Marion, 7 Efektów, Kuracja z olejkiem arganowym

Produkt kupiłam w biedronce w promocji, za ok 5 zł. Używałam prawie codziennie, włosy były miękkie i lepiej się rozczesywaly. Do tego olejek ma piękny zapach :) w zasadzie na dłuższą metę nie widziałam poprawy na moich włosach, ale za taką cenę nie miałam wygórowanych oczekiwań. Całkiem przyjemny produkt :)

Kupiłam go bardzo tanio. Po myciu włosów bardzo mi sie puszą, oraz mam problemy z rozczesywaniem. Używam, tylko 2 kropel a mam wlosy do tzw "haftki od stanika" nakładam mniej wiecej od polowy włosów i bardzo fajnie sie rozczesuja. Nie polecam dawac wyzej, ani równiez wiecej kropel bo przetłuści włosy. Gdy uzyje go po odzywce do wlosow są bardziej klapnięte, dlatego raczej nie polecam uzywac z odżywką.

Fajny produkt o przyjemnym zapachu. Dosłownie wystarczy kropelka olejku, gdy nałożyłam 3 kropelki miałam niestety tłuste włosy przy końcach. Pompka ułatwiająca użytkowanie - nie wylatuje dzięki temu za dużo produktu.
Włosy mi się aż tak nie niszczyły po olejku jak przed jego użytkowaniem, a przy końcach były gładkie i miękkie.

Fajna kuracja dla włosów. Cudowny zapach, który towarzyszy jeszcze kilka godzin. Nawilżenie i wygładzenie, do tego nadaję połysk, dociąża włosy i sprawia że są delikatne i sypkie. U mnie sprawdził się świetnie, chociaż czerwone serum tej Marki okazało się być jeszcze lepsze! Olejek jest wydajny, bo wystarczy naprawdę niewielka ilość. Jedna pompka u mnie.

Serum fajnie wygładza włosy. w żaden sposób nie obciąża ich. Nie zauważyłam także, aby je wysuszał. Ładnie pachnie, zabezpiecza końce. Spełnia swoje wszystkie zadania.

Olejek dobrze wygładza końcówki po suszeniu suszarką. Włosy wyglądają na zdrowsze, nie puszą się. Jednak trzeba uważać z ilością, żeby nie przesadzić, bo wtedy wyglądają po prostu na tłuste :)

Używałam już wielu kuracji dlatego nie wiem czym się tu zachwycać bo tak zwyczajnie tylko natłuszcza włosy powodując że są lśniące od olejku i tyle a po wysuszeniu wyglądają na tluste . Używałam jej głównie na końcówki ale to tez nie zdało egzaminów ponieważ łuska była cały czas otwarta i końcówki się rozdwajały.
Po kuracji Marino musiałam częściej myć głowę nawet codziennie ponieważ na drugi dzień wyglądałam jakbym miała mit na głowie .
Aplikacja mnie nie urzekła ponieważ kilka razy pompka mi się zapychała i musiałam wylewać olejek na dłoń .
Ogólnie nie jestem zadowolona z tego kosmetyku bo na moich włosach się nie sprawdził .

Po stosowaniu tego produktu koleżanki zaczęły się podpytywać jakiego szamponu stosuje i w ogóle co robię ze swoimi włosami, że są tak miękkie i lśniące. Nie wiem jak on to robi, ale ten olejek naprawdę działa.
Nawilża delikatnie końcówki, przyjemnie pachnie, ułatwia rozczesywanie.
Fajny tani produkt, uwielbiam tą malusieńką buteleczkę, którą można zabrać w podróż.
Dostępny również w Biedronce.

Myląca nazwa produktu. Produkt to zwyczajne serum, co widać po składzie - są silikony jako główne składniki i olejek. Dobrze zabezpiecza końcówki przed urazami mechanicznymi.
Na pewno:
- nie nawilża - po prostu natłuszcza, oblepia, zabezpiecza, ma emolienty
- nie regeneruje - to niemożliwe, po prostu.

Wiadomo jak jest z takimi olejkami, które mają silikony w składzie - po dłuższym czasie efekt wow, robi się przesusz (póki co wygrywa tu biovax). Tak też było i w przypadku tej "kuracji". Efekt w początkowej fazie stosowania nie był też zbyt powalający - ot nabłyszczone, jak się przesadzi to posklejane strąki, powiedzmy, że nawet szybciej rozczesane, ale to po prostu strata czasu i pieniędzy.
Prościej kupić olejek arganowy.

Kupiłam, chwilkę poużywałam i wysłałam go w świat. Potwierdziłam tylko sobie teorię, że moje falowane włosy raczej nie przepadają za takimi silikonowymi kosmetykami. Aczkolwiek bardzo go lubiłam używać do prostowania włosów, ale że nie robię tego często, a nie chciałam żeby stał i się przeterminował, to oddałam go koleżance, której włosy lubią takie cuda. Miałam wrażenie że u mnie wzmagał puszenie się włosów.

Kupując ten produkt wcale się nie spodziewałam, że będzie miał tak rewelacyjne działanie. Zakochałam się w nim już po pierwszym użyciu. Nawilża włosy, sprawia, że są gładkie, lśniące i ładnie się układają. Na dodatek przepięknie pachnie i zapach ten długo się utrzymuje. A to wszystko za śmieszną cenę około 5 zł! Kosmetyk jest bardzo wydajny. Nie obciąża włosów, ani ich nie skleja. Nie mam mu zupełnie nic do zarzucenia. Z czystym sercem polecam wypróbować ;)