Palmolive, Naturals, Shower Gel

Naprawde godne polecenia.pachna długo na skórze i wogule ładnie pachną, nie jak te smierdziuchy avonu, które miałam.Cena też jest przyzwoita>Mozna kupic, nie pożałujecie.

Ja mam wersje z migdałem,ślicznie pachnie,az ma sie ochotę go użyć. Żel jest niedrogi,wydajny. DObrze się pieni, nie wysusza skóry. Wręcz moze nawilża, bo po kąpieli,nie czuje potrzeby stosowania balsamu.

Jedne z najlepszych żeli pod prysznic na rynku ! Miałam wersję lawenda i mleko oraz migdał i mleko. Zapachy sa po prostu cudowne, zamierzam w przyszłości wyprobowac jeszcze mleko i miód (przepiękny cieplutki zapach, mozna się w nim po prostu zakochać), mleko, róża i mleko i inne, które teraz nie przycodzą mi do głowy ;). Wszystkie żele mają fajniuchną, mleczną konsystencję, cudownie pachną, swietnie się pienią, są wydajne, taniutkie oraz ogólnodostępne:) Linia ta zasługuje na miano Kosmetyku Wszechczasów!!!

Ostatnio odstawione żele na rzecz olejków i aromatherapy tej firmy, jednak niewątpliwie często pojawia się w mojej łazience, ostatnio mama używa migdałowego, pachnie jak kisiel :D , bardzo słodko, dobrze się pieni, nie obejdzie sie bez balsamu, ale to klasyk łazienkowy- mój ulubiony to różany :D

Fajne żele, to już chyba klasyka w łazienkach, bo kto ich z nas nie miał? Najbardziej lubię biały do wrażliwej skory z proteinami mleka - za cudny zapach, który w 100% kojarzy mi się z czystością. Na 2 miejscu stawiam ten z witaminami, zwłaszcza na lato, bo jest bardzo energetyzujący i ten pomarańczowy kolor wprawi mnie w dobry nastrój.
Żele te są wydajne, jak dla mnie dobrze się pienią, mają dobrą konsystencję, nie wysuszają i nie są drogie. Dobry produkt, do którego wracam z przyjemnością, co się rzadko zdarza.

Kupiłam go wczoraj i użyłam tylko raz, ale miałam wielka chęć już teraz go ocenić. No wiec: żel jest bdb, mi osobiście się podoba. Przejdę może odrazu do konkretów:
plusy:
-nie wysusza skóry, po umyciu jest ona miękka i może się wydawać nawet, że lekko nawilżona :)
-fajna konsystencja
-baaardzo dobrze się pieni
-jest taniutki(dałam za niego sześć złoty z gorszami)
minusy:
-nie trawiłam do koca w zapach(mam ten mleko i róża, jakoś tak), jest on trochę sztuczny, aczkolwiek na szczęscie nie czuć go tak bardzo :)
-"otwarcie" mnie strasznie denerwuje, bo mam wrażenie ze sie zaraz ułamie :(
-pudełko troszkę staroświeckie.
Jak widzicie jednak te minusy to są głównie wady opakowania, nie żelu, który jest naprawdę fajny.

Ilość zużytych opakowań: zaczełam pierwsze

Wahałam się nad oceną: 4 czy 5 gwiazdek?
Jednak, gdy zastanowiłam się, którego żelu pod prysznic byłoby mi najbardziej żal, gdyby go wycofano z produkcji, wybór okazał się prosty: Shower&Cream Palmolive.
Jeśli zsumujemy jakość produktu, opakowanie i cenę, zdecydowanie zasługuje na miano Króla Prysznica ;).
Jest delikatny, pięknie pachnie, świetnie się pieni, łatwo zmywa, nie wysusza skóry. Skuteczny i niezwykle przyjemny w stosowaniu. Nie odpowiada mi tylko ten mleko/miód (za mocny zapach, ale to sprawa indywidualna), uwielbiam ten z migdałem, różą i niemal neutralny zapachowo z proteinami mleka.
Opakowanie estetyczne.
Bardzo czesto można go kupić w promocyjnej cenie 6zł/250ml.
Używam go od wielu lat, z nudów wypróbowuję inne żele, ale najczęściej wracam do tego cudownie treściwego Palmolive.

a ja nie umiem sie przekonac do innego jak tylko do tego do skory wrazliwej z mleczkiem migdalowym i moj maz tez inne maja straszny zapach jeszcze ten rozany calkiem calkiem ale mimo wszystko siegamy w sklepie tylko po migdaly . Ogolem nie nawidze zapachu migdalow zwlaszcza w blyszczykach do ust - koszmar ale ten w tym ´kremie ...cudo ostanie 1,5 roku uzywalismy tylko Nivea ale zatesknilismy za tym zapachem i mamy juz buteleczke i na zapas krem do kapieli ale przelewamy go jak sie skonczy ten pod prysznic ...

Używam od wielu lat, testuję nowe zapachy, dlatego nigdy mi się nie znudziły. Czasami je zdradzam, ale bardzo szybko do nich wracam z podkulonym ogonem.Swoją przygodę rozpoczynałam wiele lat temu z żelami owocowymi (tymi przezroczystymi), takimi rześkimi, bo wtedy było lato.Później dopiero wpadłam na pomysł, iż lepsze dla mojej skóry będą te kremowe lub półkremowe (te nieprzezoczyste - tak je rozpoznawałam).Długo moim ulubionym była wersja mleko i miód, obecnie ta z mleczkiem migdałowym, kiedyś wydawała mi się zbyt słodka. Mniej lubię ten mleczny albo z mleczkiem palmowym chyba ze względu na mydlaste zapachy. Z nowych zapachów miałam mleko i różę, ale pachniał zbyt sztucznie i słabo nawilżał.Uwielbiam ich konsystencję (takiego kremu lub mleczka), wydajność (1 opakowanie na mc), sposób rozprowadzania na skórze (tak milutko ślizgają się po skórze). Pięknie oczyszczają, nasycają skórę na długo zapachem, nawilżają!, nie wysuszają. A poza tym są po prostu tanie.

uwielbiam mleczne żele Palmolive. Szcególnie różany, lawendowy i mleczny. Pachą cudnie, aż nie chce się wyjść z wanny :-) Miodowy i migdałowy już mnie tak nie urzekły...Super delikatna konsystencja otula moje ciałko podczas mycia i pozostawia je gładkim. Nie wysusza. Różnorodność zapachów, wydajność i umiarkowana cena sprawiają, że żele palmolive jeszcze na długo pozostaną w mojej łazience.Ilość zużytych opakowań: kilka

Najczęściej z tej serii uzywam tej do skóry wrazliwej, czyli z mleczkiem migdałowym. Od czasu do czasu nawet lubię. Ma kilka, jak dla mnie minusów: nie odpowida mi konsystencja: niby żel a jakieś takie mazidłowate, wiem, że w składzie jest ten krem, ale niech go zrobia tak żebym mogła bez problemu nanieść go na ciało. Niestety w połączeniu z wodą się maśli ;) zapach mógłby być bardziej wyczuwalny, bo moim zdaniem jest baaardzo delikatniutki i zupełnie nie czuć go na skórze po kapieli. Poza tym rzeczywiście nie podraznia, nie wysusza, łatwo się spłukuje. Skóra po użyciu go jest miękka i nawilżona. Ogólne wrażenie z jego uzywania pozytywne :)Polecam generalnie, bo zły nie jest ;)

Cudowna, kremowa konsystencja, piękne, oszałamiające wręcz :D zapachy, estetyczne opakowanie, wysoka wydajność, niska cena, no i wreszcie efektowne :D właściwości pielęgnacyjne: ciałko nawilżone, gładkie, mięciutkie i do tego apetycznie :D pachnące. Nie mam uwag :D , serdecznie polecam :)