Toni&Guy, Prep, Heat Protection Mist (Ochronna mgiełka termoaktywna do włosów)

Zużyłam małe opakowanie tej mgiełki i byłam zadowolona. Na pewno przyda się włosom cienkim i skłonnym do przetłuszczania, bo nie jest formie olejku, nie jest w ogóle tłusty. To po prostu zwykły płyn. Jedynym minusem takie formy jest to, że jeśli chcę przeciągnąć prostownicą kilka pasm na drugi dzień, kiedy trochę straciły formę, nie mogę go używać, bo mam włosy kręcone i na wilgoć reagują większym skrętem. Używałam go więc tylko przed "głównym prostowaniem".
Jakaś termoochrona chyba jest, przyspieszenie prostowania też jest widoczne. Włosy po jego użyciu są elastyczne, nie są niczym oblepione ani usztywnione.

Kupiłam tą mgiełkę żeby ochronić włosy przed gorącem, a chyba okaże się, że lokówki i tak używać nie będę, tylko będę używać tej mgiełki do zakręcania "na zimno". Ciężko mi jest ocenić faktyczne działanie ochronne, bo musiałabym używać suszarki, lokówki czy prostownicy regularnie, a tego nie robię. Załóżmy jednak, że to robi. Jest jednak inny powód za którą pokochałam tą mgiełkę. Dodaje faktury, grubości, objętości i ułatwia stylizację bez niszczenia włosów, obciążania ich, czy matowienia. Nie wiem jakim cudem, ale włosy po tej mgiełce stają się gęstsze, dociążone, bardziej zorganizowane i podatne na wszelkiego rodzaju stylizację, ale wciąż równie miękkie, czyste, zdrowe i błyszczące. Przedłuża ona też trwałość loków. Wadą jedynie może być cena, ale mgiełka dostępna też jest w wersji mniejszej za ok. 15zł i taka moim zdaniem jest wystarczająca do sporadycznego użytku. Tak czy inaczej, jeszcze będę ją testować, ale chyba nawet następnym razem się skuszę na wersję w normalnej wielkości.

Mam cienkie, delikatne i falowane włosy. Stosuję ten preparat razem z maską tej samej firmy. Działa. Efekty są widoczne tym bardziej, że czasami używam prostownicy. Moje dotychczasowe doświadczenia z profesjonalnymi protectorami były takie, że owszem, włosy zdecydowanie mniej się łamały/ rozdwajały, ale za to bardzo szybko się przetłuszczały. Mgiełka Toni&Guy chroni włosy, może nie tak spektakularnie, ale też i ich nie przetłuszcza. Biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, to naprawdę przyzwoity kosmetyk. Ponadto całkiem wydajny. Ciężko mi powiedzieć jednak, jak by się spisywał samodzielnie, bez stosowania maski (nakładam ją raz w tygodniu). Oba preparaty fajnie się uzupełniają, włosy wyglądają na zdrowe.


Używam tego produktu od: 2 miesięcy.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Wahałam się między 3,5 a 4, ale niech ma 4, bo miło się ją stosuje. Estetyczne opakowanie, bardzo dobry rozpytlacz - aplikuje się równomiernie bardzo delikatną mgiełką. Zapach po rozpyleniu taki sobie, ale przy podgrzaniu suszarką zmienia się w bardzo przyjemny.
Na pewno w jakiś sposób chroni, choć ciężko wnioskować w jak dużym stopniu. Po wysuszeniu włosy nie elektryzują się, są zdyscyplinowane, fryzura nieźle utrwalona. Pasma są sztywniejsze, grubsze, co dla mnie jest dużym plusem, bo mam bardzo delikatne, wszędobylskie włosy. Do tego nie klei się i nie wzmaga przetłuszczania, ba - jest w stanie odświeżyć fryzurę. Wydajność bardzo dobra.
W domu rzadko kiedy jej używam, bo staram się aby włosy schły naturalnie, ale mam ją zawsze przy sobie na basenie i siłowni - sprawdza się jak najbardziej. W promocji nie wykluczam ponownego zakupu.
Nie jest to coś, czym mogłabym się zachwycać, ale ułatwia mi życie.

Używam tego produktu od: kilku miesiący
Ilość zużytych opakowań: ok. 1/2 pierwszego

Jest to bardzo przyjemny kosmetyk.

Plusy:
- slicznie pachnie,
- latwo sie rozprowadza,
- mgielka jest lekka, nie obciaza wlosow,
- swietnie sobie radzi z elektyzowaniem sie wlosow,
- wlosy sa milutkie,
- dziala prawie jak odzywka, bo nawet gdy nie uzyje zwyklej odzywki a spryskam wlosy ta mgielka pomaga troche w rozczesywaniu,
- w miare wydajna, uzywam przed kazdym suszeniem od polowy listopada 2013.

Minusy:
- nie jest to minus, ale ciezko stwierdzic na ile chroni wlosy przed cieplem.. trzeba by ja stosowac przez dluzszy czas, aby stwierdzic czy stan wlosow poprawil sie. Moje poki co sa w takiej samej kondycji w jakiej byly, ale zamierzam jej uzywac dalej.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (juz mi sie konczy)