Nivelazione, Krem delikatnie rozgrzewający do zimnych stóp z olejkiem cynamonowym

Całkiem sympatyczny kremik dla wielbicielek cynamonowych zapachów :) ale do rzeczy :) tak jak już wspomniałam krem ładnie pachnie cynamonem. Ma lekką konsystencję przez co błyskawicznie się wchłania- niestety nie nadaje się do przesuszonej skóry stóp np. na piętach, również niezbyt silnie natłuszcza. Znaczącego efektu rozgrzania nie zauważyłam, chyba, że ten związany z masażem, który towarzyszy nakładaniu kremu.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy, codziennie
Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

Skusiłam się na ten krem, ponieważ nie znoszę w kremach do stóp zapachu mentolu. W tym natomiast wyczuwalny jest cynamon, który również przypomina mi zapach gumy do żucia (nie pamiętam jej nazwy, ale było to charakterystyczne zielone opakowanie - jest już chyba wycofana), która właśnie zawierała w sobie identyczny zapach. Kolor kremu jest jasnobrzoskwiniowy. Szybko się wchłania i nie robi plam np. na skarpetach. Ma delikatną konsystencję. Jeśli chodzi o samą pielęgnację suchych spierzchniętych stóp to można powiedziec, że jest średnia w kierunku dobrej. Krem jest jak najbardziej wydajny przy regularnym stosowaniu. Natomiast jeśli chodzi o to obiecane delikatne rozgrzanie...jest to dziwne zjawisko. Nawet godzinę po nałożeniu kremu nie wyczuwam zupełnie nic. Natomiast na dzień następny odczuwam na stopach delikatne mrowienie, ale nie powiedziałabym, żeby było to dla mnie coś super przyjemnego.

Wskazówka dla osób o delikatnych dłoniach z tendencją do pękania skóry: po zastosowaniu tego kremu niezwłocznie, dokładnie umyjcie dłonie, ponieważ nawet mała ilośc, która zatrze się w pęknięte miejsce na skórze , może mocno podrażnic!

To co podoba mi się w nim najbardziej to zapach, pielęgnacja mogłaby byc lepsza.

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 tubka, jeszcze w użytku

O tym kremie ja przynajmniej mogę pisać w samych superlatywach, wg mnie ma on same plusy:
-cena i dostępność ja kupiłam go za 7 zł w aptece co prawda wysyłkowej bo zamawiałam tam inne produkty ale krem można dostać spokojnie w każdej drogerii i aptece za ok 7-8zl
-gęsta konsystencja krem nie spływa z nóg
-przyjemnie natłuszcza stopy wchłaniając się przy tym do matu więc nie brudzi skarpetek
-bardzo ładny zapach taki naprawdę cynamonowy mi on przypomina któryś z deserów Oetkera była kiedyś taka kaszka albo ryż z jabłkiem i cynamonem i ten krem właśnie tak pachnie :) nie jest to tak uwodzący zapach jak w przypadku kremu Oriflame cynamonowego ale przyjemnie się go czuje podczas aplikacji :)
-dobrze dba o skórę stóp tzn fajnie pielęgnuje
-odnośnie rozgrzewania ja akurat takiego za bardzo nie zauważyłam tzn raz mi się zdażyło czuć delikatne pieczenie stóp jednak po wymasowaniu ich i pod kołdrą
-bardzo wydajny stosuję go obficie rano i wieczorem a starcza mi to opakowanie na miesiąc myślę że gdyby używać go w mniejszej ilości i tylko raz dziennie można spokojnie przez parę miesięcy używać jedną tubkę :)
-plusem jest też super pomarańczowy kolor :) działa optymistycznie
-jak dla mnie ogromnym plusem jest fakt że jest to produkt polski :)

Podsumowując lubię ten krem i napewno ponownie zakupię na sezon zimowy :) Chociaż nadal szukam lepszego rozgrzewacza zmarzniętych kończyn ten dostaje 5 * bo należy mu się taka ocena :)

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedna cała tubka

Bardzo dobry krem do stóp.
Świetnie się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Doskonale pielęgnuje stopy - są po nim gładkie i odżywione. Podczas nakładania i masowania stóp wydziela delikatne ciepło - bardzo przyjemne. Krem jest bardzo wydajny. Ma przyjemny zapach i konsystencję. Co ważne - naprawdę rozgrzewa stopy ;) Musi faktycznie poprawiać ukrwienie stóp, poniewać po zastosowaniu tego kremu, moje stopy mają inny kolor - znikają czerwone plamki i zasinienia.
Idealny na zimę i chłodne dni ;)


Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Okrągły rok marzną mi ręce i stopy, szczególnie jest to dokuczliwe zimą, dlatego poszukuję czegoś, co mnie skutecznie rozgrzeje.
Muszę przyznać, że krem Farmony jest moim faworytem, bo przede wszystkim działa - stopy są ciepłe, a efekt utrzymuje się dość długo, zwłaszcza spotęgowany puchatymi skarpetkami ;-). Poza tym kosmetyk jest gęsty i treściwy, czyli taki, jaki powinien być krem na zimę. Naprawdę pielęgnuje stopy, nie są to tylko czcze obietnice producenta - są miękkie, gładkie i dobrze nawilżone. Poza tym krem pięknie pachnie cynamonem - zupełnie jak cynamonowe ciastka.

Jak na razie jest to mój ulubiony produkt wśród "rozgrzewaczy" stóp.

Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

Jeden z nielicznych kosmetyków, w których w 100% potwierdzają się obietnice producenta. Nawilża, cudownie pachnie, delikatnie, stopniowo rozgrzewa (nie oczekujmy od kremu działania termofora). Porządny produkt za niewielkie pieniądze. Nie testowany na zwierzętach. :)

Używam tego produktu od: bardzo nieregularnie
Ilość zużytych opakowań: 1

Krem bardzo ładnie pachnie cynamonem. Jest dość wydajny i ładnie się rozsmarowywuje, nie jest tłusty ani klejący się.
I na tym tyle plusów. Nie rozgrzewa w ogóle a po to go kupiłam!
Opakowanie ładne i wygodne.
Więcej nie kupię, wolę Ziaję, którą nie dość że była tańśza to naprawdę rozgrzewała.

Używam tego produktu od:2tygodni
Ilość zużytych opakowań:kończę pierwsze

Wahałam się między czterema a pięcioma gwiazdkami, ale daję pięć, ponieważ krem oprócz tego że ma obłędny zapach, to ładnie odżywia i pielęgnuje stopy. Kupiłam go zmotywowana obietnicą rozgrzewania. Co prawda nie ma się nad czym bardzo zachwycać (efekt nie jest natychmiastowy, wsmarowywanie musi być połączone z krótkim masażem stóp), ale jednak działa! :-) Może też dlatego, że zaraz po jego wmasowaniu wskakuję w puchate skarpetki i pod kołdrę. Ale już po 3 minutach czuję ciepło na moich wiecznie zimnych stopach i skarpetki lądują na podłodze ;-) a wierzcie mi, potrafię w nich spać nawet w lecie...

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 3

Krem ten nie robi po prostu niczego, jest zupelnie zbedny. Liczylam na dzialanie rozgrzewajace, chociaz niewielkie, niestety, nie ma najmniejszego :[ Slabo odzywia i nawilza stopy bo jest lekki, szybko sie wchlania. Cynamonowy zapach na poczatku mi sie podobal, teraz zwyczajnie mi sie znudzil. Nie moge polecic.

Używam tego produktu od: kilka miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1

kupiłam zachecona dobrymi recenzjami na wizażu.owszem spełnia swoja role jako klrem do stóp. ładnie nawilza, natłuszcza, stopy sa wypielęgnowane. jednak efekt rozgrzewania jest dosc słaby, a zapach....wrecz nie do zniesienia. obrzydliwie chemiczna woń.

Używam tego produktu od:2 mce
Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam ten kremik z dwóch powodów. Po pierwsze chciałam jakoś pomóc swoim wiecznie lodowatym i zmarzniętym stopom. Po drugie skusiła mnie obietnica cynamonowego zapachu. Na zapachu się nie zawiodłam - faktycznie jest obłędny. Niestety z działaniem rozgrzewającym jest dużo gorzej. Przez chwilę po nałożeniu czuję lekkie ocieplenie; nie mogę tego nawet nazwać rozgrzaniem. Po kilku minutach nawet ten skromny efekt znika i moje stopy na powrót są lodowate. Zgodnie z zaleceniem producenta próbowałam masować stopy, ale i to nie dało oczekiwanych rezultatów.
Działanie pielęgnacyjne jest całkiem niezłe - stopy są gładkie i odżywione. Aplikuje się go bardzo przyjemnie; nie maże się, szybko się wchłania.
Polecam jako krem pielęgnacyjny do stóp, ale niestety nie jako rozgrzewający.
Kupię go jeszcze, jeżeli nie uda mi się znaleźć niczego lepszego.

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Czy wyobrazacie sobie mnie siedzaca na dywanie i wwachujaca sie w swoje stopy?! Tak wlasnie dzieje sie w przypadku wsmarowywania tego kremu. NIGDY w najsmielszych oczekiwaniach nie przypuscilabym, ze Farmona wypusci na rynek krem do stop o tak oblednym zapachu, szczegolnie dla uwielbiajacych cynamon, o jadalnym wrecz aromacie Cini Minis z mlekiem!!! :D
Mam slabosc do cynamonu, mam. Nie znosze zapachu miety ani olejkow eukaliptusowcyh i tego typu podobncyh, a niestety kremy do stop zazwyczaj maja dzialanie odswiezajaco antybakteryjne i NiestetY zawsze cholewcia musza pachnac jakas odmiana miety.
Mojej radosci nie bylo wiec konca, kiedy odkrecilam tubke i uwierzylam, ze to cos naprawde pachnie cynamonem. NARESZCIE! ktos pomyslal o mnie!!
Wlasciwie dla samego cynamonu moglabym obrzucic go gwiazdkami, no ale schodze na ziemie.
Krem faktycznie niezle odzywia i zmiekcza, natomiast podpisuje sie dwiema stopami pod recenzje MagJa - ze zniszczonymi nozkami niestety sobie nie poradzi (--> do tego jest maseczka Scholla raz w tygodniu). Uzywam go wiec codziennie jako zabieg utrzymujacy je w dobrym stanie. Poza tym od teraz to sama przyjemnosc :D
Krem ma konsystencje w sam raz; bardzo latwo sie rozsmarowuje i wchlania (zegnaj Ziajowskie maslo), nie pozostawia tlustej warstwy, takie bardzo odpowiednie w uzyciu no ;)
Wydajnosc co do ceny wymierzona idealnie. Co do rozgrzewania efektow nie zauwazylam. NIe spodziewalam sie ich nawet, choc po oszolomieniu cynamonem liczylam moze na jakas mala niespodzianke, lecz coz. Szkoda tez, ze farmona nie przylozyla sie do szaty graficznej, szkoda, naprawde szkoda ogromna. :( Ubolewam, bo bylby wtedy moim KWC. A tak - czegos mi brak.
Ale nie rozstaniemy sie przynajmniej przez cala zime i wiosne, o nie.