Rimmel, Wake Me Up, Concealer (Kryjący korektor rozświetlający)

Na samym początku podkreślę ,że zawiodłam się na tym korektorze i mnie rozczarował. W korektorze potrzebne jest w moim przypadku mocniejsze krycie w tym produkcie jest praktycznie go brak...
Korektor podkreśla nam to czego nie powinien, to co chciałabyśmy zakryć, każda zmarszczka jest podkreślona jeszcze bardziej, wchodzi w załamania.
No nie jestem zadowolona z efektu po nałożeniu w dodatku wysusza okolice oczu.
Osobiście nie sięgne ponownie, dla kogoś kto szuka lekkiego krycia i ma dość tłustą cerę może sprawdzi się inaczej , u mnie nie zdał egzaminu, na plus jedynie trwałość, bo utrzymuje się cały dzień, ale nie oszukujmy się bo nie wyglądałam w nim dobrze...
Cena niby ok, ale za taki produkt jest to za dużo.

Korektor jest o bardzo lekkiej konsystencji. Łatwo i dość szybko się go rozprowadza. Wygląda bardzo naturalnie. Efekt rozświetlenia jest równie widoczny. Ma bardzo fajny aplikator, który nabiera niewiele produktu. Jak dla mnie to plus, bo zawsze można go sobie jeszcze dołożyć. dobrze sprawdza się jako baza pod cienie. Nie klei się i nie wysusza skóry.

Natomiast chyba więcej napisze w tej mniej przyjemniejszej części posta... Korektor ma bardzo słabe krycie, nawet dokładając produktu nie zakrywa ani cieni pod oczami ani niedoskonałości, wyprysków na twarzy. Niestety produkt migruje i makijaż jest do poprawki, a do tego wchodzi w załamania przez co je podkreśla...

Korektor bardzo mnie rozczarował. Ja oczekuje od niemal każdego korektora jaki wpadnie mi w ręce mocnego krycia, przede wszystkim cieni pod oczami. Ten produkt nie sprostał moim oczekiwaniom. Być może u osób, których problem cieni nie dotyczy sprawdzi się lepiej, bo efekt rozświetlenia jest naprawdę bardzo ładny. Jego cena waha się w granicach 15 - 30 zł. Moim zdaniem nie jest to produkt godny polecenia chociaż praca z nim jest całkiem przyjemna.

uwielb iam go za to ze pieknie i delikatnie lezy nie jest ciezki nie robi efektu maski moje since znikaja a on na twarzy jak i pod oczami prezentuje sie cudwonie skora pod oczami wygada na swieza i wypoczeta

Temu kosmetykowi z pewnością daleko do ideału. Zawsze używam korektorów z formułą nawilżającą, gdyż wtedy ryzyko wysuszania jest mniejsze i zawsze taka formuła lepiej prezentuje się pod okiem.
Ten korektor jest o tyle dziwny, że zamiast nawilżać i rozświetlać to wysusza.
Produkt ma lekką konsystencję, lekko wodnistą. Po nałożeniu dwóch warstw cienie wciąż są widoczne. Krycie ma bardzo słabe, delikatne. Trzecia warstwa także niewiele zmienia.
Po wyschnięciu korektor rozświetla skórę, bo uwidaczniają się zawarte w nim drobinki. Efekt jest dość naturalny. Jednak zamiast nawilżać to wysusza. Podkreśla przez to każdą drobną zmarszczkę, a przez to mocno postarza.
Nie podoba mi się jak wygląda na oku po dokładnym wyschnięciu.
Nie takiego efektu się spodziewałam. Poza tym sama nazwa kryjący jest już myląca i wprowadza konsumenta w błąd, gdyż krycie jest, ale tak delikatne. Na swatchu na dłoni nic nie zapowiadało, że będzie tak lekki.
Jest wiele produktów na rynku o niebo lepszych. Ja do niego już nie wrócę.

Korektor w wygodnym opakowaniu. Jest to korektor typowo rozświetlajacy, dla mnie orpowiedni.

Korektor świetnie kryje cienie pod oczami i rozświetla okolice oczu. Konsystencja jest płynna i dobrze się rozmarowuje, nie wchodzi w zagłębienia.

Jest trwały i wydajny.

Z innymi kosmetykami współpracuje.

OPAKOWANIE
To pierwsze na co zwróciłam w nim uwagę. Miałam wrażenie, że woła mnie z drogeryjnej półki Rossmanna.
Ba bardzo ładną szatę graficzną, energetyczne kolory. Bardzo wygodny , mały, wyprofilowany aplikator, którym bardzo dobrze nakłada się kosmetyk na buzię

KONSYSTENCJA I TRWAŁOŚĆ
Korektor ma bardzo lekką konsystencję, dość słabo napigmentowaną. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Wygląda lekko i naturalnie

Wytrzymuje około 3 godziny, potem mam wrażenie, że schodzi z twarzy i praktycznie nie widzę, że miałam tam korektor

EFEKTY
Nie jestem zachwycona działaniem tego kosmetyku. Od korektora wymagam aby był lekki, dość naturalnie się prezentował, ale jednocześnie potrafił zakryć cienie pod oczami i niedoskonałości skóry.
Ten korektor owszem jest lekki i wygląda naturalnie na twarzy.
Natomiast w ogóle nie zakrywa cieni pod oczami. Nałożony pod oczy nawet w większej ilości, nie zakrywa sińców pod oczami, zbiera się w zmarszczach mimicznych, a po czasie około 3 godzin nie ma po nim nawet śladu.
Tak samo jest w przypadku zakrywania niedoskonałości. Musiałam nakładać kilka warstw korektora na wyprysk aby w ogóle go zasłonił. Już po około godzinie widziałam , że korektor migruje na twarzy i schodzi mi z wyprysku a odkłada się na skórze dookoła niego. Zupełnie nie o taki efekt mi chodzi nakładając korektor na twarz, dlatego nie zakupię tego korektora ponownie

Korektor pod oczy to dla mnie najważniejszy element makijażu że względu na dość spore cienie pod oczami. Idealny korektor dla mnie to taki , który kryje i rozświetla. Korektor Rimmel tylko rozświetla. Fajne jest to , że ma lekką konsystencję i ładny odcień, ale niestety prawie w ogóle nie kryje cieni. Sprawdzi się może u osób, które nie potrzebują mocnego krycia, a jedynie rozswietlenia okolicy oka.

Krycie raczej słabe jak na korektor ale mimo to bardzo go lubię
Tworzy bardzo naturalny efekt i idealnie stapia się ze skórą
Może nie na wyjście gdzie potrzebny jest nieskazitelny wygląd ale taki na co dzień
Dobry pod oczy ale raczej z przykrywaniem niedoskonałości raczej sobie nie poradzi
Ale mimo wszystko lubię i może kupię ponownie ;)

Jak w tytule.
Nie zachwycił tak, jak powinien.
Nie rozświetlił tak, jak obiecywał.
Kryć też za bardzo nie potrafi.

Używam go tylko na wypryski, ale to tylko dlatego, że nie chcę go wyrzucić w całości i chcę, żeby chociaż na coś się przydał. I tak muszę potem poprawiać, bo bardzo szybko schodzi i nie utrzymuje się dobrze na skórze.

Lubię korektory w tej formie. Na dodatek ma mój ulubiony aplikator. Ale szału na mnie nie zrobił. Nie utrzymuje się długo, a z zakryciem niedoskonałości też miał problem. Spodziewałam się dużo lepszego efektu. Jest rozświetlający, ale to nie wystarczy. Ja się niestety zawiodłam. Sprawdza się ewentualnie w bardzo małych niedoskonałościach i pod oczy.

Najgorszy korektor jaki udało mi się kupić w drogerii. Mimo zapewnień producenta nie spełnia ani jednego z jego opisu. Korektor nie kryje wogóle, prawie wcale go nie widać jak się nakłada ma tak lekką konsystencję. Prześwituje cala skóra pod oczami. Ma być rozświetlający czego to również tego korektora nie dotyczy.Po przypudrowaniu wygląda jakby się przy pudrowalo samą okolice pod oczami, ciebie i zasinienia widoczne jeszcze bardziej.

Napewno nie nadaje sie on pod oczy, ma zdeycowanie za male krycie. Uzywalam go jako bazy pod cienie, ale nieco sie rolował i wysuszał. Jest za to bardzo wydajny.