Pat & Rub, Sweet, Balsam nawilżający do ciała dla niemowląt i dzieci

Balsam jest bardzo przyjemny, co do zapachu, to dla mnie jest on znośny, neutralny, zdaje się, że nie zawiera w ogóle substancji zapachowych, ale nie jest zupełnie bezzapachowy, typowy dla olejów i maseł roślinnych.

Jest gęsty, treściwy, a tuba miękka, w miarę wygodnie się wyciska zawartość. Niestety nawilżenie i natłuszczenie jest dość przeciętne, nie idzie w parze z konsystencją. Przy suchej skórze nie daje rady. Przy normalnej pewnie by się sprawdziło. Jakieś efekty są, ale krótkotrwałe i niestety nie wystarczające zarówno dla skóry syna, jak i w moim przypadku, gdy testowałam go na twarzy po zabiegach kwasowych. Dużo lepiej sprawdził się krem Babydream za 5 zł.

Na pewno zaletą produktu jest łagodność, nie uczulił, nie podrażnił, ma dobry skład. Dobrze też się rozprowadzał i wchłaniał błyskawicznie, co w zasadzie częściowo dowodzi temu niedostatecznemu zaspokojeniu potrzeb skóry suchej, ale też znam kremy, ktore tak samo się wchłaniają, a jednak działają o wiele lepiej w kwestii nawilżenia.

Niestety produkt nie spełnia do końca oczekiwań i obietnic, ale nie mam o nim złego zdania. Więcej jednak nie kupię, a to opakowanie dostaliśmy, więc zbytnio nie ma żalu o wyrzucenie pieniędzy w błoto, z drugiej jednak strony wiem, że nie jest tyle wart. Są tańsze i lepsze balsamy.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: Kończymy pierwsze

Kolejna propozycja kosmetyków naturalnych PAT&RUB z serii SWEET to Balsam nawilżający do ciała dla niemowląt i dzieci-jak dla mnie jest niesamowicie skuteczny,wydajnyi o odpowiedniej konsystencji-jedynie co mi przeszkadza to brak ładnego zapachu-balsamy z reguły pozostają dłużej na skórze i fajnie byłoby gdyby unosił się z niego delikatny zapach.
Cena jak za ten kosmetyk jest adekwatna i z czystym sumieniem polecam go.

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 duży

Balsam nawilżający do ciała dla niemowląt i dzieci Pat&Rub Sweet to jednocześnie kosmetyk dla dorosłych wrażliwców.
\\n
\\nPrzeznaczony dla dzieci od pierwszego dnia życia.
\\n
\\n
\\n
\\nBalsam Pat&Rub polecany jest do skóry z problemami ? radzi sobie z przesuszeniem, podrażnieniem, zaczerwienieniem.
\\n
\\n
\\nDobrze opisana informacja o składzie produktu i zastosowaniu. Moje maleństwo ma skórę wrażliwą i mieliśmy małą skuchę z produktem bardzo znanej renomowanej firmy produkującej kosmetyki dla wrażliwych maluszków. Dlatego też testując ten produkt, najpierw przeczytaliśmy dokładnie skład produktu, który bardzo dokładnie jest opisany na opakowaniu i co bardzo ważne po Polsku. Może początkowo sceptycznie ale w trosce o nasze maleństwo stosowaliśmy na nóżkach i bardzo małe ilości. Obecnie używamy do całego ciała włącznie z twarzą. Bardzo podoba nam się konsystencja, która nie jest kremowa co sprawia, że bardzo łatwo można rozprowadzić balsam po całym ciele, troszkę trzeba odczekać by całkowicie się wchłonął ale w tym czasie można wymasować ciało maluszka. Zapach praktycznie nie wyczuwalny to również naprawdę bardzo ważne. Produkt bardzo udany, godny polecenia.
\\n
\\nChroni i odbudowuje warstwę lipidową. Zawiera oleje roślinne bogate w kwasy omega, które odbudowują warstwę lipidową skóry dziecka.
\\n
\\nZawiera też oleje, woski i wyciągi z roślin o przebadanych właściwościach łagodzących podrażnienia i zaczerwienienia.
\\n
\\nMoże być używany do codziennej pielęgnacji ciała niemowlaków i dzieci. Sprawdzi się również jako balsam dla dorosłych w przypadku skóry przesuszonej, podrażnionej i wrażliwej.
\\n
\\nSkład balsamu:
\\n
\\n Woda AOx – Źródlana woda z Jeleniej Strugi w Karkonoszach.
\\n Olej słonecznikowy* – Zawiera woski, fosfolipidy (lecytyna), karoteny, witaminę E. Wzmacnia bariery naskórkowe, zmiękcza i wygładza skórę. Ma działanie przeciwrodnikowe, przeciwzapalne i normalizujące.
\\n Olej sojowy* ? Zawiera dużą ilość flawonoidów, lecytyny, steroliny i witaminy E. Wzmacnia naturalną barierę obronną skóry.
\\n Lanolina roślinna* – Gęsty wyciąg z roślin o właściwościach nawilżających, natłuszczających, zatrzymujący wodę w naskórku.
\\n Olej bawełniany* ? Łagodzi i regeneruje nawet bardzo podrażnioną skórę. Osłania, odżywia i łagodzi podrażnienia.
\\n Wyciąg z liści oliwek* – Działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, zwalcza wolne rodniki.
\\n Hydracire S* – Woski roślinne (z mimozy, jojoby i słonecznika) ? chronią przed utratą wody, wygładzają skórę.
\\n Gliceryna roślinna* – Przenika do przestrzeni międzykomórkowych, gdzie wiąże ilość wody niezbędną do zachowania prawidłowego nawilżenia skóry. Ma właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę.
\\n Biolin* - Jest prebiotykiem, mieszanką glukooligosacharydu i inuliny. Pomaga odbudować florę bakteryjną skóry dziecka. Redukuje podrażnienia i zaczerwienienia skóry dziecka, nawilża.
\\n Naturalna witamina E* ? Wymiatacz wolnych rodników, działa przeciwzapalnie.
\\n
\\n*wszystkie surowce, z których skomponowany jest kosmetyk mają certyfikat naturalności.
\\n
\\nSkładniki/INCI: Aqua, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Caprylate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Propanodiol, Glycine Soja Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glyceryl Rosinate, Olea Europaea (Olive) Oil Unsaponifiables, Olea Europaea Leaf Extract, Glycerin, Inulin, Alpha -Glucan Oligosaccharide, Jojoba, Mimosa, Sunflower Seed Wax Polyglyceryl-3 Esters, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid,Tocopherol (mixed), Beta- Sitosterol, Squalene, Xanthan Gum, Sodium Phytate.

Mam skórę wrażliwą obecnie borykającą się z wciąż istniejącymi zmianami hormonalnymi.
Miewam różne wysypki będące wynikiem kaprysu dnia ze strony mojego organizmu, przed miesiączką to już zupełne szaleństwo.
Różne też mam reakcje na kosmetyki/chemię, które teraz muszę dobierać jeszcze uważniej a i tak nie wiadomo jaką niespodzianką zaskoczy mnie moja skóra :)
Mega przesuszenie skóry to jest problem numer jeden wynikający ze złego poziomu hormonów, co za tym idzie osłabiona odporność skóry na czynniki zewnętrzne skutkujące w różne pokrzywki, wysypki, krostki, a nawet pękające miejsca (dłonie).
Żaden ale to ŻADEN specyfik z drogeri jak i z apteki nie był w stanie mi pomóc.
Dodam jednak, że nie używam maści sterydowych, które jak wiadomo pomogą ale z naszej skóry robią tragedię często nieodwracalną.
Mam na codzień do czynienia z alergikiem z AZS więc takie różności nie są mi obce.
Domowe i ziołowe środki są skuteczne jednak nie zawsze można siedzieć wysmarowanym np. krochmalem :D
Ja potrzebuję szybko, skutecznie i na długo !
I to właśnie zapewnił mi ten balsam. więcej niż się spodziewałam ponieważ:
! momentalnie koi skórę
!zaczerwienienia znikają w parę minut po aplikacji
!skóra wygładza sie jednocześnie nie będą oblepiona jakimś silikonem- po prostu rewelacyjne nawilżenie
!błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając filmu (można szybko się ubrać :D)
!natychmiastowo goi wszelkie drobne uszkodzenia naskórka
!znikaja wysypki (ocena subiektywna)
!dobroczynne efekty utrzymują się (po prostu skóra jest w lepszej kondycji)
!uelastycznia i nawilża
!nie uczula nie podrażnia
!dobroczynny cudowny skład
!rewelacja dla dzieci i atopowców (sprawdzone)
!świetnie się rozprowadza na skórze

w ogóle ode mnie OCH I ACH ! :D musze tu wspomnieć iż w podróży stosowałam go również przez kilka dni na twarz na solo i pod make-up i spisał sie dzielnie :) a moje naczynka na policzku jakby zbladły na parę tygodni (bo oczywiście naczynka same zupełnie nie znikną :/)

co poza tym:
*fajna formuła takie raczej delikatne masełko niż balsam
*i nawet w maślanym kolorze :D
*zapach - coż rzecz względna mi się podoba, po prostu delikatnie pachnie jak zdrowy kosmetyk bez sztucznych paskud, zresztą dla mnie liczy się skuteczność
*dla tych bardziej wrażliwych na herba-aromaty: zapach nie utrzymuje się na skórze
*opakowanie poręczne wygodna tuba może design dość ubogi ale podoba się dzieciom :D

mały minusik za wydajność w stosunku do ceny ale za takie cudownośći wybaczam ;P

Balsam uzywam razem z córką, mała miala suchawą skóre na łydkach, wcześniej uzywane balsamy dawaly chwilowe nawilzenie.

"Balsam polecamy do skóry z problemami – doskonale radzi sobie z przesuszeniem, podrażnieniem, zaczerwienieniem." tyle producent i ja sie z tym w 100% zgadzam.

polecam dla dzieciaków!!

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego opakowania

Dla suchych skór balsam sprawdza się znakomicie - nawilża, pozostawia ochronna warstwę, ale nie jakąś gruba i tłustą.
Konsystencja jest jednak średnio ciekawa przez co w trakcie rozsmarowywania mamy na ciele białawą emulsję, która nie tak łatwo wmasować. Trzeba się nieźle namachać. Dlatego najlepiej dozować mniej niźli wiecej.
No i taki dziwny nieco zapach - chemiczny jakby. Jak na krem dla niemowląt to niezbyt.
Ale mimo wszystko utrzymuje moją suchą skórę nóg w ryzach, wiec jestem na tak.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Lubie kosmetyki tej marki, odstraszaja mnie tylko cena.
Ten balsam dostalam do wyprobowania i wszystko byloby z nim w porzadku gdyby nie jedno: zapach. Po pierwszym uzyciu wyczulam jakby zapach farby do malowania scian, nie bardzo mocny,ale dosyc wyczuwalny, szczegolnie kiedy przystawimy nos blizej skory. Strasznie mi sie to nie podoba.Chyba mial to byc balsam bezzapachowy, ale jakis skladnik ( albo mieszanina kilku) odpowiada za aromat farby do scian! Nawet moj maz to zauwazyl i stwierdzil, ze tak absolutnie nie moze byc w przypadku kosmetyku dla dziecka. Faktem jest, ze balsam ma same naturalne skladniki i to mu sie chwali, bo nie uzywam w pielegnacji mojego dziecka niczego chemicznego. Balsam jest srednio gesty, dobrze sie wsmarowuje, nie marze sie i nie jest bardzo tlusty. Dosc szybko sie wchlania. Skora mojego dziecka jest normalna, smaruje ja co drugi dzien. Ten balsam rzeczywiscie odzywia, wygladza i nawilza skore maluszka, ale ten ´´aromat ´´ bezwzglednie powinien byc przez firme poprawiony. Za to az 2 gwiazdki w dol.

Używam tego produktu od: 3 miesiace
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1