Marion, Hair Therapy, Gorąca kuracja do włosów suchych i łamliwych 'olejek z orzeszków macadamia i oliwa z oliwek'

Jak dla mnie świetne , włosy stają się miękkie .Wyglądają na bardziej zdrowsze , nawilżone :)
Są one łatwe w użyciu , jedynym minusem jest ich zapach przy nakładaniu jest dla mnie za chemiczny :P




Używam tego produktu od: niecały miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Jestem naprawdę w szoku widząc tyle negatywnych ocen. Używałam i tej migdałowej i oliwkowej - jestem zadowolona w 100% :).
Ogólnie mam zdrowe włosy, jedynie suche i porozdwajane końce, ponieważ dość często prostuję włosy. Zawsze po myciu nakładam odżywkę termoochronną do spłukiwania, a później od połowy włosów ten olejek. Wmasowuję, wcieram, zawiązuję włosy w koka i zabieram się za robienie innych rzeczy. Po ok. 5-10min spłukuję pod chłodną wodą. Już przy suszeniu włosy są oszałamiająco miękkie, błyszczące. Zauważyłam nawet, że zniszczone końce są jakby mniej widoczne(!).
Dodam, że używam tego olejku raz na tydzień, jedna saszetka wystarcza mi na dwa użycia, ponieważ stosuję ją tylko na połowę długości włosów, jak wspomniałam. Wierzcie mi, że miałam naprawdę zniszczone i sianowate końcówki, a ta "gorąca kuracja" czyni cuda :). Zapach może nie jest powalający, to fakt - za to odejmuję pół gwiazdki. Jednak działanie... Z czystym sumieniem polecam. :)

Używam tego produktu od: ok3-4 tygodnie.
Ilość zużytych opakowań: około dwie saszetki.

Po jednej saszetce ciężko stwierdzić czy poprawia kondycję włosów, ale mam problem z dostępnością kosmetyków z Marion, a ponieważ nie było oszałamiających efektów, to dam sobie spokój.
* ładny zapach
* uczucie ciepła, przynajmniej na dłoniach (aż się przestraszyłam ;) )
* ułatwia rozczesywanie mokrych włosów
* działa jak typowa, średniej klasy odżywka do włosów (przynajmniej takie wnioski po jednokrotnym użyciu)
* to olejki, więc łatwo wylać większą część z rozciętej saszetki gdzieś poza dłonie
*jedno opakowanie = jedno mycie

Ja dam sobie spokój, ale można spróbować.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam razem z kuracją ze słodkimi migdałami, niestety obydwie nie przypadły mi do gustu.
Na plus to jedynie cena i uczucie ciepła (na dłoniach, nie włosach ;) ).
Minusem jest zapach, na moich włosach nic ten olejek nie zdziałał, wlosy podczas aplikacji byly szorstkie, olejku nie starczylo na cala dlugosc wlosow (wlosy za lopatki). Nie polecam

Używam tego produktu od: rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Na włosy średniej długości starczyła akurat jedna saszetka :). Kupiłam, pomimo złych recenzji. No i okazało się, że nie na każdym sprawdza się to samo :). Maseczka jest świetna, od 4 miesięcy przerzuciłam się na pielęgnacje bezsilikonowa i nie widziałam efektów, a po raz pierwszy po uzyciu tej maseczki, udało mi sie uzyskać miękkie włosy! :). Świetnie pachnie, zapach utrzymuje sie na włosach. Na początku sceptycznie podeszłam do oleistej konsystencji i zupelnie niepotrzebnie - po rozgrzaniu na wilgotnej dłoni, udało mi się ją spienić na włosach, widocznie dziewczyny źle nakładałyscie :). Efekt - super! Warto czasem zaryzykować i kupić coś pomimo nieciekawych recenzji :)

Używam tego produktu od: wczoraj
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam go w pobliskiej drogerii chyba pod wpływem chwili. Ta gorąca kuracja to chyba nie odpowiednia nazwa.To nie robi z włosami zupełnie nic! Jakbym nic nie nałożyła na włosy. Ciepło poczułam tylko wtedy gdy rozcierałam to w dłoniach żeby na włosy nanieść i to wszystko.
Spływa jak woda, zapach też żadna rewelacja.
Ogólnie nie udał się produkt Marionowi - rozczarowanie.

Używam tego produktu od: obecnie nie używam
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Czy ten olejek ma nawilżyć suche włosy? Na pewno nie na moich włosach.
Pachnie w miare ładnie, nakłada się ciężko, bo olejek jest prawie jak woda, opakowanie wystarcza zupełnie na całe włosy. Ale efekt ciepła zerowy!
Mimo to dałam mu szanse i włozyłam czepek na wlosy i podgrzewałam suszarką!
A efekt mizerny!
Moje włosy były tak splątane i szorstkie jak nigdy wcześniej! Nie dało się ich rozczesać, a jak juz się namęczyłam to na nowo się plątały! i to mokre!
Nie mówiąc o jakim kolwiek nawilżeniu!
Nie polecam, i na pewno sama juz więcej tego nie użyję!
Pierwszy i ostatni raz!

Używam tego produktu od: 1 dzień
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

Nie mam zielonego pojęcia po co firma Marion wypuściła na rynek taki badziew???!!!
Jest to żadki olejek który łatwo spływa z dłoni, po nałożeniu efekt ciepła utrzymuje się przez kilkanaście sekund(mimo wcierania).
Pieni się jak szampon co jest dla mnie już bardzo dużym zdziwieniem!
Zapachu nie oceniam gdyż nie ma to dla mnie znaczenia.
Włosy są po nim splątane, sianowate tak jakbym nie nałożyla odżywki albo jeszcze gorzej!
Ciężko je rozczesać.
Bezdadziejnie się układają.
Plusów nie ma żadnych.
Tyle w temacie:-)


Używam tego produktu od: jeden raz
Ilość zużytych opakowań: jedna saszetka

Zawiodłam się. spodziewałam się całkiem czego innego...
Po pierwsze olejek jest bardzo rzadki, i ciężko go nałożyć bo wylewa sie z saszetki, spływa z rąk...
po drugie to ciepło, czuc jedynie przez moment gdy mamy olejek jescze na rękach.
po trzecie po zmyciu nie widze żadnej różnicy niż przed jego zastosowaniem.
zapach jest taki sobie.

Używam tego produktu od: pierwszy i ostatni raz
Ilość zużytych opakowań: 1 saszetka

NIE ZGADZAM SIĘ Z TYM CO TU NAPISALYŚCIE.OLEJEK JEST NAPRAWDE SUPER. NALEŻY GO NALOŻYĆ NA WLOSY DOBRZE WETRZEC I OWINAC GLOWE RECZNIKIEM ZOSTAWIC NA KILKA MINUT I EFEKTY NIESAMOWITE .WLOSY SA MIEKKIE LSNIACE GLADKIE SUPER SIĘ UKŁADAJĄ.POPROSTU REWELACJA A NAPRAWDE MAM ZNISZCZONE WLOSY SPALONE ROZJASNIANIEM


Używam tego produktu od: 1 MSC
Ilość zużytych opakowań: 2 MAŁE

A dla mnie jest super.
Ta kuracja zdziałała cuda z moimi suchymi wlosami. Teraz sa nawilzone, sypkie. Nigdy nie mialam tak fajnych wlosów.

W połączeniu z Brzozowym szamponem Farmony jest niezastąpiona.

Będe testowac jeszcze inne kuracje z tej serii bo za tak niska cene ten produkt jest godny polecenia.

Używam tego produktu od: 2 tygodni

Ilość zużytych opakowań: dwa

Co to w ogóle jest? Czemu niby ma służyć ta \"gorąca kuracja\"? Na 100% nie nawilżeniu i odżywieniu włosów!!! Zacznę od tego, że ten olejek śmierdzi! Nie da się go nałożyć na włosy, jest go zdecydowanie za mało (2zł saszetka - nawetm nie starcza na 1/3 włosów), czy rozgrzewa??? nie wiem co.... napewno nie moje włosy... jestem tak zawiedziona tym produktem!!! Szczerze nie polecam tego \"czegoś\"!!!!!!!

Używam tego produktu od: 1 raz
Ilość zużytych opakowań: jedno małe