Pollena-Ewa, Magic Eva, AromatiC (woda toaletowa)

Woda ma zapach cudny, w przeciwieństwie do tanich wód niesztuczny. W zasadzie jest to to, czego szukałam przewąchując ostatnio dużą ilość zapachów w drogerii. W Superpharm się nie znalazło, znalazło się w sklepie Ewy. Za złotych 9 (!).
Wyczuwam zieloną różyczkę, poranną (poranek chłodny), obficie zroszoną. Może nie jest to szczyt szczytów perfumiarskiej kreacji, ale jest przyjemnie, nieinwazyjnie, niebanalnie i nie za słodko. A cena - bajka.

Znajduję tylko jeden minus - nietrwałość. Zapach ulatnia się niczym poranne mgły. Gdyby był ciut intensywniejszy i utrzymywał się dłużej, nie musiałabym szukać dłużej, póki co przynajmniej. A tak to.. zobaczymy.

EDIT: Odejmuję gwiazdkę, jest koszmarnie nietrwała. Czuję ją kilka(w porywach do nastu) minut i koniec, znika. Szkoda.


Używam tego produktu od: kilkunastu aplikacji
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

dostałam go wprezencie i jestem mile zaskoczona..Pachnie świeżo i mi się kojarzy wręcz z zapachem herbaty z cytryna...o dziwo na mnie zapach długo sie trzyma...serio

Dostałam go i nie narzekam, jest bardzo ładny kilka osób pytało mi się czym pachnę, dopóki jeszcze pachniałam bo z trwałością to raczej kiepsko

Woda ma śliczny zapach, choć to oczywiście kwestia gustu. Skojarzenie z AromaTonic Lancome jak najbardziej na miejscu. I mogłabym się dalej rozpisywać jak cudnie się czuję kiedy spryskuję nią moją szyjkę, ale zajęłoby to więcej czasu niż (niestety!!!!) trwałość tego zapachu! Szkoda!!!!