Dove, Hair Therapy, Split Ends Rescue (Serum do włosów na rozdwajające się końcówki)

Chociaż lubię tę markę szczególnie za żele pod prysznic i balsamy , to produkty do włosó kompletnie siuę u mnie nie sprawdzają. Jeśli chodzi o to serum, to nie działa. Włosy są sklejone ale nie ma jakiegoś efektu odżywienia i nawilżenia. Oprócz ładnego zapachu serum nie moze nam nic szczególnego zaoferować. Szkoda , bo pokładalam w nim ogromne nadzieje. Jest dużo lepszych produktow tego typu w podobnej cenie.

Serum spełnia swoją rolę - zapobiega rozdwajaniu się końcówek, podczas stosowania nie miałam ani jednej rozdwojonej końcówki, inną sprawą jest, że nigdy nie miałam z tym problemów i nie niszczę włosów w żaden sposób. Serum używałam regularnie, po każdym myciu, na wilgotne włosy, jest ono bardzo wydajne, wystarczyło mi na około pół roku, a wcale nie żałowałam go moim włoskom. Opakowanie jest wygodne, pompka dozuje odpowiednią ilość, a cena jest dość niska, biorąc pod uwagę dużą pojemność. Serum jest bardzo lekkie, nie zdarzyło mi się nigdy obciążyć nim włosów. Zapach jest bardzo delikatny, taki kremowy, ale nie utrzymuje się na włosach. Podsumowując jest to bardzo fajne silikonowe serum do zabezpieczania końców, z tym, że nie wiem jak sprawdzi się ono przy bardziej zniszczonych włosach lub narażonych na zniszczenia.


Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

Plusy:
- konsystencja jest na tyle lekka, że cięzko przesadzić z ilością
- wygodna pompka
- meeeega wydajność produktu (używam już ponad pół roku)
- zabezpiecza włos przed uszkodzeniami, czesaniem, suszarką
- ułatwia rozczesywanie włosów
- cena

Minusy:
Nie zauważyłam większych minusów. Czasm przy nałożeniu większej ilości włosy wyglądały na przetłuszczone.



Używam tego produktu od: 6 miesięcy, a może dłużej
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Choć używam dopiero od jakichś 3 tygodni jestem bardzo zadowolona z efektów tego serum.
Używam go na suche włosy codziennie ale tylko na końcówki. Zastąpił mi jedwab i olejek arganowy których używałam do tej pory a bardzo obciążały mi włosy. To serum idealnie nawilża mi końce ale zarazem nie obciąża ich więc włosy mimo codziennego stosowania nie wyglądają na tłuste.

Odjęłam gwiazdkę za to, że nie znam produktu który redukuje zniszczone końcówki na to mogą pomóc tylko nożyczki a używanie serum tylko powoduje że końce się nie rozdwajają (po obcięciu ich). Dlatego według mnie napisanie że redukuje 80% rozdwojonych końcówek jest troche nie prawdą bo na JUŻ rozdwojone końcówki niestety nie pomoże, ale pomaga zapobiec rozdwajaniu PO OBCIĘCIU.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: połowa

Trafiłam na serum całkiem przypadkiem, byłam już zniechecona kupowaniem co 2 tygodnie kuracji do włosów, więc kupiłam i nie żałuję ;)

Plusy
+wygodna buteleczka z dozownikiem
+zapach
+konsystencja
+nawet większa ilośc nie obciąża włosów
+wygładza końce
+cena ! 17 zł za 4 miesiące używania to naprawde bardzo dobra cena ;)

Mocna 4 :)

Używam tego produktu od: 4 miesiace
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie :)

Dove nie kupuję od lat. Zawsze byłam przekonana, że nie są to kosmetyki złe, ale do skuteczności im daleko. Przyznam, że produkty tej firmy miały u mnie swoje pięć minut, ale chyba ze względu na zapach, który kiedyś mi sie podobał.

Serum pielęgnacyjne do włosów, no proszę. Konsystencja balsamu, kolor- biały, zapach, niestety, bardzo nieładny, chemiczny, inny od tego, który pamiętam z wcześniejszego etapu "rozwoju" tej popularnej firmy.


Po każdym myciu włosów stosuję odżywkę, a najczęściej maseczkę, aby włosy się rozczesywały, na końce nakładam serum, dla pewności, ochrony i wygładzenia końcówek. Moje włosy są bardzo długie, proste, rozjaśniane. I cóż zobaczyłam po użyciu tego serum- nic! Kosmetyk nie nawilża i nie gwarantyje żadnej ochrony włosów. Nie wiem na kogo działa balsam rozcieńczony wodą (bo takie wrażenie to serum sprawia), ale na pewno nie na mnie. Nawet zaślepione miłością do Dove dziewczyny chyba nie wskażą żadnych plusów tego kosmetyku. Wracam pokornie do Morrocan oil i do olejku Macadamia.

Zaznaczam, że nie kupiłam tego, bo odeszłam od Dove, lecz dostałam od siostry, a to mistrzyni nietrafionych kosmetyków, czesto oddaje je innym:D

Używam tego produktu od: 2 mies.
Ilość zużytych opakowań: ufff, jedno standard w bólach;)

Skusiłąam się na nowość od dove, szukając jakiejś alternatywy dla gliss kura - ostatnio preferuję cięższe odżywki:)

Serum Dove, jest w podobnej cenie - choć wolałabym oczywiście, aby była niższa, pojemność również jest spora, a aplikacja bardzo wygodna. Oczywiście plus za zapach - przyjemny, utrzymuje się na włosach.
Co do działania - na pewno nie scala końcówek włosów, przynajmniej nie na stałe, ale jeśli chodzi o efekt wizualny, to rzeczywiście działa, a włosy po nim są gładkie i miękkie.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od serum oczekuję żeby zabezpieczyło moje końcówki przed uszkodzeniami, wygładzało i nie obciążało. Dove spełniło tylko jedno moje wymaganie, od kąd zaczęłam używać nie zauważyłam aby zniszczenia się zwiększyły jednak końcówki bywały matowe a całe włosy niekiedy smętne i bez życia.
Oczywiście są to moje wymagania w jakiekolwiek zlepianie końcówek nie ma co wieżyć ;) nie ma serum które zredukuje nam rozdwojone końcówki, taką umiejętnośc posiadają jedynie nożyczki ;)
Jeszcze dodam co do zapachu ;) na początku nie mogłam go wąchać, przypominał mi tanie wiśniowe wino xD na szczęście albo mi przeszło albo ta dziwna nuta gdzieś się ulotniła pozostawiając nadal niezbyt przyjemną słodką wiśnie.
Nie kupie go więcej można znaleźć lepsze i tańsze sera.

Plusy:
- zapobiega łamaniu się końcówek w porównaniu do zniszczeń na końcach które powstają bez stosowania żadnego sylikonowego zabezpieczenia
- chroni włosy przed temperaturą - podczas stosowania serum często kręciłam włosy na lokówce, po jakimś czasie po oczyszczeniu SLSami oceniłam jak dają rade końcówki - bez zastrzeżeń
- sprawia że włosy są cudownie miękkie
- zapach

Minusy:
- cena regularna

Polecam ten produkt

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Niestety żaden produkt nie scali nam rozdowjonych już koncówek, nie ma się co oszukiwać, nawet produkt taki jak Dove. Działa jedynie wizualnie, poprawia wygląd wlosów, tak jakby skleja koncówki, efekt jest fajny no ale utrzymuje się jedynie do nastęonego mycia, dobre chociaz to :)
+ opakowanie- estetyczne, poręczne
+ zapach- bardzo przyjemny dla nosa
+ wizualnie poprawia wygląd koncówek
+ nie obciąża nadmiernie

- nie scala, nie poprawia kondycji rozdwojonych koncówek, ale tak jak już pisalam, żaden produkt tego nie uczyni

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opkowanie

Dostałam w ramach testowania kosmetyków Dove. Zaznaczam, że chociaż włosy z natury mam ładne, gęste i w ogóle, to pielęgnuję je starannie, łagodnymi szamponami, odżywkami bez silikonów, olejami itd.

Serum pełne jest silikonów i przeznaczone jest do końcówek. W tym aspekcie jego działanie naprawdę ma sens, gdyż odpowiednia ilość faktycznie zabezpiecza końcówki przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych, stylizacją na gorąco czy po prostu rozdwajaniem się. W tej roli silikony sprawdzają się idealnie.

Trzeba pamiętać jedynie, że nie jest to kosmetyk, który powinnyśmy nakładać na całe włosy, gdyż z łatwością mógłby je nam obciążyć, a z całą pewnością nie odżywi i długoterminowo ich stanu nie poprawi, da jedynie pozorną miękkość i wygładzenie włosów.

Serum pachnie charakterystycznie dla kosmetyków Dove, dość sztucznie. Trzeba uważać żeby z nim nie przesadzić, bo włosy mogą się trochę posklejać i nie chcieć schnąć. Wystarczy naprawdę mała ilość na końcówki, serum jest bardzo wydajne, starczy mi na naprawdę długi czas.

Kosmetyk nie niezbędny, ale jeśli ma się problemy z rozdwajającymi się włosami, to warto zainwestować w produkt tego typu. Używany z umiarem krzywdy nie robi, a może przedłużyć przerwy pomiędzy podcinaniem włosów, co jest ważne dla nas, wiecznie zapuszczających :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie uzywam maseczek ani odżywek, które trzeba trzymać na włosach dłużej niż 5 minut, więc ucieszyłam się z opcji szybkiego psikania na włosy.
Plusy :
+ zapach utrzymuje sie długo na wlosach, bardzo ładnie pachnie
+odzywka przyjemnie otula włosy, są błyszczące i miękkie
+ poręczna forma aplikacji, wygodny atomizer
+ włosy się nie przetłuszczają, są świeże
+ bardzo wydajna

Minusy:
- nie zauważyłam żadnego spektakularnego efektu wzmocnienia czy regeneracji włosów, a o jakimś ultra wzmocnienia końcówek to nie ma w ogóle co marzyć.
Daję trzy gwiazdki, ot taka sobie odżyweczka, potwierdzająca tylko, że seria do włosów to do tej pory nasłabsza strona Dove.

Używam tego produktu od: ponad dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze