Inglot, Colour Play Mascara (Kolorowy tusz do rzęs)
4 HIT!
47 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćNowe tusze Colour Play Mascara Inglot pozwalają stworzyć makijaż podkreślający piękno oczu. Można dobierać je do koloru tęczówki lub traktować jako barwę kontrastującą z cieniem do powiek. Można nimi malować rzęsy na całej długości lub wyłącznie końcówki po wcześniejszym pomalowaniu rzęs czarnym tuszem.
Tusz do rzęs Colour Play Mascara Inglot jest łatwy w aplikacji. Nie skleja. Nie rozmazuje się. Daje efekt pogrubionych i pełniejszych rzęs. Trójkątny kształt szczoteczki ułatwia precyzyjne dozowanie produktu. Efekt: pogrubione, lekko uniesione oraz precyzyjnie rozdzielone niesamowicie kolorowe rzęsy.
Recenzje 17
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
5 /5 HIT!
26 maja 2015, o 23:42
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zdecydowanie, najlepszy kolorowy tusz, jaki udało mi się znaleźć. Fantastyczny odcień niebieskiego - intensywny, kobaltowy. Eksponuje oczy - nie znika na rzęsach, jak kolorowe tusze innych marek. Nałożony, przypomina skrzydła egzotycznego motyla.
Idealny do włosów czerwonych ;) Czasami niebieskim musnęłam jedynie górną linię rzęs, dolną ozdabiając zieloną wersją mascary. Oczy przypominały tropikalny kwiat. Wiele osób, nie tylko kobiet, chwaliło mój makijaż.
Tusz można nosić również w wersji wieczorowej - z klasyczną małą czarną prezentuje się elegancko i nowocześnie.
Cena adekwatna do jakości, szczoteczka wygodna, maluje rzęsy na całej ich długości. Tusz nie skleja się ani nie robi grudek. Pod koniec używania nieco się kruszy, ale nie jest to spora ilość.
Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: 1, skończone
2 /5
12 lipca 2017, o 21:51
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 2
- Trwałość: 4
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 2
Granat jak czerń...
Zapragnęłam mieć kolorowe rzęsy. Gdzieś mignął mi bajeczny makijaż z niebieskimi rzęsami i koniec - podświadomie ciągle szukałam na półkach drogerii kolorowych tuszów. Kiedy w drogerii Inglot natknęłam się na kolorowe wersje - musiałam któryś mieć! Być może wybór akurat tego koloru był zbyt pochopną decyzją...
ZALETY: +hmmm... Szczoteczka była okej. Gęsta, rozdzielała rzęsy, wyczesywała grudki, była dobrze stworzona aby zapobiec sklejonym rzęsom.
+tusz był raczej trwały, wytrzymywał cały aktywny dzień, nie spływał, czasem odrobinę się osypał w kąciku czy tuż przy dolnej linii rzęs... Ale bez tragedii, naprawdę szybkim przetarciem palcem czy chusteczką doprowadzało się oko do porządku.
WADY: -KOLOR. Owy granat był po prosto czernią jak dla mnie... Próbowałam się dopatrzeć granatu w słońcu i być może dla mnie na upartego był zauważalny, ale niestety nikt ze znajomych czy rodziny nie wchodził w takie obserwacje, żeby dopatrzeć się rzęs jaśniejszych od czerni. Także bez spektakularnego efektu. Ktoś może pomyśleć, że przecież w sklepie były próbki, a i owszem - były! Ale przyszłam z umalowanymi oczami, pani maznęła mi tuszem na ręku i kolor faktycznie nie był czernią. A na ciemnych rzęsach już nie było tego efektu...
-szczerze, to tusz jak tusz. Spodziewałam się czegoś więcej po marce Inglot, ale rozumiem, że ten akurat model ma spełniać zadanie koloru a nie trwałości/wydłużania/zagęszczania itp. Także daruję wypominanie.
2 /5
1 grudnia 2015, o 18:58
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Czarny niebieski - jak to możliwe
NIEBIESKI???
Kupiłam tusz 03 - niebieski. Chciałam trochę odmiany od czerni. Po pomalowaniu tuszem, rzęsy są ciemnoniebieskie tylko chwilę. Po minucie są czarne, nie wiem o co chodzi. Zamiast niebieskich rzęs - tak jak chciałam, mam czarne....
SZCZOTECZKA
Wygląda jakby mój pies ją pogryzł i wypluł... Poważnie. Jest dziwna, a po pewnym czasie te włoski na szczoteczce się strasznie sklejają...
EFEKTY
Na początku sklejał mi rzęsy, ale wytrwale próbowałam dalej. Idzie wypracować nim fajne rzęsy, ale zazwyczaj uzyskujemy efekt grubych, ale sklejonych rzęs. Nie wygląda to ani na sztuczne, ani na eleganckie rzęsy. Po niecałych 2 miesiącach zaczyna się kruszyć i osypywać.
Cena za wysoka do jakości produktu. Sam produkt nie spełnił moich oczekiwań, ani w kolorze, ani w użytkowaniu.
Używam tego produktu od: niecałe 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie chyli się ku końcowi
4 /5
24 listopada 2015, o 13:24
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Piękny kolor
Kupiłam go przed wakacjami, bo zachwycił mnie intensywnie niebieski kolor tuszu. Niełatwo jest znaleźć tak wyrazisty kolor wśród tuszów. Rzeczywiście, jak pomalujemy nim rzęsy to widać że jest to intensywnie kobaltowy kolor. I to jest największa zaleta.
Jednak widzę kilka wad. Po pierwsze, nie przekonała mnie szczoteczka, za rzadka i skleja mi rzęsy. Wolę bardziej gęste i krótsze, bo też czasami zdarza mi się nią zrobić ksero. Trochę trzeba się napracować, żeby łądnie wytuszować nim rzęsy.
Dwa - trwałość. Niestety na moich rzęsach lubi się kruszyć, mało jest odporny na trudniejsze warunki (np. upał). Także mam go w kosmetyczce, ale używam od czasu do czasu.
Cena ok, jak na koloryw tusz.
Używam tego produktu od: dwa lata
Ilość zużytych opakowań: jedno
5 /5
1 czerwca 2015, o 22:56
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: Inna drogeria
Ocena szczegółowa:
Idealne
Jestem fanką kolorowych tuszy do rzęs.
Przetestowałam masę różnych kolorów różnych producentów.
Moimi faworytami do dzisiaj były tusze z Oriflame funky lashes w kolorze niebieskim i zielonym. Po wycofaniu produktu długo nie umiałam znaleźć niczego co chociażby odrobinę przypominało tamte tusze.
No i taka miła niespodzianka.
Dzięki przypadkowej wizycie w Inglocie odkryłam te ciekawe tusze do rzęs. Mają cudowne kolory (dokładnie takie jakich szukałam!) są trwałe, nie rozmazują się ani nie kruszą. Aplikacja łatwa i przyjemna. Kolor pozostaje na rzęsach do samego końca, intensywny. Nie skleja.
4 /5
15 lutego 2015, o 13:10
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
miły
mam zielony. kolor jest piękny!
tusz trochę wydłuża, ale trzeba go nałożyć dość dużo, by uzyskać ładną, wyraźną barwę.
największym minusem jest szczoteczka - mam wrażenie, że znajduje się na niej o wiele za dużo tuszu, jest cała oblepiona, włoski czasami "kładą się" na plastikowy patyczek, co utrudnia nakładanie. czasami lekko się sypie.
myślę, że mascara byłaby naprawdę świetna, gdyby szczoteczka była porządniejsza. używam regularnie, chętnie wypróbuję jeszcze wersję fioletową.
Używam tego produktu od: ponad roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
2 /5
25 stycznia 2014, o 22:51
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Co się ze mną dzieje??????????
Powróciłam z UK do Polski... tak powinna zacząć się moja dramatyczna historia jeśli chodzi o kosmetyki:-) Tam wszystko jest tańsze w stosunku do pensji więc oddawałam się bezmyślnemu szaleństwu zakupów luksusowych kosmetyków wszelakiej maści. Dzięki temu odkryłam magiczny świat make-upu i zrozumiałam co oznacza jakość. Niestety w kraju musiałam przystopować, ale ponieważ trzeba sobie jakoś radzić pomyślałam , że nie może być aż tak źle...ale jednak może. Tusz za 100 zł, np The\'re real Benefita ( mój najukochańszy i the best) zamieniłam na ten Inglota. Niestety- jakość tragedia, koloru fioletowego nie widać wcale, wydłużenie minimalne, pogrubienia raczej brak. Wysycha po miesiącu, osypuje się ...dobija mnie każdego ranka . Zakończę moją opowieść bo aż mi samej siebie żal:-(
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i ostatniego
5 /5
26 września 2013, o 22:29
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
jestem milo zachwycona...
Posiadam tusz w kolorze granatowym. MuszĂŞ powiedzieĂŚ ze jest swietny. Na rzesach kolor jest mniej intensywny niz np. na szczoteczce ale wÂłaÂśnie podoba mi siĂŞ to ze kolor nie jest intensywny a daje raczej efekt poswiaty. Konsystencja i szczoteczka sÂą ok. Polecam. Fajne urozmaicenie makijazu.
3 /5
9 sierpnia 2013, o 23:06
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
kolorowa alternatywa
Kupiłam chcąc ożywić letni makijaż. Mam odcień zielony. Stosuję na całe rzęsy.
+Tusz bardzo ładnie wydłuża i podkręca rzęsy
+ pokrywa rzęsy soczyste kolorem, to fajna alternatywa dla czarnych tuszy
+ duża pojemność i przystępna cena
+nie kruszy się i nie podrażnia oczu
+solidne, ładne, metalowe opakowanie.
- dość rzadka konsystencja, ma tendencje do odbijania się na górnej powiece
-trzeba się sporo namawiać by uzyskać pożądany efekt
- mały wybór kolorów
To był jednorazowy wyskok, nie wiem czy zdecyduje się jeszcze na kolorowy tusz, ale po raz kolejny Inglot mnie nie zawiódł, chociaż naczytałam się sporo negatywnych opinii o tuszach tej firmy. Trzeba też lubić taki efekt. Jako freak of nature-polecam.
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
5 /5 HIT!
19 kwietnia 2013, o 09:23
Kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Absolutny HIT!!!
Tusz kupiłam przypadkiem, kiedy koleżanka pokazywała mi lakier do paznokci.
Od dłuższego czasu szukałam kolorowych tuszy dobrych jakością, ale niestety nie udało mi się znalezć nic godnego uwagi.
A ten tusz to absolutny hit!
Kolory: niebieski, zielony, fioletowy, brązowy.
Ja mam zielony!
+ cena 27zł, to na prawdę nie dużo za taką jakość
+ trzyma się na rzęsach cały dzień!!
+ nie osypuje się
+ można stopniować dramatyczność rzęs - albo wymalować je lekko, albo bardzo mocno, mam wrażenie , że są lepiej wymalowane niż zwykłym czarnym a ja kocham teatralny efekt rzęs
+ szczoteczka jest normalna nie plastikowa
+ widać tą zieleń na oczach!
+ łatwo się zmywa
+ nie śmierdzi chemią
Nie wiem jeszcze na ile starcza, i jak z zaschnięciem, ale jest to hit wiosny, i na pewno kupię sobie jeszcze niebieski!
Fioletowy był taki nijaki - brązowy też :)
Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie
5 /5 HIT!
28 lutego 2013, o 14:56
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
tak, tak ,tak :-)
jestem fanką kolorowych tuszy a także Inglota, dlatego nie mogłam nie wypróbowac tego produktu. Kupiłam "wściekły" niebieski. Jest dość gęsty, trzeba go ostrożnie nakładac.Ale potem efekt jest naprawdę trwały (inne tusze ciemnieja po chwili, a on nie) i rzęsy stają się wyraziste. Nie zaobserwowałam kruszenia, czy " blue misia pandy". Szykuję się na kolejne kolory.
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie
5 /5 HIT!
24 lutego 2013, o 19:51
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
dziwią mnie te opinie !!
Można go dokładać i dokładać. Pogrubiać i wydłużać bez końca. Kolory są mega. Fakt za pierwszym pociągnięciem nie powalają, ale za którymś bomba. Niebieski jest cudowny :) Bardzo polecam !!
Używam tego produktu od: kilka tyg
Ilość zużytych opakowań: jedno
1 /5
15 lutego 2013, o 03:05
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
odradzam
Kocham Inglota miłością wielką, a ten tusz im się zdecydowanie nie udał!
Próbowałam brązowego.
- przede wszystkim kruszy się, nie wytrzymuje na rzęsach nawet 3 godzin, potem cały leży na skórze pod okiem
- w ogóle nie widać, że jest brązowy
- napigmentowany bardzo słabo, na rzęsach mało co go widać
- nie pogrubia!
- ma bardzo niewygodną szczoteczkę, trzeba się nią namachać i namachać, i namachać, i namachać... żeby cokolwiek zostało na rzęsach
- konsystencja tuszu jest zbyt gęsta, trudno go nabrać na szczoteczkę, a jeszcze trudniej potem na nieść na rzęsy
- przy zmywaniu bardzo podrażnia oczy
Niestety, to chyba najgorszy tusz, z jakim miałam do czynienia. :(
Używam tego produktu od: nie używam!
Ilość zużytych opakowań: jedno porzucone zaraz na początku
-
1
0
produktów0
recenzji306
pochwał10,00
-
2
6
produktów3
recenzji1060
pochwał9,60
-
3
0
produktów2
recenzji1039
pochwał9,50