Pharmaceris, H-Purin Oily, Specjalistyczny szampon przeciwłupieżowy do skóry łojotokowej

Zmagam się z łzs... kupiłam ten szampon gdy miałam mocne zaostrzenie.... nic nie działało. Głowa swędziała. Używałam go codziennie przez okres około 2 tygodni i skóra głowy zaczęła się oczyszczać z łusek. Zdecydowanie zostanie w mojej łazience.

Używam od kilku lat, na przetłuszczające się włosy. Nie wysusza skóry głowy, a włosy są błyszczące i mocne. Ma przyjemny zapach, i dobrą konsystencję. Został mi polecony przez farmaceutę i od tamtej pory kupuję go regularnie (już kilka lat).

Mam przetłuszczającą się skórę głowy, dosyć wrażliwą. Nieodpowiednia dieta, źle dobrana pielęgnacja, stres, zbyt twarda woda czy zmiana pogody i jakości powietrza i jeszcze długo mogę wymieniać co jeszcze-wszystko to może sprawić, że pojawi się jej świąd, podrażnienie, łuszczenie, wzmożone przetłuszczanie, a czasami jakieś krostki.
Dlatego szampony przeciwłupieżowe i keratolityczne zawsze muszę mieć-stosuję je prewencyjnie 1-2x/tydzień, a w przypadku zaostrzeń objawów-co mycie. Myję je codziennie.
Moimi ulubieńcami są Paradermy, jednak zdarza mi się przetestować też inne firmy. Z Pharmaceris lubię szampon do włosów wypadających, a ten recenzowany ma dla mnie bardzo fajny skład:kora wierzby salicylanami-super!, do tego tymianek oraz drzewo herbaciane i mój ukochany złuszczający kwas salicylowy.

Mam jedną małą zagwozdkę z tym szamponem-kwestia domywania. Czasami włosy po nim były smętne i klapnięte, zaś za drugim pełne życia, czyściutkie i puszyste(z tą samą odżywką). Nigdy tego nie rozgryzłam. Jako, że szampon jest z tych specjalistycznych, więc ma działać na konkretny problem-to właściwości myjące schodzą na drugi plan. Problem rozwiązałam w prosty sposób-najpierw myję włosy zwykłym i prostym szamponem oczyszczającym, a później nakładam Pharmaceris na kilka minut. Smaruję pianą też czoło, uszy i szyję.

Pharmaceris dobrze koi i reguluje skórę głowy taką jak moja. Łagodzi swędzenie, pomaga złuszczyć nadmiar martwego naskórka i sebum, uspokaja rozdrażnienie i przywraca równowagę. Zapobiega nawrotom łuski i krostek. Przy regularnym stosowaniu(2x/tydzień) utrzymuje skalp w ryzach. Pomógł mi uspokoić skalp podczas przeprowadzki-zmiana wody na twardszą miejską+ogromny stres zaowocowały totalnym rozchwianiem równowagi skóry głowy. Wtedy Pharmecris używałam codziennie przez ok. 2 tygodnie i pomógł mi przetrwać najgorsze.
Trochę gorzej jest z łagodzeniem łuszczących zmian na szyi(bo i na to używam pomocniczo tego typu szamponów, głównie aby ułatwić penetrację i działanie maści)-oczyszcza i działa keratoregulujaco, ale pod tym względem lepsze efekty widzę po Paraderm Pirox i Ketoxin Med. Ale to jest szampon głównie do skóry głowy, więc nie zmniejszam oceny ;)
Nie plącze i nie wysusza włosów na długości, dla nich jest obojętny.

Nie polubiłam jego zapachu-chemiczny, dziwny i mocny, mnie osobiście drażni.
Jest żelowy i przejrzysty, ale bardzo gęsty. Dosyć topornie się rozprowadza i pieni-w jego przypadku dobrze jest go rozcieńczyć z wodą przez nałożeniem bezpośrednio na włosy.

Bardzo dobrze działa na skórę głowy z tendencją do powstawania łusek. Praktycznie żadne przykre objawy nie pojawiają się na głowie w trakcie stosowania tego szamponu. Czasami może wysuszyć, ale to raczej nie kwestia szamponu samego w sobie.
Szampon niestety bardzo szybko się zużywa i dziwnie pachnie, jak trawa. Tylko do tego się mogę przyczepić, działanie na skórę problematyczną jest super.

Dobry szampon, pomaga przy swędzeniu i podrażnieniu skóry, likwiduje łupież. Włosy są po nim ładne i miękkie. Nie przesusza skóry głowy. Kupię go ponownie. Polecam

Szampon kupiłam głównie ze względu na moje problemy z łojotokowym zapaleniem skóry głowy. I w tym celu się sprawdził, może nie tak dobrze jak produkty specjalistyczne na receptę, ale w końcu to szampon drogeryjny. Jest w porządku i pomaga w łojotoku/łupieżu tłustym

Mam problem z nawracającym tłustym łupieżem. Ten szampon pomógł mi zwalczyć problem, ale przy dłuższym stosowaniu łupież powraca. Szampon odstawiam i wracam do niego za jakieś czas. Nie jest to jednak idealny szampon

Dobry szampon w miarę dobra cena. Działa tak, jak producent obiecuje. Nie każdemu przypadnie do gustu, bo na każdego będzie działała inna substancja czynna. Mi odpowiada, głowa po nim nie swedzi, nie uczulil mnie, dobrze myje włosy. Jestem zadowolona :)

Niweluje swędzenie skóry głowy przy lojotokowym zapaleniu. Bardzo mocno oczyszcza, gdy miałam przetluszczajace się włosy był idealny i spełniał obietnice producenta. Przy suchej skórze głowy może podrażniać, ja używałam wersję dedykowaną lupiezowi tlustemu. Mój mąż również polubił ten szampon i nadal go stosuje.

Jakiś czas temu miałam problem z łupieżem i to dosyć poważny dosłownie płaty łupieżu na włosach. Stosowałam wszystkie popularne szampony typu Nizoral, Zoxin med, Head and shoulders, i wszystkie przeciw łupieżowe innych drogeryjnych marek. Szampon polecila mi farmaceutka w aptece. Jest to szampon, który pomógł mi z problemem łupieżu, zurzylam całe opakowanie, włosy myłam co 2- 3 dni bez żadnych odżywek, sam szampon. Gdybym znowu miała ten problem wróciłabym do tego szamponu. Polecam.

Mam problem z przetłuszczającymi włosami. Myje je co drugi dzień ,ale po umyciu nawet następnego dnia juz wyglądają średnio... I mówię tutaj o włosach codziennie spiętych w kucyk , bo rozpuszczone by nie wytrzymały.

Ostatnio szukałam szamponu dla przetłuszczających włosów i wpadłam właśnie na ten.

Delikatny,ale specyficzny zapach, dobrze się pieni, skutecznie oczyszcza skórę głowy ;) Włosy są miękkie i bardziej puszyste,
Jestem w szoku,ponieważ włosy wyglądają dobrze nawet 3dni !!!
Wiadomo tego trzeciego dnia już nie są mega czyste,ale wyglądają dobrze(przy normalnym szamponie moje włosy jak umyje wieczorem to rano wyglądają tak jak tutaj trzeciego dnia )

Co do łupieżu to nie wypowiem się, ponieważ nie posiadam.
Niweluje swędzenie skóry.

Polecam dla osób mających duży problem z przetłuszczającymi włosami !
Produkt wydaję się być wydajny, potrzeba mało produktu,aby umyć dłuższe włosy

Około pół roku temu z przyczyny, której już nie pamiętam, a może jej nie poznałam, nabawiłam się łupieżu. Między kosmykami pojawiały się większe płatki naskórka, skóra nieco swędziała, a drapanie jedynie pogarszało sprawę.
Najpierw sięgnęłam po chyba najbardziej popularny apteczny szampon przeciwłupieżowy, ale nie zadziałał. Poszłam więc do mojej ulubionej apteki i poprosiłam o pomoc. Pani farmaceutka zaproponowała mi ten oto szampon, kupiłam, zaczęłam używać i czekałam na efekty.
Były one mało spektakularne, jednak po ok. czterech tygodniach codziennego mycia zauważyłam, że coraz rzadziej na głowie pojawiają się nieestetyczne fragmenty martwego naskórka, a skóra głowy coraz mniej swędziała. Nie oczekiwałam, że łupież zniknie po drugim myciu, bez przesady. Systematyczność w tym wypadku i cierpliwość jest obowiązkowa. Problem zniknął, kiedy w butelce pozostało mniej więcej 1/3 szamponu, ale zużyłam go do końca, nie przerywając jego stosowania (butelka wystarczyła na blisko dwa miesiące).
Dlatego też szczerze mogę powiedzieć, że szampon, działa, spełnia swoją podstawową funkcje.

Co do pozostałych właściwości, jakich oczekuję od szamponu, również nie mam mu nic do zarzucenia (mam włosy nisko, w kierunku średnioporowatych). Dobrze oczyszcza włosy, pozostawia je odświeżone. Nie wysusza kosmyków, nie plącze, chociaż nie pozostawia ich pięknie nawilżonych i gładkich jak z reklamy, dlatego by nie szarpać ich w trakcie czesania obowiązkowo odżywka musi być (ja stosuje jedwabie).
Kosmetyk nie powodował również przetłuszczania się włosów, nie obciążał ich.
Myślę, że wydajność szamponu jest bardzo zadowalająca, a cena... no cóż, jest to szampon specjalistyczny, ukierunkowany w pozbycie się konkretnego "schorzenia", nie służy do pielęgnacji włosów i stosuje się go w konkretnym, leczniczym celu. Dla mnie jak najbardziej koszt produktu jest odpowiedni.
Wiem, że jeśli znów pojawi się u mnie problem łupieżu mogę bezpiecznie sięgnąć po ten szampon.