. Nie obchodzi mnie fakt, że ich pędzle są podróbkami, złudnie przypominają inne, drogie pędzle. Obchodzi mnie to, że są jednymi z najtańszych, ale przy tym najlepszej jakości.

Zacznę od włosia - genialne, mięciutkie, nie drapie. Po kasżdym umyciu pędzel wraca do pierwotnego stanu i wygląda jak nowy. Nie linieje.

Na plus długi trzonek, osobiście wolę długie pędzle i lepiej jest mi nimi operować. Jest porządnie wykonany.

A teraz największa zaleta tego pędzla - jest doskonały do rozcierania cieni. Robi przepiękną poświatę, czy mgiełkę koloru. Co chcemy. Nigdy mnie nie zawiódł i doskonale blenduje cienie. Używam go nałogowo i jest to zdecydowanie najlepsza inwestycja za 10złotych jakiej dokonałam. Nigdy tak szybko nie wykonałam smokey eye, ani delikatnego przyciemnienia powieki i to z takim efektem! Jest doskonały w swojej kategorii i bezsprzecznie powinien znaleźć się w każdej kosmetyczce kobiety.

A do tego cena.. 10złotych. Przepraszam, to aż grzech nie mieć go w swoich zbiorach. Jestem niezwykle wdzięczna za to, że odkryłam tę firmę, zakupy pędzli LancrOne to sama przyjemność , a ich używanie - jeszcze większa.


Zdecydowanie polecam!

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jeden

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jak mac

tak tak tak
tani dobry pedzel
robi jak brat maca
doslownie
jest bardzo dobry
super nim sie pracuje
spisuje sie
bardzo przypomina mi maca
napewno jakosc przewyzsza cene

jestem z niego bardzo zadowolona


Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najbardziej zbliżony do MACa 217

W moim odczuciu MAC 217 też zasługuje na 4,5 gwiazdki, jest trochę sprawniejszy, włosie ma bardziej sztywne dzięki czemu szybciej i łatwiej poradzi sobie z blendowaniem cieni. Poza tym szczegółem robi praktycznie to samo co LancrOne 231.
Natomiast cena jest nieporównywalnie wyższa.

Tyle w roli wprowadzenia. Firma LancrOne wykonała na prawdę świetną robotę (chociaż moim zdaniem jej produkty są odpowiednikami innych, drogich firm, głównie Sigmy Make Up, czego nie powinno się pochwalać), chodzi mi jednak o stworzenie bardzo dobrych pędzli na które stać chyba wszystkich.
A warto !

Pędzel LancrOne E231 to odpowiednik kultowego MAC 217. Jest praktycznie identyczny, włosie jest odrobinę miększe, nikt mi nie powie, że drapie powiekę. Długość włosia jest identyczna, kształt i rodzaj ułożenia również. Najlepsze, że efekt makijażu oka osiągnięty nimi jest nie do odróżnienia. Wiem, bo nie raz to sprawdzałam :)
Które oko "zrobione" przy pomocy MACa, a które LancrOnem? Nikt nie pozna.

Wydaje mi się, że jedynie blendowanie kolorów zajmuje odrobinę więcej czasu, warto go jednak poświęcić dla takiego efektu.

Pędzelek LancrOne jest wielofunkcyjny, można nakładać nim cień na całą powiekę, przyciemnić jej zewnętrzny kącik, nałożyć jasny cień pod łuk brwiowy czy wycieniować dolną powiekę dla uzyskania efektu smoky eye ( chociaż w tym zadaniu to MAC 217 jest mistrzem).
Czasem nakładam przy jego pomocy rozświetlacz na łuk kupidyna czy pod łuk brwiowy, fajne jest, że pędzelek jest taki precyzyjny.

Bazę pod cienie nakładam innym pędzelkiem ponieważ nie jest transparentna ale korektor pod oczy E231 nałoży i rozetrze idealnie.

Czyszczenie pędzelka jest łatwe i szybkie, czasem nakładam na niego siateczkę zabezpieczającą kiedy jest mokry, dzięki temu zachowuje swój naturalny kształt.
Po wielu miesiącach stosowania nie zniszczył się (nazwę zamalowałam lakierem bezbarwnym aby się nie starła :) ), nie wypada z niego włosie.

Jak na tak dobrą jakość i niską cenę, uważam, że pędzelek jest czymś na prawdę wyjątkowym.

Dla ścisłości na 1 i 2 fotce są kolejno: Maestro 497, LancrOne Blending E231, MAC 217, LancrOne Small Tapered E152, Everyday Minerals Kabuki Eye Brush, Maestro 410, INGLOT z włosia wiewiórki 4SS.
Na 3 fotce kolejność jest odwrotna.

4,5 zdjęcie przedstawiajją od lewej :Maestro 497, LancrOne Blending E231, MAC 217.
Używam tego produktu od: 6 miesięcy/ stan idealny
Ilość zużytych opakowań: jeden

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Bradzo dobry pędzelek

pędzelek genialny, wspaniale rozciera cienie, nawet te średniej jakości zyskują przy pomocy tego pędzelka, genialny :) Za taka cene naprawdę polecam :)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jeden

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Geniusz!

Nigdy nie miałam takiego pędzelka i już wiem czemu moje smokey ne wyglądało nigdy tak, jak chciałam :) Chorowałam długo na Maca 217, alecena jest zabójcza, więc postanowiłam poszukać odpowiednika. I znalazłam genialny, niedrogi, bardzo dobry odpowiednik. Jestem mega zadowolona. Używam go codziennie i codzinnie jest on ze mną w kosmetyczce :) Cena jest cudowna jak za taką niesamowitą jakość. Polecam!

Używam tego produktu od: trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: jeden

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    996
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    299
    pochwał

    9,99

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    977
    pochwał

    9,52

Zobacz cały ranking