Laboratorium Kosmetyczne AVA, Aktywator Młodości, Witamina C z acerolą

Opakowanie pozwalające na higieniczną aplikację produktu.

Konsystencja może nie jest moim ulubionym aspektem tego produktu, za to jego działanie było fantastyczne. Serum rozjaśniło przebarwienia i wygładziło jej koloryt. Skóra po tym serum była w dobrej kondycji i nic jej nie brakowało. Próbowałam później wielu kosmetyków z witaminą C, jednak żaden nie działał jak ten.

Tego produktu używałam kilka lat temu i pamiętam, że wtedy byłam usatysfakcjonowana działaniem. Serum jest łatwo dostępne, tanie, ma wygodne opakowanie (brawa za niecieknąca pipetę!) i całkiem fajne działanie nawilżające, lekko rozjaśniające i uelastyczniające. Natomiast już od jakiegoś czasu przerzuciłam się na inne produkty, których działanie jest bardziej widoczne. Chyba też wolę formę bardziej emulsyjną niż taką lepką, a generalnie zauważyłam, że sera z witaminą c występują najczęściej w którejś z tych dwóch form. Kto wie, może jeszcze wrócę do tego produktu, chociaż wydaje mi się, że na moje aktualne potrzeby jest już za słabe.

Bardzo lubie marke ava. Dobry stosunek ceny do jakosci i odwrotnie. Zapach nieokreslony niekolidujacy. Nie podrazniaja skory. Nie powoduja zaczerwienien. Proste w uzyciu dzieki pipecie. Pojemnosc dobra, wydajne. Uzywam ja i mama (wiek 64lata). Obie jestesmy zadowoline.

Serum zawiera biologicznie aktywną formę witaminy C w stężeniu 5%, które w połączeniu z ekstraktem z aceroli (również w 5% stężeniu) jest na tyle mocne, by działać, ale nie za mocne, zminimalizowane jest ryzyko podrażnienia.
Używałam go latem pod krem z mocnym filtrem i było to połączenie idealne.
Serum szybko się wchłania, nie zostawiając filmu. Natychmiast odczuwa się przyjemny efekt nawilżenia. Po kilku tygodniach używania nastąpił wyraźny efekt: wzmocnienie i obkurczenie naczynek krwionośnych, wyrównanie kolorytu i rozświetlenie cery. Skóra nabierała zdrowszego wyglądu.
Co do spłycenia zmarszczek, ja stosowałam je raczej jako środek zapobiegawczy, więc trudno mi się na ten temat wypowiedzieć.
Stosowane pod krem, w ilości 5 kropli na raz, starcza na kilka miesięcy. Przechowywałam je w oryginalnym pudełku, by zupełnie odcinać dostęp światła, i nie zmieniała się ani konsystencja ani zapach.

Kupiłam na promocji to serum, skusiła mnie cena. Pierwsza aplikacja była przyjemna jednak po drugiej trzeciej czwartej stwierdziłam że nie dość że nie ma żadnego efektu to jeszcze mam wrażenie jak by skóra była bardziej ściągnięta. Ogólnie stosowałam z 2 tygodnie i zaprzestałam bo wcale nie widziałam efektów a po za tym sama nie wiem czemu z aplikatora zaczęło mi się jakoś więcej lać, co mnie zaczęło denerwować.

Moje odkrycie

Dużo naczytałam się o witaminie C w pielęgnacji. Na początku zaczęłam od zwykłej witaminy C w płynie jednak była " ciężka w obsłudze". Kleiła się i długo wchłaniała. Potem natrafiłam na serum Ava i całkowicie przepadłam.
Serum ma bardzo wygodne, szklane opakowanie z pipetą co niezwykle ułatwia stosowanie i pozwala na wykorzystanie go do ostatniej kropelki. Kosmetyk jest bardzo wydajny, szybko się wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy. Nie podrażnia ani nie uczula. Po pierwszym opakowaniu zauważyłam również że moje zmarszczki na czole trochę się rozprostowały. Cena tego cuda jest bardzo korzystna i wrócę do niego nie raz.

Dla mojej cery przed 30stką bardzo fajny. Uwielbiam je nakładać rano przed kremem z SPF50, bo to połączenie jest chyba najlepszą parą działającą przeciwstarzeniowo. :)
Serum szybciej zneutralizowało przebarwienia po wypryskach, jednak na przebarwieniach posłonecznych tego nie zauważyłam, ale może trzeba takim zmianom więcej czasu.
Produkt ten dobrze dowilża cerę, odkąd go stosuję zauważyłam, że twarz jest napięta, ale absolutnie nie ściągnięta. Naskórek jest mega zmiękczony, co też wpływa na lepsze np złuszczanie, bo łatwiej usunąć miękkie skórki niż te twarde, które trzeba zdzierać peelingiem mechanicznym. ;)
W konsystencji wydaje się oleiste, ale między palcami a twarzą rozpływa się na niej przyjemnie, dlatego też wolę kapkę nałożyć na czubek palców i taki rozrzedzony od ciepła aplikować na twarz niż bezpośrednio z zakraplacza, jest jeszcze wydajniejsze.
Ta witamina C jest bardzo łagodna dla skóry, nic nie szczypie, nie podrażnia. Ja polecam wypróbować, komuś się sprawdzi komuś nie, ale warto za taką cenę sięgnąć po serum dobrej w mojej opinii jakości.

Serum z witaminą C doskonale rozjaśnia przebarwienia, dodatkowo skóra staje się bardziej promienna. Zauważyłam również działanie nawilżające. Polecam :)

Oceniam je na takie 3+

Skusiłam się na to serum przy kasie w Hebe bo kosztowało 10 zł.
Cały czas zaznaczam że walczę z przebarwieniami na twarzy więc ostatnio skupiłam się bardziej na niwelowaniu tego problemu a witamina C jak wiadomo rozjaśnia i poprawia koloryt a do tego jest antyoksydantem .

Mam 38lat ,cerę suchą i bardziej wolę sera olejowe niż te wodne.
Serum Ava bazuje na glicerynie więc jest z tych bardziej gęstych, żelowych .
Jest bezzapachowe o słomkowy kolorze.
Buteleczka z ciemnego szkła wyposażona w pipetę jest bardzo higieniczna i precyzyjna.
Jedno naciągnięcie wystarcza na pokrycie całej twarzy i szyi.
Wydajność na plus , zostało mi jeszcze odrobinę a mam je już 4 miesiące. Stosuje czasem dwa razy dziennie a czasem tylko rano.
Swoje serum trzymałam w lodówce

Co o nim sądzę.

Idealnie nawilża skórę, nie jest on ściągnięta po jego użyciu. Faktycznie zaraz po nałożeniu jest odrobinę lepka ale potem wchłania się i można nakładać krem.
Działania przeciwzmarszczkowego jakoś nie zauważyłam , zmarszczki się nie spłyciły.
Nie mogę odmówić temu produktowi właściwości rozpromieniających. Skóra jest świetlista i zdrowo wygląda.
Niestety przebarwień nie zmniejszył nawet tych świeżych i małych. Możliwe że stężenie witaminy jest za niskie
Serum jest łagodne , nie podrażnia skóry
W składzie mamy stabilna postać witaminy C- SAP
Ekstrakt z aceroli też bogaty w tą witaminę
Nie podoba mi się zastosowany konserwant (fenoksyetanol) ponieważ staram się go ograniczać a i tak prawie każdy kupiony produkt go zawiera. Nie skreśla on produktu z używania przeze mnie ale sprawia że niechętnie do takich wracam.

Podsumowując
Serum nawilża i dodaje blasku ale nie pomaga w walce z przebarwianiami .
Jak za 10 zł to ujdzie ale spektakularnych efektów nie daje

Ładnie rozświetla skórę, dodaje jej blasku.
Bardzo delikatnie rozjaśnia przebarwienia; bynajmniej w moim przypadku.
Nawilża skórę trochę.
Nie wystąpiły u mnie podrażnienia bądź reakcje alergiczne.

Serum używam od 2.5 miesiąca. Niestety nie zauważyłam nawilżenia cery ani rozjaśnienia przebarwień, a na tym najbardziej mi zależało. Dla mnie produkt jest neutralny, nie szkodzi i nie pomaga.

Serum Ava kupiłam przy okazji buszowania w pobliskiej drogerii. Solidne opakowanie z pipetą i korzystna cena skusiły mnie do zakupu. Serum jest jasnożółte, nieco kleiste, a jednocześnie wodniste i bezzapachowe. I tu pierwszy minus - nie wchłania się. Pozostawia tłusty film, czego nie lubię na swojej mieszanej cerze.

A jak z działaniem? Po zużyciu całego opakowania stwierdzam, że właściwie nie zauważyłam żadnego działania, jakiego się spodziewałam. Ani rozjaśnienia, ani uspokojenia delikatnych naczynek w okolicach skrzydełek nosa. Fakt, ani mnie nie zapchało, ani nie podrażniło, ale to trochę za mało, żeby pozytywnie ocenić ten produkt. Skład ma w porządku, więc w zasadzie nie mam pojęcia, dlaczego tak słabo działał. Delikatnie nawilżał, co zaliczam na plus, ale generalnie szału nie robi.