Golden Rose, Classics, Glamour Nail Lacquer (Szybkoschnący lakier do paznokci)

Plusy:
- kolor. Posiadam nr 139, jest to krwista czerwień
- krycie. Jedna warstwa lakieru, moim zdaniem, nigdy nie pokryje ładnie paznokci. Dlatego zawsze używam 2
- mam go już baaardzo długo i nie zastał się, ani nic innego z nim się nie stało

Minusy:
- przed użyciem jakiegokolwiek lakieru stosuję odżywkę, aby niezafarbila mi się płytka paznokcia. Przy użyciu tego lakieru nawet to nie pomogło. Moje paznokcie po zmyciu 2 warstw lakieru najpierw były czerwone, później za każdym użyciem zmywacza robiły się coraz jaśniejsze, aż wkońcu wszystko zeszło

+/- :
- trwałość. Jeśli nie użyje się jakiegoś top coutu lub zwykłego przezroczystego lakieru do paznokci, to za długo się niepotrzymie na nich
- cena. Jak na lakier do paznokci jest trochę drogi, ale można wydać parę złotych więcej, jeśli ma się go użyć na specjalną okazję

Lakier zakupiłam 3,5 roku temu, gdy szłam z bratem na studniówkę. Idealnie pasował do mojej czerwonej sukienki :)

Kupiłam dwa lakiery z tej serii - biały oraz łosiowy - i oba bardzo mnie zawiodły.

PLUSY:
- cena i dostępność
- wytrzymały
- wygodny pędzelek

MINUSY:
- fatalnie się rozprowadza, koszmar, robią się smugi, grudki
- baaardzo długo schnie, nawet jedna warstwa
- słabo kryje
- szybko zaschnął mi w buteleczce i do niczego się już nie nadawał :(

Szkoda, bo myślałam, że nie będzie źle, ale bardzo się zawiodłam. Mimo to nie zraziłam się zupełnie do tej marki, jeszcze kiedyś kupię coś od Golden Rose :)

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Lakier kupiłam, ponieważ szukałam jasnego różu ale kryjącego, a nie tak jak większość jasnych, różowych lakierów- transparentnego. Linia Classisc Glamour miała właśnie taki idealny odcień. Lekier faktycznie pokrył paznokieć przy dwóch warstwach (czyli standart). O dziwo, bardzo ładnie się rozprowadzał. Nie schnie super szybko, raczej standardowo ;) przy długich paznokciach, pierwsze odpryśnięcia pojawiły się po 3 dniach. (Paznokcie pomalowałam w niedziele, pierwsze odpryski pojawiły się w czwartek ;) ).

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Bardzo lubię lakiery Golden Rose, zawsze jakiś wpadnie mi w oko. Nie inaczej było podczas ostatnich zakupów :)

PLUSY:
+ duży wybór kolorów, są one z reguły bardzo ładne
+ cena
+ dostępność
+ schnie w miarę szybko

MINUSY:
- z trwałością jest niestety gorzej, lakier szybko zaczyna odpryskiwać

Podsumowując, jest to raczej średni lakier. Bardzo nietrwały, ale w sumie za tę cenę nie ma się co spodziewać niesamowicie trwałych lakierów. Nie wiem czy jeszcze kupię.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy:
+ niska cena
+ duży wybór kolorów

Minusy:
- trzeba nałożyć z milion warstw, żeby kolor był w porządku
- krótko się trzyma
- zasycha przy zakrętce

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Mam nr 183, ładny kolor ale niestety 1 warstwa nie wystarczy.

+duży wybór kolorów
+cena
+dość szybko schnie

-niewydajny
-kiepsko się nakłada
-konieczne przynajmniej 2 warstwy

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

niezły

Mam błękitny nr 176.

W buteleczce wygląda na bardziej intensywny, na paznokciach jest bardzo jasny, ale nadal nie sprawia wrażenia trupiego.

Jest to dwu-, trzywarstwowiec, niestety.

Schnie rzeczywiście szybciej niż inne, ale żeby szybko, to nie mogę powiedzieć.

Ma wygodny pędzelek, nie maże po skórach.

Drobinki ładnie go nabłyszczają, ale bez tandetności.

Ładne estetyczne opakowanie.

Trudno go dostać, trzeba jechać do Jasmin na dworcu Centralnym, żeby go znaleźć, nigdzie nie ma Golden Rose. Poza tym na opakowaniu nawet nie jest napisane, że to Golden Rose, można się domyślać tylko po kształcie buteleczki.

Trzyma się standardowo jak większość - 3-5 dni.

Raczej przyjemny. :)

Używam tego produktu od: grudzień 2012
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupiłam maskarycznie neonowy róż pod białego pękacza z GR i ładny ciemnoliliowy fiolet. Jako podkładka pod pękający sprawdza się dobrze, jako osobny lakier- słabo.
Przede wszystkim- słaby pigment, trzeba dwa razy malować paznokieć, żeby nie było prześwitów. Dość długo schnie. Jego złą stroną jest szybkie ścieranie się i odchodzenie płatami z paznokcia w drugiej dobie od pomalowania, pomimo użycia utwardzacza i dobrej bazy.
Dobrze dostępny, ładne poręczne opakowanie oraz dobry pędzelek. Bogata gama barwna

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie

Plusy:
-tanie
-dużo ciekawych kolorów
-długa rączka pędzelka

Minusy:
-okropna konsystencja, lakiery sa tak rzadkie, że trzeba nie raz [zależy od koloru] nałożyć 3-4 warstwy
-szybko odpryskuje

Wypróbowałam wiele odcieni, najgorszy był intensywny róż, który już przy nakładaniu dosłownie ściekał po paznokciu, za to odcień 201 bardzo ładnie wygląda na paznokciu i jest o wiele gęstszy od w/w.

Nie jestem przekonana do tej marki, więc żadnego jej produktu nie polecam!

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 10

Zakupiłam niedawno takowy sztuk jeden w kolorze miętowym.

Trochę się zawiodłam. Wydaje mi się, że jest odrobinę za gęsty, ale może to i dobrze, bo fajnie kryje. Grunt, że się nie ciągnie...
I wcale tak pięknie nie błyszczy. Bez top coat\'u się nie obędzie.
Ale nawet całkiem szybko schnie.
Dlatego 4 i pół gwiazdki :)


Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-wszego

Pociadam tylko jeden kolor: światło różowy (111)

Spodobał się tym, że ma wygodny pędzelek, niezle schnie.
Ale nakladanie nie jest bardzo przyjemne, bo potrzeba 2-3 warstwy poto ,aby kolor był podobny jak w buteleczce.

Moim zdaniem to tylko światle kolory potrzebują wiecej warstw.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jedno

Oto on!! Drogie Panie, po latach wytężonych poszukiwań został odnaleziony - lakier dla masochistek! Jedyny w swoim rodzaju! Jego dewiza - trzy warstwy to za mało!

Mam kolor nr 176, czyli paryski błęki z diamentowymi drobinkami. Pierwsza warstwa robi z paznokci kolor sino-trupi z brokatem (bardzo unikatowy efekt), druga - zielono-niebieski syreni ogon z brokatem (równie rzadko spotykany). W oczekiwaniu aż te dwie warstwy poprzednie wyschną można obejrzeć przykładowo jeden sezon ulubionego serialu :D. Trzecia warstwa... cóż, tak długo wyczekiwana, malowana z uczuciem niepewności... od biedy jest w stanie spełnić minimalne oczekiwania względem standardów krycia.

Podsumowując - swoją bublowatością lakier ten przewyższył klasykę gatunku, czyli lakiery Avonu. Pierwsza marka, której już NIGDY nie kupię. Nawet jeśli jakiś odcień schwyci mnie za serce. Odradzam najbardziej stanowczym głosem.

Używam tego produktu od: dziś
Ilość zużytych opakowań: pierwsze malowanie