Natura Siberica, Oblepikha Siberica Professional, Rokitnikowa maska do włosów zniszczonych

Natura Siberica, Oblepikha Siberica Professional, Rokitnikowa maska do włosów zniszczonych

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5

Pojemność 300 ml
Cena 33,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Przywraca strukturę uszkodzonych włosów i chroni je przed gorącym ciepłem podczas stylizacji. Idealna do pielęgnacji farbowanych i rozjaśnianych włosów. Wnikając we włosy, odżywia w niezbędne składniki odżywcze, przywraca włosom naturalne zdrowie i siły. Zawarte w masce witaminy i aminokwasy odżywiają i nadają włosom naturalny wygląd.
Olej rokitnika ałtajskiego i marokański olej arganowy przyczyniają się do powstawania keratyny, która zapewnia wytrzymałość włosów i połysk. Olej makadamia i olej cedrowy zatrzymuje wilgoć w głębi struktury włosa. Keratyny uszczelnia i nadaje włosom warstwą ochronną, usuwa uszkodzenia, wygładza włosy, nadając im połysk i idealny wygląd. Po zastosowaniu maski włosy stają się bardziej elastyczna i łatwe do układania.

Cechy produktu

Rodzaj
do włosów farbowanych, do włosów suchych i zniszczonych
Właściwości
nabłyszczające, nawilżające, regenerujące
Formuła
zapachowa
Opakowanie
w słoiku
Struktura
bogate
Pojemność
>250ml
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 16

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

dobry produkt

Mam długie włosy blond, wysokoporowate i puszyste. Jest mi bardzo trudno kupić kosmetyk po zastosowaniu którego włosy będą odżywione a jednocześnie nie będą wyglądały na przetłuszczone albo jeszcze bardziej napuszone. Maska rokitnikowa rozwiązała ten problem: włosy są błyszczące, zregenerowane, zdyscyplinowane ale nie przyklapnięte. Prosta aplikacja, Dość mocny zapach ale nie pozostaje na włosach. Warto użyć przed większym wyjściem, gdyż zdecydowanie poprawia wygląd włosa.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Dociążająca i prostująca naturalny skręt włosów maska

Bardzo długo ta maska czekała na to, abym ją kupiła i wypróbowała. W kwestii włosów to mam miano włosomaniaczki już konkretnej. Po wielu próbach, mniej lub bardziej udanych, potrafię ogarnąć swoją pielęgnację włosów tak, aby nie wydawać kolejnych pieniędzy, na kolejne maski i odzywki i z nich nie korzystać (choć kilka do dziś mam i nie wiem czy zdążę je wykończyć przed datą przydatności). Ta maska jest polecana do włosów wysokoporowatych czyli takich grubszych, suchych, puszących się i często kręconych naturalnie. To gatunek maski PEHowej, czyli zawierającej proteiny, emolienty oraz humektanty. Proteiny zawarte w niej (keratyna) regenerują i odżywiają włosy, humektanty nawilżają a emolienty domykają całą pielęgnację. Do tej pory raczej korzystałam z masek, które albo tylko były emolientowe albo tylko proteinowe. Nigdy z takiego gotowca, a jednak jak się okazuje ta równowaga PEH to bardzo istotna kwestia. Maska ma bardzo dobry skład wolny od PEGów bogaty w zioła, witaminy i olejki.

To maska, która obciąża włosy a więc nie nadaje się dla cienkich i niskoporowatych włosów. Może powodować zbyt duży przyklap przy takich włosach ale dla mnie, osoby posiadającej grube, kręcone i puszące się włosy to cudo. Moje włosy sa w dobrym stanie ale często się niszczą od prostownicy, suszenia, kucykow więc regeneracja to podstawa. Lubimy się z keratyną więc skład mocny ma ale konkretny i zbawienny dla wysokoporów. U mnie nie powoduje takiego obciążenia aż ale obciąża je na tyle, że kompletnie nie ma mowy o puszczeniu, nawet przy wilgoci.

Dodatkowo maska prostuje moje naturalne, kręcone włosy, więc jeśli miałabym liczyć na ładny skręt po niej to bym się przeliczyła. Mogę ją stosować tylko wtedy, kiedy chce stylizować włosy na proste.

W końcowym efekcie moje włosy są miękkie, gładkie, łatwo się je rozczesuje, nie puszą się nic a nic, łatwiej trzymają prostowanie i nie muszę używać kilku produktów a wystarcza ten jeden.

Opakowanie jest wygodne, w środku dodatkowo zabezpieczona maska jest takim wieczkiem przeźroczystym, więc nie ma szans aby na przykład w podróży coś się stało.
Zapach dla mnie jest neutralny, dosyć ładny rokitnik, ale nie jest na tyle mocny aby drażnić, na włosach chwile się utrzymuje, ale po kilku godzinach ulatnia się już i tak.
Konsystencja jest dosyć gęsta ale i bardzo wydajna, zużywam mniej tego produktu niż pozostałych do tej pory. Treściwa konsystencja = większa wydajność.

Polecam dla wszystkich wysokoporów którym nie chce się poświęcać dużo czasu na stosowanie równowagi PEH oraz takich, które szukają dociążającego i prostującego efektu.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Uwielbiam! I jeszcze ten rokitnik...

To kolejny produkt Natura Siberica z którym mam styczność i ponownie przyszło mi napisać tej firmie pozytywną opinię. Moje włosy (średniopory) bardzo polubiły się z tą maską! Po użyciu są widocznie wygładzone, błyszczące i łatwiej się rozczesują. Produkt ma bardzo gęstą, niemal maślaną konsystencję. Jest porządnie zabezpieczony w opakowaniu z przepiękną grafiką. Największym jednak dla mnie plusem całej marki jest zapach rokitnika utrzymujący się na włosach przez bardzo długi czas.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 2

Specyficzna

Mam włosy cienkie, średnio/wysokoporowate, 2a.

Tę maskę kupiłam za mniej więcej 30 zł w sklepie z naturalnymi kosmetykami. Nie jest to niska cena, ale gdyby produkt sprawdził się u mnie, to przebolałbym jego cenę. Niestety jest to specyficzna maska. To jedna z tych, które jednocześnie obciążają włosy i puszą je. Teoretycznie powinien być albo puch, albo przyklap. A ja po użyciu tej maski mam i to, i to. Włosy są bez życia, trochę strąkowate, a jednocześnie jak „piorun w miotłę”. Pod kątem działania jestem zdecydowanie na nie.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 5

Zwyklaczek

W mojej łazience jest zwykle pełno masek do włosów, które używam zamiennie. Chętnie testuję nowości, dlatego kiedy zobaczyłam tę maskę na promocji w Tesco za 10 zł, to nie mogłam sobie odmówić. Kosmetyki Natura Siberica są mi dobrze znane, używałam już wielu z różnych linii. Maska ma w miarę naturalny, bardzo bogaty skład. Konsystencja jest gęsta i tłusta, fajnie się ja nakłada zarówno na mokre, jak i trochę wilgotne włosy. Można to robić na dwa sposoby - po umyciu na osuszonych ręcznikiem włosach pod czepek na 20 minut, lub od razu po umyciu na mokre włosy i błyskawicznie spłukać. Częściej korzystam z tego drugiego, i muszę przyznać, że spisuje się nieźle, aczkolwiek od maski, która regularnie kosztuje 40 zł spodziewałabym się efektu wow! Tutaj efekt jest jak po większości tego typu masek, czyli włosy łatwością rozczesują, błyszczą się, są sypkie i miękkie, plusem jest to, że efekt ten możemy uzyskać trzymając maskę na głowie zaledwie chwilę. Maska jest bardzo wydajna. Pudełko jest dosyć poręczne, w sumie tradycyjne jak na maskę. Zapach jednak jest okropny! Dobrze, że nie utrzymuje się długo na włosach...

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W hipermarkecie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 2

Nic specjalnego...

Kupiłam na sezonowej wyprzedaży w Lidlu za jakieś 15 zł. Zainteresowałam się głównie ze względu na markę i promocyjną cenę. Gdy zobaczyłam, że w Hebe kosztuje bez promocji ok. 44 zł (w internecie trochę mniej), stwierdziłam, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Od kilku lat niezastąpiona w mojej łazience

Widzę różne odmienne opinie na temat tej maski, ale dla mnie to absolutny hit! To jedyna maska, do której regularnie wracam.

Sięgnęłam po nią kiedy stopniowo przechodziłam z kosmetyków drogeryjnych na naturalne, w czasach boomu na rosyjskie produkty, zachęcona pozytywnymi opiniami o masce na stronie drogerii internetowej, w której robię zakupy. Przetestowałam wiele masek (w tym m.in. gorąco polecaną maskę marokańską, ale to temat na inną recenzję) i muszę przyznać, że ta spisała się najlepiej i do dzisiaj bardzo chętnie do niej powracam. Zacznę od opakowania, co prawda nie ma to żadnego wpływu na działanie kosmetyku, ale trzeba przyznać - jest ono po prostu ładne i cieszy oko. Można zostawić pudełko na widoku jako element dekoracyjny. Dodatkowo okrągły, plastikowy słój jest wygodny w użytkowaniu, bez problemu można wydobyć maskę do końca. Gorzej ma się sprawa z zapachem, jest mocno specyficzny, porównałabym go do sfermentowanych owoców. Ale w moim przypadku była to kwestia przyzwyczajenia, obecnie już nie drażni mnie przy nakładaniu, a na włosach i tak nie jest wyczuwalny. Maska jest gęsta, zbita, nie spływa z włosów i dzięki temu jest bardzo wydajna.

Mam włosy cienkie, obecnie określiłabym je jako bliższe średnioporowatym, ale gdy zaczynałam przygodę z tą maską były zdecydowanie wysokoporowate. W obu przypadkach maska świetnie się u mnie sprawdziła. Moje włosy są po niej naprawdę miękkie; już przy spłukiwaniu produktu czuję zmianę. Maska dociąża, co prawda myślę, że moje włosy mogłyby być dociążone jeszcze troszeczkę bardziej, ale na chwilę obecną nie znalazłam produktu, który dociążyłby je, ale nie przeciążył. Ta maska robi ile może, żeby dociążyć, a właśnie nie przeciążyć. Sprawia, że włosy są gładkie, sypkie, po prostu sprawia, że są "ładne".

Dla mnie jest to produkt bliski ideałowi, z mojej strony naprawdę godny polecenia. Ktoś może uznać, że kosmetyk jest drogi, ale moim zdaniem jest wart swojej ceny.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 4

Wiele hałasu o nic

Mam mieszane uczucia co do tej maski. Dostałam ją od mamy, która po paru użyciach stwierdziła, że na jej włosach nie robi nic specjalnego i przekazała ją dalej mnie - uznałam wówczas, że moja mama ma dość zniszczone włosy rozjaśnianiem, więc pewnie drogeryjne kosmetyki sobie z nimi nie radzą, ale na moich zdrowych powinna zdziałać prawdziwe cuda. No i jakoś nieszczególnie zdziałała.

Używałam jej bez większego przekonania solo i miksując z maską proteinową, jako dodatek emolientowy. W żadnej wersji nie widziałam jakichś super efektów, a liczyłam na dość konkretne wygładzenie i nawilżenie włosów. Szczerze mówiąc z całego mojego kosmetyczno-włosowego arsenału (w skład którego wchodzą przede wszystkim produkty do 15 zł) wyróżniała się najmniej. Żywot zakończyła na wakacjach, gdzie używałam jej non stop przez bity tydzień razem z dwiema koleżankami i żadna nie piała z zachwytu nad jej działaniem.

Maska ma obłędnie gęstą i zwartą konsystencję, wygląda jak masło upchnięte do słoiczka, z tego względu trzeba uważać z jej dozowaniem, żeby nadmiernie nie obciążyć włosów. Przyda się też sporo koncentracji przy spłukiwaniu, żeby nie okazało się, że jakiś "maślany kawałek" zbyt ochoczo przylepił się do któregoś kosmyka i nie zszedł przy pierwszym myciu.

Zapach mi się akurat podoba, choć ponoć nie wszyscy go tolerują.

Jeśli miałabym płacić cenę regularną za tę maskę (dość wysoką w moim odczuciu) i kombinować z jej kupowaniem online (raczej jej nie widuję w sklepach stacjonarnych), to najpewniej odpuściłabym zakup. Dla mnie przeciętniak.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Super regenerująca maska :)

Kocham rokitnik! Tak muszę rozpocząć tę recenzję ;) Zdarzyło mi się w przeszłości używać oleju rokitnikowego marki Nacomi, który zrobił na mnie świetne wrażenie. Dawno nie miałam olejku, który tak świetnie wpływałby na moje włosy ;) Uznałam więc, że strzałem w dziesiątkę będzie zakup maski rokitnikowej ;) Nie pomyliłam się :)

Przepadam za kosmetykami rosyjskimi/estońskimi. Cenię je za świetne składy, bez chemicznych "ulepszaczy", niską cenę i śliczne opakowania. Natura Siberica należy do godnych polecenia marek :)

Kosmetyk zamknięty jest w przezroczystym opakowaniu z niebieską nakrętką. Mamy także piękną pomarańczowo-niebiesko-złotą etykietę. Ten kosmetyk po prostu cieszy oko, przyciąga uwagę i zachęca do częstego stosowania :) Nie ukrywam, że lubię gdy kosmetyk ma ładne opakowanie i dobrze się prezentuje. W tym przypadku moje poczucie estetyki zostało zaspokojone :)

Nie można nie wspomnieć o zapachu. Jest to zapach dość kontrowersyjny, gdyż jedni go kochają a inni nienawidzą. Mi odpowiada ten zapach :) Jest on zbliżony do zapachu landrynek. Słodki, duszący, a nawet mdlący. Bardzo charakterystyczny :) Na włosach nie utrzymuje się :) Osobiście wolę ten zapach niż przykładowo zapach hinduskiego olejku Sesa. Był on dla mnie nie do wytrzymania :P

Maska ma dużą pojemność, a jednorazowo nie zużywa się jej dużo. Oznacza to, że maska jest bardzo wydajna. W związku z czym uważam, że cena 30-40 zł nie jest wysoka, gdyż produkt wystarcza na wiele miesięcy. Zużycie jednego słoika zajęło mi około roku, a mam włosy do łopatek. ;) O cenie szybko się zapomina, a jakość pozostaje z nami na długo :D

Maska jest gęsta, zbita, ma konsystencję masła o pomarańczowym kolorze. Nie spływa z włosów, dobrze się ją rozprowadza po kosmykach.
Działanie należy jednoznacznie ocenić jako bardzo dobre. Moje włosy są przeciętnie gęste i przeciętnie grube, zdrowe, średnioporowate. U mnie maska spisuje się bardzo dobrze. Włosy po jej użyciu są wyraźnie bardziej miękkie, bardziej błyszczące, zregenerowane ;) Bardzo lubiłam jej używać :) Myślę, że ten kosmetyk może nie sprawdzić się na włosach cienkich. Może je przetłuszczać i zbytnio obciążyć. Po prostu każdy powinien dobrać kosmetyki do swoich włosów :) Nie jest to niestety maska dla każdego. :)

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 3

Bez rewelacji

Maska nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia.
Włosy po niej były przetłuszczone i obciążone. Tak jakbym włosów nie umyła.
Sądziłam ,że maska naprawdę bedzie dobra,ale niestety u mnie się nie sprawdziła.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 3
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

cud miód rokitnik.

Kurczę, świetna jest ta maska. Kupiłam nie sprawdzając wcześniej opinii na jej temat i zostałam pozytywnie zaskoczona jej działaniem.

Przede wszystkim opakowanie cieszy oko. W konsystencji jest bardzo gęsta i zbita, na pewno nie wycieknie nam przez palce , a przez to też wzrasta jej wydajność.
Zapach słodki, kojarzy mi się z landrynkami, zresztą nieważne, bo i tak nie utrzymuje się długo na włosach. Najważniejsze są efekty, jakich możemy się spodziewać po jej zastosowaniu.

Producent zaleca trzymać maskę na włosach od 5 do 7 minut. Ja troszkę wydłużam ten czas, bo średnio chodzę z nią na włosach od 20 do 30 minut.
Po tym czasie spłukuję i cieszę się dobrze odżywionymi i nawilżonymi włosami.
Włosy odzyskują blask, nie puszą się, są wygładzone, ale nie oklapnięte, pomimo, że nakładam ją od skalpu. No i właśnie, pomimo tego faktu, wcale też nie przetłuszczają się szybciej, a wręcz przeciwnie, zdecydowanie dłużej cieszę się świeżymi i zadbanymi włosami. Jak normalnie myję włosy codziennie, tak po użyciu tej maski, mogę sobie trochę od tego zabiegu odpocząć.
Tak więc same plusy, żadnego minusa - POLECAM!

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 5

Nie dla mnie

Mam cienkie, długie włosy, które farbuję od hohoho, a może jeszcze dłużej. Określiłabym je jako średnioporowate, Daleko mi do modelki z Welli, ale że staram się dbać o włosy, to i tak bliżej mi do niej, niż do siana na głowie.
Ta maska nie zrobiła na mnie wrażenia. Nie krzywdzi mi włosów, ale mam poczucie, że sprawdza się gorzej od wcześniejszych masek, których używałam (m.in. mocy olejków L'Oreala czy winogronowej maski z Organique).
Formuła jest bardzo, bardzo gęsta, dosłownie jak świeżo ubite masło.
Cena wydaje się wysoka, ale taka nie jest, biorąc pod uwagę jak bardzo ta maska jest wydajna. Używam jej średnio raz w tygodniu (czasem dwa) i po ponad trzech miesiącach stosowania zeszła zaledwie połowa opakowania.
Zapach jest dość specyficzny, mnie osobiście drażni, całe szczęście - nie czuję go później na włosach.
Włosy są nawilżone i odżywione, ale nie w stopniu, w jakim wiem, że mogłyby być.
Dla mnie to po prostu średniak. Zużyję, wyrzucę, zapomnę, na pewno nie będę do niego wracać.
Nie wykluczam, że maska czyni cuda np. u osób już ze skrajnie zniszczonymi włosami, bo co by nie było - skład ma bardzo obiecujący.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    771
    pochwał

    10,00

  2. 2

    2
    produktów

    3
    recenzji

    760
    pochwał

    9,55

  3. 3

    0
    produktów

    3
    recenzji

    628
    pochwał

    9,11

Zobacz cały ranking