Mary Kay, At Play, Trio Eyeshadow (Potrójne cienie do powiek)

Mam paletę barw załączoną na zdjęciu oraz w odcieniach róż/fiolet. Cienie świetnie się rozprowadzają i idealnie łączą ze sobą. Długo utrzymują się na powiekach, nie sypią się i nie skawalają. Kolory są błyszczące ale nie przesadnie. Świetnie kryją i są bardzo wydajne.

Używam tego produktu od: ponad 2 lat
Ilość zużytych opakowań: po jednym z palety barw

W moim przypadku paleta barw była w odcieniach brązu, rudości i perły. Każdy z ko9lorów można połączyć ze sobą co daje dośc ciekawy odcień. Poza tym połączenie w jednym trzech współgrających ze sobą kolorów jest pomnysłem trafionym w dziesiątkę :) Cienie same w sobie łątwo się rozprowadzają, mają poświatę błyszczącą, utrzymują się bardzo długo na oczach (do kilku godzin). Nie kruszą się, nie sypią i są bardzo wydajne :)

Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam odcień Tuxedo. To jedne z gorszych cieni jakie używałam, za 45 zł oczekiwałam czegoś lepszego. Jeśli chodzi o jakieś porównanie, to np. zwykły inglot bije je na głowe, nawet avon jest o niebo lepszy.

Co do składu, to cóż, spójrzmy prawdzie w oczy - dla kogo ma to znaczenie.. Rozumiem dobre składniki w kosmetykach pielęgnacyjnych, ale w cieniach...? Nie jest to dla mnie kryterium wyboru cieni.

Plusy:
nie widze żadnych


Minusy:
- cena, ten cień nie jest warty połowy tej kwoty
- nie sa trwałe, bledną
- osypują się i znikają w ciągu dnia
- kolor czarny jest jeszcze możliwy (bo trudno zepsuć czarny..), ale jasny cień to jakaś porażka, w opakowaniu wygląda ładnie, ale po nałożeniu na powieke nie ma koloru, widać tylko wielkie drobinki tandetnego brokatu
- opakowanie ciężko się otwiera, jak nałożę podklad i potem nie mam idealnie suchych rąk to otwieranie tego staje się mordęgą

Podsumowując, jak można sprzedawać taki bubel, za cene bardzo dobrej paletki, np. Sleeka.
Nigdy nie kupię tego produktu ponownie, nie zamówię również innych kosmetyków z tej firmy, bo jeśli wypuśili na rynek taki niewypał to pewnie reszta też nie jest lepsza.

Posiadam paletkę On the Horizon, jak dla mnie super :)

+ nie zbiera się w załamaniu powieki!
+ łatwo się nakłada i rozciera z innymi kolorami
+ przyjemna konsystencja
+ trwały
+ pięknie wygląda połączenie wszystkich 3 kolorów na powiece w połączeniu z kredką do oczu Gold Mine, byłam wręcz oczarowana efektem

ciężko się do czegoś przyczepić, ale fankom ostrego makijażu się nie spodoba, mi pasuje :)

nie dałam pięciu gwiazdek, ponieważ jeden z kolorów na paletce jest w znacznie mniejszej ilości, a na dodatek z pod spodu w połowie przebija drugi kolor, przez co ciężko mi nałożyć go na pędzelek bez zmieszania obu, jednak nie jest to jakiś wielki problem

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Trochę sie rozczarowalam
Na +
Trwałość
Opakowanie
Kolory
Na -
Ma strasznie nachalne drobinki i zupełnie nie nadaje sie do makijażu dziennego.
Jest to chyba pierwszy cień z drobinkami w którym wyglądam słabo.
A szkoda, bo miałam nadzieje ze sie bardzo polubimy.

Używam tego produktu od: Tygodnia
Ilość zużytych opakowań: Pierwsze w trakcie

Cienie Mary Kay at play mają przede wszystkim ciekawe połączenia kolorystyczne. Ja jestem w posiadaniu paletki Ocean View.

Kolory są przepiękne, trałe. Mają rewelacyjną pigmentacje, nie osypują się ani nie rolują na powiece. Śmiało można wykonać makijaż rano bez obaw jak będzie on wyglądał wieczorem.

Niestety minusem dla mnie jest brak jakiegokolwiek aplikatora, który umożliwiły łatwą aplikację produktu.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: Jestem w trakcie pierwszego opakowania.

Cienie są bardzo dobre, mam tłuste powieki i mało co się na nich trzyma,a te cienie są jak dotąd najlepsze:)
Testuję kolor TUXEDO

Plusy:
-pudełko proste i dobrze się zamyka, nie otworzy się samo, ale paznokci też nie połamiemy otwierając:)
-kolory do typowego smoky eyes, wieczornego- świetlisty biały, szarość i czerń, wszystkie mieniące się (a lubię takie), jednak nie wszystkim będzie odpowiadać taki błyszczący cień,
-trwałość świetna, prawie cały dzień z bazą, jednak jak na dzienny makijaż są zbyt odważne. Ja pomalowałam powiekę białym cieniem i zrobiłam kreskę czarnym. Wygląda super!
-pigmentacja też na plus

Minusy:
-łatwo rozmazać, wystarczy lekko potrzeć i już się rozmazuje, a mam tendencje do dłubania w oczach..
-cena, można kupić paletkę świetnych cieni za tę cenę

Niemniej jednak z chęcią będę używać, może kupię te z brązem i zielenią!


Używam tego produktu od: ponad tydzień
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

+ pięknie dobrane kolory
+ niezła pigmentacja
+ przeciętna trwałość
+dobrze się rozcierają i łączą ze sobą
- osypują się przy aplikacji
- pudełeczko z cieniami dotarło do mnie w proszku zamiast kamieniu, więc wnioskuję że łatwo się kruszą :P (nigdy wcześniej żadna paczka z cieniami nie dotarła do mnie w tak kiepskim stanie)

naprawdę niezłe, tylko ciężko się testowało rozkruszone

Używam tego produktu od: 2 tyg
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe

Pełna piątka za świetne połączenia 3 kolorów, za konsystencję, która jest dość lekka ale idealnie łączy się z innymi cieniami. Intensywność pigmentacji na plus! cienie są widoczne nawet na zdjęciach gdzie niekiedy stanowi to problem. Utrzymują się dość długo, nie rolują się. Aplikacja i demakijaż bez problemów.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Posiadam wersję "On The Horizon"

Te cienie przekonały mnie do tego, żeby zacząć malować nie tylko rzęsy, ale i powieki! :) Wcześniej raczej unikałam cieni, ponieważ wydawało mi się, że żadne nie wyglądają na moich oczach ładnie oraz że szybko znikną (mam tłuste powieki:().

Te spisały się wzorowo - piękne kolory idealne dla moich oczu, trwałość rewelacyjna! Jestem zachwycona i polecam :)

Używam tego produktu od: 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Potrójne cienie do powiek MaryKay@play Tuxedo-poleciłabym szczególnie za wyjątkową konsystencję, która sprawia, że aplikacja jest naprawdę prosta. Może odcień, który miałam okazję testować jest nieco za mocny na dzień, za to podaczas wieczornego wyjścia sprawdza się idelanie. Bardzo trwały przez wiele godzin. Plus za intensywny kolor i wydajność.
Dobra jakość w stosunku do ceny.

Używam tego produktu od: od tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Od kilku tygodnie \'bawię\' się odcieniami o nazwie ON THE HORIZON. Trzy kolory: głęboki fiolet, ładny beż i mocny brąz (nie wpadający w czerń!). Stosowane na mokro zdecydowanie są intensywniejsze - mają metaliczny połysk, są wyraziste, zdecydowanie do wieczorowych makijaży czy ważnych okazji. Natomiast mi przypadły do gustu na sucho; dają bardzo deliaktny efekt, a przy tym nie \'znikają\' w ciągu dnia. Nie boję się przesadzonego efektu, a dzięki beżowo złotej części cieni uzyskuję piękne, rozśwetlone spojrzenie. Cienie zawierają drobinki, jednak (tak jak w przypadku kredki do oczu) nie migrują one po twarzy. Używam ich jednak baaaardzo oszczędnie, więc nie wiem co dzieje się w przypadku dużej ilości na skórze ;) Są dobrze napigmentowane i nie podrażaniają oka, nie rolują się tez w załamaniu powieku. Trwałość określam jako dobrą. Ich miękkość powoduje, że nie ma problemu z nakładaniem. Brakuje mi jedynie dołączonego apliktora ;) Plusem jest też opakowanie: łatwo połączyć ze sobą kolory, które tworzą nowe barwy, co z kolei stanowi kolejne źródło nowego makiażu oka ;)

Na pewno nie są to cienie matowe i wielbicielki czystego koloru nie będą zadowolone.



Używam tego produktu od: 2 - 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie.