Vichy, Idealia, BB Cream (Krem BB do twarzy)

Niestety bardzo zawiodłam się na tym produkcie. Praktycznie w ogóle nie kryje, twarz się po nim od razu świeci. Do tego dodaje jasnego, niezdrowego kolorytu skóry. Za tą ceną spodziewałam się po tym produkcie o wiele więcej, niestety ponownie nie kupię (męczę się żeby go zużyć bo szkoda wyrzucić za taką cenę)

Uwielbiam produkty od Vichy. Kiedy pojawiła sie linia kosmetyków Idealia od razu pobiegłam do apteki. Kupiłam między innymi BB krem Vichy Idealia. Używałam podkładów od Vichy i byłam z nich bardz zadowolona, dlatego pomyślałam, że nie ma co żałowąć złotówek na kolejny hit od Vichy. Co za błąd. Najgorszy krem BB pod słońcem. Od tej marki oczekiwałam kolejnego kultowego produktu, a to zwykły bubel w nieadekwatnej cenie. Mam odcień medium, który po minucie robi sie pomarańczowy i wyglądam jak solara z lat 90-tych. Oprócz dziwnej zmiany koloru, świecę się jakbym posmarowała twarz olejem kujawskim. Największy zawód ever! Nie wiem co z tym zrobić, ponieważ pojemnośc kremu jest niestandardowa, 40ml. Plusem jest na pewno filtr UV. Nie lubię marnować produktów i wyrzucac drogich rzeczy do kosza, dlatego używam kremu jako bazę pod makijaż, ale,to też nie jest super rozwiązanie. Twarz nie jest dzieki temu przesuszona i chroniona filtrem w ciągu dnia. Nadmienię, że mam bezproblemową twarz, nie wymagającą krycia, więc to nie sa moje fanaberie i jestem wielką fanką Vichy. Reszt a produktów z tej serii jest dobra, do polecenia, ale nie krem mBB.

Tego kosmetyku używam jako bazę pod średnio kryjące podkłady,kiedy moja cera jest w gorszym stanie ( bardzo fajnie wyrównuje koloryt cery,nie trzeba nakładać wielu warstw innych produktów) lub samodzielnie (zazwyczaj latem,kiedy skóra nie ma tylu niedoskonałości). Bardzo podoba mi się zapach tego kremu,konsystencja jest ok,nie mam problemów z rozsmarowaniem czy wchłanianiem. Dodatek filtrów przeciwsłonecznych sprawia,ze nie muszę używać dodatkowych kremów z spf które zazwyczaj kłócą się z resztą kosmetyków kolorowych. Nie zauwazylam żadnego zapychania,a mam do tego skłonność. Cieszę się,ze wypróbowałam ten krem zanim przeczytałam opinie,bo w przeciwnym wypadku na pewno bym go nie kupiła,a byłaby to szkoda. Minusem dla mnie jest jednak cena i fakt,ze trochę za bardzo się błyszczy.

Kiepsko się rozprowadza, nie mogę nałożyć go praktycznie z żadnym kremem nawilżającym ani nawet serum bo robią się smugi.
Zatyka mi pory, widać go na skórze. Ciężko go ładnie rozprowadzić.
Nie da się nałożyć na niego żadnych innych produktów bez zepsucia efektu samego kremu.
Ściera się że skóry, ciemnieje mi na twarzy po jakimś czasie.
Jedyny plus jest taki, że nie wysusza i ładnie rozświetla.
Nie polecam.

Nie wiem co mnie zawsze podkusi, by próbować polubić się z kosmetykami marki Vichy. Każda próba kończy się niepowodzeniem ale mimo to zachciało mi się przetestować Idealię w wersji BB - odcień jasny.

PLUSY:
brak

MINUSY:
-wszystko mogę wybaczyć, ale nie wysyp obrzydliwych, ropnych krost na drugi dzień po użyciu...
- to nie jest rozświetlenie, to jest błysk jak po oleju Kujawskim wylanym prosto na twarz;
- zapychacz totalny;

Mam skórę mieszaną, więc lubię od czasu do czasu zastąpić tradycyjny podkład czymś lekkim w stylu BB. Ale błagam... na tym kremie powinno być ostrzeżenie "nie róbcie tego w domu" lub coś w tym stylu.

Odradzam wszystkim!
KREM NIE DAJE SIĘ ROZSMAROWAĆ!
Próbowałam palcami, pędzlem, gąbeczka, wszystkim. Nic nie działa. Gdy nakładam i próbuje rozmarowywać schodzi, roluje się i znika. Aplikacja jest okropnie nierównomierna.
Masakra, 100 zł do kosza :(

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak dla mnie i dla mojej cery to krem bb to jeden z lepszych wynalazków. Jestem typem bladym, a raczej bardzo bladym i każdy podkład kończy się efektem maski. Krem BB ma to do siebie, że kolor jaki się osiągnie zależy od tego jak grubo rozsmarujemy, dlatego można stopniować kolor i na kładać ile trzeba, tam gdzie trzeba. Jestem mega zadowolona, jak najbardziej spełnia moje oczekiwania, delikatnie nadaje i wyrównuje koloryt twarzy, fajnie nawilża i moim zdaniem rozświetla. Jak najbardziej spełnia to co obiecuje producent.

Używam tego produktu od: 1 opakowanie
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ten krem BB polubiłam od pierwszego użycia.
Mam stosunkowo suchą skórę,
Nie szukam mocno kryjących podkładów, bardziej zależy mi na takiej lekkiej korekcji jakiś tam drobnych niedoskonałość.
Z cieniami pod oczami sobie nie radzi, ale i tak używam tu korektora.

Uwielbia za to jego nawilżanie i wygładzanie mojej skóry, prawdziwy mistrzu.
Na piątkę oceniam też jego umiejętność nadania skórze pięknego, zdrowego kolorytu skórze, z delikatnym efektem rozświetlenia.
Zawsze kupuję właśnie podkłady rozświetlające, ten to zadanie spełnia idealnie.

Dla mnie to jeden z lepszych leciutkich kremów-podkładów, a już wiosną i latem nie wyobrażam sobie bez niego funkcjonowania.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 2

Nie jest to kosmetyk idealny, jednak nie rozumiem aż tak negatywnych opinii.
Krem faktycznie nie zakrywa niedoskonałości skóry, ale w końcu od tego mam korektor. Na początku bałam się, że mam zbyt ciemny odcień, ale po nałożeniu ładnie stapia się z moją skórą. Faktycznie twarz się po nim świeci, jednak po przypudrowaniu jest ok.
Kosmetyk ten dostałam w prezencie, nie wiem czy sama zdecydowałabym się na zakup, ale nie mam specjalnie negatywnych odczuć co do niego.

Używam tego produktu od: ok miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, pełnowymiarowego opakowania.

Vichy bardzo cenię, a ponieważ zapanowała moda na BB skusiłam się i ja na odcień light.
Produkt jak to Vichy jest bardzo elegancki, pięknie się prezentuje.
Niestety kilka minut po nałożeniu na twarz ( nie nakładam go w okolice oczu) oczy zaczynają potwornie piec i łzawić! Daję mu szansę od dłuższego czasu i za każdym razem muszę go zmyć. Co ciekawe, pomimo dokładnego zmycia tego BB, oczy nadal łzawią i pieką.
Szkoda, bo był drogi :(
Nie polecam

Używam tego produktu od: trzy miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pełnowymiarowego

krem oceniam slabo z wzgledu na slabe znikome dzialanie
jestem juz nieco starsza i potrzebuje dzialania
to jest krem dla mlogych i naprawde niewymagajacych cer
miedzy 15 a 25 lat
:( na pewno nic nie ujedrnia skory
:( nie napina
:( slabo wyrownuje koloryt
:( slabo nawilza
:( nie rozswietla
:( nie natluszcza
:( nie poprawia smarowania podkladu
:( nie barwi skory, jesli to tak niewiele ze niewidocznie

:( nie polecam

:) nie zapycha
:) nadaje sie do tlustych cer
:) moze minimalnie rozswietla, sama nie wiem
:) skora zaraz po nasmarowaniu nieco blednie i robi sie nobliwa, delikatna i powabna ale gdy krem juz dobrze wchlonie cera szybko po 1 h powraca do stanu pierwotnego

:( niestety nie ma dzialania na zmarszczki
:( nie robi nic z przebarwieniami
:( nie wplywa na naczynka

co robi wlasciwie nie wiem
od razu zakupilam 2 opakowania i teraz zastanawiam sie na co mi one

byc moze po prostu potrzebuje czegos mocniejszego :)

Bawią mnie opinie na podstawie saszetki/porównawcze z kremem pielęgnującym z tej samej serii.
Krem bb jest kosmetykiem kolorowym, a nie nawilżającym czy odżywiającym, tak więc powinno się go oceniać.

Krycie: ++ niezłe jak na krem tonujący
Rozświetlenie: +++ ładne, drobinki widać tylko w mocnym świetle sztucznym
Nieprzetłuszczanie: +++ nie wpływa na tłustość cery (nie jest to kosmetyk matujący!!!)
Zapach: +++, ładny, perfumeryjny
Dostępność: +++ ja swój akurat kupiłam w berlińskiej apteki
Cena/jakość: ++ jak was nie stać->nie kupujcie->nie narzekajcie
Wydajność: ++ ok. 2 miesięcy codziennego stosowania

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno