Yves Rocher, Secrets d`Essences, Rose Absolue le Parfum

Generalnie z zapachami różanymi mam tak: albo kocham,albo nienawidzę. Może zacznę od tego, że gdy perfumy przypominają mi bułgarskie olejki i perfumy do ciała o zapachu tego szlachetnego kwiatu od razu jestem na nie. Nie wiem dlaczego,może przez jakieś wspomnienia,których jednak nie jestem w stanie sprecyzować...
Jest jednak kilka zapachow różanych,które doskonale do mnie pasują ( np.2000 et une Rose, La Perla Shiny Creation)- ten również jest taki.
Wcześniej zachwycałam się wersją edp ale dopiero perfumy pozwoliły mi w pełni dostrzec piękno tej bogatej kompozycji. W wersji edp faktycznie czułam różane nadzienie do pączka, tutaj,mimo naprawdę sporego podobieństwa róża wydaje się być wytworniejsza, po kilku godzinach nie jest już tak słodko jak zaraz po aplikacji wody na nadgarstek. Jest elegancko. Zapach trwa i trwa, ktoś wspomniał o paczuli w składzie, ja nic takiego nie wyczuwam.
Trwałośc na +5.
Flakonik ładny.




Używam tego produktu od:niedawna
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30 ml

Tak wyobrażałam sobie po opisach Tumulte, które bardzo mnie rozczarowało i jest w mojej top 5 koszmarów i traum.
Tutaj YR serwuje mi smakowitą, słodką konfiturę różaną, czuję się jak pyszny pączek.
Piękna, głęboka, słodka róża. Na koniec w bazie wyczuwam coś delikatnie słonego, jak w L de LL.
Zapach jest trwały, pięknie tańczy wokół, dobiega do nosa nawet zaaplikowana jedna kropla na nadgarstku. Mocny, ale do noszenia na co dzień również się sprawdza.
Flakon ładny, cena w salonach YR jednak zbyt wysoka.

Szczegółowa ocena:
Zapach 5 *
Flakon 3,5 *
Trwałość 4,5 *

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: próbka lana robiona

Zapach bardzo mocny ,aromatyczny winno -różany

wystarczy odrobinka. Baardzo trwały. Zimą jak

perfumuje sobie szalik i schowam go w szafie to

po 2-3 dniach czuję jeszcze zapach wyrażnie.

Jak dla mnie to najładniej pachnie 2-go dnia.

Opakowanie eleganckie - takie małe cacko ;)

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań:1

Bardzo lubiłam Rose Absolue edp i kupując wersję le Parfum byłam przekonana, że kupuję ten sam zapach tylko w wersji bardziej trwałej i czekając na przesyłkę z le Parfum pozbyłam się wersji edp.
A zapach nie jest taki sam. Wersja le Parfum jest bardziej esencjonalna, zmysłowa, zdecydowanie mniej słodka. Zapach jest piękny, właściwie możnaby powiedzieć, że edp jest zapachem na dzień a le parfum na wieczór ale ja używam perfum także na co dzień. To naprawdę piekny zapach - róża jest bogata, ciepła i bardzo elegancka. Zapach jest oczywiście bardzo trwały.
Flakonik przepiekny :love: Zamkniety w pudełeczku rzeczywiście wygląda jak mały skarb.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze