Cztery Pory Roku, Balsam do ciała `Intensywna regeneracja`

Zalety:
- wydajny
- dostępność
- zapach
- dobrze nawilża i natłuszcza
- opakowanie pozwala na wykorzystanie do końca
- idealny dla mojej przesuszonej skóry

Dostałam go w prezencie, na początku podchodziłam do niego sceptycznie, ale po pierwszym użyciu zmieniłam o nim zdanie.

Bardzo przyjemny produkt. Balsam ma ciekawy zapach, ktory ciezko dokladnie określić - jakies połączenie kwiatów i owocow - jest dosc intensywny, kiedy użyje sie go wieczorem, rano jeszcze czuc jego zapach, ale jest to mile urozmaicenie szczegolnie zimą, kiedy takich woni nieco brakuje :) dobrze sie wchłania, ale trzeba uwazac, aby nie nalozyc go za duzo, bo ze wzgledu na swoja gęsta konsystencje moze wtedy zrobic sie warstwa na skórze, ktora zamiast nawilżyć nas, natłuści ubrania :P opakowanie mi nie przeszkadza, zwykła tuba z miękkiego plastiku :) niska cena, dobry, polski produkt, swietna dostępność - czego chciec wiecej? :)

Nie przepadam za jego zapachem i opakowaniem, a jednak często go kupuję, bo dla mnie jest super.
+konsystencja,
+pozostawia skórę gładką, nawilżoną,
+przy skórze suchej daje genialne uczucie długotrwałej ulgi,
+cena

-zapach nie jest agresywny, a jednak nie przepadam za nim,
- opakowanie pstrokate, trudno wycisnąć resztki kosmetyku

Zaciekawił mnie opis "Efekt kojącego opatrunku dla skóry" oraz zawartość 10 % masła shea. Sprawdziłam skład zaraz po wodzie jest masło. do tego lubię kosmetyki tej firmy. Balsam jest świetny, spełnił moje oczekiwania.
Plusy:
- gęsta konsystencja,
- ładny owocowo - kwiatowy zapach,
- wydajny,
- skutecznie nawilża, skóra jest miękka i przyjemna w dotyku,
- nie uczula i nie podrażnia,
- polski produkt a do tego tani.
Minusy:
- dostępność: kupiłam go w hipermarkecie,
- opakowanie odkształca się, wygląda mało estetycznie , ale jest to mały szczegół który nie wpływa na moją ocenę.
Bardzo polubiłam ten balsam. Godny polecenia.

Balsam ma bardzo treściwą, gęstą konsystencję. Dobrze nawilża i regeneruje skórę. Podoba mi się również zapach. Niestety nie jest on zbyt wydajny-posmarowałam nim kilka razy nogi po goleniu i widzę, że już dość dużo go ubyło.
Mimo wszystko polecam, jako że jest to dobry balsam polskiej firmy. Bardzo lubię również kremy do rąk z tej serii. Szkoda, że tak ciężko z dostępnością tego balsamu-ja znalazłam go dopiero w kauflandzie (polowałam wtedy na inny tej firmy, ale nie było więc wzięłam na próbę ten).

Balsam kupiłam w zestawie z kremem do rąk za jakieś 11 zł - cena jak dla mnie bardzo atrakcyjna.

Plusy:
- skład - balsam zawiera masło shea znane ze swoich właściwości regenerujących i odżywczych
- gęsty, treściwy
- dość dobrze się rozprowadza, ale trzeba go wmasować, żeby się wchłonął
- ładny, słodkawy zapach
- zapewnia skórze bardzo dobre nawilżenie i odżywienie
- atrakcyjna cena.

Minusy:
- trochę długo się wchłania
- skóra po jego użyciu jest lekko klejąca, co jest dla mnie największym minusem tego balsamu :/ Nie jest oczywiście źle, piżama się do mnie nie przykleja, miałam o wiele bardziej lepiące balsamy, ale jednak ten nie zapewnia mi 100% komfortu używania ;) Może gdybym nie używała balsamu dwa razy dziennie, nie miałabym większych zastrzeżeń w tym względzie
- opakowanie średnio wygodne - niby tubka z zamknięciem z klapką jest ok, ale przez to, że produkt jest gęsty i dosyć tłusty, ciężko się go wydobywa z opakowania

Używam tego produktu od: ok. dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Bardzo miłe zaskoczenie od firmy Cztery Pory Roku!

Dobry produkt godny polecenia dla osób z bardzo suchą skórą.
Pomimo problemów z atopową skórą, po posmarowaniu nie szczypie i nie uczula.

\\+\\słodki owocowy zapach
\\+\\zapach utrzymuje się na skórze
\\+\\dość dobrze nawilża
\\+\\dobra konsystencja
\\+\\nie klei się
\\+\\cena
\\+\\starcza na długo, używam go ponad 2 miesiące

Po zużyciu skuszę się na kupienie kolejnego balsamu, pomimo stosowania i próbowania kolejnych kosmetyków do suchej skóry.

Balsam wylądował w moim koszyku podczas większych zakupów w supermarkecie. Poczekał spokojnie na swoją kolej, nie rwało mnie jakoś bardzo serce w jego kierunku, ale ostatecznie balsam sprawdził się całkiem nieźle.

* Podobnie, jak poprzedniczkę zachęciła mnie obecność w kosmetyku masła shea (jeśli wierzyć informacji na opakowaniu - 10%). Z powodu swojego bogatego składu, również konsystencja taka jest. Gęsta, mocno kremowa, w białym kolorze. Chociaż latem szukam balsamów lekkich to nie wyobrażam go sobie w wodnistej, żelowej formule - taki jest w porządku.
* Wciera się nieźle, o ile nie nawalimy go sobie za dużo, bo wtedy zacznie nam się mazać, zamiast wchłaniać. Jak na kosmetyk o tej gęstości to naprawdę mogło być gorzej. Owszem, lepka warstewka zostaje, ale skora nie jest zaklejona i nie dusi się pod nią.
* Po jakimś czasie stosowania widzę to, co we wszystkich balsamach - skóra jest gładka, przyjemna w dotyku i wygląda na wypielęgnowaną, ale czy jest tak intensywnie zregenerowana, jak obiecał producent? Może mam skórę w zbyt dobrym stanie, żeby to zauważyć.
* Balsam nie uczula i nie podrażnia.
* Zapach dosyć intensywny, może się podobać, lub nie. Ja szukam balsamów do ciała, które ładnie pachną i umilają życie. O ile nie używam perfumowanych kosmetyków do twarzy to tutaj nie mam zastrzeżeń. Akurat tutaj zapach jest dość owocowy, choć nie potrafię dokładnie zdefiniować składników. Nie jest on supernaturalny, ale do przyjęcia.
* O ile tuby są bardzo wygodnym rozwiązaniem w przypadku tego typu kosmetyków to ta wyjątkowo mi się nie podoba. Nie czepiam się tutaj szaty graficznej, choć nie wiem, co na opakowaniu robią te kwiatki? A może jednak mają jakieś kwiatowe nuty, ja nie czuję. Mniejsza o to. Tworzywo, z którego wykonana jest tuba jest bardzo miękkie, a to moim zdaniem wcale nie ułatwia aplikacji. Opakowanie bardzo się wsysa do środka, zagina i po kilkukrotnym naciśnięciu zamienia się w bezkształtny flak. Twardsza tubka byłaby wygodniejsza i wyglądałaby estetycznie. Klapka otwiera się lekko i sprawnie.
* Balsam na dobrą wydajność, bo jak wspominałam jest gęsty i nie aplikuje go w dużych ilościach.
* Kupiłam go za 6 złotych, więc jak na kosmetyk za taką cenę wypada w ogólnym rozrachunku naprawdę dobrze.


Nie wiem, czy jeszcze do niego powrócę, nie zachwycił mnie aż tak mocno. Na pewno jednak nie będę go źle wspominać, balsam jest tani, ładnie pachnący i korzystnie wpływa na skórę.

Balsam zaintrygował składem bogatym w shea i obietnica odzywienia i zmiękczenia. Jak sie okazało spisywał się bez zarzutu, jedynym dla mnie jego mankamentem był zapach, który był niepotzrebnie intenswyny. Mimo to produkt ma wiele zalet:

+ dobra konsystencja mleczka
+ szybko sie wchłania
+ intensywnie zmiekcza i odzywia
+ długotrwale nawilza
+ cena
+ wydajność

- zapach słodki, mdlący, zbyt intensywny

Balsam zamkniety w klasycznej tubie 250 ml ze sprawnym zamknięciem. Konsystencja mleczka ulatwia aplikacje produktu i szybko sie wchłania pozozstawiajac skore otuloną odzywczym i kojącym filmem. Balsam ma bardzo dobre własciwosći nawilzajaco-odzywcze. Skora przesuszona bardzo szybko odzyskuje spręzystośc, długotrwale nawilza, dzieki czemu skora jest chroniona i miękka na dlugo.

Zapach balsamu jest słodkawy, owocowy, dla mnie mdlący. Niemniej jakkolwiek fakt ten zalezy od preferencji, to jednak minusem w moim odczuciu jest nie tyle sam zapach co jego intensywność. Moim zdaniem tak intensywny zapach jest dla mnie dopuszczalny jedynie w preparatach samoopalajacych (z powodu charakterystycznej woni DHA). W tym przypadku jest zbędny i zamiast uprzyjemniac kojacy rytual pielegnacji skory suchej - draznil. W efekcie balsam ladował na malych powierzchniach: jak stopy, ewentualnie łydki.

Balsam w obliczu jakości jest wydajny, jego rozprowadzalnosc jeszcze poteguje ten fakt, co sprawia ze cena jest bardzo korzystna.

Polecam balsam osobom o suchej i przesuszonej skorze, ale tolerujace slodkawo owocowe aromaty. Osobom wrazliwym na zapachy, szczegolnie intensywne, polecam testy przed zakupem.


_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.


Używam tego produktu od: miesiac
Ilość zużytych opakowań: 1x250ml

Balsam zamknięty jest w porecznej, lekkiej tubce.
Skóra mojego ciała jest bardzo sucha i wymagająca, dwa razy dziennie muszę ją nawilżać.

Konsystencja balsamu jest dość lekka, szybko się wchłania,

Łatwo sie rozsmarowuję

Nie powoduje podrażnienia

Bardzo dobrze nawilża, aczkolwiek znam lepsze, jednak nie w takiej cenie,

Zapach, cudowny. Owocowy.

Cena, oczywiscie na plus,

Balsam jest bardzo wydajny,

Tuba pozwala zużyć do końca.

Kupie pewnie nie raz, bo warto.

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Jest to bardzo dobry balsam nawilżający, ma wspaniały zapach (owocowy, poziomkowo- sorbetowy).

Czyni skórę aksamitną, nawilżoną, gładką, uwielbiam takie balsamy. Kwestia ładnego zapachu pozostaje bezapelacyjnie największym magnesem, jeżeli chodzi o moje upodobania.

Balsam ma konsystencję gęstego jogurtu, nakłada się bezproblemowo, wchłania się świetnie, ale zależy w którym miejscu. Chodzi o to, że na ramionach nie wchłania się idealnie, natomiast na nogach- tak. Moje ramiona to zdecydowanie skóra normalna, nogi- przesuszone. I właśnie na skórze nóg chyba masło shea, obecne w balsamie, najbardziej mi służy. Efektem użycia tego balsamu jest zawsze nawiżenie, działanie odżywcze i pachnąca skóra.

Jakie ogólnie składniki balsam ten zawiera:

* masło shea
* gliceryna
* witamina E
* lecytyna
* glicerydy z oleju palmowego.


Ogólnie kosmetyk bardzo przydatny, dobrze działający, piękny zapach, świetne opakowanie, przystępna cena, polska firma:)

Używam tego produktu od: około miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 x 250 ml