Kobo Professional, Make - Up Primer Matte & Smooth Skin (Baza matująco - wygładzająca pod makijaż)

Świetnie wygładza skórę

Baza matująco - wygładzająca pod makijaż marki Kobo Professional to bardzo dobry produkt o działaniu wygładzającym i niwelującym zmarszczki.
Produkt ma bezbarwną, żelową konsystencję, która bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Skóra jest aksamitna w dotyku. Efekt wygładzenia skóry jest widoczny bezpośrednio po aplikacji produktu.
Idealnie gładka skóra sprawia, że aplikacja podkładu jest łatwa. Makijaż po zastosowaniu bazy utrzymuje się przez cały dzień bez konieczności jakichkolwiek poprawek.
Cena regularna produktu jest przystępna a sam produkt bardzo wydajny.
Opakowanie produktu w postaci tubki jest bardzo wygodne w codziennej aplikacji. Szata graficzna produktu została lekko zmodyfikowana.

Koszmar, zapycha pory, nie wygładza skóry. Pod makijaż, korektor nie nakładałabym. Rozprowadzanie fluidu gąbeczką przez Kobo jest niemożliwe. Nie ma racji bytu. Nie zawiera nic fajnego w składzie dlatego jest wręcz do wyrzucenia... Szybko po nim makijaż znika, ściera się. Ogólnie wole nakładać podkład beż tego koszmarka :) Najgorsze jest to że pojawiają sie wypryski ahh. To tyle bo szkoda pieniędzy i czasu na ten kosmetyk. Są lepsze bazy na rynku :)

Niestety, ta baza pod makijaż nie dała mi efektów na jakie liczyłam. Wydaje mi się, że makijaż wygląda lepiej, kiedy jej nie nałożę. Kosmetyk nie utrwala makijażu, a podkład szybko się ściera, zwłaszcza z nosa. Bardzo wysusza cerę i podkreśla suche skórki. Może zapychać pory - zauważyłam, że po użyciu tej bazy pojawiają mi się wypryski. Ma dziwną konsystencję, która jest dość tępa przy rozprowadzaniu i mocny, nieprzyjemny zapach. Jedynym plusem tej bazy jest efekt mocnego matu, jaki można dzięki niej uzyskać. Używam jej z nadzieją, że szybko się skończy. Niestety, nie spełniła moich oczekiwań, skóra nie była po niej wygładzona.

Baza średnio przypadła mi do gustu, nakładając ją bezpośrednio na twarz strasznie tępo się rozprowadzała przez co miałam wrażenie że była nierównomiernie rozprowadzona po twarzy.
Lepiej używało mi się jej mieszając ją z podkładem.
Mimo wszystko jednak baza nie przypadła mi do gustu iż nie utrzymywała mojego makijażu, często znikał z czubka nosa.
Niestety podkład na twarzy również nie wyglądał dobrze, wchodził w zmarszczki i podkreślał suche miejsca, nie aż tak bardzo jak by to było bez bazy ale jednak dalej wchodził podkład w zmarszczki.
Mam wrażenie że ta baza w ogóle nie wygładziła mojej cery i niestety podkład dalej wchodził w zmarszczki.
Jedyne z czym się zgodzę to z efektem zmatowienia jakie otrzymujemy.
Niestety nie polecam tej bazy ponieważ uważam że istnieją lepsze produkty na rynku. Jestem również trochę rozczarowana bo jednak marka KOBO jest dobra markę i tu spodziewałam się wiecej od tego produktu a to takie "meh"

Już wcześniej po testowaniu próbki bazy pod makijaż z Benefitu, wiedziałam że ten kosmetyk świetnie sprawdzi się przy makijażu. Zwłaszcza takim, który musi być nienaruszony przez prawie całą dobę.
Baza wygląda jak płynny silikon i jest zapakowana w tubie. Co przemawia do mnie, bo przynajmniej nie zamieni się w skamielinę, jak ostatnia pod oczy w słoiczku i jest higienicznie. No i przede wszystkim jest super wydajna. Na twarzy rozprowadza się idealnie i jest przyjemna w nakładaniu. Robię to palcami, tak samo potem nakładam na nią podkład i nie ma większych problemów z jego nałożeniem. Te dwa produkty wtapiają się w siebie, tworząc jedną, naturalną maskę. Nie zapycha porów, ani nie podrażnia skóry. Jestem zadowolona z efektu po nałożeniu - zmatowiona i wygładzona cera, jest dosłownie jak płótno.
Na pewno kiedyś wrócę do tej bazy, jednak na tą chwilę chciałabym spróbować czegoś innego i możliwe że odkryć kolejną perełkę.

Bazą zainteresowałem się dość dawno... Kupiłam i czekałam na okazję... Baza to u mnie kosmetyk, który może nie istnieć. Niestety od jakiegoś czasu moje pory tworzą dziury-kratery... W które wpada podkład. Tragedia. Bazę stosowałam kilkanaście razy i mam mieszane uczucia. Optycznie wygładza skórę twarzy (czoło, skóra koło oczu itp) z porami sobie nie radzk(ale tego nie obiecuje producent). Baza przedłuża też trwałość makijażu. Ma ona sama w sobie lekki kolor, i nie za miły zapach.... Który szybko znika.

Baza ta mile mnie zaskoczyła. Na mojej twarzy przestał pojawiać się efekt ciastka, co było dla mnie najważniejsze. Wygładzała skórę, lecz nie powalała tym na kolana. Uważam, że zakup tego kosmetyku nie jest złym pomysłem i warto go przetestować. Moja skóra nie została przez niego zapchana - jej pasuje.

Początkowo całkiem się polubiłyśmy, faktycznie matuje zaraz po nałożeniu i nieco wygładza cerę. Natomiast po dłuższym użyciu zaczyna zapychać, włazi w pory, po za tym mam wrażenie że powoduje pogorszenie stanu mojej skóry, zaczęły się na niej pojawiać zaskórniki i inni mniej lubiani przyjaciele. Zapowiadało się całkiem dobrze bo baza jest całkiem dostępna i przystępna cenowo, niestety efekty po dłuższym czasie użytkowania wołają o pomstę do nieba

Czasami, zamiast podkładu (ponieważ mam bezproblemową cerę, potrzebuję jedynie wyrównania kolorytu) używam kremu cc. Ten, którego używam jest niezsychający przez co dość łatwo schodzi ze skóry. Potrzebowałam bazy, która sprawi, że:
- krem cc będzie bardziej trwały
- coś wypełni szerokie pory w okolicach nosa
- sprawi, że makijaż będzie po prostu przyjemniej się prezentował (dzięki wygładzającym właściwościom).
Ta baza nie robi nic.

primer kupiłam w naturze bo potrzebowałam czegoś na już.. i to nie była najlepsza decyzja. ogólnie stosując raz może nic wielkiego sie nie stanie, ale po kilku dniach stosowania strasznie zapycha i wysypują się krosty. w dodatku moj makijaż po kilku godzinach (2-3) jest jakby tłusty, dużo lepiej wygląda bez bazy czy primera po całym dniu . nie polecam ;/

Pierwsze wrażenie: będzie dobrze! Po kilku dniach używania myślę sobie:
- fajnie matowi,
- wygładza buzię,
- podkład fajnie się trzyma i nie roluje,
- ładnie pachnie,
- niedrogi i w higienicznym opakowaniu.

ALE
Po ok. 2 tygodniach dostałam wysypu bolących "alienów" i ropnych krostek. I to akurat w momencie, gdy udało mi się doprowadzić moją buzię do względnego porządku! [poza bazą nic w mojej dotychczasowej pielęgnacji się nie zmieniło, więc to musi być ONA].

Przestrzegam osoby z wymagającą cerą - niestety zapach i cena to nie wszystko. Strasznie zapycha!
Na minus też słaba dostępność, jeśli nie macie dostępu do Natury.

Zalety:
+ przyjemnie się rozprowadza na twarzy
+ wygładza zmarszczki
+ skóra jest aksamitna w dotyku - no bo jakże by inaczej?
+ dobrze nakłada się na nią podkład


Nie wykazuje działania kryjącego
nie mam pojęcia czy wypełnia zmarszczki

Wady:
- odcina dopływ powietrza do mojej skóry
- absolutnie nie przedłuża trwałości mojego makijażu, mam wręcz odwrotne wrażenie