Dermika, SPA, Krem-Żel nawilżająco-energizujący

No cóż... zawiodłam się na tym kremie - lepiłam się niemiłosiernie, do tego zapach taki jakiś dziwny...
Podkład na to nałożyć graniczyło z cudem, bo krem-żel nie chciał wsiąknąć do końca, więc podkład kulał się i tyle...
Wydałam go bez mrugnięcia okiem ;)
Przez dłuuuugi czas miałam awersję do kremów-żeli, bo bałam się, że wszystkie tak się zachowują. Na szczęscie tak nie jest :)

Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie (wytrzymałam przez tydzień)

Poza opakowaniem, które mi się podoba i dobrym efektem nawilżającym ten krem ma same wady. Przede wszyskim śmierdzi, kosmetyki z minerałami powinny koić zmysły a nie drażnić! Konsystencja też do niczego, bardzo utrudnia aplikację, spływa z ręki, twarzy. Ogólnie: zdrenerwował mnie ten produkt, poczułam, że wyrzuciłam pieniądze w błoto i na pewnien czas zraziłam się do Dermiki.

Nie zauważyłam większości wad oprócz zapachu, faktycznie okropnego (odejmuję za nigo jedną gwiazdkę). Poza tym bardzo ładnie nawilżył moją twarz, rozprowadza się super, jest oszczędny w dozowaniu. Nie zauważyłam kłopotów z położeniem makijażu, wchłaniał się nieźle. Dzięki niemu mogłam przestać stosować kremy na noc, bo poranne używanie spowodowało, ze moja twarz była odżywiona i nawilżona wystarczająco. Prawde mówiąc zastanawiam się nad powtórzeniem, mam nadzieję, ze przeżyję jakoś ten trudny do zniesienia odór :).Ilość zużytych opakowań: część jednego

Tak ohydnego kremu dawno nie spotkałam. Rzadki, wprost się leje, trzeba szybko rozprowadzać, bo spływa. Dobrze się rozprowadza, wystarczy odrobina na całą twarz. Długo się wchłania i zostawia okropną, tłustą, lepką warstwę, a miał być lekki. Okropnie śmierdzi, nie wiem, czy szarym mydłem, bo go nigdy nie wąchałam, ale śmierdzi okropnie, co już go dla mnie dyskwalifikuje jako kosmetyk do twarzy. Nie nawilża, lekko chłodzi, odświeża i energizuje, ale co z tego, skoro cała się lepię. Użyłam go do nóg, żeby jak najszybciej zużyć, ale po chwili musiałam zmyć, bo nie mogłam wytrzymać tej lepkości. Do niczego, jedynie opakowanie piękne, poręczne, higieniczne, z dobrym dozownikiem, na raz wylatuje tyle ile potrzeba. Ta jedna * to właśnie za to opakowanie i odświeżanie.

Ten zel naprawde mi pomogl, zaczelam go uzywac na wakacjach - 2 razy dziennie. nie mialam potrzeby robienia makijazu, w zwiazku z czym nie przeszkadzalo mi ze sie dlugo wchlania. Po tygodniowym stosowaniu widzialam bardzo duza roznice (na lepsze). Jestem bardzo zadowolona z niego. Zapach rzeczywiscie nie jest rozany, ale szybko znika. O tym, ze to naprawde dobry kosmetyk dowiedzialam sie od kolezanki studiujacej farmacje, na przykladzie komsetykow Dermiki omawioali jak dobrze mozna chemie zgrac z naturalnymi procesami skory.

Krem dosyć ...hmm..."ostry"- po po prostu po nalozeniu go na bużię delikatnie szczypie (przynajmniej mnie), efektów rewelacyjnych takich jak,np. nawilżanie nie zauważyłam a stosowalam go 2 miesiące. Poza tym okropny zapach, i tu potwierdzam : szarego mydła! Ja z tego kremu zdecydowanie rezygnuję .Zawiodłam się na Dermice,chociaż seria SPA i ta Inteligentna tak nie śmierdzi.

Kupiłam całą serię i jestem zadowolona tylko z kremu pod oczy.<BR>Co to tego produktu - to podobnie jak maseczka z serii Spa - <BR>przypomina mi szare mydło (zapach!) rozmoczone w toniku (a może <BR>to ta woda z Golfsztromu:))). Wchłania się szybko ale zostawia<BR>na twarzy warstewkę "czegoś" dzięki czemu twarz wygląda jak spocona i oczywiście eksponuje rozszerzone pory (zwracam uwagę, że polecany jest do cery mieszanej i tłustej !!!).<BR>Zdecydowanie przeceniony w stosunku do możliwości; najlepsze jest opakowanie. Zakupu żałuję.

Tak jak podałam w ocenie całej serii, nie działa, ma obrzydliwy zapach, lepi się, klei i uczula.