Lip Smacker, Cola, Sprite, Fanta

zacznę od tego ze uwielbiam linię Smakerów wiec nie mogłam odmówić sobie zakupu kapselka - fanty. Moim zdaniem jest niezły- nawilża, zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi, ślicznie pachnie i ma lekko słodki smak. Jest wydajny. Jak na produkt z tej półki - czego więcej trzeba. Nie jest to balsam do zadań specjalnych wiec nie można od niego oczekiwać mega regeneracji, wyjątkowej trwałości czy nadawania koloru. Moim zdaniem jest niezły.

Używam tego produktu od: pół roku z przerwami
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Nie wiem skąd aż tyle niepochlebnych opinii na temat tych błyszczyków. Jestem w posiadaniu wersji o zapachu Fanty i według mnie to całkiem fajny produkt.

+ ciekawe opakowanie, w kształcie kapselka - wygodnie się odkręca, łatwo wydobyć produkt, zdecydowanie lepsze niż w przypadku balsamów w pudełeczkach od Nivea.
+ zapach - według mnie przyjemny, może nie do końca przypomina mi Fantę, ale ogólnie w porządku.
+ długo, naprawdę długo utrzymuje się na ustach, co rzadko się zdarza i to jest jego największy plus.
+ bardzo ładny efekt nabłyszczenia, delikatny, subtelny, nie barwi ust na żaden dziwny kolor.
+ jest wydajny.
+ konsystencja jest lekko twarda, rozpuszcza się pod wpływem ciepła palców, według mnie to plus, bo błyszczyk się nie klei i palce się w nim nie zapadają.

- jest bardzo tłusty, więc ciężko go zmyć z paluszków.
- opakowanie ma małą pojemność
- jest słabo dostępny - przynajmniej u mnie.


Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach lekka pomarańcza,szału nie robi ale też nie jest brzydka,

Mnie zbytnio nie nawilżyła,strasznie długo się wchłania,na strasznie suche i popękane usta jak u mnie się nie sprawdza :)

Używam tego produktu od: Roku,bardzo,bardzo rzadko.
Ilość zużytych opakowań: Prawie całe,użyte z 4-5 razy

Wypróbowałam fantę w sztyfcie i była naprawdę fajna. Postanowiłam kupić sobie coś z tej serii i trafiłam na Sprite w kapslu - ten ze zdjęcia. I spotkało mnie spore rozczarowanie.

Plusy:
Oryginalne i solidne opakowanie,
Niezły zapach - cytrusowy, może nieco przypominający sprite, choć gorzkawy.

Minusy:
Smak jest nieprzyjemny. Potwornie sztuczny.
Produktu jest mało - ale to wiemy.
Nakładanie jest trudne, błyszczyk jest tak twardy, ze trzeba smarować wielokrotnie.
Z ust schodzi szybko.
Nie pielęgnuje ust, stanowczo nie powinno się nakładać na piekące lub popękane, bo może być jeszcze gorzej.

Mimo wszystkich tych wad, zastanawiam się nad daniem mu jeszcze jednej szansy. Kupiłabym go jednak tylko, jeżeli byłby w promocji. Nie jestem pewna, czy problem leży w formie produktu - czyżby kapsle były gorsze od sztyftów? Czy może w smaku sprite, który został gorzej odtworzony, ale wiem, że różnice są znaczące

Używam tego produktu od: Ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: Początki pierwszego