Essence, Sun Club, Shimmer Bronzing Powder (Rozświetlający puder brązujący)

Essence, Sun Club, Shimmer Bronzing Powder (Rozświetlający puder brązujący)

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 9 ml
Cena 13,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Essence Sun Club, Shimmer Bronzing Powder Rozświetlający puder brązujący doskonale rozświetla twarz, nadając jej efekt naturalnie wyglądającej opalenizny. Idealnie rozprowadza się na twarzy i nie pozostawia smug. Wzbogacony o przyjemną nutę zapachową i rozświetlające drobinki.
Dostępny w dwóch odcieniach - dla blondynek i brunetek:
- 10 Sunkissed - przeznaczony dla jasnej karnacji,
- 20 Suntanned - przeznaczony dla ciemnej karnacji.

Recenzje 6

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kiepski

Nie szczegolnie udany kosmetyk, lubilam go latem pozniej niestety czar szybko prysł, ale do rzeczy.
Plusy:
- solidne , trwale opakowanie
- lekko czekoladowy zapach umilajacy aplikacje
-nadaje subtelny blask
-podkresla opalnizne
- tani
-pigmentacja w sam raz- nie mzona sobie zobic nim krzywdy.

Minusy:
- nie jest uniwerslany- nie nadawł sie na chłodne miesiace- jednak na jasniejszej skorze widac ze wpada w pomarancz.
- bardzo szybko mi skamienial, nijak nie dawąło sie g0 uzywac, musiałam co kilka dni zdrapywac wierzchnia warstwe zeby cokolwiek mogło nabrac sie na pedzel, totalna strata czasu, w koncu odpusciłam,
-nie jest trwały, dosc szybko schodzi z twarzy
-blaknie w ciagu dnia.
Mocno taaaki sobie ten puder , skamienial mi moze po 2 miesiacach uzytkowania?
Latem spisywał mi sie całkiem fajnie jako kosmetyk do podrasowywania opalenizny stad 1 ,5 gwiazdki.
Nie polecam, sa fajniejsze produkty w tym przedziale cenowym.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: jedno

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dzięki niemu nauczyłam się używać bronzera! :)

Postanowienie noworoczne? Nauczyć się konturować twarz! Nigdy się jakoś za to nie zabierałam, ale doszłam do wniosku, że z tym koniec i czas polubić się z bronzerami, różami i rozświetlaczami. Bronzera bałam się chyba najbardziej, nim chyba najłatwiej zrobić sobie krzywdę.
Postanowiłam zatem kupić sobie jakiś tańszy kosmetyk i nauczyć się nim operować. Wybór padł na puder brązujący z Essence dla jaśniejszej karnacji o kolorku 30 sunloved.

Opakowanie:
Plastykowa puderniczka bez lusterka. Pojemność wynosi 9 g, czyli całkiem przyzwoicie.

Moje doświadczenia:
Puder jest wypiekany w wzór jakiejś kobietki o długich włosach. Ech, zalatuje tandetą, nie lubię takich udziwnień. Na szczęście wzorek szybko znika, ale i tak przez jakiś czas straszy z opakowania.
Co urzeka? Zapach! Widzę, że @deszczowypies skojarzyła ten zapach z wanilią, mnie bardziej przypomina cynamon :)
Bałam się bronzerów, ale tego zdecydowanie nie trzeba. Żadna z nas nie powinna zrobić sobie nim krzywdy. Ten jasny odcień jest naprawdę delikatny i subtelny, nawet po nałożeniu dwóch warstw dostajemy efekt naturalny.
Bronzer jest w lekko brązowo-złotym odcieniu, zawiera też jakieś rozświetlające drobinki, ale spokojnie - to nie brokat!
Łatwo go nałożyć, parę "machnięć" pędzlem wystarczy, żeby puder dobrze na nim osiadł. Niestety, o ile nakładanie tego produktu jest przyjemnością, to mniej fajna jest długotrwałość jego efektu.
Przez pierwszych kilka godzin wygląda świetnie, ale po okołu 6-7 godzinach (a zdarza mi się, że świetnego makijażu potrzebuję i po 10-12 godzin) zaczyna schodzić. Najpierw zauważamy, że intensywność odcienia znacznie zmalała, potem robi się praktycznie niewidoczny, aż wreszcie znika zupełnie. Najpierw schodzi z czoła, potem zaczyna znikać z policzków.

Cena i dostępność:
Dostaniemy go wszędzie tam, gdzie jest szafa Essence. Cena to 13 zł.

Podsumowanie:
Trwałość raczej słaba, ale i tak dam wysoką ocenę. Dzięki temu kosmetykowi poznałam techniki używania bronzera. Uważam, że świetnie pasuje dla dziewczyn, które dopiero zaczynają się uczyć sztuki bardziej "zaawansowanego makijażu". Nie ma sensu na początek kupować drogich, ciemnych bronzerów z Bourjuis czy TheBalm - lepiej zacząć od czegoś tańszego i w bardziej naturalnym odcieniu ;)

Używam tego produktu od: trzech tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Fajny jako bronzer

Zimą, kiedy cera wygląda na szarą i zmęczoną, postanowiłam dodać jej trochę życia za pomocą pudru bronzującego. Od razu zaznaczam, że używam tego produktu raczej jako bronzera, niż na całą twarz, bo zapewne komuś mogłoby wpaść do głowy takie zastosowanie :D. Używam wersji dla blondynek, gdyż mam jasną cerę.

KOSMETYK: Puder ma dosyć zwartą, ciężką konsystencję, na pewno nie jest sypki, trzeba w nim trochę pomerdać pędzlem, by się nabrał na włosie. Zawiera delikatnie błyszczące drobinki, co oprócz nadania koloru ładnie rozświetla cerę.

Ciężko z nim przesadzić, nawet dwukrotna aplikacja nie daje efektu klowna czy nieudanej wizyty na solarium, tylko ładnie podkreśla kształt twarzy i nadaje jej zdrowy wygląd.

Puder całkiem przyjemnie pachnie, jakby wanilią, czym jestem mocno zaskoczona. ;)

Niestety, w ciągu dnia wymaga poprawek, gdyż podkreślenie kości policzkowych dosyć szybko się ściera.

Nie zapycha, nie uczula, nie podrażnia.

OPAKOWANIE: Dosyć trwałe i porządne, nie mam zastrzeżeń. Wzorek na pudrze jest uroczy, szkoda, że dosyć szybko znika za sprawą szorowania pędzlem. ;)

CENA/JAKOŚĆ: Zapłaciłam za puder około 13 zł, a ponieważ jest to produkt który nakładamy tylko na niewielkie partie twarzy - jest wydajny.

Aktualnie, z okazji wiosny chyba, przerzuciłam się na róż, ale puder brązujący czeka w kosmetyczce na ponowną fazę. Z pewnością jeszcze do niego wrócę.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dobry produkt w niskiej cenie

Jestem brunetką, mam kasztanowe włosy. Postanowiłam kupić jednak bronzer odpowiedni dla blondynek, ponieważ druga wersja nie pasowała do mojej jasnej cery.

Produkt sprawdza się dobrze, utrzymuje się na skórze cały dzień, ma ładny odcień, pięknie pachnie. Drobinki mienią się w słońcu, ale delikatnie, nie jest to efekt kuli dyskotekowej.

Minusem bronzera z essence jest dość ciężkie rozprowadzenie produktu. Łatwo też przesadzić z efektem opalenia, co wygląda bardzo źle na jasnej skórze.

Używam tego produktu od: ok. 2 - 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

idealny dla blondynek

Ten bronzer posiada dwa kolory, odpowiedni dla blondynek i brunetek/szatynek. Dla mojej dosyć jasnej cery pasuje świetnie. Wkomponowuje się świetnie w każdy makijaż. Super podkreśla kości policzkowe, nos, kości żuchwy, czyli wszystkie te miejsca, które bronzerem podkreślamy.

Ja mam dosyć nietypową metodę nakładania bronzerów... dłonią ;) To mój ulubiony sposób, potem rozcieram go pędzlem i efekt jest naprawdę świetny. Samym pędzlem nie idzie go dobrze rozprowadzić, jest naprawdę ciężko.

Zapach tego kosmetyku jest zniewalający, nie wiem jakieś kakao, miód... Bardzo, naprawdę bardzo ładny zapach.
Rozświetlające drobinki nadają fajnego charakteru makijażowi. Jasny odcień polecam wszystkim blondynkom. Nie jest za mocny, w razie potrzeby można pomalować się nim mocniej, słabiej, raczej nie da się z nim przegiąć.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Warto wypróbować :)

Posiadam produkt w odcieniu nr 20 suntanned. Na początku chciałabym zauważyć, że posiada on bardzo fajny motyw piasku i widniejącej na nim kobiety co idealnie oddaje porę letnią. Podsumujmy:
*Bardzo ładny ciepły kolor,posiadający delikatne złote drobinki
*Łatwo przechodzi na pedzelek i równie bez problemu na buzie, chociaż nie ukrywam, że troszkę ciężko się go rozprowadza
*Bronzer pozostawia subtelny kolorek na policzkach i dobrze wtapia sie w skórę
*Bardzo długo się utrzymuje

Ogólnie puder nadaje się do użycia jako bronzer oraz jako cień. Przynajmniej ja tak go stosuję. Jest to produkt dość wydajny o bardzo przyjemnym zapachu.

Używam tego produktu od: 3 mc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    2
    recenzji

    964
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    961
    pochwał

    9,64

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    263
    pochwał

    9,58

Zobacz cały ranking