Fake Bake, Xtreme Tanning Gel

W pełni zgadzam się z wypowiedzią poprzedniczki...
Tak jak gdzieś już pisałam, samoopalaczy używam od co-najmniej 12 lat. Przerobiłam 3/4 dostępnych na rynku. Zakup tego był pomyłką, drogą pomyłką. Tak jak pisze koleżanka - nakładasz błotko, idziesz spać, wstajesz, wskakujesz pod prysznic i... I dupa :( Wszystko się zmywa, zostaje coś, co sugeruje że osoba ma początki żółtaczki... Fatalny.
Gwiazdka za obietnicę pięknej opalenizny...

Używam tego produktu od: prawie 2 ms dawałam mu szansę
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe opakowanie

Spodziewałam się cudów po tym samoopalaczu, nabyłam na allegro za prawie 200 zł, naczytałam się o nim samych rewelacji, a tu klapa;/ Konsystencja baaaardzo gęsta, ciężko się rozsmarowuje, ale to gdyby efekt był powalający, przeżyłabym to:) Kolor - ciemnoczekoladowy :)(samoopalacza oczywiście, nie opalenizny;D, NIESTETY ). Poza tym strasznie dużo zamieszania z nakładaniem - trzeba użyć rękawiczek - bez tego ani rusz:) Duuużo czasu pochłania samo nakładanie ;/Po nałożeniu wyglądamy jak byśmy tarzały się w błocie:) Trzeba uważać przy rozsmarowywaniu, gdyż na twarzy tworzą się lekkie "zacieki" w postaci wałeczków preparatu, wygląda to jak wspomniane "błotko";/ W sumie kolor zaraz po nałożeniu jest ok, to błotko ma swój urok;D - i gdyby taki pozostał, byłabym zadowolona. Jest to mianowicie kolor takiej świeżej opalenizny, lekko przybrudzony,ciemny brąz, bez żółtego i pomarańczu - taki kolor opalenizny, jak mają np. Mulaci:) Fakt faktem, że wygląda to jak błotko, ale mi się podoba:) Niestety, po kąpieli, wszystko schodzi (jeśli podczas nakładania powstały smugi, one również zejdą - to na plus) - cały efekt błotka i świeżej opalenizny;/ A zostaje żółty kolor;/ Taki dziwny;/ Jakby cała opalenizna się zmyła;/;/ Delikatny efekt, baaardzo delikatny, prawie niewidoczny:(( Wygląda to jakoś tak niezdrowo(ten odcień) i szczerze powiem,że lepszy efekt mam przy samoopalaczach z dolnej półki:) W związku z tym produkt stoi w łazience, użyty kilka razy a ja zakupiłam w tym czasie inne, tańsze samoopalacze i wlasnie ich uzywam. A tego już nie kupię - szkoda kasy, efekt znacznie gorszy niż przy tanszych samoopalaczach (np. chusteczki z Rossmana za niecałe 2 złote;) a poza tym za dużo zachodu z samym nakładaniem owej "mazi":)


Daję dwie gwiazdki tylko za to, że nie należy obawiać się smug - schodzą po kąpieli:)

Używam tego produktu od:4 mies.
Ilość zużytych opakowań:niecałe 1