Nouba, Spicegold (Cienie pojedyncze sypkie)

Nietypowy, porządany!

Mam kolor 37, jest to mroźna, skrząca biel. Piękna, zakochałam się w niej od pierwszego zobaczenia. Wszelkie fotki w sieci nie oddają kwintesencji uroku tego pyłku.

Kupując go nie wiedziałam co to będzie, ale okazało się, że nie jest to żaden pigment, nie daje koloru na powiece. To są po prostu mikrodrobinki białego brokatu opalizującego na turkus i przede wszystkim srebro, ale w konsystencji bardzo jedwabiste, pyłkowe, mięciutkie. Na powiece powstaje efekt transparentny, mroźna poświata. Nie wiem jak ubrać to w słowa, pięknie skrzy, identycznie jak tafla śniegu w promieniach słońca, a przy tym nie jest intensywny i nie zmienia makijażu oka, a ładnie go podkręca. Można go stopniować, mnie jednak najbardziej podoba się nałożony cieniutko, gdy pędzel jest nim odrobinę przypruszony.

Przydaje mi się do wieczorowych makijaży. Nakładam go na koniec, Świetnie wygląda na ciemnych intensywnych cieniach, jak i beżach i brązach. Malutkie iskierki nie wtapiają się w makijaż, nie wygląda to płasko, ale tak jakby lewitowały, efekt 3D:-) Zwłaszcza na matach to fenomenalnie wygląda. Produkt jest trwały, ale mam wrażenie, że byłby jeszcze bardziej z jakimś duralinem czy bazą, czymś w tym rodzaju, bo wyciera się w miejscach takich jak np kąciki oka. Nakładając na mokro nabiera intensywności, ale niestety nadal lubi się ścierać, więc podrasowanie jakimś utrwalaczem wskazane. Mimo wszystko jest uroczy, solidnie też zapakowany i na pewno uniwersalny, nie tylko na powieki, ale i na paznokcie czy też z balsamem do ciała. Polecam.

Używam tego produktu od: Roku
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego, ubytku nie ma:-)

TAK !

Ja również uzywam , używam i wykończyć go nie mogę - choć to jest tak dobry produkt - że na wykończeniu wcale mi nie zależy :D

ogólnie dosypuję te cienie do oliwek, balsamów i innych produktów - w tym lakierów i błyszczyków .

Niesamowicie się mienią - pięknie łączą się z innymi kolorami - stosując niewielką ilość na dużym pędzelku można rozświetlać twarz - z płynem duraline - powstają idealne kreski - na cieniach robi się złoty film - a nakładając zwykłym pędzlem po prostu cień ,...

Ten kosmetyk jest tak multifunkcyjny że wart jest każdej złotówki .

Używam, używam i używam i zużyć nie mogę.
Jakby go nie ubywało.

A może to cienista wróżka codziennie dosypuje tego złotego pyłku do opakowania?

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

Cień, choć w niepozornym słoiczku z matowego, satynowego plastiku nabiera się pędzelkiem, z którego po zdmuchnięciu nadmiaru zostaje taka ilość, że nie osypuje się pod oczy.

Łatwo łączy się z innymi cieniami, także tymi w kamieniu czy kremie.

Wytrzymuje cały dzień, czego nie mogę powiedzieć o innych markach produkujących tego typu kosmetyki.

Kolor jest intensywny od momentu nałożenia do czasu zmywania, które jest wyjątkowo łatwe.

Nie uczula moich wrażliwych oczu.
Nie wdaje się w kłótnie z soczewkami.

Cena, choć wysoka, jest słuszna, gdyż ilość tego specyfiku jest ogromna.

Normalnie nie używam cieni, które są otwarte dłużej niż rok, a te? Cały czas świeże. Cały czas gotowe do użytku.

Polecam.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2, które o dziwo dalej wyglądają, jakby były pełne

Posiadam odcień 152 spicegold, jest to fiolet pomieszany z ciemnym kolorem szarości, brązu:) na oczach wygląda pięknie, cudownie się mieni, nie osypuje się, jest trwały:) Ja jestem zachwycona:)

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Bardzo dobra jakość.Trwałe ,wydajne -pod warunkiem ,że wiekszość cienia wyląduje na powiece....Piękne intensywne odcienie ale nie dam wszystkich gwiazdek ponieważ cienie sypkie -ogółem -nie należą do moich ulubionych.....

Doskonałe cienie! Moje ulubione wśród sypkich. Piękne, świetnie napigmentowane kolory, bardzo dobra trwałość i śliczny połysk.;) Do tego są naprawdę bardzo wydajne i nie sprawiają większych problemów przy aplikacji.
Polecam!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzech różnych

Jakość i efekt jak z górnej półki.Trwałe,piękne,śliczne odcienie...choć paleta mogła by być bogatsza.Cudowne szczególnie nakładane na mokro-kolorki natychmiast nabierają głębi...Jednak sypkie cienie wymagają wprawy przy nakładaniu ale to akurat żadna tajemnica...trzeba znależć na nie sposób...Pozatym bardzo wydajne,od dawna mam kilka odcieni i nie chcą się skończyć...muszę sprawdzić datę ważności...

Używam tego produktu od:daaawna
Ilość zużytych opakowań: ....

Przyznaję się. Nie lubię sypkich cieni, mam dwie lewe ręce, zawsze więcej kosmetyku wysypię niż na oko nałożę :D Może stąd tak niska ocena..

Posiadam odcień nr 153 - iskrzący grafit.

Kolor piękny. Połyskujący, zniewalający, przyciągający spojrzenie. Wiele dni szukałam dokładnie takiego odcienia szarości.

Co do samego cienia - w moim przypadku jest nietrwały, niezależnie od tego, ile go na powiekę nałożę. Tak samo szybko znika przy delikatnym efekcie, jak mocnym.
Trochę się obsypuje w trakcie noszenia, a przy nakładaniu! Przypominam - dwie lewe ręce :)

Dość łatwo stopniować efekt, nieźle też się nim stopniuje intensywność barwy. Nie roluje się, ani nie włazi w załamanie powieki.

Absolutnie wart wypróbowania

Używam tego produktu od: wiosna 2009
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam numer 250 (złoty mieniący się). Jedyne co mnie odstrasza to cena, jednak przynajmniej starczy na długo. Cień bardzo dobrze nakłada się zarówno pędzelkiem, jak i palcem. Nie rozmazuje się na powiece, nie spływa, nie kruszy, nie sypie. Bardzo dobrze się go nakłada i w zależności od oświetlenia, mieni się przepięknie na różne kolory.

Główną wadą jest beznadziejne opakowanie - gdy jest pełne, trudno jest tak otworzyć pudełeczko (a właściwie odkręcić), aby nic się nie wysypało.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.

Mam tylko jeden kolor nr 250 kupiony blisko 10 lat temu we Włoszech. Zaraz odezwą się głosy, że to raczej za długo na kosmetyk, ale on nic nie stracił na swojej jakości, nie zmienił zapachu ani konsystencji, nie podrażnia więc będę go nadal używać. Rzadko jednak mi się to zdarza, bo to żółty mieniący się kolor, kupiony pod wpływem chwili.
Nie mniej jednak bardzo dobrze się nakłada i rozprowadza po powiece. W zależności od ilości użytych warstw może być intensywny lub delikatnie tylko zaznaczać się na powiece. Nie osypuje się prawie wcale, a już na pewno nie tak, jak pigmenty MAC. Długo się trzyma oraz jest bardzo wydajny. No i ma długi termin przydatności :-)
Na minus tylko za mały wybór kolorów (pod tym względem nic nie przebije MACa) oraz to, że mógłby się bardziej mienić.

Używam tego produktu od: 10 lat
Ilość zużytych opakowań: pierwsze

W drogerii zobaczylam te cienie sypkie- zakupilam- kolor 42, kolor lekko mi nie pasuje,;/ Pojde nastepnym razem i kupie jeszcze pare kolorkow :)Używam tego produktu od:dzis
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1szego

Edytuje--- mam juz 7 sztuk:) jestem zakochana w tych cieniach eehhh:):) mam nadzieje, ze zakupie inne kolory:) Niestety w moim sklepiku ich ejst bardzo malo ;/:( Za minus moge dac opakowane, ktore jest nieporeczne i latwo wysypac wszystko na ziemie :( a rtak poza tym to cud miod i orzeszki ;)

Dlugo kolo nich chodziłam szukałam cienia sypkiego mocno blyszczacego i napigmentowanego. Wiele razy testowalam je na raczce w douglasie ten połysk kolor ah myslałam piekny i w koncu kupiłam. W domu nastalo wielkie rozczarowanie cienie ciezko sie naklada sa jakby suche nie dawałam rady dobrze ich rozetrzec, ale co najbardziej mnie wkurzylo po nalozeniu oka jakby stawaly sie zupełnie matowe co bylo dla mnie zaskoczeniem, bo w douglasie mialy tyle swiecacych drobinek, ze az szok. Trwałosc bez bazy beznadziejna, jak to na moich powiekach czesto sie zdarza no i oczywisice jesli nie umiesz nakladac sypkich cieni to ich nie kupuj osypuja sie tak, jak kazde sypkie cienie:D

Używam tego produktu od:z pol roku
Ilość zużytych opakowań:1