Chanel, Sunkiss Ribbon, Blush Harmony (Róż do policzków)

Kiedy zobaczyłam zapowiedź tej kolekcji róż od razu wpadł mi w oko- do tej pory limitowane edycje z Chanel (na szczęście) do mnie nie przemawiały, obok tej trudno mi było przejść obojętnie.
Długo się zastanawiałam nad zakupem ale w końcu udało mi się "dorwać" przedostatnią sztukę (w dodatku z rabatem -20% ;) )
Tuż po otwarciu samego pudełka uderza bardzo intensywny zapach róż. Nie lubię perfumowanych kosmetyków do makijażu lub pielęgnacji twarzy- substancja zapachowa nie jest wg mnie potrzebna a może podrażnić wrażliwą cerę.

Plusy:
- róż bardzo łatwo i równomiernie się rozprowadza,
- kolor- ideał dla osób z cerą o ciepłych podtonach- ja mam bardzo jasną z lekko żółtym odcieniem i muszę uważać żeby nie przesadzić z ilością tego różu ale kiedy już odpowiednio naniosę go na policzki prezentuje się jak żaden inny róż w mojej kolekcji- po prostu wyjątkowo;
- jak wspomniałam: bardzo dobra pigmentacja, ale nie ma problemu z naniesieniem delikatnej warstwy- odpowiedni będzie każdy dobry pędzel delikatnym, miękkim włosiem;
- trwałość- wytrzymuje od rana do wieczora w niemal nienaruszonym stanie,
- rzecz jasna: wygląd- róż jest piękny, po prostu miło się na niego patrzy ;)
- nie podrażnił ani nie uczulił mojej cery.

Cena jest wysoka ale otrzymujemy sporą ilość produktu który w dodatku (zważywszy na jego pigmentację) prawdopodobnie starczy nam na lata. Poza tym, co tu dużo mówić, płacimy za markę.

Minus: zapach- jest zbyt intensywny i czuć go nawet gdy kompakt jest zamknięty. Nie używam pędzelka dołączonego do produktu (choć ma nawet osobny pokrowiec). Aplikatory którymi hojnie obdarowują nas producenci nie zastąpią dobrej jakości pędzli.

Jednak ani trochę nie żałuję zakupu. To na pewno jeden z moich ulubionych róży do policzków.

Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go