Neutrogena, Formuła Norweska, Intensywnie regenerujący balsam do ciała do bardzo suchej i szorstkiej skóry

Balsam norweski

Balsam ten działa niczym opatrunek na suchą i szorstką skórę. Jest bardzo wydajny , regeneruje przesuszoną skórę dzięki zawartej w nim alantoinie. Nieźle się sprawdzał również na twarzy zwłaszcza zimą gdy skóra jest narażona na lodowate powietrze.Pozostawia na skórze tłustą warstwę , która też chroni przed zimnym wiatrem.

Produkty Neutrogena nie są nastawione na ładną otoczkę związaną z opakowaniem, czy zapachem, a bardziej na działaniu. Tego balsamu było bardzo dużo w opakowaniu, dosłownie po samą zakrętkę. Może przez to mam wrażenie, że jest niesamowicie wydajny. Zwykła biała, w miarę gęsta konsystencja i brak jakiegoś konkretnego zapachu. Bardzo wolno się wchłania. Bywało nawet tak, że po nocy budziłam się jeszcze „lepka”, ale trzeba przyznać, że pozostawia skórę w dobrej kondycji. Przyjemnie się go rozprowadza i oprócz tego długiego wchłaniania nie mam zastrzeżeń. Proponuje jednak używać go na noc, aby dać mu czas zadziałać.

Neutrogena Intensywnie regenerujący balsam do ciała do bardzo suchej i szorstkiej skóry kupiłam w zestawie z kremem do rąk. Tak samo jak krem do rąk tak i balsam do ciała spełniły moje oczekiwania. 200 ml "opatrunku" zamknięte w słoiczku, swoją konsystencją raczej przypomina krem aniżeli balsam. Jednak dla mnie nie stanowi to problemu, najważniejsze że efekt jest natychmiastowy.
Jak wspomniałam powyżej, kosmetyk natychmiast łagodzi podrażnioną i wysuszoną skórę. Silnie ją nawilża i regeneruje. Balsam w swoim składzie zawiera alantoinę która pomaga odbudować barierę ochronną skóry. Bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej skóry.

Po pierwsze balsam śmierdzi jak ocet, po użyciu myślałam że nie wytrzymam. Po drugie strasznie mnie zaczął piec nie wiem dlaczego. Ta niebieska wersja tego balsamu to rewelacja ale ten to jakaś żenada, po 1 użyciu wylądował w koszu.

Z całą pewnością na opakowaniu nie ma informacji o przeznaczeniu do szorstkiej i suchej skóry.
Mam spore, 300ml opakowanie, co jest w związku z moim zachwytem tym produktem dobra informacją.
Przede wszystkim balsam nie ma konsystencji balsamu, tylko kremu. Po otwarciu pudełka bardzo mnie to zmartwiło, bo kremy marnie się na ciele rozprowadzają.
No cóż, nie ten. Ten pięknie rozciera się w dłoniach i rwelacyjnie rozprowadza na ciele.
Efekt jest cudowny. Mięciutka, dobrze nawilżona skóra, co w moim wieku jest warte docenienia.
Używałam wielu balsamów, emulsji, olejków i innych, jednak ten produkt zawładnął moim sercem i pozostanę mu wierna.
Choć nie wykluczam skoków w bok...

Mam bardzo sucha skórę. Po tym balsamie jest nawilżona, elastyczna i miękka. Przy pierwszym opakowaniu dla przetestowania przez ponad miesiąc smarowałam się tylko tym balsamem. Moja skóra wreszcie była taka jak być powinna - ulga w swędzeniu i brak łuszczącej się skóry. Ma bardzo, bardzo delikatny kremowy zapach. Wydajny - opakowanie starcza mi na około miesiąc regularnego stosowania.

Miałam to od dłuższego czasu i używałam to bardzo sporadycznie. Tak z miesiąc temu, stwierdziłam jednak, że czas trochę zadbać o skórę na nogach mimo że pałam do nich nienawiścią.. Codzienne, ewentualnie co drugi dzień stosowanie kremu przyniosło efekty których w sumie nie wymagałam. Skóra zyskała elastyczność i niesamowiciee się ujędrniła, naprawdę po tygodniu już stosowania różnica jest po prostu kolosalna. Nogi wyglądają jakbym wkładała w ich wygląd dużo wysiłku, a są po prostu w końcu na tyle porządnie nawilżone i 'żywe'. Chciałam podkreślić że zaczynając nie miałam problemu z wysuszoną skórą czy jej partiami, chciałam je tylko troszkę wygładzić a efekt mnie po prostu zadziwił. Polecam;)

Balsam jest w wygodnym opakowaniu, dobierając sobie produktu nie brudzimy całego opakowania.
Zapach ma neutralny, bardzo słaby. Wydajność zadowalająca, rozprowadza się bardzo dobrze, nie zostawia lepkiej warstwy. Wchłania się jakiś czas ale jak dla mnie nie jest to dużym minusem. Najważniejszą rzeczą jest jednak to, że skuteczny jest od pierwszego nałożenia i to w przypadku mojej mega suchej skóry na łydkach. Stosowany regularnie daje naprawdę fajne efekty. Skóra jest gładka, miła w dotyku.

Potrzebowałam mocnego nawilżenia i ukojenia dla wysuszonej skóry, więc zdecydowałam się na niezawodną Neutrogenę i... no właśnie, i okazała się zawodna.

Balsam jest bardzo gęsty i tępy, ma konsystencję masła do ciała i przez to jest mało wydajny (pół opakowania w tydzień codziennego stosowania, no makabra). Wchłania się nieźle, ale założenie obcisłych spodni nawet godzinę czy dwie po aplikacji jest po prostu niemożliwe. Do tego efekt na skórze niezły, ale bez wow, a po dwóch tygodniach zaczęła mnie ona niemiłosiernie swędzieć.
Opakowanie ok, nie wyobrażam sobie takiej konsystencji w butelce, to jest naprawdę bardzo gęsty i sztywny produkt.
Moim zdaniem to niewypał, przy takiej jakości cena jest absurdalna.

Neutrogena = wysoka jakość

Balsam zakupiłam, bo moja skóra na ciele zwłaszcza zimą robi się bardzo sucha. Neutrogena mnie nie zawiodła i doskonale nawilża i odżywia przesuszoną skórę. Jedynie odejmuję gwiazdkę za opakowanie, które mi nie odpowiada, bo wkładając palce do opakowania przenoszę tam bakterię, zdecydowanie wolę balsamy z pompką są bardzo higieniczne, jednak tutaj możemy wydobyć całą zawartość plastikowego słoiczka.

Zalety:
- delikatny, przyjemny zapach
- nie uczula
- łagodzi podrażnioną skórę
- doskonale nawilża przesuszoną skórę
- ma przyjemną nie tłustą konsystencję
- szybko się wchłania

Wady:
-opakowanie, wolę balsamy z pompką, więc zakupię ten sam , ale w innym opakowaniu

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

To zdecydowanie najlepszy balsam do ciała, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia :ehem:.

Mam suchą skórę, zwłaszcza zimą, także potrzebuję silnie nawilżającego, a jednocześnie niezbyt tłustego (nie cierpię!) kosmetyku. Ten balsam sprawdził się idealnie.

Plusy
+ dobrze się rozprowadza
+ konsystencja
+ szybko się wchłania
+ cena
+ wydajny
+ bardzo dobrze i na długo nawilża
+ zapach

Pierwszy balsam, który nawilża skórę na dłużej niż 24 godziny (do tej pory myślałam, że to niemożliwe). Przy tym jest niezwykle wydajny.

Od zawsze uwielbiałam Neutrogenę a ten produkt jest w prost genialny.

Moja skóra nie cierpi już zimą tak jak wcześniej. Stosuję rano i wieczorem i nie odczuwam nie przyjemnego cierpnięcia skóry na mrozie oraz suchości wieczorem.

Kupiłam go w zestawie z pomadką i z obu produktów jestem bardzo zadowolona.

Cena nie jest wygórowana.

Polecam!

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 pod koniec