Joanna, Multi Soft Color, Szampon koloryzujący

Joanna, Multi Soft Color, Szampon koloryzujący

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

Pojemność 1 szt
Cena 6,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Multi Soft - nowe szampony koloryzujące, które nadają włosom głęboki i świetlisty kolor. Zawarty w nich kompleks multi color+ zapewni optymalną pielęgnację już w trakcie zabiegu koloryzacji. Multi Soft to nowoczesne i łagodne szampony koloryzujące, które nie zawierają amoniaku. Efekt koloryzacji utrzymuje się do 24 myć.

Recenzje 159

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,8 /5

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 3

Kiedyś lubiłam

Szampon łatwo nakłada się na włosy, nie ma nieprzyjemnego zapachu. Ładnie kryje i odżywia włosy. Jednak za długi zostaje na włosach do tego stopnia, że miałam duży odrost. A kolor wiśniowy na naturalnych brązowych włosach zmienił się w rudy blond. Można przetestować jako pierwszą koloryzację.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

bardzo fajny

Miałam kolor 26 - Korzenny brąz. Piękny, głęboki brąz. Ja w ogóle mam brązowe włosy, a ten szampon jedynie wzmocnił efekt. Do tego pokrył siwe włosy. Bardzo łatwo się aplikował. Zmywał się z włosów długo i bardzo równomiernie. Byłam z niego bardzo zadowolona. Przyjemnie pachnie i jest łagodny dla włosów. Tani był.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 2
  • Zgodność z opisem producenta: 2
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 2

Nigdy więcej

Używałam odcień księzycowy blask żeby na skróty ominąc uciążliwe stosowanie płukanek (działają w końcu tylko na kilka dni) -kiedy blond włosy żółkną.

Stosowanie - jak farba, czyli mieszamy i łączymy składniki, jak dla mnie powinien to być jednen składnik to szybkiego nałożenia na włosy i wtarcia, ale może wydziwiam bo szampony do 24 myć to chyba nie szampony, ale lekkie farby bez amoniaku, nie niszczą tak, ale nie trzymają tak długo.

Zapach- przystępny.

Konsystencja- ok, ale mogłaby być bardziej gęsta.

Działanie- i tu zaczynają się schody, nałożyłam go na bardzo jasny blond, który zaczął żólknąć. Odcien nie miał nic wspolnego z wyobrażeniem jaki mam na temat tego odcienia, był ciemnawy jakby szarawy, mniej więcej tak jakbym wylała sobie na głowę pół butelki płukanki srebrnej z fioletową, kondycja włosów jak po wylaniu właśnie takiej ilości płukanek- czyli straszna. Byłam wściekła bo bardzo dbam o włosy i znów zaczęło sie żmudne olejowanie, maski. serum aby włosy wyglądały dobrze a nie jak kopa siana. Nigdy więcej na skróty....

Trwałość - odcień wypłukał się po około 8-9 dniach, włosy myje codziennie.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Naturalny blond

Szampon pomimo ze ma wytrzymać dłużej niz szamponetka, nie robi tego. Bardzo słaba trwałość. Kolor także nie taki jak na opakowaniu. Bardzo ciepły wpadający w rudości i ciemniejszy niz na opakowaniu. Nie byłam zbyt zadowolona gdy zaczął kolor schodzić z moich wlosow.

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nigdy więcej

24 mycia? Chyba 24 miesiące. Najtrwalsza farba z jaką miałam do czynienia. Minęło już ponad pół roku, a farba pozostała. Nie na wszystkich pasmach oczywiście. I m.in. dlatego musiałam ściąć włosy, bo wstyd pokazywać się z nierównym kolorem.
Niewątpliwym plusem jest cena. Jeśli ktoś chce trwałego koloru - farba się nadaje. Jeśli zależy nam na czymś, co się zmyje - lepiej omijać te produkty szerokim łukiem.
Używałam numeru 28 (aksamitna czerń).

Używam tego produktu od: 28 grudnia 2014
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki...

Oceniam kolor "Zmysłowy rudy".
Kupiłam dwa opakowania, bo tak doradziła mi ekspedientka w sklepie. Niesłusznie, ponieważ jedno opakowanie świetnie kryje włosy o długości od ramion do łopatek.

Pierwszy raz w ubiegłoroczne wakacje, kiedy potrzebowałam zmiany. Miałam wówczas dość znaczne odrosty ciemnego blondu na włosach poprzednio farbowanych na blond (końce były jaśniejsze o ton - dwa). Mimo, że efekt koloryzacji mi się podobał, to nie sądziłam, że spłukując się farba rozjaśni mi również odrost :/ Stąd byłam rozczarowana, bo dążyłam do efektu "sombre", a odrost był zapuszczany od początku.

Drugi raz położyłam ją na włosy na tydzień przed świętami wielkanocnymi (oceniam więc efekt po 4 tygodniach). Wyjściowy kolor był średnim blondem, z odrostem ciemny blond na 8 cm (od poprzedniego farbowania tą przeklętą szamponetką)
I co?
TO SAMO, a nawet gorzej, bo końce mają kolor spranego rudego/średniego blondu, baby hair wokół twarzy są bursztynowe, a od nasady mam już kilkumilimetrowy mysi odrost. Dodam, że myję włosy prawie CODZIENNIE, więc te 24 mycia wspominane przez producenta powinni sobie wsadzić tam, gdzie nie dociera słońce. W ogóle co to za pomysł, by określać trwałość koloru w myciach?

Nie twierdzę, że jestem bez winy, bo w obu przypadkach trzymałam farbę dość długo (zawsze się zasiedzę przy komputerze w trakcie farbowania) - koło 40 min. W obu przypadkach "zabieg" przeprowadzałam na włosach zdrowych, niedługo po podcięciu (regularnie maskuję włosy, używam wcierek i olejków).

Na pewno plusy to wydajność i trwałość koloru. Nie zauważyłam też na szczęście, by włosy były w jakiś sposób bardziej zniszczone po koloryzacji. Cena też korzystna.
Jak komuś zależy na trwałości koloru bez zniszczenia włosów, to polecam. Jeśli jednak szukasz odmiany "na chwilę, bo podobasz się swojemu mężczyźnie w rudych włosach" - to poszukaj dalej.

Używam tego produktu od: lipca 2014
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kiedyś spróbowałam.. raz i to ostatni

Farbę tę użyłam jeszcze w czasach liceum. Chcialam zmienic swoj kolor wlosow na nieco ciemniejszy. Wybralam kakaowy braz. Obietnice producenta skusily mnie, ale jakze byly zwodnicze.

+ cena
+ ladne kolory
+ dostepnosc
+ ladny design
+ delikatny zapach


- od uzycia tej farby zaczely sie moje problemy z wlosami - dlugie, geste wlosy do pasa zaczely wypadac, lamac sie i kruszyc
- wlosy byly tepe, suche, ich konducja nacznie sie pogorszyla

Moje eksperymenty z farbowaniem zakonczyly sie. Zdrowie i piekno wlosow sa duza waznijesze niz ich kolor :)

Używam tego produktu od: kilku lat temu
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Świetny szampon za grosze!

Zadowolona z farb Joanny (Naturia Color, Multi Cream Color) oraz szamponetek Multi Color Effect postanowiłam pierwszy raz wypróbować na swoich włosach szampon koloryzujący do 24 myć Multi Soft Color. I po raz kolejny się nie zawiodłam.

Szampon znajduje się w niebieskim kartoniku zawierającym: tubkę z szamponem koloryzującym (40g), saszetkę z utleniaczem w kremie 6% (60g), ulotkę informacyjną oraz rękawiczki ochronne.
Producent nie dołączył do szamponu odżywki lecz dla mnie nie jest to żaden problem, gdyż w domu zawsze mam pod ręką maskę lub odżywkę.

Zakupiłam szampon w odcieniu kasztanowy brąz (nr 25).
Kolor utrzymuje się do 24 myć a preparat jest bez amoniaku, dzięki temu jest łagodniejszy dla włosów i nie niszczy ich tak jak farba.

Nakładanie szamponu koloryzującego Joanna jest bardzo proste - wystarczy połączyć utleniacz w kremie z szamponem koloryzującym dokładnie mieszając, a następnie nałożyć na zwilżone włosy.

Już na tym wstępnym etapie farbowania mile zaskoczył mnie niedrażniący, a wręcz przyjemny zapach mieszanki, co dowodzi, że rzeczywiście, tak jak zapowiada producent, nie zawiera ona amoniaku.

Konsystencja jest odpowiednia - nie jest za rzadka, szampon łatwo rozprowadza się na włosach, w dodatku nie skapuje z włosów.

Ja szampon koloryzujący trzymałam 40 minut. Po upływie czasu zmyłam go z włosów i nałożyłam odżywkę.
Kolorek jest super. Wychodzi nieco ciemniejszy, mi to nie przeszkadza bo po dwóch myciach jest już taki jak na opakowaniu.
Włosy są odżywione, miękkie w dotyku i pełne blasku.
Kolor na moich włosach trzyma się dość długo. Prędzej widać odrosty niż zmyty kolor. Zmywa się równomiernie.
Co najważniejsze nie brudzi poszewek ani ręczników a po farbowaniu i kilkakrotnym myciu głowy już w ogóle nie widać aby kolor schodził. Zmywa się prawie niezauważalnie :)
Dodatkowym plusem jest niska cena - 5,50 zł za opakowanie.

Szampon według mnie nie ma żadnych wad. Śmiało polecam go każdej dziewczynie :)


Używam tego produktu od: 2 września
Ilość zużytych opakowań: dwa całe

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Fajny, tani szampon koloryzujący.

Od jakiegoś czasu jestem wierna farbom \'made in Korea\', jednak parę tygodni temu okoliczności zmusiły :brzydal: mnie do farbowania włosów specyfikiem dostępnym na półkach rodzimych drogerii. Nie chciałam eksperymentować z farbami, siegnęłam więc po tani szampon Joanny w kolorze Karmelowy Blond. Kolor wyjściowy to wyplowiały blond z rudymi refleksami. Chciałam lekko wyrównać kolor czupryny i zlikwidować odrosty. Udało się, Joanna spisała się na medal.

Aplikacja koloru jest prosta - zawartość metalowej tubki trzeba wymieszać z rozjaśniaczem, po czym nanieść powstała mieszankę na włosy i zostawić na jakieś 40 minut. Szampon nie śmierdzi, łatwo równomiernie rozłożyć go na włosach. Ja trzymałam go na włosach nieco ponad 30 minut. Zmywanie go nie było kłopotliwe. Po wysuszeniu włosy były miękkie i błyszczące, jakbym użyła normalnego szamponu i odżywki.

Kolor, jaki uzyskałam bardzo mi się podobał :D Jednak daleko mu było do tego pokazanego na kartoniku. Odcień określiłabym jako coś pomiędzy rudym blondem i blond rudością - dla mnie bomba, takie coś noszę na głowie przy farbowaniu Liese.

Rudość zmywała się z włosów bardzo ładnie i równomiernie. Po niespełna dwóch miesiącach nie było śladu koloru, zostały tylko rude refleksy.

Jestem bardzo zadowolona. Nie przestawię się na ten szampon na stałe, ale w sytuacjach kryzysowych będę na pewno po niego sięgać.
Jednym słowem perełka wśród drogeryjnych farb do włosów.


Używam tego produktu od: dwa miesiace
Ilość zużytych opakowań: jedno

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zależy od koloru...

Wypróbowałam dwa kolory - kasztanowy brąz i aksamitna czerń (naturalny to brąz, w słońcu rudawe)

Ogółem:
+ nie niszczy włosów
+ cena
+ dostępność

Brąz:
- wyszedł ciemno rudy!!!
- nie spłukuje się
Jak tylko zobaczyłam rude włosy pobiegłam po następną farbę: czerń, żeby tylko przykryć rudość. Czerń już mi się dawno spłukała, ale mam odrosty (rudy został, a moje włosy naturalnie są chłodniejsze).

Czerń:
+ spłukuje się w czasie podanym przez producenta
+ włosy są odżywione, ładnie się błyszczą
+ równomiernie się wypłukuje
- kolor ma niebieskie przebłyski (nawet przy najkrótszym czasie trzymania), ale schodzą po 2-3 myciach

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3 całe

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

warto spróbować

(25) Kasztanowy brąz

Po pierwsze nie rozumiem pretensji o czerwone refleksy, pojawiających się w niektórych recenzjach. Owszem są one widoczne, ale czy nie o to chodziło? Przyglądając się próbkom różnych brązów joanny wyraźnie widać, że akurat kasztanowy ma czerwonawe refleksy.

Ja szukałam właśnie takiego odcienia i jestem z niego bardzo zadowolona.
+ Wyszedł równomierny, głęboki kolor zbliżony do tego na próbce, chociaż obawiałam się że szampon sobie nie poradzi- wyjściowo moje włosy były w kolorze jasnego brązu, z rudawymi końcówkami (po wcześniejszych farbowaniach) i niewielkim odrostem ciemnego popielatego blondu.

+ W opakowaniu jest nieco więcej szamponu niż u innej popularnej marki, dzięki czemu na włosy nieco za ramiona wystarczyło 1 opakowanie.

+Trwałość koloru.. mam go na włosach od mniej więcej 4 tygodni i widać już że się spłukuje, więc niedługo planuję powtórkę.

+ Nie zauważyłam żeby wyraźnie zniszczył lub osłabił włosy.

+ Atrakcyjna cena

+ Mam to szczęście że znalazłam go w sklepie spożywczym 5min od domu, poza tym w małej drogerii niedaleko również go widziałam.

- Brak odżywki.


EDIT:

- Odejmuję gwiazdkę za to że zdecydowanie nie jest to kolor zmywalny.. owszem wypłukuje się ale zostawia włosy rudawo-żółte.

.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jak na razie najlepszy!

Szampony koloryzujące - temat rzeka, nie od dziś bowiem wiadomo, że efekt końcowy zależy przede wszystkim od kondycji, koloru wyjściowego i ogólnej pielęgnacji włosów.
Moje włosy są gęste, grube, mocne, w naturalnym kolorze kawowego brązu.
Niezniszczone częstym prostowaniem, bardzo zadbane i... chętne na zmiany - takie były moje włosy w dniu, w którym zapragnęłam jakiejś zmiany w swoim wyglądzie - a wiadomo, że najłatwiej dokonać tego właśnie poprzez zmianę fryzury ;).
Z (niestety) dość skromnej palety kolorów wybrałam kolor Aksamitna czerń-zwykła, intensywna czerń, bez żadnych granatowych tonów. Kupiłam dwa opakowania i dobrze zrobiłam, jak się okazało ;).

Szampon zamknięty jest w pudełeczku ,w którym znajdziemy: tubę z kremem koloryzującym, saszetkę z utleniaczem, rękawiczki i oczywiście ulotkę z wszelkimi niezbędnymi informacjami. Minus za to, że producent nie dołączył nawet małej saszetki z odżywką - ale cóż, nie można mieć wszystkiego, jak to mówią ;).
Sama koloryzacja jest bajecznie prosta - wszystko łączymy w miseczce, nakładamy na włosy, czekamy przepisową ilość czasu (ja zwykle trzymałam mieszankę na głowie przez maksymalny podany czas, czyli 40 minut) i możemy cieszyć się pięknym kolorem przez długi, długi czas :)
Oczywiście, bądźmy szczerzy - szampon śmierdzi, nie ma zmiłuj - ale nie jest to smrodek absolutny i na moich włosach trzyma się do momentu zmycia szamponu z włosów, a to akurat mile mnie zaskoczyło.
Konsystencja jest dość rzadka, ale jeszcze nie zdarzyło mi się zachlapać całej łazienki ani wybrudzić się jak świnka błotem - wiadomo, że na czas farbowania najlepiej założyć starą bluzkę, a okolice skroni, czoła, uszu i szyi zabezpieczyć tłustym kremem (ewentualne plamy schodzą przy użyciu toniku z alkoholem).
Szampon łatwo wypłukuje się z włosów, ja po farbowaniu zawsze używam szamponu Elseve Color Vive - wystarczy raz umyć włosy,by pozbyć się resztek szamponu.

Efekty?
Włosy nie są w ogóle zniszczone, a skóra głowy nie jest podrażniona. Kolor równomiernie pokrywa całe włosy, ale nie daje efektu ufarbowanej skorupy na głowie, tylko pięknych,
Intensywny kolor, blask, wielowymiarowy efekt i niezniszczone włosy - jest tak, jak być powinno!
Trwałość tego koloru zaskoczyła mnie - na moich włosach wytrzymuje on znacznie dłużej, niż te 24 mycia, ale dla mnie to akurat zaleta - niemniej jednak, uprzedzam, bo nie każdy takiego efektu oczekuje - 24 mycia to 24 mycia i basta ;). Na plus, że kolor równomiernie się wypłukuje, bez brzydkiego efektu matowych włosów z resztką koloru czy też kilometrowymi odrostami - a moje włosy rosną dość szybko.
Koloryzację powtarzam średnio co dwa miesiące - po tym czasie zwykle mam już na włosach swój naturalny kolor, a ich kondycja nie ulega zmianie na gorsze.

Przy okazji, drogie Panie - na opakowaniu wyraźnie jest napisane, do jakiego koloru włosów są zalecane kolory z palety - więc nie ma się co dziwić, ze SZAMPON KOLORYZUJĄCY w kolorze brązu czy czerni położony na włosy w kolorze jasnego blondu może dać nieoczekiwane efekty... Przecież szampony koloryzujące to NIE są farby do włosów!! One służą do podbicia naturalnego koloru, nadania włosom refleksów, przyciemnienia o ton lub dwa - a przy siwych włosach i/lub chęci na radykalne zmiany, lepiej sięgnąć po produkty służące do trwałej koloryzacji!


Podsumowując - jestem bardzo zadowolona, bo znalazłam delikatny w swej formule produkt, który odpowiada moim wymaganiom i potrzebom moich włosów i do tego daje mi taki efekt, jakiego oczekuję.
Nie mam nic do zarzucenia temu szamponowi i serdecznie polecam - przy prawidłowym użytkowaniu i odpowiednim dobraniu koloru wszystko działa, jak należy!

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    471
    produktów

    0
    recenzji

    610
    pochwał

    10,00

  2. 2

    9
    produktów

    10
    recenzji

    22
    pochwał

    5,77

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    990
    pochwał

    4,83

Zobacz cały ranking