Dr Irena Eris, Clinic Way, Dermomaska przeciwzmarszczkowa 1° + 2°

Dermomaska przeciwzmarszczkowa 1° + 2° jest dostępny w delikatnym i wyrafinowanym opakowaniu; biała tubka z czerwonymi akcentami, zawierająca 75 mililitrów produktu, szata graficzna jest charakterystyczna dla produktów marki Dr Irena Eris linii Clinic Way.

Maska posiada przyjemną, stosunkowo lekką konsystencję typowego kremu. Bez problemu się ja rozprowadza na twarz i szyję.
Posiada delikatny kwiatowy zapach, szybko znika ze skóry jednak w momencie nakładania jest to relaksująca czynność.

Efekty po pierwszym użyciu zauważyłam spore nawilżenie i wygładzenie skóry.
Po miesiącu systematycznego stosowania, muszę przyznać że nie muszę stosować peelingów tak często, suche skórki już się nie pojawiają.

Produkt mnie nie uczulił i nie podrażnił. Pozostawił po sobie za to wyraźne uczucie komfortu i ukojenia.

Maskę stosowałam głównie na noc, nakładając cienką warstwę i pozostawiałam do wchłonięcia. Rano oczywiście zmywałam i czułam pod palcami lekkie rolowanie, więc nie nadaje się jako krem.
Konsystencja jest całkiem gęsta ale też nie ciężka. Na tyle odpowiednia że nie spływa z twarzy.
Efekt nawilżenia jest dobry, ale też nie wybitny. Czuć że skóra jest gładka ale z większymi przesuszeniami sobie nie radzi. To bardziej produkt pielęgnacyjnych dla kogoś, kto nie ma większego problemu ze skórą.
Jeśli chodzi o zmarszczki to efektu nie widziałam żadnego.
Zapach jest bardzo delikatny, dla mnie mało co wyczuwalny i zupełnie nie drażniący.
Tubka jest wygodna, miękka, do postawienia na zakrętce, co ułatwia spływanie produktu w dół. Na koniec dobrze jest rozciąć tubkę, bo trochę jednak zostaje w środku.
Produkt wydajny, nakładanie dużej ilość się nie sprawdza, więc lepiej stosować mniejszą ilość i mieć maseczkę na dłużej.
Ponownie nie kupię, nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia.

Przyjemne nawilżenie i ukojenie skóry

Kosmetyk jest zapakowany w miękką tubkę mieszczącą w sobie 75ml dermomaski.
Konsystencja jest zbita ale z łatwością rozprowadza się po skórze na twarzy.

Producent pisze, by maskę zostawić na twarzy 20 minut a następnie resztę wklepać,
ja zostawiam ją na 30 min a następnie zmywam. Natomiast moja mama jest wierna nakazom (efekt jest taki sam).

Efekt jaki poczuliśmy po dwóch zastosowaniach jest bardzo pozytywny. Mocne nawilżenie
i brak skórek to działanie jakiego możemy oczekiwać po tym kosmetyku. Skóra staje
się gładka oraz mniej ściągnięta - nawodniona.

Chyba działa

Maska ma delikatną konsystencję charakterystyczną dla kosmetyków Dr Ireny Eris. Zapach nie drażni, preparat nie powoduje zaczerwienienia skóry. Maska nałożona cienką warstwą (naprawdę cienką) na przepisowe 20 minut dobrze się wchłania w moją 36-letnią suchą skórę. Później przecieram twarz wacikiem nasączonym wodą i mogę się cieszyć mięciutką, wygładzoną (ale nie naciągniętą) skórą. Ogromnym plusem jest to, że zmarszczki na czole ulegają spłyceniu i za to jestem w stanie tę maskę pokochać.
Plusy:
+konsystencja (nie spływa)
+zapach
+nawilżanie
+efekt przeciwzmarszczkowy
+brak podrażnień
+wydajność.

Minusy:
-cena
-brak dostępności na stronie internetowej sklepu Dr Ireny Eris.

I jeszcze jedna uwaga: maska nałożona grubszą warstwą nie wchłonęła się do końca i przetrzymana (35 minut) nie dała się wklepać w skórę, ponieważ zaczęła się rolować. Wniosek: preparat należy stosować z umiarem i zgodnie z zaleceniami, wtedy efekt będzie zadowalający, a maski wystarczy na dłużej.