Clinique, Repairwear, Laser Focus All - Smooth Makeup SPF 15 (Podkład do twarzy)

Niestety jest to podkład, który swoją jakością nie powala na kolana, a przecież kosztuje niemalże tyle co najwspanialszy ze wszystkich jakie znam - EL-" Double Wear". Kosmetyki Clinique na ogół bardzo lubię, ale bardziej te, przeznaczone do pielęgnacji. Kolorówka jest średnia i nie warta przepłacania- (zazwyczaj). Podkład o zbyt ciemnym kolorze, choć jest najjaśniejszy z tej serii. Dobrze kryje, nie jest ani rzadki ani gęsty, taki średni, bez zapachu. Buteleczka nie zawiera pompki ani jakiegokolwiek atomizera, co nie ułatwia aplikacji. Ujednolica, faktycznie optycznie wygładza zmarszczki i dobrze kryje, ale ten efekt jest krótkotrwały. Mam cerę suchą, nie podkreśla nadmiernie skórek, jest wydajny, nie warzy się. Szybciej ściera mi się ze skrzydełek nosa, a po kilku godzinach gromadzi się w zmarszczkach mimicznych. Znam znacznie gorsze podkłady, które choć są dobrych marek śmierdzą, wysuszają skórę, warzą się i powodują zaskórniki - ten ani nie powalił mnie na kolana, ani też nie skrzywdził, dlatego uważam , że jest średni i nie wart swojej ceny. Nie polecam

Wypróbowałam wszystkie podkłady od Clinique, żaden mnie nie zachwycił, ale ten okazał się najlepszy ze wszystkich.

Problem pojawia się już podczas doboru koloru: pomimo, że jestem posiadaczką raczej śniadej cery całym rokiem, każdy odcień tego podkładu wpada w róż albo pomarańcz. Osoby o jasnej lub bardzo jasnej karnacji mogą mieć poważny problem.

Aplikacja też nie należy do przyjemnych. Podkład zaczyna się mazać, gdy próbujemy odpowiednio go rozprowadzić, tworzy smugi, łatwo z nim o niedociągnięcia. Efekt końcowy całkiem niezły, ale na krótko - po kilku godzinach wszystkie pory i załamania skóry są uwidocznione. W dobrym stanie utrzymuje się ok. 5h. Konsystencja bardzo rzadka, zapach neutralny, krycie średnie.

Daję mu 3 gwiazdki, ponieważ jakimś cudem moja cera nie była tak bardzo przetłuszczona podczas jego noszenia. Wielka szkoda, że po kilku godzinach efekt pięknej, ujednoliconej skóry ginie, bo byłby to całkiem przyzwoity podkład.

Mialam odcien 01.

KONSYSTENCJA I NAKLADANIE
Jego konsystecnja jest ciezsza niz podklady, ktorych uzywam na codzien (moj ulubieniec Giorgio Armani Face Fabric kryje ledwo ledwo). Mam dosyc ladna cere bez wiekszych problemow, jesli juz to okresowo cos mi sie pojawia.
Podklad Clinique rozprowadza sie bardzo niefajnie. Wprawdzie nie jest gesty i nie powinno byc z tym problemu, ale bardzo szybko zastyga na twarzy i tworza sie smugi. Musze szybko pracowac pedzelem, zeby ladnie i rowno go nalozyc.
Na kremie mi sie nie roluje i dobrze roztarty nie osadza w zmarszczkach ani porach, ale do tego potrzeba cierpliwosci i wprawy, poniewaz trzeba to robic szybko i precyzyjnie.

EFEKT
Moze byc naturalny. O ile nie nalozymy za duzo.
Jest to podklad moim zdaniem dosyc dobrze kryjacy, przeznaczony raczej dla cer bardziej wymagajacych. Daje mat, ale satynowy.

ODCIEN
Jak juz wspomnialam na samym poczatku mialam odcien najjasniejszy. Wiem, ze jest srodek zimy i jestem nieopalona, ale ten odcien byl dla mnie za ciemny, a nie jestem typem bladziocha z porcelanowa cera. Mieszalam go czasem z bazami w zbyt jasnych dla mnie odcieniach, aby troszke go rozjasnic. O jeden ton jasniejszy bylyby super.

DZIALANIE i TRWALOSC
Dlugo sie trzyma na twarzy, dobrze kryje (jak dla mnie nawet troszke zbyt mocno, poniewaz z odleglosci 3cm widac, ze mam go na twarzy, a lubie "naturalnosc" :D ). Wlasciwie tylko jedna poprawka po okolo 8 godzinach jest konieczna (mam cere normalna).
Nie zapycha, nie obciaza skory, nie podraznia, nie "meczy" cery.
Jest to podklad majacy dawac efekt "smooth" i tutaj kolejny minus, poniewaz moim zdaniem on nic nie wygladza, a u mnie jest co wygladzac. Mam rozszerzone pory, wprawdzie o wiele mniejsze niz kiedys dzieki zabiegom laserowym, ale po przyjrzeniu sie z bliska nadal widoczne i podklad tylko po naprawde dokladnym rozprowadzeniu sie w nich nie osadza. Kryje je w takim samym stopniu jak inne podklady. Zmarszczki na czole takze nie sa jakos specjalnie wygladzone.

FILTR
Posiada SPF 15. To duzy plus, poniewaz bardzo cenie to w podkladach.


Podsumowanie:
To bylby dobry podklad, dosyc dobrze kryjacy, dajacy ladny naturalny mat, trwaly i zapewniajacy ochrone przed promieniami, gdyby latwiej sie nakladal nie tworzac smug, byl dostepny odrobine jasniejszy odcien i do tego mocniej kryl pory nie robiac przy tym maski.

Używam tego produktu od: kilku miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Małą buteleczkę tego podkładu dostałam gratis do zakupów.Nie miałam żadnego wpływu na kolor i pewnie sama bym ogólnie tego podkładu dla siebie nie wybrała.Moim zdaniem nadaję się zgodnie z przeznaczeniem dla starszych cer,u mnie szału nie było.Mam kolor 02.Juz w opakowaniu wydaje się być ciut za ciemny,jednak na buzi zamienia się w ciężką pomaranczową maskę i ciemnieje z każdą chwilą coraz bardziej.Robi z buzią coś takiego,że po kilku godzinach ma się ochotę ścierać makijąż i pozostać przez resztę dnia bez niczego:) Wywołuje na buzi zmęczenie.Twarz jest taka bez życia,świeci się,nawet na policzkach.Podkład w ogóle nie wtapia się w skórę i strasznie odznacza na linii brody:( Jeśli chodzi o krycie-moim zdaniem zadowalające,ale też znam podkładu które kryją lepiej :) Nie kupiłabym nigdy pełnowymiarowej buteleczki,ogólnie z podkładami clinique mi nie po drodze..

Używam tego produktu od: kilku dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Mam mieszane odczucia odnośnie tego podkładu.
Kupiłam go "w ciemno", ponieważ nie było tego, czego szukałam i napaliłam się na markę... Mam jasną cerę, więc konsultantka doradziła mi kolor 03. Jak dla mnie podkład jest zbyt pomarańczowy, ale myślę, że jak nadejdzie wiosna i trochę się opalę, powinien być w sam raz.
Konsystencja: Dla mnie trochę zbyt gęsty, trudno się go nakłada. Z racji tego, że jest odrobinę za ciemny, muszę się nieźle namęczyć pędzlem i gąbką, żeby go dobrze rozprowadzić, co znacznie wydłuża czas robienia makijażu. Butelka bez dozownika też jest niewygodna.
A teraz plusy: podkład długo utrzymuje się na twarzy. Mam taki problem z cerą, że łatwo ją przesuszyć, a jednocześnie po połowie dnia podkłady zwykle "spływają" z twarzy i się świecę. W przypadku tego podkładu nie zauważyłam takiej właściwości. Wręcz odwrotnie: cały dzień, bez żadnych poprawek, to mi się podoba. Zauważyłam też, że fajnie kryje elementy przesuszone, żadnych suchych skórek nie widać.
Jeśli chodzi o zmarszczki, to hmm. Nie mam jeszcze 30lat, więc mam jedynie niewielkie zmarszczki pod oczami. Nie zauważyłam, aby były mniej widoczne po zastosowaniu tego podkładu.
Podsumowując:
Wady: trudno go rozprowadzić, brak dozownika w butelce, cena(!)
Zalety: długotrwały
Jednak musiałabym się porządnie zastanowić nad zakupem nowej butelki. Może gdyby podkład był tańszy i miał dozownik...

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: Jestem w trakcie używania pierwszego opakowania

Zacznę od tego, ze jestem wielka fanka Clinique, podkład ten kupilam więc w ciemno.
I - niestety - wielka wtopa.
Kupilam odcien neutral, ten sam, ktorego uzywam w innych pokładach Clinique. Byl o dwa odcienie ciemniejszy!!!
A poza tym, niestety niczego nie ukrywał,wrecz podkreślał - zwlaszcza pory, z którymi nigdy nie mialam problemu.
Do tego fatalna butelka bez dozownika.
Zmeczylam go latem, mieszając z innym Clinique.

Używam tego produktu od: Pol roku
Ilość zużytych opakowań: Jedno

Serum Laser Focus bardzo lubię, ostatnio przy zakupie miałam próbkę tego o to podkładu a później mini wersję 15ml o odcieniu 3 i 4.

Wiedziałam, że recenzje ma niezbyt pochlebne, ale postanowiłam wypróbować, tym bardziej, że byłam akurat po peelingu medycznym kwasem i skórę miałam bardzo suchą.

Podkład przy suchej skórze, spisywał się rewelacyjnie, odżywiał dodatkowo cerę.

Skóra po użyciu jest gładka, rozświetlona, miła w dotyku, nie jest tłusta. Buzia wygląda bardzo estetycznie.

Gdy skóra zaczęła się łuszczyć, podkład mieszałam z kremem revitalizing supreme, ponieważ niestety sam podkład wtedy wyglądał okropnie (ale w tym przypadku każdy), jako mieszankę można było spokojnie stosować na łuszczącą się skórę, która była efektem peelingu.

Jednak, wypróbowałam również podkład, gdy skóra już się nie łuszczyła.
Efekt był przyjemny. Podkład rzeczywiście jest lekko kryjący, raczej do ładnej cery, bezproblemowej.
Cera po nim jest naprawdę gładka, zdrowa, promienna. Jednak co mnie się najbardziej podoba w tym podkładzie- efekt jak wygląda pod oczami, nie wchodzi w zmarszczki (chociaż i tak ich nie mam ponieważ pod oczami mam kwas hialuronowy, aczkolwiek jakieś pojedyncze się znajdą), skóra pod oczami jest gładka, rozświetlona i to bez użycia korektora.

Więc dlaczego nie dałam 5 gwiazdek, a to dlatego że jak dla mnie dla osoby bardzo aktywnej fizycznie, przygotowującej się do zawodów, jest za mało trwały, wolę pod tym względem podkłady, których po treningu nie muszę poprawiać i nie martwić się że coś mi się rozmaże.

Jednak nie wykluczam zakupu, ponieważ regularnie robię peelingi medyczne i kwasami, a tylko po tym podkładzie skóra wygląda ładnie zanim zacznie się łuszczyć i w momencie łuszczenia.

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: próbka i mini wersja 15ml

Dostałam próbkę w odcieniu niekoniecznie moim, więc testowałam tylko w domu.

Nakładanie bardzo przyjemne, podkład typu kremik. Bezzapachowy, co oznacza, że jakiś zapaszek jednak ma (dla mnie na minus - to już wolę fluidy perfumowane). Twarz jest po nim gładka i miła w dotyku. Nie podkreśla suchych skórek, ale uwidacznia pory - a może się czepiam?

Używam tego produktu od: próbka
Ilość zużytych opakowań: próbka

Podkład jest gesty , treściwy, u mnie krył zadowalajaco. Mysle, że bardziej nadaje się na zimę, choć kolor, który mi Pani dobrała 03 bardziej sie sprawdził w okresie letnim, zimą odznaczał się na skórze i musiałam szyję też mazać. Wygląda w miarę naturalnie, nie podkreśla niedoskonałości skory(zmarszczki i rozszerzone pory). Aplikacja koszmarna. Nie jestem rozczarowana tak jak moje poprzedniczki, ale też mnie specjalnie ten podkład nie ujął.

Używam tego produktu od: od stycznia
Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe opakowanie

Jestem mega rozczarowana tym pudrem. Jego poprzednika uzywałam kilka lat. Był super. A tutaj taki bob jak za 20 zł. Słabo kryje, żle sie rozprowadza, cały czas należy go kontrolować bo pozostawia plamy, nawet po zdjęciu okularów z nosa. O żdnym liftingu nie ma mowy. Myślałam ze produkty, które są następcami mają udoskonaloną recepturę a tutaj poprostu nie do wiary że mozna coś takiego wypuścić. Odradzam bo ten puder do niczego się nie nadaje za 150 zł. Sorry.Zeby normalnie wyglądać to bez przerwy nalezy nanosić poprawki. Acha i bez pompki wogóle nie wydajny.

W drogerii Douglas nieprofesjonalne dziewczę wykorzystując późną porę i moje zmęczenie dobrało mi zbyt ciemny odcień i to przesądziło o mojej ocenie tego produktu.
Dobrze się nakłada, nie uczula, nie zbiera sie w porach, jest praktycznie bezzapachowy,
ale oczywiście nie ma właściwości wygładzających zmarszczki, nie bążmy naiwne, taki kosmetyk to nie laser, nie penetruje głębszych warstw skóry.
Uwaga! Ciemnieje w ciągu dnia-
na twarzy trzyma się dobrze, nakładam cieniutką warstwę, i mam wrażenie, że po południu jeszcze jest- poznaję po zaciemnieniu cery :)
Opakowanie denerwujące- przy przechylaniu butelki styka sie z dłonią (niesterylne), dostaje sie do wewnątrz dużo powietrza, mam wrażenie, że wyleję za dużo lub za mało, trzeba uważać...
Nie jest wart tych pieniędzy, miałam już tańsze i lepsze


Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 duże (za duże)

Będę bronić tego podkładu i to bardzo. Kupiłam go miesiąc temu i nie żałuję wydanych na niego pieniędzy. Posiadam kolor 01 czyli najjaśniejszy - może nie jest to porcelana, ale świetnie wtapia się w skórę. Pięknie wygładza naszą twarz. Nie zgodzę się, że ma słabe krycie i kolory wpadające w róż. Mam rozległe zaczerwienienia na twarzy - rumień - i podkład doskonale sobie z nimi radzi. Krycie - zdecydowanie średnie. To nie Estee Lauder DW;).

Mam bardzo suchą skórę - a podkład nie podkreśla suchości, dodatkowo czuję że nawilża moją twarz. Jest niewyczuwalny i na mojej twarzy trzyma się dobre 10 godzin.

Ja jestem nim zachwycona. Jest to jeden z lepszych podkładów jakie miałam. Mogę nawet powiedzieć, że dla mnie to ulepszona wersja Chanel Vitalumiere - Clinique pięknie rozświetla, rozpromienia twarz i daje zdecydowanie lepsze krycie od Chanel (który swoją drogą i tak ubóstwiam).

Ja jestem na tak. Dla cer suchych i bardzo suchych godny polecenia:)