Make Up Academy (MUA), 12 Shade Palette (Paleta cieni do powiek)

A wiec tak na początek chciałabym zaznaczyć ze makijaż jest moja ogromną pasją
Dawno nie pracowało mi sie tak dobrze z paletą cieni
Są latwe w blendowaniu maja mocny pigment
Dodatkowym atutem jest cena jestem pozytywnie zaskoczona jest teraz jedna z moich ulubionych palet

Paletkę kupiłam w sumie w pośpiechu bo potrzebowałam czegoś na szybko na imprezę.
Opakowanie z szybką ułatwia wybór kolorów bo wszystko od razu widzimy.
Kolory bardzo ładne, z brokatowym pyłkiem.
Pigmentacja bardzo dobra i ładnie się blendują.
Kolory w paletce są fajne, dopasowane. Nie ma wepchniwtego żadnego koloru z kosmosu, który do niczego nie pasuje.
Cienie są trwałe. Łatwo się rozprowadzają na powiece. Nie obsypują się i nie rolują w załamaniu powieki.
Bardzo przyjemnie się z nimi współpracuje.
Jestem bardzo zadowolona, bo za taką cenę miałam obawy co do jakości.

Mam paletę Heaven & Earth, czyli tę zawartą na zdjęciu głównym. Ta wersja jest cała brokatowa, ale w innych są dostępne maty. Uważam, że jest to paleta zarówno na dzień, jak i na wieczór.
Opakowanie ma 15 g i powiem szczerze, ze wydajność jest bardzo dobra. Mam ją już dość długo, a zużycie znikome, pomimo że używam jej codziennie. Niestety sama się raczej nie nada, przynajmniej nie do makijażu wieczorowego.
Kolory są ładne, raczej tak samo wyglądają na powiece, jak i w opakowaniu. Także nie ma tu żadnego przekłamania, co czasem się niestety zdarza.
Cienie są miękkie, dobrze się je nakłada i rozciera. Gorzej, gdy chce się dołożyć następny, bo potrafią robić plamy. Dlatego zazwyczaj używam jednego koloru z tej palety, a resztę makijażu wykonuje inną.
Jeżeli chodzi o trwałość, to u mnie, na powiekach pokrytych korektorem Lovely, Liquid Camouflage, trzymają się cały dzień. Bez tego jest ciężko, ale im wybaczam, bo niestety moja powieki są dość tłuste, a dodatkowo opadające.
Niby wszystko jest ok, ale brakuje mi tu jakichś matów, a nawet jeden beż by wystarczył. Paleta by była wtedy bardziej kompletna, a tak to trzeba sięgać dodatkowo po inne.
Cena jest niewielka, a produkt w miarę dobry, więc myślę, że warto wypróbować na sobie.

Jak dla mnie trafiona w 10. Moje odcienie kolorystyka idealna dla mnie,trwałość także na poziomie, idealnie się nakładają i wybór odcieni jest spory a poza tym paletka jest w przystępnej cenie

Paletka w bardzo stonowanej kolorystyce. Może być fajna dla osób które lubia delikatny makijaż i nie chcą szaleć z kolorem. wykonana jest z plastiku niezbyt grubego wiec bym uwazala na nia w podrozy. Pigmentacja cienijest ok ale niestety są one do siebie na tyle zbliżone, że zlewaja sie na powiece dlatego ta paletka nie stala sie moim ulubiencem.

Rewelacja za niską cenę

Cienie otrzymałam w prezencie, przy codziennym makijażu wystarczają na prawie 2 lata, świetna pigmentacja, idealnie się rozcierają, w ofercie są również matowe i błyszczące, każda z nas znajdzie coś dla siebie, bardzo długa trwałość , nie trzeba poprawiać makijażu w ciągu dnia, ani zerkać do lusterka czy wszystko w porządku ;), można wyczarować makijaż dzienny jak i wieczorowy.

Do dziennych makijażu.

Paletę mam od ponad roku. Mam wersję Gall of Fame.

Paleta zawiera 12 cieni, są zarówno maty jak i brokatowe cienie.
Maja zadowalająca pigmentacje jak na tak mała cenę.
Fajnie się blenduja, nie zacierają się nawzajem.
Zdecydowanie wolę błyszczące cienie ponieważ mają naprawdę solidny pigment i ładnie połyskują. Czasami nawet nakładam jeden błyszczący kolor ma oko i powieka odrazu lepiej wygląda. Mój ulubiony kolor to złoty z tej palety. Robi cała robotę.

Cienie trochę się osypuja, szczególnie te matowe i opadają na policzki, ale spokojnie można je omieść pędzelkiem i problem znika.

Można nią wykonać naprawdę fajne dzienne makijaże, która wyglądają naturalnie i kobieco.

Paleta sprawdzi się dla początkujących bądź takich które lubią naturalne wykończenie.

Ciebie są bardzo wydajne, nie wiem po ile gramów jest każdego z cieni ale używam jej codziennie a zużycie jest malutkie.

Wiadomo, że za taką cenę nie możemy oczekiwać nie wiadomo jakich cudów, ale ta paletka jest warta polecenia. Kolory są bardzo dobrze do siebie dobrane, można nimi wykonać codzienny makijaż, ale też delikatny wieczorowy. Niestety delikatnie się osypują, a cienie matowe mają raczej średnią pigmentację. Pozostałe natomiast są bez zarzutu!

Nie wiem czy to kwestia akurat mojego egzemplarza, ale opakowanie bardzo ciężko się otwiera i muszę się nieco nagimnastykować żeby to zrobić ;)

Cienie są niczego sobie, ale raczej na makijaż dzienny, niż wieczorowy.
Posiadam paletkę Undressed i korzystam z każdego koloru, te odcienie brązu pasują do każdego stroju. Na samym początku myślałam że błysk tych cieni nie będzie mi pasował i żałowałam zakupu tej paletki. Ale pomalowałam się raz, drugi i trzeci i ... w końcu się przekonałam ! W tym momencie nie wyobrażam sobie makijażu bez tej paletki :)
Minimalnie się sypią podczas malowania, ale jest to do opanowania.
Trwałość - z tym średnio, dlatego paletka cieni bardziej na makijaż dzienny. Pod koniec dnia pigment widać tylko trochę i tylko przy świetle dziennym oko delikatnie połyskuje (co nadal ładnie wygląda, ale nie tak pięknie jak na samym początku)
Na pewno kupię jeszcze nie raz ;)

Posiadam paletę Heaven & Earth, czyli wszelkie odcienie brązów i złota. Muszę przyznać, że dawno jej nie używałam.. Ale kiedy otworzyłam ją kolejny raz.. Znów się zakochałam. Aż chce się malować!
Nie ma się co oszukiwać, paleta wygląda dość tanio - choć napis "MUA" lekko poprawia sytuację. :) Paletka jest mała, kompaktowa. Idealna do większej może kosmetyczki.
W środku znajduje się 12 cieni, w tym wszystkie o satynowym (mocno połyskującym) wykończeniu. Mają dość miękką, masełkową konsystencję. Daleko im do tępych, sypiących się matów (choć w istocie się nieco sypią). Paleta zawiera w sobie tak odcienie chłodne jak i ciepłe. Stanowić może bazę jak i dodatek do makijażu oka. Golden Sand i Canyon - bomba. Na poważnie piękne odcienie.
Co do pracy z nimi - jak wspominałam - osypują się nieco. Pigment jest dość ciekawy, cienie nie zanikają, nie wyblendowują się. A same ze sobą pracują jak marzenie. Niestety, by zbudować codzienny makijaż potrzebujemy czegoś matowego. Ale jako paleta dodatkowa.. No można zakupić :)

Plusy:
- kolorystyka (12 kolorów w zimnych i ciepłych tonacjach)
- masełkowata, kremowa konsystencja
- dobra pigmentacja (jak za te 20zł!)
- lekki satynowometaliczny błysk
- cienie ładnie się blendują, bez problemu ze sobą pracują
- cienie nie wycierają się w ciągu dnia, utrzymują się na powiece
- cena
- wydajność

Minusy:
- dość "tania paleta"
- lekko się osypują
- dostępność (jedynie drogerie internetowe)

Całkiem dobra jakość cieni za niską cenę. Polecałabym głównie do makijażów dziennych ale odważyłam się kiedyś stworzyć nimi makijaż wieczorowy i wyszedł niczego sobie.

W swojej kolekcji posiadam paletkę MUA Undressed.

Zalety:
kolory zarówno w tonacji ciepłej, jak i zimnej
duży wybór kolorów
długo wytrzymują na skórze
dobrze się blendują
dobrze napigmentowane
tanie
idealne dla osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem

Wady:
lekko się osypują przy aplikacji
dostępne tylko przez internet
plastikowe, łatwo łamiące się opakowanie