Lirene Dermoprogram, Golden Charm, Balsam `Magia złota na skórze`

Kupiłam zachwycona moją opalenizną po tegorocznym urlopie chcąc ją pięknie podkreślić i akcentować na wieczorne wyjścia.
W gęstym żelu tkwią zawieszone migoczące drobinki-nie są to wielkie kostki brokatu tylko raczej opalizujący na złoto perłowy pył, który odbija światło na zasadzie pryzmy i podkreśla pięknie kolor opalenizny. Powiedziałabym nawet, że wręcz przyciemnia kolor opalenizny o jeden ton. Wygląda dość naturalnie, nie tandetnie i dyskotekowo, czego się nieco obawiałam i przyciąga spojrzenia. Ilekroć go używałam zaliczałam po kilka pytań co to za specyfik i głosy uznania, że wygląda naprawdę fajnie.
Jako, że to bardziej złota pryzma niż drobny brokat nic nie sypie się na ubranie i wszędzie naokoło.

Bardzo pozytywne jest to, że ten żel nie dość, że sam nie wysusza skóry to jeszcze ją autentycznie nawilża. Nie klei się. Jest bardzo wydajny.

Fajny gadżet na lato :)

Balsam dostałam w zestawie z innymi kosmetykami z czego sie cieszę , bo gdybym kupiła go sama była bym zawiedziona. Do jego zalet mozna zaliczyc zapach ( choć moze być uciążliwy i dla mnie tez byl ale znalazlam na to sposob) , pięknie rozświetla skórę , błyskawicznie sie wchłania i to chyba wszystko.
Minusów ma tez kilka , a mianowicie nie ma absolutnie żadnego działania pielęgnacyjnego wg mnie . Nawet odrobinę nie nawilzył mi skóry , jak pierwszy raz go uzylam zauwazylam fajną acz podejżaną konsystencje zelową . Kiedy sie posmarowalam natychmiast sie wchlonal i skora pozostała napięta jak była przed użyciem , i to spowodowało , ze nie uzywalam go jakis czas. Jego zapach mi sie bardzo podobal ale tez byl za intensywny.
Więc wpadłam na pomysł łączenia go z innym balsamem , a ta dokladnie bezzapachowym masłem do ciała z avonu , które się swietnie sprawdzało w nawilzaniu ale brak zapachu mnie nudził. W tym połączeniu spisał się bardzo dobrze , zapach zelżał , a brak nawilzenia juz mi nie przeszkadzał bo robiło to masło za niego.
Podsumowując : jako delikatna ozdoba dla ciała mozna stosowac , ale właściwości pielęgnacyjnych balsamu nie można oczekiwać . Ja go nie kupię ponownie.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Balsam swietnie podkreśla oplaleniznę. Na skórze pozostawia delikatne,złote dorobinki.

Wchałania się błyskawicznie, nie pozostawia tłustego filmu. Dobrze nawilża skórę.

Balsam jest zupełnie bezbarwny (ma postać żelu).

Zapach: jak przyjemne perfumy ;) tzn nie przypomina tradycyjnego zapachu balsamów. Zapach długo utrzymuje się na skórze.

Wydajność: dość dobra,mnie jeden wystarczył na dwa miesiące


Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: trzy całe

Latem lubię dodać mojej bladej skórze trochę subtelnego blasku. Wybrałam ten produkt i jak się szybko okazało - trafiłam w dziesiątkę :) Balsam sprawdza się idealnie.

Produkt ma przyjemną, żelową konsystencję, rozprowadza się łatwo i szybko, jest wydajny i przy okazji aplikacji odrobinę chłodzi skórę dzięki formule żelu. Zawiera mnóstwo brokatu (nie mylić z pokruszoną bombką choinkową - ten brokat jest drobny i zauważalny jedynie w świetle słonecznym lub sztucznym).
Balsam wchłania się momentalnie, więc można nakładać go tuż przed ubraniem się.
Dodatkowy atut - nawilża skórę.

Sam efekt jest dokładnie taki o jaki mi chodziło. Nienachalny, widoczny tylko w słońcu, delikatny. Super! Pięknie prezentuje się na nogach, dekolcie i na ramionach. Ja stosuję nawet na co dzień w te dni pełne słońca.

Warto wspomnieć również o zapachu, który jest bardzo przyjemny i przypomina jakieś luksusowe perfumy. Zapach długo utrzymuje się na skórze.

Fajnie, że w składzie znajdziemy olejek jojoba i algi laminaria.

Tubka jest dość miękka, więc produkt łatwo się wydostaje ze środka. Jej design może budzić kontrowersje i być uznawany za lekko tandetny, ale nie jest źle :)

Do tej pory stosowałam głównie olejki rozświetlające do ciała. Ten produkt ma jednak nad nimi przewagę - całkowicie wchłania się w skórę, dzięki czemu nie irytuje nas żadna lepka, tłusta powłoka.

Temu produktowi naprawdę blisko do ideału i z pewnością kupię go również na przyszły sezon letni. Jeden z lepszych rozświetlaczy do ciała jaki miałam okazję stosować. Wygodny, pachnący i ze świetnym efektem.
Zdecydowanie polecam!

Używam tego produktu od: 4 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 tubka

Mam małą wersję tego balsamu (75ml).
Fajnie się prezentuje na opalonej skórze, kiedy mieni złotymi drobinkami, nie były one krzykliwe i rzucające się w oczy tylko dawały lekki błysk :)

Zapach dość przyjemny i długo się utrzymuje.

Natomiast nie zauważyłam żeby nawilżał.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 75ml

Mam słabość do balsamów rozświetlających, lubię delikatne drobinki złota na skórze. Kupując ten balsam obawiałam się krzykliwego, nienaturalnego efektu (brokatu na skórze), tymczasem efekt jest olśniewający, ale dyskretny. Skóra lśni złotym pyłem, a przy tym jest nawilżona, wygładzona i ładnie pachnie.

Plusy:
+ efekt dyskretnie mieniącej się drobinkami złota skóry
+ przyjemna konsystencja
+ łatwa aplikacja i rozprowadzanie
+ wydajny
+ przyjemny zapach
+ nawilża i wygładza skórę

Minusy:
- jak dla mnie minus za opakowanie - jest zbyt krzykliwe, wywołuje skojarzenia z bardzo "imprezowym" efektem balsamu, tymczasem z powodzeniem można go używać na co dzień

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 całe, 2 w trakcie

kupiłam ten balsam chyba wiosną, przez przypadek zobaczyłam go w drogerii. cena była jakaś śmieszna, jak za takie cudo, 18zł?? ;)

piękne złociste drobinki, idealne dla podkreślenia letniej opalenizny. jak ktoś jest tak blady, jak ja i z trudem taką opaleniznę zyskuje, to brak tego spektakularnego efektu, ale też nie wygląda to źle. niestety drobinki ścierają się w trakcie noszenia i osadzają na ubraniu, na niektóych tkaninach wygląda to brzydko.

przyjemna żelowa konsystencja i zapach. taki delikatny, ale wyczuwalny. stety niestety jakiś czas utrzmuje się na skórze, co niezbyt do mnie przemawia. nie lubię jak zapach balsamu wchodzi w paradę zapachowi użytych perfum, a tu niestety tak się dzieje. z drugiej strony, jest on tak miły, że równie dobrze można perfum nie użyć.

i co dla mnie, jako alergiczki, najważniejsze: mimo drobinek i mimo że jest to balsam perfumowany, nie podrażnił mojej skóry, nawet po depilacji; nie uczulił. za to całkiem dobrze nawilżył.

z chęcią kupię kolejne opakowanie :)

Używam tego produktu od: wiosna 2014
Ilość zużytych opakowań: 1 x 200, w trakcie używania

Fajny balsam o żelowej konsystencji. Skóra po nim jest ładnie rozświetlona z delikatnymi drobinkami złota. Zapach w nim się zakochałam gdyż pachnie jak perfumy coco chanel madmasele. Polecam zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o balsamy z drobinkami brokatu. !

Używam tego produktu od: 4m-c
Ilość zużytych opakowań: 1 nie całe

Kosmetyk dostałam w prezencie, z reguły nie używam podobnych produktów - jeśli w ogóle, raczej coś mniej krzykliwego, z mniejszymi drobinkami.

Pierwsze, niestety, co nasuwa mi się na myśl o tym balsamie jest zapach - zdecydowanie zbyt intensywny, niemalże tak intensywny jak użycie perfumów - moim zdaniem duży minus. Przy użyciu tego produktu trzeba zrezygnować z użycia jakichkolwiek innych zapachowych kosmetyków. Zapach jest jednakże przyjemny.

Aplikacja przyjemna, luźna konsystencja. Balsam jest przezroczystym żelem. Niewielką ilością można pokryć całkiem sporą powierzchnię. W działania nawilżające i odżywiające nie wierzę - nie zaobserwowałam. Skóra wydaje się lekko ściągnięta po zastosowaniu.
Drobinki złota jak dla mnie za duże, nie powodują efektu rozświetlenia - są na tyle duże, że można każde z nich zobaczyć, niemalże jak brokat. Efekt sztuczny.

Podsumowując, słaby produkt w przyzwoitej ofercie Lirene. Strata pieniędzy.


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: męczę pierwsze opakowanie

Jak co roku u progu lata zaopatruję się w balsam rozświetlający. W tym roku mam Lirene. Od samego początku stosowania można zauważyć, że balsam ma najwyższą jakość. Ma piękny zapach, skóra po jego użyciu pachnie jeszcze długo, jest nawilżona, wygładzona i przepięknie błyszczy. Aplikacja tego balsamu to czysta przyjemność. Jest mega wydajny, cena adekwatna do produktu. Odejmuję pół gwiazdki za trwałość drobinek, nie wytrzymują całej nocy i ścierają się. Ale wymagam niemożliwego, Lirene jest genialny. Stworzony na lato.

Używam tego produktu od: 2,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Niełatwo jest kupić fajny balsam rozświetlający- na naszym rynku jest ich raczej mało.

Kupiłam balsam pod wpływem impulsu :D

Muszę przyznać, że jestem meega zaskoczona!

Plusy:
+piękne małe drobinki, jakby taki gwiezdny pył, który pięknie rozświetla skórę
+konsystencja żelu doskonale się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy
+drobinki bardzo dobrze \'przyczepiają\' się do skóry i nie znikają w magiczny sposób :D


Minusy:
-jak dla mnie zapach- zbyt nachalny, gryzie się z innymi zapachami. Dodatkowo jest to dla mnie najgorszy i najobrzydliwszy z mozliwych zapachów świata- zapach Coco Chanel mademoiselle.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte

Gdy tylko zobaczyłam w sklepie, od razu chciałam wypróbować i się nie zawiodłam :)
+ (jak dla mnie) ma ładny, przyjemny zapach, co bardzo lubię w balsamach do ciała i tym przykuł głównie moją uwagę
+ ma piękne złote drobinki, które dają efekt mega rozświetlenia, a co za tym idzie, drobinki zostają, a nie tak jak próbowałam niektóre balsamy, to mało co było widać, albo po chwili zupełnie tych drobinek nie było, więc tu jak dla mnie duży +
+ konsystencja, łatwo się rozprowadza
+ nawilża

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno