Alverde, Selbstbräunungslotion (Samoopalacz do ciała)

Alverde, Selbstbräunungslotion (Samoopalacz do ciała)

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5

Pojemność 200 ml
Cena 17,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Naturalna kombinacja składników balsamu brązującego Alverde zepewnia równomierną i piękną opaleniznę. Skóra jest intensywnie pielęgnowana i nawilżana. Olejki z jojoby, migdałów i soji z biologicznie kontrolowanej uprawy sprawiają, że skóra jest miękka i gładka. Mieszanka składników zapachowych z kwiatów pomarańczy i wanilii uprzyjemnia proces uzyskiwania wakacyjnie opalonej skóry.

Cechy produktu

Rodzaj
samoopalacze do ciała
Właściwości
koloryzujące, nawilżające
Opakowanie
w butelce
Pojemność
100 – 250ml
Skóra
normalna, sucha
Formuła
zapachowa
Konsystencja
balsam
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 6

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,7 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Średniaczek

Plus za naturalny skład i brak specyficznego zapachu. Nadaje się do jasnej karnacji, bo nie daje od razu głębokiej czekolady na skórze ;)
Jednak jest dużo zachodu z poprawnym rozprowadzeniem go na skórze. Przez pierwsze 3 aplikacje miałam smugi, bo tępo się rozsmarowywał. Ale efekt ładny i można go stopniować. Utrzymuje się średnio długo (po 3 aplikacjach dzień po dniu wytrzymał około 5 dni).
No i niedrogi :)
Polecam wypróbować osobom o jasnej skórze, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość przy nakładaniu.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

fantastyczny

Przede wszystkim zacznę od tego, że jest to mój drugi, po Sante, samoopalacz z serii kosmetyków naturalnych certyfikowanych. Różnica między nimi a kosmetykami drogeryjnymi jest gigantyczna. Ponadto Alverde ma wg. mnie przecudowne kosmetyki do pielęgnacji ciała i to jest jeden z nich.

Same plusy:
- nawilża i pielęgnuje
- pięknie pachnie, a typowy zapach samoopalacza nie jest natarczywy
- nie ma sposobu, żeby sobie zrobić zacieki czy cokolwiek tego typu
- opalenizna jest piękna i naturalna, a co najważniejsze dla mnie, widoczna (wszyscy zauważyli i skojarzyli z moim pobytem nad morzem, nikt nie wpadł na samoopalacz)
- ma świetną konsystencję i łatwo się rozprowadza
- kosztuje niewiele

Szkoda tylko, że nie ma go w Polsce, ale do Berlina mam rzut beretem :)



Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

naturalny śmierdziel

Jak większość - używam samoopalacze i balsamy brązujące z obawy przed fotostarzeniem i wysuszaniem skóry. Przez lata testowałam wiele - różne półki cenowe, różne firmy...Ten jest pierwszym pod szyldem naturalności, choć skład nie jest dla mnie najważniejszy...
Balsam jest tani, wydajny. Opakowanie twarde, ale z racji rzadkiej konsystencji - nie ma problemu z wydobyciem. Trzeba natomiast uważać, by nie wylało się za dużo, bo wcieranie jest bardziej żmudne. Wchłania się przyzwoicie, szybko, nie klei, nie jest tłusty, nie wałkuje się - czyli to, co lubię. Daje dość jasną, naturalnie wyglądającą opaleniznę bez smug. Szybko schodzi, więc aplikacje trzeba powtarzać.
Czemu taka niska ocena, skoro to dobry produkt...? Ostatnie, ale nie najmniej ważne - zapach :( Wiem, że samoopalacze śmierdzą, różnica w intensywności i trwałości zapachu...Cóż - alverde należy do killerów, śmierdzi bardzo intensywnie, bardzo długo, otaczając nas obłoczkiem woni mało powabnej...Siedzimy w samoopalaczu, chodzimy w samoopalaczu, legginsy cuchną niemiłosiernie...Nie byłam nigdy wrażliwa na ten zapach, ale wszystko ma swoje granice...Myślałam o mieszaniu z balsamem, ale po co...? Mam przyzwoite balsamy brązujące, nie muszę kombinować...Rzadko wyrzucam kosmetyki - nie żal mi ich kupować w nadmiarze, ale staram się zużyć wszystko, co kupię...Pozory oszczędności mają jednak swoje granice, wydatek i tak już był, nie nadrobię go zużywaniem czegoś, co mnie wkurza...
Samoopalacz wylądował w koszu.

Używam tego produktu od: jakis czas temu
Ilość zużytych opakowań: ileś razy

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

sprawdził się

plusy:
+fajny skład

+znośny zapach
+dobra cena
+wydajny
+ładny kolor
+dobrze się wchłania
nie wiem co napisac o nim jest dobry i tyle nie ma super ohów ale też nie jest średniakiem.
jedynym minusem to jest dostępność czyli allegro ja kupilam w dm już żałuję że nie wziełam niektóych kosmetyków w podwójnej lub nawet potrójnej ilości...

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

gdyby nie zapach...

Generalnie nie uzywam samoopalaczy – nie moge zniesc zapachu, ktory sie wytwarza po jakims czasie, mimo ze poczatkowo kazdy pachnie bardzo przyjemnie.
Ten – z racji przynaleznosci do marki reklamujacej sie jako naturalna – przekonal mnie do zakupu w jakis dziwny sposob dajac mi nadzieje, ze byc moze powyzszy zapach sie nie wytworzy. Ale skad! Tutaj tez sie pojawil :(.
Jest to wlasciwie najwiekszy minus tego produktu, od ktorego nie sposob bylo nie zaczac.

Pomijajac to:

+ DOSYC SZYBKO SIE WCHLANIA
Zakladajac oczywiscie, ze nalozymy rozsadna ilosc, a nie cwierc opakowania.

+ NIE ZOSTAWIA PLAM, SMUG
Ani po rozsmarowaniu, ani po kapieli, rownomiernie sie zmywa.

+ KOLOR
Naturalny, nie wpada w pomarancz, jest delikatnie brazowy. Bez problemu mozna go budowac. Niestety, aby podtrzymac uzyskana opalenizne nalezy stosowac go nie rzadziej niz co drugi dzien, a mozna nawet codziennie, poniewaz po osiagnieciu pewnego etapu, nie da sie juz zabarwic skory mocniej.

+ WYDAJNY
Wystarczy niewielka ilosc, aby pokryc na przyklad cale nogi, spokojnie starczy na calusienki miesiac przy codziennym uzywaniu na same nogi.

+ CENA
Okolo 4 euro.

+ SKLAD
Naturalny, brak wiekszosci skladnikow, ktorych czesc z nas stara sie unikac.

- OPAKOWANIE
Wizualnie tanie, a do tego niewygodne w uzyciu. Pomijajac juz, ze niesamowicie sie brudzi i krem zasycha na wieczku, to po zuzyciu czesci butelki nie wyciska sie zbyt latwo.

- BARDZO SZYBKO SIE ZMYWA
Zeby budowac efekt nalezy stosowac codziennie, a w celu podtrzymania co drugi dzien, poniewaz kazdy prysznic drastycznie wyplukuje kolor i opalenizna jest widocznie jasniejsza.

- ZAPACH
Poczatkowo ladny, ale ten charakterystyczny, paskudny zapach samoopalacza pojawia sie po jakims czasie.

Ponownie nie kupie, nie jestem w stanie zniesc tego zapachu i ciagle wierze, ze jest tam gdzies na swiecie produkt pachnacy inaczej :brzydal:.

Używam tego produktu od: 3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Sympatyczny kosmetyk

Jako mocno bladoskóra i słońconielubna osoba od wielu lat zmuszona jestem korzystać ze sztucznego wspomagania kolorytu. W czasach, gdy używałam jeszcze tradycyjnych drogeryjnych kosmetyków, przetestowałam wiele samoopalaczy i balsamów brązujących i do nich mogę porównać balsam Alverde, gdyż nie napotkałam jeszcze innego naturalnego kosmetyku tego typu.
Przede wszystkim jestem bardzo zadowolona, że w ogóle taki preparat jest dostępny w formule naturalnej - to pierwszy plus.
Balsam nie pozostawia po sobie charakterystycznego "zapaszku", który tak dobrze znają użytkowniczki samoopalaczy. Zapach balsamu jest przyjemny, choć dość nieokreślony, na drugi dzień również go czuć na skórze, a ponieważ ja wiem, że to samoopalacz, wolę skórę zmyć.
Preparat jest bardzo wydajny, dość rzadki, lubi wypływać z butelki, jeśli się ją za długo przechyla, trzeba go nalewać ostrożnie i z umiarem.
Ponieważ jest to raczej samoopalacz niż balsam brązujący, wolę mieszać go z innym balsamem lub nakładać na skórę już posmarowaną, bo przy niedokładnym rozsmarowaniu na jasnej skórze zostają smugi (choć nie są tak "nachalne" jak w przypadku samoopalaczy tradycyjnych, z którymi miałam do czynienia).
Ogromnym plusem tego kosmetyku jest to, że przy schodzeniu nie zostawia charakterystycznej łuski na skórze, a to dlatego, iż jest to kosmetyk naturalny, a te - jak wiadomo - nie wysuszają (tradycyjne balsamy brązujące okropnie wysuszały moja skórę).
Przy stosowaniu regularnym skóra przybiera ładny złoty kolor. Nie jest to odcień pomarańczu ani brązu, tylko właśnie taka naturalna złota opalenizna.

Podsumowując plusy:
- zapach
- ładny odcień uzyskanej opalenizny
- nie wysusza
- schodzi stopniowo, niezauważalnie

Minusy:
- wymagający podczas aplikacji dużej uważności, bo tworzą się żółte smugi
- niedostępny w Polsce.

Nie wiem, czy zadowoli użytkowniczki tradycyjnych kosmetyków, wśród naturalnych kosmetyków ma natomiast małą konkurencję. Daję cztery gwiazdki, ale na pewno będę go kupować, bo na razie nie znalazłam alternatywy pozbawionej tego jednego minusa.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1057
    pochwał

    9,58

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1037
    pochwał

    9,48

Zobacz cały ranking