Oeparol, Balance, Krem kondycjonująco - nawilżający do twarzy

Krem dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry(a jak pięknie pachnie), koi ją. Stosuję go jednak tylko na noc ponieważ jest zbyt tłusty. Jak na taką cenę to uważam że nie ma co narzekać a krem zasługuje na wysoką ocenę. Polecam :)

Zamówiłam w aptece, gdyż było ciężko z jego dostępnościa. Niedrogi ok 15 zł.
Pięknie pachnie, piękne opakowanie.
Tlusta konsystencja, nie lejąca się.
Długo się wchłania, skóra się świeci. nadaje się tylko do stosowania na noc. Niestety u mnie też spowodował wysyp podskórnych ropnych wągrów :/
Od razu poszedł w kosz.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: 1/2

kupiłam ten krem zachęcona opiniami na KWC. Zamówiłam w aptece bo w żadnej go nie mieli "od ręki".
Zaczełam go początkowo uzywać po przyjściu z pracy popołudniu do domu po demakijażu ale tak intensywnie świeciła mi się twarz po nim że zrezygnowałam i używam go tuz przed pójściem spać. Cenię go za to że faktycznie potrafi nawilzyć skórę i rano jest ona bardziej zrekalsowana i nie jest napięta.

Mały minus że zatyka mi pory :(

Ostatnio też zauważyłam że mój brat go używa na ogoloną skórę głowy po kąpieli i powiedział że żadnego innego kremu już nie potrzebuje:)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 (w trakcie)

zalety:
poprawia kondycję skóry
nawilża
natłuszcza
skóra jest miękka, odżywiona, gładsza
pomino tego, że jest tłusty i z olejem mineralnym nie wyskakują niespodzianki twarzy
łatwo się rozprowadza

wady:
dłuuuuuuugo się wchłania
nie nadaje się na lato
dość trudno dostępny - w aptekach trzeba go zamawiaćUżywam tego produktu od: zima 2011/2012Ilość zużytych opakowań: 3

edycja kwiecień 2014
tak się składa, że okres ciąży + przesilenie wiosenne zabiły moją cerę. Na twarzy pojawiły się suche, czerwone łuszczące się plamy, których nie sposób zwalczyć. Ani łagodne kremy i środki myjące do skóry wrażliwej ani drogiej produkty apteczne nie zdziałały wiele, żeby nie powiedzieć, że nic, a w ekstremalnych sytuacjach nawet pogorszyły stan. I z rozpaczy sięgnęłam po resztki oeparolu z czasów mrozów. I jakież było moje zdziwienie, gdy moja skóra go natychmiast wchłonęła i już po jednym zastosowaniu na noc poczuła gigantyczną ulgę, w ciągu kilku dni suche skórki również zniknęły, podobnie jak zaczerwienienia i uczucie świądu. Więc tym samym krem ten staje się moim niekwestionowanym kwc. To, że ma parafinę i parabeny - no cóż - mojej skórze aż tak te składniki nie przeszkadzają. A parafina może zapychać, co nie znaczy, że musi. Przy odpowiedniej pielęgnacji oczyszczającej żadnych wytrysków nie ma :)
A i najważniejsze - krem stał się już powszechnie dostępny w dużych aptekach

Zachęcona pozytywnymi opiniami nabyłam ten krem w aptece i się nie zawiodłam. Używałam jako krem na noc codziennie. Nie ma tendencji do zapychania, a skóra była rano miękka i wypoczęta. Zapach wg mnie neutralny, delikatny, słoiczek ciekawy. Krem zużyłam do końca zgodnie z jego przeznaczeniem, czyt. do twarzy.
Minusów brak. Polecam:)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Najlepszy krem jaki miałam.
Może trochę tłustawy, ale używam go tylko na noc. Rano buzia wygląda zadowalająco. Co najważniejsze nie zapycha!
Wad nie zauważyłam.
Trochę drogi, ale wart swojej ceny :)



Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam pod wpływem opinii KWC.
Krem męczę już 2-3 miesiąc.
Niestety nie lubimy się.

Plus:
- niska cena

Minusy:
- zapycha
-zostawia tłustą niewchłaniająca się i wyczuwalną warstwę (parafina w składzie) - efekt bardzo błyszczącej cery - zdecydowanie NIE dla cery mieszanej i tłustej
- poza tym że natłuszcza skórę nie robi NIC dobrego
- u mnie spowodował wysyp podskórnych ropnych wągrów

Teraz używam tylko do rąk i łokci i w tej wersji się sprawdza.

Używam tego produktu od: 2-3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 op.

Kupiłam - a jakże by inaczej - pod wpływem Waszych recenzji:) I oczywiście się nie zawiodłam. Zamierzałam kupić inny krem, ale przed zakupami, postanowiłam jeszcze zajrzeć na kwc. I dobrze, że to zrobiłam! Nie miałam już wątpliwości, po który krem udam się do apteki:)
Niestety ciężko dostępny, w swojej musiałam zamówić, ale za to już następnego dnia byłam właścicielką tego cuda!!!
A teraz loguję się tylko po to by oddać mu cześć, bo wiem, że jestem mu (i Wam) po prostu winna pozytywną recenzję! By więcej z Was miało szansę tak jak ja skusić się na ten cud-preparat:)

Zaczynając od początku, potrzebowałam czegoś, co zniweluje okropne suche skórki na twarzy wokół skrzydełek nosa, pod nosem i naokoło wokół ust. Dawało mi się to strasznie we znaki, piekło, a większość kremów niby-nawilżających zaogniało dodatkowo zmiany, skóra łącząca nos/policzki pękała, była podrażniona. Potrzebowałam więc czegoś co ukoi moją suchą skórę, a jednocześnie nie spowoduje wysypu pryszczy. Po większości specyfików skóra mnie po prostu piekła! A to CUDO otula moją buzię puchową pierzynką! Jest to krem konkretny, bogaty, koi, nawilża, regeneruje. Na dzień używam cieńszą warstwę pod puder matujący, transparentny i moja buzia wygląda tak ZDROWO! No, po prostu zdrowo. Wyrównał się jej koloryt, nie wyskakują żadne zmiany. Wszystko co piekło ukoiło się. Twarz mi się uspokoiła! Ewidentnie jest zadowolona z tego, co jej dostarczam i dobrze się ma. Zaczynam wyglądać jak porcelanowa lalka:D Najbardziej jednak lubię jej widok rano. Na noc bowiem również nakładam ten krem, jednak grubszą warstwą i rano wstaję ze śliczną nawilżoną, ale już matową buzią, bo przez noc wszystkie dobroczynne składniki zdążą się wchłonąć i zdziałać cuda:)

No jestem mega zadowolona, że tu zajrzałam:)

Zauważyłam, że podbiera mi go nawet moja mama, myśląć że nie wiem:) W końcu w domu też wystawiłam odpowiednią recenzję:P

Polecam wszystkim, których twarz woła pić, osobom, które mają problem z wypryskami-ukoi, rozjaśni blizny, wyrówna koloryt, osobom, które mają problem z nieestetycznymi suchymi skórkami na twarzy-znikną natychmiast, a twarz poczuje ulgę!

GENIALNY UNIWERSALNY KREM DLA WSZYSTKICH.

No i opakowanie! No nie, nie było chyba piękniejszego! Wikuśne, aż twarz sie sama śmieje na jego widok, a uśmiech wiadomo-wzmacnia kurację;) A po otwarciu cudny zapach, nie umiem go sprecyzować, ale bardzo miły, niedrażniący. To pewnie ten tajemniczy wiesiołek:)


EDIT: Przepraszam, ale nie mogę wytrzymać, żeby jeszcze nie powychwalać tego cuda w tym okrąglutkim pojemniczku. Mój chłopak się nigdy Wam do tego nie przyzna, ale on mi ten kremik podbiera! Smaruje sobie jego zdaniem piekącą go skórę po goleniu:D :D :D A ja jak patrzę w lustro to nie mogę uwierzyć, ze taki niepozorny kosmetyk tak zmienia moją cerę kazdego dnia!!! Buzia jest taka świeża, rumiana jak pupcia niemowlaczka, gładzitka, bez żadnych nierówności i przebarwień, i taka nasycona, widać, że ma wszystko czego jej tylko do szczęścia brakuje!:)

Mimo tego, że krem ma dość gęstą i przyjemną konsystencję, to używam go pod makijaż i się sprawdza - dość szybko się wchłania i podkład się na nim nie roluje. Zapach jest dość delikatny, słodkawy. Sam komfort używania jest naprawdę wysoki; krem cudownie koi podrażnioną skórę i sprawia, że wygląda ona na wypoczętą. Zauważyłam również, że po posmarowaniu nim twarzy, moje zaczerwienienia na policzkach się zneutralizowały - czyli naprawdę fajna sprawa dla cer naczynkowych. Krem ten naprawdę genialnie nawilża cerę na długi czas. Po miesiącu używania zauważyłam, że nie mam już prawie suchych skórek na twarzy, a skóra wygląda naprawdę zdrowo i promiennie.
Jest też bardzo wydajny, wystarczy minimalna ilość, aby wysmarować całą twarz i szyję.
Minusy? Według mnie - nie ma. Nie zapchał mnie, ani nie zrobił nic złego, a jedynie naprawdę pomógł.
Nie byłam nigdy przekonana do kosmetyków "z apteki", ale ten krem to moje odkrycie! Uwielbiam go i na pewno będę do niego powracać nie raz, i nie dwa :-)

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam nabyć ten krem, a że akurat skończył mi się inny to odrazu pobiegłam do apteki po wiesiołkowy Oeparol. Krem ma bardzo fajne oryginalne opakowanie, łatwo wypatrzyć go na półce :) Taka wygodna, niewielka kula z kremem w środku. Tu muszę mu przyznać - zapach rewelacyjny! Od razu pozytywnie mi się skojarzył - po odkręceniu kulki buchnął mi do nosa zapach natury, łąki i słońca i kremów których przed laty używała moja mama. Myślę że głównie ze względu na czarujący zapach ten krem ma tak dobre opinie. Działanie: no nie oszukujmy się, cudów nie robi. Bardzo natłuszcza, moja cera błyszczy się po nim niemiłosiernie. Raczej nie nawilża, bo gdyby tak było to moja cera nie przypominałaby sahary. Nie przekonuje mnie ten ogrom parafiny w składzie, bo parafina tłustej cerze nie służy. Nałożenie na niego makijażu to duża odwaga, bo cera wygląda nieestetycznie i tłusto. Dla kogo w takim razie się nadaje? Myślę że dla 14, 15-latki która dopiero rozpoczyna przygodę z kremami, ot taki niewinny krem który po prostu jest.
Nie chcę tego kremiku skrzywdzić, bo jest naprawdę uroczy i sympatyczny, dlatego daję mu 3 gwiazdki - jedna na fajny kulkowaty kształt, druga za cudowny zapach, trzecia - za bardzo przystępną cenę.

Szukałam dobrego nawilżającego kremu na dzień i tak trafiłam na Oeparol. Spełnił moje oczekiwania w 98% :) nawilżał moją cerę kiedy tego potrzebowałam. W tej chwili testuję inny krem z nieco wyższej półki aptecznej i mogę stwierdzić, że dzałanie oeparolu w stosunku do jego ceny jest zdecydowanie lepsze.
Jedyny minus to brak porządnego filtra przeciwsłonecznego i nie jestem pewna co do jakości niektórych składników kremu - ale ostatecznie - chyba nie można mieć wszystkiego za niecałe 18 złotych?

Bardzo dobry krem kondycja mojej skóry naprawde bardzo się poprawiła dzięki niemu.
+wygładza
+nawilża
+nie podrażnia
+nie spowodował wysypu pryszczy ani zapychania porów(mam cere mieszaną)
+ładny zapach:)
+łagodzi podrażnienia
+niska cena
+jest wydajny
+idealny pod makijaż
Chciałabym jeszcze wspomnieć o składnikach aktywnych które znajdziemy w kremie i to właśnie miedzy innymi one sprawiaja że krem tak dobrze wpływa na skóre:

HELIANTHUS ANNUS SEED OIL-czyli olej słonecznikowy jest doskonały dla osób które mają cerę tłustą i mieszaną.Działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie,wzmacnia barierę ochronną skóry,zmiękcza naskórek i regeneruje.
Nie powoduje powstawania zaskórników,normalizuje wydzielanie sebum a jego działanie przeciwzapalne pozwala łagodzić wypryski i inne stany zapalne skóry

CALENDULA OFFICINALIS EXTRACT-ekstrakt z nagietka.Idealnie sprawdza się przy skórze odwodnionej,suchej,podrażnionej.Poprawia kondycje skóry,łagodzi świąd,likwiduje zaczerwienienia,wygładza i rozjaśnia naskórek.

OENOTHERA PARADOXA OIL-olej z wiesiołka.
Zawira cenne NNKT czyli Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe.Olej ten jest stosowany w leczeniu wszelkiego rodzaju podrażnień skóry,wspomaga leczenie trądziku młodzieńczego,działa bakteriostatycznie przywracając prawidłowy sk ład flory bakteryjnej skóry.
Działa regulująco,przeciwzapalnie i ochronnie oraz przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu skóry,likwiduje też nadmierne rogowacenie i złuszczanie naskórka(suche skórki na skórze twarzy)

Bardzo polecam krem jest naprawde warty wypróbowania:)

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie