Lawendowa Farma, Mydło `Miętowe orzeźwienie`

Latem skusiłam się na mietowe mydło, bo chciałam czegoś, co będzie odświeżało podczas upałów ;) I faktycznie mydło działa - chłodzi skórę, robi się nam od razu przyjemniej i bardziej świeżo. Nie wysuszało skóry, nic złego nie zrobiło. Drobinki maku peelignują mocno, więc jeśli nie zależy nam na intensywnym ścieraniu, to trzeba delikatnie się nim posługiwać. Nie przepadam za peelingami, więc to mydło nie stało się moim ulubionym. Tym bardziej, że Owisany Bobas delikatnie ścierał i lepiej się nadawał do zwykłego mycia codziennego. Ale przyjemnie się mietowego używało, nie powiem. Nie zużyłam całej kostki, bo jesień mnie zastała, a już za zimno było na dodatkowe wychładzanie :p Widać, że mydło jest bardzo wydajne, krojone za 3 mniejsze kostki.

Używam tego produktu od: latem przez 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: niecała kostka