Yves Rocher, Phytum Actif Force & Couleur, Révélateur éclat sans rinçage (Spray przywracający blask włosom farbowanym)

Sceptycznie pdochodze do mazidel na wlosy. Np nie moge stosowac jedwabiu bo bardoz obciaz aon moje dlugie do pasa wlosy, robia sie kluchy i efekt brudnych wlosow. Stosowalam juz rozne nablyszczacze itp.. nawet matrixa. Uzywalm tego, jestem zachwycona! Mgielka lekko nawilza, dodaje polysku ale nie obciaza wlosow! Zawiera filtry dzieki ktorym wlosy nie plowieja na sloncu. Wlosy ladnie sie rozczesuje, ja spryskuje nia fryzure jak powoli dosycha, takie polwilgotne jeszcze. Ma ladny zapach i wygodne , estetyczne opakowanie. Moze nie jest zbyt wydajna, ale napewno godna polecenia. w promocji mozna kupic chyba za ok 16 zl..

Używam tego produktu od: miesiaca
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Dałam się skusić efektownej, dwufazowej formule tego specyfiku. Niestety, kosmetyk jest bardzo przeciętny. Próbowałam stosować, zarówno na mokre, jak i na suche włosy. Efekt ciągle tak samo marny. Spray trochę nabłyszcza i wygładza i tyle. Nie spodziewałam się po nim rewelacyjnych właściwości pielęgnacyjnych, ale liczyłam na intensywny, ładny połysk włosów. Przeliczyłam się.
Alkohol na jednym z honorowych miejsc w składzie też nie działa na mnie zbyt zachęcająco.


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pół

Ten preparat , a raczej jego opakowanie przysłużyło się tylko moim paprotkom ( uzupełnione wodą ) jako zraszacz:D
Ani to odżywki nie zastąpi, ani blasku nie doda. Jak by tego było mało, podobnie jak szampon wysusza kosmyki, zwłaszcza te rozjaśniane. Makabra!

Używam tego produktu od:wiosną
Ilość zużytych opakowań:1

Oto złamałam swoją obietnicę nie kupowania już żadnych nabłyszczających sprayów, zwłaszcza YR, po wpadce z "płynem do czyszczenia szyb".

Ale tu zobaczyłam dwie warstwy, w tym jedną oleistą, to sobie pomyślałam, że może najgorzej nie będzie. No i nie jest, a wręcz powiedziałabym jest dobrze!
Nie czytałam wcześniej ani recenzji ani opisu, więc nie przyszłoby mi do głowy stosowanie tego jako jedynej odżywki - owszem, raz z braku czasu tak zrobiłam, ale efekt był istotnie marniutki a zamiast wygładzenia - posklejane włosy, nadal suche.

Natomiast jako dodatek do zwykłej odżywki spłukiwanej (jakiejkolwiek), sprawdza się wyśmienicie! (tak, tak, mam niestety włosy wysuszone barwieniem do stopnia, w którym żeby je rozczesać i nadal wszystkie zachować, potrzebuję dwóch odżywek :( ) Wystarczy kilka doz, skierowanych szczególnie na końce włosów, żeby grzebień prowadził się po nich bez plątania i szarpania, a fryzura nabrała pięknego połysku. Czy pogłębia kolor? Poważnie wątpię... Ja nie zauważyłam. Wolę z resztą, żeby został jaki jest, nic nie chcę przy nim kombinować.

Słaba wydajność, niestety.

Zgadzam się z poprzedniczkami - to coś, co można przetestować, ale na pewno nie jest koniecznością. Gadżet. Nie zastapi odżywki czy balsamu, po prostu jak już wrzucamy na włosy różności wszelakie - to i to może byc...ale nie musi.

Kupiłam skołowana przez ekspedientkę, na szczęście był w promocji za 17 zł, ale nawet nie jest wart tych pieniędzy. Przede wszystkim zawiera alkohol denat na III pozycji , czego nie widziałam, bo skład był całkowicie zalepiony ceną. Na pewno nie zastąpi odżywki i pianki, ja stosowałam go już na umyte i wymodelowane włosy. Niby trochę nabłyszcza, ale efekt nie jest jakiś bardzo spektakularny. Ogólnie nic rewelacyjnego- zwykłe psikadło bez którego spokojnie mozna się obyć.

Na pewno używając tego sprayu nie należy liczyć, że zastąpi on odżywkę. Owszem, pomaga rozczesać włosy, ale nie odżywia ich, nie nawilża, w układaniu pomaga mizernie (tyle co woda). Lekko nabłyszcza, prawdopodobnie przez to, że jest to dwufazowa zawiesina złożona z jakiegoś olejku. Kolor faktycznie (w moim przypadku blond) jest ładniejszy, jakby pogłębiony. Ladnie pachnie. Ogólnie płyn ten wygląda efektownie w buteleczce ale działa tak samo. Jak na tę cenę (32 zł) spodziewałam się czegoś więcej.
To jest po prostu woda do popsikania na włosy, oprócz niej i tak trzeba użyć odżywek i pianki lub żelu, bo nic nie utrwala. Oceniam między 2 a 3 gwiazdkami, skłaniając się ku 2 (cena)