Floslek, Żel z żywokostem

Floslek, Żel z żywokostem

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 50 ml
Cena 9,35 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Żel przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej, zniszczonej i zwiotczałej. Bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę. Obecne w nim związki śluzowe, naturalna alantoina, prowitamina B5 przyspieszają gojenie się podrażnień, odnowę i regenerację skóry oraz mają działanie osłaniające ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Bezzapachowy preparat, nie zawiera substancji tłuszczowych i barwników.

Skład: Ingredients (INCI): Aqua, Glycerin, Butylene Glycol, Symphytum Officinale Extract, Propylene Glycol, Panthenol, Triethanolamine, Carbomer, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone

Cena: 9,35zł / 50ml
/s/

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 10

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Jestem na tak!

Nigdy bym nie wpadła, żeby używac go pod oczy, ale skuszona opinią Aliny Rose kupiłam i używam pod oczami i śmiało mogę powiedziec, że to jest TO! Jest to bardzo delikatny produkt, idealny do stosowania zarówno na całą skórę jak i na okolice pod oczami.

Bardzo przyjemna konsystencja, przezroczysta (bardzo lubię przezroczyste kremy).

Polecam, póki co nie znalazłam żadnych minusów ;-)

Używam tego produktu od: grudnia 2013
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Lekki

O tym żelu pewnie nigdy bym nie usłyszała, gdyby nie pozytywna recenzja Aliny Rose. Faktycznie, używałam go pod oczy, ale także do całej twarzy. Nie wiem czy ktoś tę recenzję w ogóle przeczyta, ale jeśli tak to zapraszam do czytania dalej.

Cena: ok. 8zł/ 50ml
Dostępność: apteki np. Dbam o Zdrowie, Super Pharm

OPIS ZEWNĘTRZNY:
Miękka tubka, produkt, chyba po raz pierwszy od kiedy spotkałam się z kosmetykami w tubkach, udało mi się zużyć do końca. Prosty design, teraz żel wygląda inaczej niż na obrazku z kwc, dlatego załączam zdjęcie. Wydajny jest bardzo. Naprawdę niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy, a ja używałam go praktycznie tylko pod oczy, więc został ze mną na bardzo długo. Konsystencja żelowa, wiadomo. Żel jest bezbarwny. Zapach jest mega delikatny, praktycznie go nie czuć.


SKŁAD:
Woda, humektanty (gliceryna, glikol butylenowy), ekstrakt z żywokostu lekarskiego, glikol propylenowy (humektant), prowitamina B5, konserwanty, polimery, regulatory pH.
Niektórzy mogą mieć pewne kompleksy na punkcie długości, ale w przypadku składu im krótszy, tym lepszy :D

DZIAŁANIE:
Według producenta żel intensywnie nawilża, ułatwia regenerację i odnowę naskórka oraz działa przeciwzapalnie.

Według mnie produkt faktycznie nawilża, ale na pewno nie intensywnie. Jest bardzo lekki, a więc i nawilżenie jest lekkie. pamiętam, że kiedyś dostałam uczulenia i spuchły mi oczy i ten produkt właśnie zmniejszył trochę opuchliznę. Używałam go pod oczy i przypadł mi do gustu, ponieważ nawilżał skórę, lekko ją napinał i przede wszystkim nie podrażniał. Z tym, że ja jestem jeszcze młoda i właściwie niczego więcej od kremu pod oczy nie wymagam. Na zmarszczki na stówę nie zadziała ;) Nie zapchał, nie spowodował wysypu pryszczy, nie podrażnił.
Na plus jeszcze: cena, wydajność i polska marka.

Krem nadaje się pod makijaż, ale moim zdaniem jest za lekki a nałożony w zbyt dużej ilości roluje się. Jest trochę lepki, ale nie uważam tego za jakiś szczególny minus. Właściwie jego największym minusem jest to, że jest... lekki. Za lekki.

Polecam, ale jeśli ktoś wymaga od tego kremu przede wszystkim nawilżenia, to się zawiedzie.

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Być może oczekiwałam zbyt wiele...

Tak jak napisałam wyżej, być może oczekiwałam od tego żelu zbyt wiele. Sama nie wiem.
Kupiłam go zachęcona opinią jednej z blogerek oraz ze względu na masę zadowolonych wizażanek. I co? I pstro. Dużo lepszy efekt osiągnęłam po zrobieniu toniku z korzenia żywokostu.
Postanowiłam dać mu szansę i sięgnęłam po niego jakiś czas temu raz jeszcze. Stwierdziłam, że szkoda, by zmarnowało się niemal całe opakowanie produktu.
Żel nie robi niestety nic szałowego poza tym, że mnie przeokrutnie wysypał. Tego akurat się nie spodziewałam. Tak czy siak postaram się jakoś opisać to na podstawie wad i zalety, spróbując znaleźć to drugie.

Zalety:
- cena,
- pojemne opakowanie, z którego bez trudu można wydobyć żel,
- jako tako pomaga na opuchnięcia i lekkie cienie pod oczami, jeżeli tylko umiemy umiejętnie dbać o te strefy,
- niemal bezzapachowa formuła;

Wady:
- paskudnie się lepi,
- klei się na twarzy,
- tworzy na twarzy dziwną skorupę,
- nie nadaje się na co dzień w formie żelu na całą twarz - roluje się,
- zapycha!
- nie nawilża skóry,
- nie wygładza skóry,
- nie zauważyłam, by robił cokolwiek, o czym wspomina producent
- nie spełnia moich oczekiwań;

Czy wrócę do tego kosmetyku? Byłabym stuknięta, gdybym to zrobiła. Zdecydowanie polecam zrobienie sobie naturalnego toniku z żywokostu. Działa o niebo lepiej, a wystarczą tylko dwie łyżki tej suszonki zalane wrzątkiem. :)

Używam tego produktu od: z przerwami od paru m-cy
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze i ostatnie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

polecam!

Kupiłam, żeby używać jako krem pod oczy.

Świetnie się w tej roli sprawdza. Skóra jest nawilżona i zadbana. Szczególnie teraz zimą skórze pod oczami należy się uwaga. Nakładam do rano i wieczorem.

Mam worki pod oczami, wręcz poduszeczki. Już pewnie nic z nimi nie zrobię, ot taką mam przypadłość. Dzięki stałemu nawilżaniu problem nie rzuca się aż tak w oczy. Skóra pod oczami jest z natury cieniutka stąd przebijają przez nie naczynia krwionośne. Czymkolwiek by to smarować, nie znikną! Stąd nie oczekiwałam, że krem zredukuje zaczerwienienia. Trochę rozsądku!
Nakładam też na inne przesuszone miejsca: łokcie, dłonie i też się sprawdza.

Zdjęcie produktu w nowszej szacie:) źródło: http://www.***/apteka/p1115-Flos-Lek_Pielegnacja_Skory_Suchej_zel_z_zywokostem_50_ml

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Teraz trzeba zużyć

Miał być na cienie, na które ponoć działa, a u mnie nie robi nic. Kolejna kosmetyczna pomyłka. Nie kosztował dużo, ale nie lubię takich kosmetyków, później trzeba kombinować jak się tego pozbyć (nie lubię wyrzucać). Gdyby nie te opinie o działaniu pod oczy, w życiu bym go nie kupiła, bo nie lubię konsystencji żelu na twarzy. Nawilżanie nikłe. Nie polecam, coraz więcej w internecie komentarzy, iż wszystkie ich żele nie działają. Pół gwiazdki mogę dać za estetyczne opakowanie i za to, że tego cholerstwa nie ubywa!

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

kolejny żel FlosLeku, który wykorzystuję niezgodnie z przeznaczeniem :D

Moje spotkania z żelami z FlosLeku zawsze mnie zaskakują. Kupuję żel "na coś" (np. arnikowy na obrzmienia i sińce, do stosowania pod oczy), po czym jestem zmuszona szukać alternatywnych zastosowań, bo zgodnie z przeznaczeniem absolutnie nie działa, a wyrzucić szkoda. Podczas szukania alternatywy następuje przełom: żel sprawdza się REWELACYJNIE na innym polu. Wspomniany arnikowy jest najlepszym usuwaczem zaczerwienień po wyciskaniu, żel z żywokostem służy mi natomiast jako.. eliminator cieni i opuchlizny pod oczami.

Kupiłam go po wnikliwej lekturze opisu działania. Miał być dla mnie następcą arnikowego: chciałam czegoś, co będę mogła nałożyć na całą twarz, co zlikwiduje podrażnienia, podgoi wypryski, pięknie ukoi skórę i przywróci jej elastyczność. Z opisem moje oczekiwania są jak najbardziej zgodne, gorzej z rzeczywistym działaniem :D

A no na mojej skórze pozytywnego działania brak. Krótko: żel się klei, nałożony nawet cieniutką warstwą lepi się niemiłosiernie. Jestem w szoku, że recenzentki poniżej potrafią użyć go pod makijaż - ja bym w życiu na to nie wpadła, bo u mnie nadaje się tylko do chodzenia po domu i ewentualnego zmycia później. Nałożony grubszą warstwą w formie maski nie robi nic - podrażnienia nie znikają, skóra wcale nie jest nawilżona (u mnie wręcz w drugą stronę - wysusza). Po kilku aplikacjach skóra poszarzała, zmęczona, nieprzyjemna w dotyku, jakby "zaklajstrowana" (a przecież zmywam żel!), co skutkuje u mnie wysypem niedoskonałości. W moim przypadku zapychanie jest naprawdę mocne, oceniam je na 9/10.

Po tym wszystkim żel z żywokostem otrzymał ode mnie miano Kompletnej Kosmetycznej Pomyłki.
Rozczarowana wrzuciłam go do lodówki, mówię sobie: kiedyś go jakoś zużyję. No i stał się cud: któregoś dnia postanowiłam położyć go pod oczy, z którymi mam kilka problemów:

a) oczy mega wrażliwe, wszelkie kremy stosowane na noc powodują u mnie ogromne opuchnięcia rano + uczucie zmęczonych oczu
b) wspomniana wyżej opuchlizna, której nie mogę zwalczyć ani roll-onami, ani okładami z zimnych łyżek czy herbaty
c) dosyć mocne cienie, których kremy nie ruszają


Żel z żywokostem okazał się strzałem w dziesiątkę. Codziennie wieczorem nakładam średnią warstwą pod oczy i idę spać. Owszem, klei się, ale da się przeżyć. Gwóźdź programu - wystarczyło kilka dni, a ja praktycznie nie mam opuchnięć i cieni. Może nie jest to jeszcze idealny efekt, ale mnie naprawdę zadowala. Skóra pod oczami jest w dużo lepszej kondycji, a oczy wyglądają na bardziej wypoczęte. Cieszy mnie głównie fakt, że nie straszę już tymi ogromnymi opuchnięciami, bo wiecie jak to jest - cienie można przykryć korektorem, ale opuchlizny nic nie ukryje i człowiek zawsze wygląda jak po nieprzespanej nocy lub jakby płakał przez trzy dni.


Plusy żelu:
+ cena
+ poręczna, estetyczna, pojemna tubka
+ pięknie zniwelował moje cienie i opuchnięcia pod oczami

Minusy:
- stosowany zgodnie z przeznaczeniem zapchał mnie przeokrutnie + absolutnie nie działał.
- największy minus to jednak fakt, że nie po to kupuję żel na coś konkretnego, żeby później stosować go (z musu) w inny sposób. Taka sytuacja miała miejsce z każdym żelem jaki do tej pory kupiłam (4 różne żele co najmniej), następnym razem chyba wybiorę sobie żel na podstawie ładnego obrazka, bo czytanie etykietki nie ma sensu.

Używam tego produktu od: mam od kilku miesięcy, pod oczy stosuję od około 2
Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Lubię i polecam.

Żelu z żywokostem używam do twarzy, pod krem lub filtr. Sprawdza się doskonale, ma postać lekkiego żelu, nie klei się na skórze, szybko się wchłania.
Dobrze nawilża, koi skórę, ujednolica ją i lekko napina. Chroni przed wysuszeniem skóry, krem leży na nim doskonale, podobnie makijaż.
Regularne stosowanie zapewnia skórę dobrze nawilżoną i w dobrej kondycji.
Generalnie ten kosmetyk warto przetestować - wspomaga nawilżenie bardzo dobrze, poprawia wygląd skóry, fajnie sprawdza się pod makijażem.
Nie podrażnia, nie powoduje zaczerwienień.
Cena przystępna, wydajność dobra.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

2 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

sama nie wiem

Bardzo lubię kosmetyki Flos Leku, ale ten mi zupełnie nie przypadł do gustu. Mam suchą skórę, popękane naczynka, także na nogach. Do nawilżenia chciałam użyć tego żelu, ale on się do tego nie nadaje - klei się potwornie! Nie wiem, jak długo trzeba czekać, aż wyschnie. Ja czekałam kilkanaście minut za każdym razem - nie wystarcza. Przykleja się potem do nóg wszystko - po rozebraniu się wieczorem mam na skórze pyłki z rajstop i spodni.

Ręce po użyciu żelu też trzeba zaraz myć - kleistość jest nie do zniesienia! Poza tym ręce bardzo wysusza, ściąga skórę.

Nie wygładził mi skóry w najmniejszym stopniu. Dodatkowo alantoina podrażnia, a po dłuższym stosowaniu uczula, więc z żelu z żywokostem trzeba przejść na maść z żyworódki. :)

Sam żel ma konsystencję w porządku - jak normalne żele. Tubka jest duża, wydajna. Żeby jeszcze lepiej działało!

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Super.

Początkowo żel z żywokostem nie przypadł mi do gustu, wydawał się być takim niczym, rolował dawany na niego krem, nie widziałam znacznego nawilżenia.
Do czasu - aby spełnił rolę dobrego nawilżacza trzeba go stosować codziennie (ja rano i wieczór), by nie rolował kremu trzeba poczekać by dobrze się wchłonął.
Ale najlepsze działanie to ukojenie i regeneracja skóry, Gdy pojawiła mi się jakaś krostka przy używaniu żelu dużo lepiej się goiła, nie pozostawiając po sobie nieładnego śladu.
Używam brevoxylu - a wiadomo on strasznie wysusza skórę, jednak dzięki żelowi z żywokostu mam ładną i elastyczną skórę, bez ściągnięcia czy przesuszenia POLECAM!

Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: zaczynam drugie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

ideał

nie bez powodu postanowiłam zgłosić ten produkt, kolejna perełka znaleziona na samym dole półki w drogerii:D.dla mnie to po prostu ideał.doskonale nawilża,wchłania się do matu, nie zapycha.fantastyczny na lato!

Używam tego produktu od:miesiąca
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    284
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    21
    recenzji

    612
    pochwał

    9,66

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    468
    pochwał

    9,27

Zobacz cały ranking