Biochemia Urody, Masło shea

Biochemia Urody, Masło shea

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Pojemność 50 ml
Cena 10,80 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Masło shea stosuje się bezpośrednio na skórę. Jest to produkt uniwersalny stosowany zarówno do pielęgnacji ciała, twarzy, wrażliwych okolic oczu, jak i delikatnej skóry dzieci. Ceniony za brak własności alergizujących. Polecane zwłaszcza dla skóry suchej, przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, atopowej, z egzemą, łuszczycą, dermatozami, drobnymi obtarciami, po opalaniu. Może być stosowane w pielęgnacji twarzy i okolic oczu. Przed zastosowaniem, należy rozgrzać i zmiękczyć masło w dłoniach i następnie aplikować na skórę. Stosowane do masażu ciała, również w okresie ciąży, w celu uelastycznienia skóry i przeciwdziałaniu rozstępom. Do pielęgnacji spierzchniętych ust, suchych dłoni i stóp, na zrogowaciałe łokcie i kolana. W pielęgnacji włosów, stosowane na końcówki suchych włosów zwłaszcza podczas kąpieli słonecznych, by chronić je przed przesuszeniem pod wpływem słońca i słonej wody.

UWAGA! Prosimy o ocenianie własności wyłącznie jako samodzielnego kosmetyku, a nie składnika innych kosmetyków!

Cechy produktu

Właściwości
nawilżające, regenerujące
Opakowanie
w słoiku
Struktura
bogate
Konsystencja
masło
Pojemność
50 - 100ml
Skóra
normalna, wrażliwa, sucha
Rodzaj
balsamy
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 43

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

świetne

Plusy:
Kosmeryk niesamowicie uniwersalny - nadaje się do wszytkiego: ręce, stopy, twarz, dekold, brzuch.
Natłuszcza i nawilża jednocześnie.
Odżywia zniszczoą skórę.
Chroni. Stosuję na popękane usta. Otarty nos zimą.
Jest bardzo wydajne i co najważniejsze nie zapycha skóry trądzikowej.

Używam tego produktu od: 5 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Naturalny kosmetyk po który warto sięgnąć

Jak ktoś lubi naturalne produkty do pielęgnacji nie powinien przejść obok tego produktu obojętnie. Masło shea trzeba przetestować na własnej skórze.
Ja i kocham ten produkt i czasem mam go dość.
Co mnie w nim urzekło to totalnie naturalny i prosty skład. Nie ma dodatków, aromatów, sam czysty produkt.
Stosować można na ciało, dłonie, stopy, usta. Masło jak sama nazwa mówi ma dość tłustą konsystencję i polecam stosować raczej na noc.
Stosuję już dłuższy czas i szczególnie polecam po depilacji laserowej, kiedy skóra wymaga dobrego nawilżenia.

A za co masła nie lubię? Niestety produkt ciężko się aplikuje, masło jest twarde i trzeba najpierw rozgrzać w dłoni. Przez to nakładanie masła staje się nieco czasochłonne, i czasem te odłamki masła się kruszą.
Jestem jednak w stanie to wybaczyć bo wierzę w skuteczność tego masła.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

uwielbiam

Dla mojej suchej skóry masło shea to kompletny must have. Długo się wchłania ze wzglądu na swoją tłustą konsystencję, ale bardzo lubię raz na jakiś czas użyć go bezpośrednio na ciało, innym razem łączę je z balsamami/olejkami :) cudownie nawilża, pięknie pachnie (serio ktoś nie lubi tego zapachu?!) i do tego jest naturalne. Czego tu nie lubić?!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Cudowne

O maśle SHEA nie można powiedzieć złego słowa, jest po prostu cudowne.
Shea ma delikatny specyficzny zapach, nie każdy pokocha go od razu, mi osobiście nie przeszkadza.
Kto ceni sobie naturalną pielęgnacje, na pewno pokocha kosmetyk którym jest masło shea.
Produkt ten jest bogaty w różne wartości odżywcze, które mają dobroczynny wpływ na naszą skórę. Jest idealnym rozwiązaniem dla osób z alergiami skórnymi. Nie podrażnia,ma działanie kojące.
Masło ma zbitą, twardą konsystencję, ale chwile rozgrzane w dłoni robi się wodniste, oleiste i z łatwością można rozsmarować je na całym ciele.
Doskonale nawilża ciało, sprawia, że skóra jest miękka, gładka, odżywiona i wygląda zdrowo.
To świetny kosmetyk o naturalnym składzie bez chemii. Ma doskonały wpływ na naszą skórę i włosy. Niewielka ilość wystarczy by pokryć już całe ciało, co sprawia, że kosmetyk jest bardzo wydajny.
Ze względu na to, że jest dosyć tłuste smaruje się masłem Shea wieczorem po kąpieli- doskonale nawilża.
Polecam

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Super-produkt.

Świetny masło do pielęgnacji skóry suchej przy skrajnym ściągnięciu. Nie ma rzeczy, która lepiej wpłynęła by na moją spiętą chłodami skórę.
Aplikuję samodzielnie na noc, czekam aż się wchłonie z większości, a nadmiar zbieram chusteczką, przykłądając ją do twarzy.
Rano buzia jest jak nowo narodzona.
Cena tego cuda jest niska, a zastosowań ma ono wiele. Jedyne, co mi na początku przeszkadzało, to zapach, ale jak coś działą, to z czasem przymykam na takie rzeczy oczy.
Polecam wypróbować.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Wspaniałe do rąk i paznokci

Pojemniczek stoi u mnie przy łóżku, bo najbardziej lubię stosować go na noc z uwagi na treściwą konsystencję. Zakładam do tego bawełniane rękawiczki i tak idę spać :) masło, jak to masło - ma zbitą konsystencję, ale pod wpływem ciepła dłoni zmienia się w olejek, który lubię przez kilka minut zmasowywać w dłonie, paznokcie i skórki. Świetnie regeneruje płytke paznokcia, zmiękcza, wygładza i odżywia skórę. Drobne atopowe ranki przygasają i wraca komfort dłoni. Można oczywiscie stosowac takze na inne partie: łokcie, kolana, stopy.. wszędzie tam, gdzie skóra potrzebuje regeneracji:) Ma ciekawy zapach, taki orzeszkowy. Dla mnie naprawdę super produkt na ekstremalne przesuszenia.

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Polecam tą wersję

O właściwościach masła shea nie będe pisać, bo bardzi je lubie. Stosuje na usta, raz na jakiś czas na twarz, na suche partię skóry, kosmetyk wszechstronny, warto go mieć.

Mogę polecić masło z BU, gdyż próbowałam z innej firmy i tamto miało taka grudkowatą konsystencję, niezbyt przyjemną, dopiero po chwili roztapiało się na skórze. To z BU jest natomiast gładkie, bez żadnych grudek, stosowałam w ziemię pod uczy, konsystencja jest zbita, ale można nabrać na palec i po chwili się rozstapia.

Używam tego produktu od: kilka lat
Ilość zużytych opakowań: dwa opakowania

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Rewelacja!

PLUSY:
- cena
- wydajność
- znakomite działanie. Używałam na najbardziej problematyczne miejsca, tj. dłonie, łokcie i kolana. Fantastycznie nawilża, odżywia, wygładza i zmiękcza skórę.
- łagodzi podrażnienia
- produkt jest wszechstronny, wielofunkcyjny
- zapach jest neutralny
- sama natura!

MINUSY:
- brak

Używam tego produktu od: stycznia 2015
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudo z Afryki

Masła shea używam już od długiego czasu, zazwyczaj surowego, choć z prozaicznych przyczyn (niższa cena) przerzuciłam się swego czasu na rafinowany. Bardzo lubię masło oferowane właśnie przez Biochemię Urody, a także Zrób Sobie Krem – produkt jest wysokiej jakości, a informacje na stronach na tyle wiarygodne i pełne, że nie mam obaw przed kupnem masła w obu sklepach.

Masło shea, czy też karite, jak lubią nazywać je Senegalczycy, tłoczy się nasion masłosza parka, który to masłosz naturalnie występuje w Afryce. Masłosze osiągają dojrzałość dopiero po około 30 latach. W składzie masła znajdują się m.in. kwasy tłuszczowe (oleinowy, stearynowy, palmitynowy i linolenowy), witaminy A, E i F, woski i allantoina. Ma właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i chroni skórę przed promieniami UV, choć ochrona jest raczej niska. Może być stosowane bezpośrednio na skórę samo lub w połączeniu z innymi składnikami. W Afryce zazwyczaj używane w kuchni do smażenia, w Europie raczej wykorzystywane w kosmetykach.

W postaci organicznej ma delikatny beżowy, a nawet lekko żółtawy kolor. Zapach jest bardzo charakterystyczny dla każdego masła pozyskiwanego z orzechów: delikatnie orzechowo - drzewny. Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ja muszę się przyznać, że bardzo go lubię. Konsystencja jest zbita, bardzo tłusta, ale w temperaturze pokojowej masło staje się miękką grudkowatą masą. Shea nie wchłania się natychmiast: pozostawia tłustą powłokę i tworzy dobrą barierę ochronną dla skóry. Ja masła używam całorocznie, choć jego właściwości doceniam szczególnie w porze jesienno-zimowej.

Masło shea jest dla mnie najdoskonalszym nawilżająco-natłuszczająco-odżywczym kremem na noc. Nakładam go na czystą skórę, zazwyczaj robię sobie taką kurację nawilżającą przez kilka nocy pod rząd. Cera rano jest gładka i nawilżona. Idealnie sprawdza się, gdy za oknem mróz i nieprzyjemny wiatr – shea łagodzi i chroni podrażnioną skórę. Kilka razu zdarzyło mi się użyć go na dzień, ale tylko na policzki, które po wystawieniu na niskie temperatury bardzo się uwrażliwiają. Masło tworzy miłą powierzchnię ochronną, która z biegiem dnia oczywiście zaczyna zanikać, bo masło się wchłania, lecz nadal czuję, że poliki nie są takie ‘gołe’, a po demakijażu nie mogę narzekać na obolałą i suchą skórę.

Rozprowadzanie shea na twarzy może być mało przyjemne, bo masło jest zbite i gęste, dlatego warto rozgrzać odrobinę w dłoniach, a później nakładać na twarz. Lub też rozrobić masło z olejem, aby stało się miękkie. Masło zdecydowanie łatwiej się rozsmarowuje, ślizga się bez problemu, a my nie naciągamy i nie nadwyrężamy dodatkowo skóry.

Karite używam solo również do ust, zwłaszcza na noc, gdy nie ma zagrożenia, że się obliżę lub będę nadawać jak radioodbiornik, a z warg wszystko zniknie. To masło to fantastyczna regeneracja podczas niesprzyjających warunków atmosferycznych.

Na jego bazie robie sobie przeróżne balsamy i masła do ciała. Masło shea rozpuszczam i mieszam zazwyczaj z olejami - różnymi, zwykle z takimi, które mam akurat w szafce (do moich ulubieńców należą oleje makadamia, kokosowy i z pestek brzoskwini). Wzbogacam swoje mazidła gliceryną lub witaminami, a dla walorów olfaktorycznych dodaję kilka kropel ulubionych olejków eterycznych. Bawię się w to zazwyczaj zimą, gdy moje ciało potrzebuje rozgrzania i większej dawki nawilżenia. W połączeniu z innymi składnikami shea nie stwarza problemów w rozprowadzaniu, a skóra jest miękka, nawilżona, gładka i taka wymuskana. Masło znakomicie spisuje się na łokciach lub kolanach, a także po goleniu czy depilacji. Taki balsam idealnie potrafi ukoić skórę po drastycznych zabiegach pozbywania się zbędnego owłosienia.

Całorocznie stosuję krem do stóp na bazie masła. W zimę łączę go z tłustymi olejami oraz cynamonowym i pomarańczowym olejkiem eterycznym, co niesamowicie rozgrzewa zmarznięte stopy, a dodatkowo wprowadza mnie w świąteczny nastrój . W lecie zazwyczaj stawiam na lżejsze, owocowe zapachy i szybko wchłaniające się oleje. Po masażu takim kremem stopy są gładkie i odżywione.

Nie używam masła do dłoni, bo utłuściłabym wszystko dookoła, choć czasami nakładam je na skórki przed wycięciem, aby były miękkie i mniej oporne w usuwaniu.

Masło jest też naturalną odżywką do włosów, choć ja na tym polu używam go raczej rzadko. Moje włosy są bezproblemowe i szczerze mówiąc nie chce mi się bawić w olejowanie włosów, tym bardziej, że dokładne wypłukanie masła jest czasochłonne i muszę się nieźle przy tym namachać (mam grube i gęste włosy). Robię to tylko wtedy, gdy czuję się winna, że nie przykładam aż takiej uwagi swojej czuprynie jak innym częściom ciała: rozpuszczam czubatą łyżkę shea, nakładam na włosy i trzymam zwykle ok. 2-3h, po czym myję je szamponem. Po takim zabiegu włosy są gładkie, lśniące i delikatne w dotyku. Masło nie puszy włosów, ale też nie sprawia, że są oklapnięte i bez życia.

U mnie masło nie spowodowało żadnych nieprzyjemności: uczulenia, alergii, moja mieszana cera nie spływa od nadmiaru tłuszczu. Ten w pełni naturalny produkt sprawuje się u mnie jak żaden inny, bo działa znakomicie, jest stosunkowo tani (zwłaszcza w przeliczeniu na ilość drogeryjnych kosmetyków, które musiałabym kupić osobno do stóp, twarzy i ciała) i przede wszystkim tak uniwersalny. Myślę, że każdy znajdzie dla masła odpowiednie zastosowanie, trzeba jedynie dostosować je do własnych potrzeb.


Używam tego produktu od: kilku lat z przerwami
Ilość zużytych opakowań: dużo

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Idealny do suchej i podrażnionej skóry

Produktu tego używam w nagłych potrzebach. Jak czuję, że moja skóra potrzebuje lepszej opieki i nawilżenia, sięgam po ten cudowny słoiczek pełen dobroci. Wiadomo jest trochę ciężko go nakładać, ale efekt jaki zostaje na skórze po zastosowaniu go, wart jest poświecenia dłuższej chwili. U mnie najlepiej sprawdza się w okresie jesienno-zimowym, kiedy skóra jest trochę bardziej sucha niż zwykle. Naprawdę wszystkim gorąco polecam.

Aha, ma dość specyficzny zapach. Nie każdemu może przypaść do gustu. ja osobiście do uwielbiam :)

Używam tego produktu od: 9 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte do połowy

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

polecam dla osób z suchą skórą

Masło sprawdza się w pielęgnacji bardzo suchej skóry dłoni, łokci itp. Można je stosować nawet na skórę pod oczami - przynosi ulgę i nie uczula. Niestety jego konsystencja utrudnia aplikację. Zimą najlepiej trzymać je na kaloryferze, żeby lekko się stopiło - wtedy łatwiej się wsmarowuje. Zaleca się jednak przechowywanie masła w suchym, chłodnym miejscu... i tu rodzi się problem...

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

jestem na tak

świetny kosmetyk do pielęgnacji stóp, łokci, kolan... zmiekcza i natłuszcza skórę... Mogłby mieć przyjemniejszy zapach... ale można się przyzwyczaić. Nieduże opakowanie idealne do torebki zamiast treściwego kremu do rąk.

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 male

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

skuteczny, naturalny kosmetyk dla cierpliwych

Masło jest bardzo twarde, ogromnie ciężko je rozsmarować. Niemiłosiernie naciąga skórę. Fakt, upłynnia się stopniowo pod wpływem ciepła, jednak nawet wtedy pozostaje dość twarde. No i, zaznaczam, potrzeba do niego sporo czasu i cierpliwości, zatem stanowczo nie jest to kosmetyk dla osób, którym się spieszy, żyjących w biegu – raczej dla tych, którzy mają czas i ochotę trochę się pocackać z pielęgnacją.

Zarówno rozprowadzanie, jak i wchłanianie trwa bardzo, bardzo długo. Ale jak już się wchłonie, to hoho! Skóra jest naprawdę solidnie odżywiona i natłuszczona. Gorąco polecam skórze suchej, kategorycznie odradzam tłustej!

Nadaje się do rąk, do ciała, do ust (oczywiście do stosowania w domu – absolutnie nie wyobrażam sobie babrać się z tym np. na ulicy). Potrafi wyleczyć podrażnienia, wynikające z przesuszenia skóry. Sporadycznie stosowałam nawet na twarz, ale tylko wtedy, gdy bywała naprawdę sucha (jestem w trakcie kuracji izotekiem).

Zapach wywołuje u mnie tylko jedno skojarzenie: świeżo zakupione, nieużywane meble. Krótko mówiąc, jest to zapach drewna – odbieram go jako niemiły i na pewno nie orzechowy.

Dla mnie to masło nie jest kosmetykiem do codziennego stosowania, nie jest też produktem niezbędnym. Warto je natomiast mieć do używania w razie potrzeby – jest skuteczne, bezpieczne, tanie (o wiele tańsze niż pachnące masła shea sprzedawane na wagę w mydlarniach).


Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: ponad połowa opakowania

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    478
    produktów

    0
    recenzji

    636
    pochwał

    10,00

  2. 2

    11
    produktów

    22
    recenzji

    25
    pochwał

    6,02

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1006
    pochwał

    4,73

Zobacz cały ranking