L´Oreal Professionnel, Serie Expert, Vitamino Color (Maseczka do włosow koloryzowanych)

Lubię maskę za łatwość aplikacji, szybkość działania oraz efekt wygładzenia i lśniących włosów. Jest to produkt dość uniwersalny. Dobrze sprawdza się na farbowanych i gęstych, ciężkich włosach, które można za mocno obciążyć. Nie powoduje przyklapnięcia fryzury. Utrwala kolor może troszkę, może wcale. Nie powoduje wyblaknięcia i nadaje połysk. Przy moich długich włosach - średnio wydajny. Gdy nie wiem, po jaki produkt sięgnąć, kupuję Vitamino Color. Konsystencja maskowo-żelowa.

Maska o bardzo dobrym skladzie, ma piekny zapach i super konsystencję. Jest bardzo wygodna w aplikacji, wystarczy nalożyć po myciu włosów na minutę. Bardzo ladnie wygładza włosy, daje efekt odżywienia. Używałam na bardzo zniszczonych wlosach farbowanych na blond i ponownie farbowanych na brąz. Ciężko powiedzieć coś na temat wpływu na podtrzymanie koloru, bo przede wszystkim wedlug mnie wiekszosc zalezy od farby, znaczenie ma ten szampon. Ale generalnie pod tym wzgledem chyba też jest ok. Generalnie polecam.

Moje włosy są przesuszone zarówno częstym farbowaniem włosów jak i prostowaniem. Stosowałam już szereg różnych masek, ale żadna nie spowodowała, że moje przesuszone, puszące się włosy były takie gładkie, lekkie i lejące jak właśnie dzięki masce vitamino color. Maska ta ułatwia zdecydowanie rozczesywanie włosów oraz jest bardzo wydajna, co też jest jej dodatkowym atutem. Gorąco polecam!

Używam tego produktu od: Miesiąca
Ilość zużytych opakowań: W trakcie dużego opakowania ( 500 ml)

Liczyłam, że tak renomowana firma wypuściła produkt z efektem "WOW", ale niestety okazał się to wielki bubel.
Włosy farbowane wymagają szczególnej ochrony i miałam nadzieję, że ten produkt poradzi sobie z pofarbowanymi włosami w renomowanym salonie Loreal, ale nic z tego.
Bardzo obciąża delikatne i lejące włosy. Nie czuć ani nawilżenia ani dociążenia. Końcówki włosów wręcz fruwają a na drugi dzień wyglądają w opłakanym stanie. Strąk na strąku :( Nie byłam w stanie zużyć choćby 1/3 opk. Z wielkim żalem wyrzuciałam na kosza, bo nie chciałam wciskać nikomu bubla.
Cena kosmiczna. Z czystym sumieniem odradzam ten zakup.

Używam tego produktu od: Kilkanaście razy i zawsze ten sam opłakany stan
Ilość zużytych opakowań: 1 opk.

Produkt otrzymałam w prezencie razem z szamponem tej samej serii. Maskę-żel właśnie zdenkowałam.
Na początku zaznaczę, że nie mam większych kłopotów z moimi włosami. Są niskoporowate, długie i proste. Od maski do włosów oczekuję odżywienia, sprawienia, że włosy będą bardziej lśniące. Od maski za 55 zł oczekuję efektu WOW.
Czy po użyciu tego produktu był efekt WOW? No niestety nie.
Ale zacznę może od plusów:
- produkt ładnie pachnie
- ładne opakowanie
- przyjemna konsystencja- nie jest lejąca, dzięki czemu część maski nie ląduje na wannie
- włosy są wygładzone, lśniące
Czyli efekty jak po zwykłej, najzwyklejszej masce. Zero zachwytu.
Do myślenia daje także skład: zero rewelacji.
Cena według mnie jest mocno przesadzona.
Na pewno nie kupię tej maski. Muszę przyznać, że ta mnie rozczarowała. Nakładałam na włosy specjalnie większe porcje, by szybciej ją skończyć, dlatego nie wypowiem się co do wydajności :p


Używam tego produktu od: niecałe 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Maseczka do włosów po koloryzacji powinna jednak jakiś efekt wow na włosach uczynić.
Niestety Loreal oferuje nam w niej ładny zapach, eleganckie opakowanie z linii niby profesjonalnej wyższej niż drogeryjne kosmetyki cenie.
Sama maska powoduję, że włosy są na początku miękkie,ale efekt ten jest bardzo krótkotrwały (w porównaniu do konkurencji).
Konsystencja jest przyjemna, żelowa i nieobciążająca włosów i nie przetłuszczająca, ale to wg mnie niestety za mało jak na profesjonalny produkt!
Nie kupię ponownie.

Używam tego produktu od: sierpnia 2015
Ilość zużytych opakowań: całe jedno

Maskę poleciła mi fryzjerka na zniszczone włosy od prostowania i ciągłego farbowania. Używałam już wielu masek jednak ta jest jak dla mnie najlepsza !

Plusy:

+ mega wydajna
+ włosy są miękkie
+ świetnie się układają
+ doskonale wygładza i zapobiega puszeniu
+ zniewalając zapach

Minusy:

- niestety wielkim minusem jest cena ( ja płace 55-60 zł)


Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: trzy

Dużo pań piszę, że maska słabo odżywia włosy. Fakt maska nie jest jakoś super odżywcza. Nadaje miękkość włosom i nie obciąża. Jest idealna dla osób którym szybko się przetłuszczają włosy. Zadanie które ma wykonywać spełnia bardzo dobrze - chroni kolor. Dla włosów blond, rozjaśnianych lepsze będzie maska absolut, albo intense która jest już bogatsza w składniki odżywcze. Dodatkowo dla pielęgnacji koloru można wtedy używać shine blonde np. Zanim zdecydujecie na kupno, lepiej zapytać fryzjera, któy doradzi. Vitamino color daje blask, kolor utrzymuje się na włosach i odżywia lekko,ale nie regeneruje czyli nie nadaje się do zniszczonych włosów :)

Kupiłam w salonie fryzjerskim po rozjaśnianiu i farbowaniu, żeby mieć naprawdę dobra, solidną odżywkę i odbudować włosy po intensywnym ingerowaniu w ich kolor. Zapłaciłam 50 złotych w promocji, normalna cena to podobno 75 zł.

Maska jest dobra, ale po tej marce i cenie spodziewałam sie jednak czegoś lepszego. Wczesniej używałam drogeryjnej maski Elseve (Color vive w czerwonym pudełku) i szczerze mówiąc nie zauważyłam zbyt dużej róznicy, działąją tak samo.
Nie zachwycił mnie ten produkt.

Plusy:
- ułatwia rozczesywanie
- łatwo sie zmywa
- włosy są miękkie i gładkie
- w zasadzie jest całkiem dobra, ale minusów widze więcej

Minusy:
- absurdalna cena
- taki sobie stosunek jakości do ceny
- zapach - powinien być bardziej neutralny, nie każdy chce pachnieć truskawkami
- mało wydajny, po 2 miesiącach już sie kończy (mam włosy do ramion, ale trzeba wziąc go sporą ilośc żeby dobrze rozprowadzić)
- opakowanie - nie ma żadnej folii ochronnej pod wieczkiem, każdy może otworzyć pudełko i dłubać w
środku - fuj
- nie zauważyłam spektularnej ochrony koloru

Ogólnie mówiąc, jeśli ktoś się nad nim zastanawia, równie dobrze może kupić czerwoną odżywkę w drogerii - jest taka sama, ale 3 razy tańsza.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Maska jest średnia, w odróżnieniu od szamponu i odzywki z tejs amej serii. Nie zauważyłam jakiegoś specjalnego jej działania. Nie szkodzi, ale też nie działa nie wiadomo jak...ot normalna maska, a właściwie maska odżywkowa.
Największy zarzut mam do konsystencji, mogłaby być bardziej treściwa. Jest jak dla mnie zbyt żelowa.
Ale chyba własnie dlatego jest lekka, nie obciąża, bardzo ładnie pachnie. Koloru jakoś specjalnie również nie ochrania. Generalnie włosy są, szerze mówiąc łądniejsze po odżywce. Nie wiem czy ponownie kupię, chyba pójdę jednam w maske Intense Repair lub wypróbuje jeszcze inną.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam ten produkt za namową - słyszałam, że jest rewelacyjny, ale dla mnie to starszny średniak...
Używałam w duecie z szamponem.
Nie różni się jakością od masek drogeryjnych,
nie chroni koloru dłużej niż choćby Elseve tej samej firmy, a przy takiej cenie to ogromna wada,
obciąża włosy, mimo starannego spłukania,
pachnie okropnie słodko, co akurat dla mnie jest minusem, bo mdli,
nie poprawia kondycji włosów ani nie ożywia koloru,
bardziej zadbane włosy miałam chociażby po odżywce Timotei...
Nie kupię ponownie, zwłaszcza, że cena nie dość, że odstrasza, to jeszcze bardzo przewyższa jakość.


Używam tego produktu od: używałam kiedyś
Ilość zużytych opakowań: jedno 150 ml

Używałam po rozjaśnianiu włosów z czarnego do platyny i sposowałam jako lekarswo na zniszczone włsoy, owszem pomagało, włosy \'doszły do siebie\' kupowałam na allegro 200 ml za ok.30zł więc cenowo nie było tak źle, maseczka wydajna starcza na długo.
Stosować ostroznie bo przetłuszcza włosy:)

Używam tego produktu od: dobre dwa lata
Ilość zużytych opakowań: ok.3